Forum KOMIKSpec.pl

Pozostałe => Filmy i seriale => Wątek zaczęty przez: Gieferg w Cz, 11 Kwiecień 2019, 20:57:09

Tytuł: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 11 Kwiecień 2019, 20:57:09
(https://cdn.vox-cdn.com/thumbor/m7Hidfqdb_9Km6CT_qosqJ6oy8M=/0x0:3913x2514/1200x800/filters:focal(1604x775:2230x1401)/cdn.vox-cdn.com/uploads/chorus_image/image/61974955/WW_HenryCavill_firstlook_219_DIGITAL_2.0.jpg)

O ile rzadko sięgam po współczesne seriale, a na mojej liście ulubionych wciąż króluje Robin z Sherwood, to jednak w przypadku Wiedźmina sytuacja jest zgoła odmienna. Liczę się co prawda z rozczarowaniem, ale jakie by to było i tak obejrzę od początku do końca (do polskiego serialu też czasem wracam, bo wiedźmin).

W roli głównej Superman czyli Henry Cavill, jako Yennefer Anya Chalotra która na razie wygląda jak totalny miscast, Triss - Anna Schaffer - tu już lepiej, Vilgefortz - Mahesh Jadu, Jaskier - Joey Batey,  Ciri - Freya Allan (wygląda idealnie)  i inni.

Zdjęcia trwają w najlepsze, kilka dni temu ekipa zawitała w Ogrodzieńcu, gdzie wnet zajęli się nią nasi paparazzi. Poniżej to, co się udało uchwycić:

Triss i Tissaia:
Nieprawidłowy link vimeo
Vilgefortz, Triss, Yennefer i inni czarodzieje/czarodziejki:


Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:23:42
Kijem tego czegoś nie trącę.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:56:05
Nie ma to jak wiele wnosząca do tematu wypowiedź i sensowne uzasadnienie swojego stanowiska.

Sam mógłbym napisać, że głównym problemem jest Netflix, który jeszcze nie zrobił NICZEGO, co bym miał ochotę  oglądać (próbowałem tylko Daredevila ale odpadłem po 5 czy 6 odcinkach, zazwyczaj odpadam od ich produkcji na etapie zwiastunów), ale w przypadku Wiedźmina nic nie jest w stanie sprawić, bym przeszedł obok tego obojętnie. Obejrzę choćby po to, żeby mieć podstawy by to zjechać, jeśli sobie na to zasłuży. Nawet polski serial ma szereg plusów (niektóre, jak muzyka - nawet bardzo duże), dla których lubię do niego wracać.

PS. a nie, jednak obejrzałem jeden film Netflixa, ten z Kurtem Russellem w roli Św.Mikołaja - Kurt spoko i w sumie tyle z plusów.

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 11 Kwiecień 2019, 23:40:41
Ale co tu uzasadniać? Jaki koń jest każdy widzi. Hissrich najpierw nałgała w żywe oczy, że nie będzie żadnych zmian postaci w stos. do książki, bo chce pokazać coś nowego i oryginalnego po czym pokazała, że nie przepuści żadnej okazji do przepchnięcia swoich poglądów na rzeczywistość i mamy idiotyczne multi-kulti pełną gębą. Co tu jest jeszcze do uzasadniania?
To tak jakby u Jackson`a Arwena była czarna, Chińczyk grał Sama, Hindus Legolasa a Eowinę Brazylijka. Brak szacunku dla materiału źródłowego jak dla mnie dyskwalifikuje całą tę "produkcję". A mój nerw jest jeszcze większy, bo to już nie jest jakaś tam historia tylko to jest saga wiedźmińska. Mój Św. Graal fantastyki i cykl ukochany.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 12 Kwiecień 2019, 02:07:06
No i to  jest  całkiem sensowne uzasadnienie.

