Nie zagłębiałem się w temat, ale tam jest spora drama. Kevin Smith już rozpłakał się przed atakami, oczywiście jest wielkim fanem, jak wszystkiego co robi. Szkoda mi go, bo stworzył na początku swojej kariery kilka świetnych filmów, a teraz patologia odgrzewania np. Jay i Cichy Bob. Nie wiem czego spodziewać się po nadchodzących tytułach, nie nakręcam się, ale obejrzę.
Na yt widziałem filmiki z WicherCon, maszyna promocyjna ruszyła.