Autor Wątek: The Witcher [Netflix]  (Przeczytany 59651 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline misiokles

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #315 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 22:50:41 »
Golizny jest z drugim sezonie mniej niż w pierwszym.

Offline Gieferg

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #316 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 23:10:42 »
Zdecydowanie mniej  :(
« Ostatnia zmiana: Nd, 19 Grudzień 2021, 23:41:47 wysłana przez Gieferg »

Offline xanar

Twój komiks jest lepszy niż mój

sum41

  • Gość
Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #318 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 14:06:50 »

Offline Gieferg

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #319 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 17:39:01 »
Przecież to jest stara petycja z czasów pierwszego sezonu.

Offline xanar

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #320 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 17:51:43 »
Ale przy tym drugim sezonie chyba więcej głosów zebrali, które nic nie dadzą  :)

Dobry komentarz jest pod tą ankietą:

Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline death_bird

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #321 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 18:21:32 »
Komentarz zupełnie nie trafiony. Ostatnią rzeczą, którą można byłoby się spodziewać po Sapkowskim byłyby przeprosiny.

Jak już coś to powinien brzmieć: "Wziąłem pieniądze z góry. Nic mi nie zrobicie".
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Gieferg

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #322 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 19:21:33 »
Cytując klasyka:

No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie. I ja się na to nie zgadzam.

I wszystko w temacie drugiego sezonu.

Offline death_bird

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #323 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 21:28:55 »
No i jak? Druga seria lepsza od pierwszej?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Online OokamiG

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #324 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 21:44:40 »
Nie, ciągle gówno.  Nie chodzi już tylko o zmiany typowo netfliksowe, ale ten serial jest płytki i pozbawiony klimatu, który kojarzy się z wiedźminem. 1 odcinek jest jeszcze jako taki, ale później to juz odjechali.
« Ostatnia zmiana: Śr, 22 Grudzień 2021, 21:47:14 wysłana przez OokamiG »

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #325 dnia: Śr, 29 Grudzień 2021, 10:13:13 »
  Obejrzane, żenada kompletna. Pierwszy sezon oceniłem słabo, ale starałem się na siłę doszukiwać jakichś plusów myśląc jak frajer, że może w drugim sezonie pójdzie im lepiej, ale daremne żale, próżny trud, Serial z wyjątkiem pierwszego odcinka "Ziarno Prawdy", który oczywiście też pozmieniano aby za mądry nie był, ale przynajmniej jest rozpoznawalny posiada właściwie nową fabułę (niezbyt interesującą) w którą dla zmyłki wrzucą pojedyncze wydarzenie z książki ten the Witcher w czołówce to tylko nalepka, aby ściągnąć przed ekrany fanów gry, bohaterowie nie wyglądają i nie zachowują się jak ich pierwowzory a historia jest w większości o czym innym, gdyby postaciom pozmieniać imiona a Cavillowi dać rudą perukę to bym chyba nie zorientował się, że to Wiedźmin. No właśnie Cavill, ja rozumiem że jego kariera się nie potoczyła tak jak myślał (klątwa Supermana chyba ciągle aktualna) i chwyta się byle czego, ale granie w takich popelinach zdecydowanie nie poprawi jego notowań. Po pierwszym sezonie oceniłem go pozytywnie na zasadzie "a myślałem że będzie gorzej", ale to jednak wygląda fatalnie ja już nie wnikam czy to wina aktora czy scenarzystów, ale to nie jest wogóle Geralt, nie mam żadnych z nim skojarzeń, wykastrowali tę postać po całości a na dodatek gra ją facet co ma dwie miny albo raczej któremu kazali tylko te dwie robić  i jak tylko pojawia się na ekranie to mam ochotę, żeby z niego zniknął jak najprędzej i został zastąpiony przez jakąkolwiek inną postać. Na jakieś ratujące go fajerwerki w stylu rzezi w Blaviken nie ma co liczyć, Netflix stwierdził chyba że choreograf jednak zbyt wysoką stawkę miał i powtórki dużo kosztowały to sceny walki przypominają te z Xeny. Na muzyku zaoszczędzono również, wiem że sporo istnieje fanek i fanów Batey'a i jego "Grosza daj Wiedźminowi" (ja do nich nie należę), ale "hit" z tego sezonu "Płoń rzeźniku płoń" przypomina wycie zarzynanego orka albo faktycznie tytułowego nieszczęśnika zagrane w pseudo-rockowej manierze, zresztą chyba nawet Netflix jest tego świadom bo nie chwalą się nim za bardzo. Do pokolorowanej ekipy już się przyzwyczaiłem, jest w stanie wybaczyć mroczne elfy, czarnych rycerzy, wiekowego chińskiego mistrza magii czy wiedźminów z dredami ściągającymi nie wiadomo skąd dziwki do Kaer Morhen. Ale wielebnej matki Nenneke wyglądającej jak stara czarna ćpunka i świątyni Melitele udanie odwzorowującej turecki burdel wybaczyć nie mogę. Nędza, nędza taniocha i tandeta które budują ten niezbyt dobry fanfik a nie żadną adaptację, Lasciate ogne speranza, voi ch’intrate.