Owszem, też mi się nie podoba to, że nawstawiali tam czarnych (Istredd, Fringilla), a Vilgefortz i Yennefer wyglądają jak Hindusi ale z tego powodu serialu nie skreślę - a to również mój św. Graal nie tylko fantastyki ale literatury w ogóle, po którym odechciało mi się czytać innych książek, bo wszystko przy nim bladło. Większym problemem będzie dla mnie jeśli się okaże, że to wizualna bieda z jaką kojarzy mi się Netflix całościowo - bo to już ciężko będzie przeżyć, ale jeśli serial będzie dobry scenariuszowo i wizualnie, to mimo wszystko na multikulti jestem w stanie przymknąć oko.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 12 Kwiecień 2019, 08:35:17
Ale jaki jest sens uzasadniania oczywistości? Wszyscy wiedzą co się szykuje.

P.S. i OT: Gieferg, wypowiedz się w SB nt regulaminu, bo bardzo mnie ciekawi Twoja opinia.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 12 Kwiecień 2019, 10:40:15
Cytuj
Ale jaki jest sens uzasadniania oczywistości? Wszyscy wiedzą co się szykuje.
Ale nie każdemu to w takim stopniu przeszkadza. Dla mnie automatyczne skreślenie serialu z takiego powodu to dość mocny absurd, ale nikogo nie będę namawiał do oglądania (tak jak mnie nikt nie namówi do oglądania jakiegokolwiek serialu, którego sam nie czuję potrzeby oglądać). Ja tam łykam całość jak tylko wyjdzie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 12 Kwiecień 2019, 14:28:15
Ja z kolei nie chcę sobie robić kuku na psychice i zwyczajnie nie zamierzam sięgać po produkt, który został przygotowany wbrew (nie tylko) moim oczekiwaniom. Producenci wystawili środkowy palec w kierunku fanbase i jako przynależący do tej grupy mówię "żegnam".
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Pt, 12 Kwiecień 2019, 14:56:39
Tak czy owak serwery Netflixa przekonają się co to jest DDOS by Husaria
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Batfan w Cz, 02 Maj 2019, 22:44:55
Ja natomiast kompletnie się nie zgadzam, ale szanuję opinię tych, którym się to czy tamto nie podoba. Ja sam jestem wielkim fanem uniwersum Sapkowskiego i mam przeogromny hajp na tę produkcję. Jestem przekonany, że będzie to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy serial Netflixa. I tak wiem, że to na razie wróżenie z fusów, bo na dobrą sprawę nie dostaliśmy nawet materiałów promocyjnych, poza tym jednym wejściem Geralta gdzie jeszcze nawet nie był w pełni ucharakteryzowany, ale patrząc na ludzi którzy się za to zabrali jestem wyjątkowo spokojny, zwłaszcza, że przy serialu ciągle blisko jest Tomek Bagiński, a mało komu ufam tak bardzo jak jemu jeśli chodzi o kwestie związane z naszym rodzimym łowcą potworów.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pt, 03 Maj 2019, 00:22:23
Oczywiście że serial nie spełni naszych oczekiwań, gdyż już dawno zapomnieliśmy że sezon pierwszy ma sie opierać na opowiadaniach - a te są dość kameralne jeśli chodzi o 'wysobudżetowość'. A wiadomo - nie będzie dużo wojen i setek potworów w kadrze - będzie to zły serial.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 05 Maj 2019, 00:48:39
Kto zapomniał, ten zapomniał, mów za siebie :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Nd, 05 Maj 2019, 01:07:41
Ja tam uważam opowiadania za dużo lepsze niż saga, więc mi pasuje.
Bardziej się boję wciskanych kolanem lewicowych wartości, poprawności politycznej i SJW.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John_ w Nd, 05 Maj 2019, 13:42:25
Dlaczego się tego boisz? I co masz na myśli mówiąc lewicowe wartości? Boisz się że Geralt będzie wspierał klasę robotniczą?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Nd, 05 Maj 2019, 15:47:30
Nie - raczej że zrobią z Geralta piewcę środowisk LGBTQWERTY, połowie postaci zmienią rasę a w akcję wplotą "subtelne" odniesienia do Trumpa. Ot - takie czasy.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John_ w Nd, 05 Maj 2019, 17:46:12
No, pewnie specjalnie na złość Tobie Geralt będzie się zabawiać w krzakach z Jaskrem. Daj spokój z tą paranoją.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: gashu w Nd, 05 Maj 2019, 19:44:50
W książkach pojawia się spora ilość wątków związanych z multi-kulti i brakiem tolerancji (dla niepoznaki inne kultury/narodowości zastąpiono rasami elfów, krasnoludów itp.), feminizmem ora lgbt (np. romans Ciri z Mistle). Będę rozczarowany jeśli w serialu tego zabraknie ;).
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 05 Maj 2019, 20:07:19
Ponieważ najprawdopodobniej nie będę oglądał miałem się już nie wypowiadać, ale gashu zauważył istotną sprawę:

W książkach pojawia się spora ilość wątków związanych z multi-kulti i brakiem tolerancji (dla niepoznaki inne kultury/narodowości zastąpiono rasami elfów, krasnoludów itp.), feminizmem ora lgbt (np. romans Ciri z Mistle). Będę rozczarowany jeśli w serialu tego zabraknie ;).

Rzecz w tym, że Sapkowski zrobił to pomysłowo - przeniósł obecne problemy na tło fantastyczne przy pomocy "fantastycznych" środków wyrazu. Czy Netflix będzie chciał/potrafił zrobić to samo czy po prostu walnie politycznie poprawnymi schematami (patrz obsada) po oczach? Obawiam się, że wiedźmak od N. zostanie mocno zwulgaryzowany.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w Pn, 01 Lipiec 2019, 16:44:13
Pojawiły się pierwsze zdjęcia i plakat: http://filmozercy.com/wpis/wiedzmin-bohaterowie-serialu-na-pierwszych-zdjeciach-i-plakacie

Zwiastun 19 lipca na Comic-Conie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Pn, 01 Lipiec 2019, 16:49:20
zajumali mu miecz :(
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Pn, 01 Lipiec 2019, 17:46:03
Cavill nie powinien być wiedźminem, jest za ładny.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 01 Lipiec 2019, 19:43:21
Owszem, niby trochę jest, ale i tak świetnie to wygląda.

CAN'T WAIT!
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Wt, 02 Lipiec 2019, 13:22:20
Ale co tu uzasadniać? Jaki koń jest każdy widzi. Hissrich najpierw nałgała w żywe oczy, że nie będzie żadnych zmian postaci w stos. do książki, bo chce pokazać coś nowego i oryginalnego po czym pokazała, że nie przepuści żadnej okazji do przepchnięcia swoich poglądów na rzeczywistość i mamy idiotyczne multi-kulti pełną gębą. Co tu jest jeszcze do uzasadniania?
To tak jakby u Jackson`a Arwena była czarna, Chińczyk grał Sama, Hindus Legolasa a Eowinę Brazylijka. Brak szacunku dla materiału źródłowego jak dla mnie dyskwalifikuje całą tę "produkcję". A mój nerw jest jeszcze większy, bo to już nie jest jakaś tam historia tylko to jest saga wiedźmińska. Mój Św. Graal fantastyki i cykl ukochany.

Najmądrzej tu gadasz, więc będę cytował twoje wypowiedzi i się pod nimi podpisywał ;)

Cytuj
Rzecz w tym, że Sapkowski zrobił to pomysłowo - przeniósł obecne problemy na tło fantastyczne przy pomocy "fantastycznych" środków wyrazu. Czy Netflix będzie chciał/potrafił zrobić to samo czy po prostu walnie politycznie poprawnymi schematami (patrz obsada) po oczach? Obawiam się, że wiedźmak od N. zostanie mocno zwulgaryzowany.