Offline Pan M

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #326 dnia: Pn, 03 Styczeń 2022, 13:57:24 »
Netflix marnuje licencje?

Nowe nie znałem  ;D

Tymczasem Cowboy Bebop dostał cancela na drugi sezon.

No i można podziwiać wstępne efekty  co raz mocniejszego dojenia Wiedźmina przez "wielkie" N.


Jak dla mnie wygląda to maksymalnie bezjajecznie, pozbawione ducha pierwowzoru i już nawet nie chodzi o tą "polskość" ale jakikolwiek pazur, wyrazistą specyfikę. Wygląda jak każde generyczne, zachodnie fantasy i do tego wali straszną amatorszczyzną, taniochą, że w sumie ja tego fantasy nawet tutaj nie czuje. Zestawić ten syf z takim Władcą Pierścieni to niebo a ziemię. Modlę się do wielkich przedwiecznych aby Netflix nie dostał już żadnego znaczącego uniwersum fantasy pod swoje skrzydła. Na myśl o Forgotten Realms czy Warhammer Fantasy od Netflixa dostaję nudności.

BTW Jak Cavilla lubię to widzę, że chłop trochę już odfruwa i źle życzy dobrym IP.

https://www.gamesradar.com/henry-cavill-thinks-red-dead-redemption-would-be-fun-to-turn-into-a-movie/

Rockstar przegiał z ostatnim "remasterm" GTA ale autentycznie nie życzę im takiej kary.
« Ostatnia zmiana: Pn, 03 Styczeń 2022, 14:02:56 wysłana przez Pan M »

Offline Gazza

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #327 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 14:41:39 »
I tak Was podziwiam - ja strawiłem tylko 1,5 odcinka z pierwszego sezonu. Ale fanem Sapka też nie jestem więc uznałem, że nie jestem godzien. Cóż - jednak nie myliłem się w odczuciach.
Ale serio, dalej to tak samo mdłe i tanie jest? Kurcze.. :/
Tak się ten Cavill podnieca, a dla mnie od początku to takie standardy Xeny czy Herculesa są.

Offline Gieferg

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #328 dnia: Wt, 04 Styczeń 2022, 16:07:28 »
Ten sezon jest na takim poziomie, że jakby nie to, że jestem fanem i przemęczę choćby po to, by potem mieć podstawy do krytykowania, to bym tym walnął w kąt po 2-3 odcinkach.

To już wypociny Brodzkiego miały więcej sensu i lepszy klimat.

Offline Eyeless

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #329 dnia: Śr, 05 Styczeń 2022, 00:21:33 »
Aktualny sezon Wiedźmina dowodzi tylko tego, że ci którzy przekreślili pomysł netflixa po pierwszej serii zwyczajnie mieli rację. Tylu bzdur, zmarnowania fajnych książkowych pomysłów to chyba nie miał żaden ich serial-adaptacja. Najgorsze jest to, że w każdym kolejnym odcinku grzebią istotne elementy świata wiedźmińskiego, a przedstawienie w ostatnim z nich Emhyra i "powiązanie" go z dworem Cintrijskim z wizji Ciri w zasadzie zniszczyło całość książkowej intrygi. W ramach odtrutki musiałem sobie machnąć w ostatni weekend 3 pierwsze tomy.

Kolejne sezony pooglądam dla zabawy, bez jakichkolwiek oczekiwań. Nie spodziewałam się, że da się coś bardziej spartolic niż Locke & Key ale Netflix był jak buldożer, przejechał się po tym przekonaniu bez przeszkód.