Dokładnie tak. W zasadzie podstawą całej sagi o Wiedźminie są problemy braku tolerancji względem mniejszości i to takiej w najgorszym, ciemnogrodzkim wydaniu. Ale morały prawione są w bardzo mądry, pomysłowy i momentami dowcipny sposób. Obawiam się że wersja netflixowa będzie zdecydowanie bardziej prymitywna i tym samym wywoła u mnie mdłości. No i ta fatalna obsada - ani Cavill nie nadaje się na Geralta, ani odtwórczyni roli Yen na Yen. To akurat ładna dziewczyna i na pewno utalentowana aktorka, ale - no właśnie - dziewczyna! A Yennefer to dojrzała kobieta.

Szczęśliwie ja Netflixa tak bardzo nie lubię, że i tak na mnie nie zarobią. Z dziką rozkoszą natomiast ściągnę serial z netu i obejrzę za darmo :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 02 Lipiec 2019, 21:45:19
[...], ani odtwórczyni roli Yen na Yen. To akurat ładna dziewczyna i na pewno utalentowana aktorka, ale - no właśnie - dziewczyna! A Yennefer to dojrzała kobieta.

Akurat wiek nie ma tu nic do rzeczy. Yennefer pod pewnymi względami mogła uchodzić niemal za nastolatkę (Jaskier tak ją opisuje zachwycając się jej cerą) toteż aktorka może mieć i 19-ście lat. Tu nie chodzi o kalendarz tylko o kolor skóry.
Książkowa Yennefer jest biała. Książkowa Triss jest biała. I książkowa Fringilla jest - do jasnej cholery - biała.
Ale nie. Netflix musi pokazać wszystkim, że jeśli chce mieć swoje multi-kulti to będzie mieć multi-kulti.
I właśnie dlatego - nawet jeśli wyjdzie na to, że jestem bardziej święty od papieża i legitymuję się większymi pokładami sentymentu i szacunku do materiału źródłowego niż jego Autor - nie tknę tego serialu nawet za darmo.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 02 Lipiec 2019, 21:47:14
W końcu międzynarodowa publiczność Netflixa jest i czarna i żółta w znaczącej części. I kieruje poprzez takich a nie innych aktorów do tej widowni by mogli się utożsamiać bardziej z postaciami. Osobiście mnie to nie przeszkadza.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 02 Lipiec 2019, 23:03:49
Sorry misiokles, ale skąd pewność, że "kolorowa" publiczność musi mieć "kolorowego" bohatera żeby się z nim utożsamiać?
Czytałem opinie ludzi gdy wybuchła afera (albo raczej balon próbny) z kolorową Ciri. I komentarze były proste. Czy chodziło o graczy (tych była większość) czy o czytelników, opinie wyglądały mniej więcej podobnie: "Jestem czarny. Chcę białą Ciri". "Jestem rdzenną Amerykanką. Nie chcę żeby Ciri była kolorowa". "Jestem Latynosem - łapy z daleka od Ciri". Itd, itp.
A wiesz dlaczego tak się dzieje? Bo to tylko przekonanym o własnej rzekomej nadrzędności intelektualnej białym socjalistom/progresistom (jak zwał tak zwał tę zarazę) wydaje się, że wszyscy wokół - na ich obraz i podobieństwo - kierują się kwestiami ideologicznymi i że czarny/żółty/niebieski/fioletowy nie będzie się utożsamiał z dobrze napisaną postacią tylko dlatego, że ta jest biała. Tak naprawdę to tutaj nikt inny tylko Hissrich przejawia właśnie postawę takiego paternalistycznego kolonizatora, który z góry wie lepiej co "dzikie ludy" w różnych zakątkach świata chcą oglądać i z czym będą się utożsamiać. A przez swoją ignorancję (biorącą się właśnie z przekonania o swojej wyższości ideologicznej) nie przyjmuje do wiadomości, że widzowie all over world chcą zobaczyć coś innego, czego do tej pory nie oglądali.
Tak mi się wydaje (ale to tylko taka tam prywatna opinia), że jak ludzie oglądają film o Japonii to chcą japońskich klimatów z japońskimi aktorami. Jak idą na Czarną Panterę to chcą zobaczyć jakąś tam Afrykę. A jeśli czekają na Wiedźmina to chcą poznać (słabo reprezentowane jak do tej pory) klimaty w dużej mierze (choć rzecz jasna nie tylko) słowiańskie. Ale nie. Postępowa mądrala im to zabierze, bo przecież ona wie lepiej co ludzie chcą zobaczyć.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 03 Lipiec 2019, 08:46:16
Cytuj
nie tknę tego serialu nawet za darmo.
Zamierzasz nam o tym przypominać przy okazji każdego materiału promocyjnego?
Tak, wiemy już, że ci nie pasuje. Nie chcesz oglądać to nie oglądaj, ale skoro tak - oszczędź nam swojego bólu dupy i sprawdź czy nie ma cię gdzie indziej. Rozrywanie szat w kolejnych postach nie służy dokładnie niczemu. 

A czepianie się aktorki wcielającej się w Triss że "nie jest biała" to już jakieś słabe jaja.
(https://m.media-amazon.com/images/M/MV5BNjVkMDQwZTEtYTcwMS00MTU1LTkyMGMtNGUxODFkMTZlNmM4XkEyXkFqcGdeQXVyNTYzODI1NDI@._V1_.jpg)

PS. i tak obejrzysz. Może się nie przyznasz, ale obejrzysz :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 03 Lipiec 2019, 09:00:07
Po kątach to rozstawiaj sobie rodzinę w domu. Tutaj sobie odpuść. Jesteś fanboyem - Twoja sprawa, ale dyskusja nie sprowadza się jedynie do Twoich zachwytów.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: robbirob w Śr, 03 Lipiec 2019, 09:01:34
...ale dyskusja nie sprowadza się jedynie do Twoich zachwytów.
Ani do Twoich narzekań.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 03 Lipiec 2019, 09:08:57
Prosta zasada - jak czegoś ne zamierzam oglądać, to stwierdzam to RAZ i opuszczam temat.

Cytuj
Jesteś fanboyem - Twoja sprawa
Odróżniasz bycie fanboyem od bycia zainteresowanym?
Nie podoba mi się cały szereg podjętych decyzji, niektóre castingowe, niektóre związane z designem strójów (zbroje Nilfgaardzkich żołnierzy - WTF) - ale ocenię ostatecznie kiedy... wait for it... OBEJRZĘ.

Daleko mi do fanboya, za to widzę tu jednego hejtera z bólem dupska, który w każdym poście jedynie podkreśla, że nie zamierza oglądać, bo aktorka ma odcień skóry, który przekracza jego próg tolerancji.



Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Tysonek w Śr, 03 Lipiec 2019, 09:37:03
zajumali mu miecz :(

Nic nie zajumali, jest tak jak było w książkach, a tam kosę na potworki woził przy koniu, nie trzymał go cały czas na plecach.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: sum41 w Śr, 03 Lipiec 2019, 09:41:51
Tom Holland niema nic przeciwko aby Peter był gejem także tego...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Śr, 03 Lipiec 2019, 10:07:17
Akurat wiek nie ma tu nic do rzeczy. Yennefer pod pewnymi względami mogła uchodzić niemal za nastolatkę (Jaskier tak ją opisuje zachwycając się jej cerą) toteż aktorka może mieć i 19-ście lat. Tu nie chodzi o kalendarz tylko o kolor skóry.
Książkowa Yennefer jest biała. Książkowa Triss jest biała. I książkowa Fringilla jest - do jasnej cholery - biała.
Ale nie. Netflix musi pokazać wszystkim, że jeśli chce mieć swoje multi-kulti to będzie mieć multi-kulti.
I właśnie dlatego - nawet jeśli wyjdzie na to, że jestem bardziej święty od papieża i legitymuję się większymi pokładami sentymentu i szacunku do materiału źródłowego niż jego Autor - nie tknę tego serialu nawet za darmo.

No i muszę wycofać stwierdzenie o najmądrzejszym gadaniu ;) To aktorka wcielająca się w rolę Yennefer nie jest wg ciebie biała?  :o Ciekawe... Nie, absolutnie nie chodzi tu o kolor skóry, ten jest właściwy. Ludzie o czarnych włosach zazwyczaj mają ciemniejszą karnację, więc tutaj do niczego nie można się przyczepić. Nie chodzi też o wiek, ja pisałem o dojrzałości. Dojrzałość to nie tylko metryka, ale przede wszystkim wygląd, postawa, zachowanie. A aktorka ma bardzo dziewczęcą urodę, zupełnie nie pasującą do charakteru Yennefer. Być może nadrobi umiejętnościami aktorskimi i jednak coś z tego ostatecznie wyjdzie, ale łatwo nie będzie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 03 Lipiec 2019, 10:20:32
Cytuj
Dojrzałość to nie tylko metryka, ale przede wszystkim wygląd, postawa, zachowanie. A aktorka ma bardzo dziewczęcą urodę, zupełnie nie pasującą do charakteru Yennefer.

This.

Czarodziejki  z wiedźminlandu może i chciały wyglądac młodo ale na pewno nie tak, żeby byc postrzegane jako gówniary. Już na pewno nie Yen. Pewnie ktoś mógłby wyglądać na 20 lat i być przekonujący jako Yen, ale w tym przypadku tego w ogóle nie widzę.  Ostateczny werdykt się wyda jak się ją zobaczy w akcji.
No ale niektórzy nie zobaczą :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Śr, 03 Lipiec 2019, 11:10:07
Nic nie zajumali, jest tak jak było w książkach, a tam kosę na potworki woził przy koniu, nie trzymał go cały czas na plecach.
Wiem wiem, ale kilka fotek i nie ma tego ikonicznego z dwoma mieczami :) ta producentka napisała, że się pojawi srebrny na potwory, gdy będzie potrzebny.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 03 Lipiec 2019, 11:24:24
Widać czytała opowiadania i nie grała w gry :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Śr, 03 Lipiec 2019, 15:00:26
Tom Holland niema nic przeciwko aby Peter był gejem także tego...

Co ma piernik do wiatraka? Andrew Garfield mówił to samo. Ale wciąż. Co ma piernik do wiatraka?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 03 Lipiec 2019, 23:48:15
Prosta zasada - jak czegoś ne zamierzam oglądać, to stwierdzam to RAZ i opuszczam temat.

Prosta sprawa: Apasz coś napisał, ja Mu odpisałem. A Ty się wcinasz.
 
Odróżniasz bycie fanboyem od bycia zainteresowanym?

Jak ktoś używa Caps Lock`a z wykrzyknikiem i zmienia avatary z wiedźmaka na wiedźmaka to nabieram podejrzeń.

Daleko mi do fanboya, za to widzę tu jednego hejtera z bólem dupska, który w każdym poście jedynie podkreśla, że nie zamierza oglądać, bo aktorka ma odcień skóry, który przekracza jego próg tolerancji.

Doskonale wiesz, że tutaj chodzi o trzy istotne postacie z castingiem na zasadzie "ja im pokażę", ale spoko. Haters gonna hate. Od tego jesteśmy.  ;D Podobnie rzecz się miała w przypadku takoż netflixowego "Death note". Chłopcy i dziewczęta od N. tak bardzo się starali a tymczasem fani... tzn. hejterzy ich zjechali. Banda niewdzięcznych niedobruchów. :)

No i muszę wycofać stwierdzenie o najmądrzejszym gadaniu ;) To aktorka wcielająca się w rolę Yennefer nie jest wg ciebie biała?

Nie obrażam się. Wg mnie widać wyraźnie korzenie hinduskie. Ale nie wnikając w roztrząsanie tego kto jest biały a kto nie (bo to skądinąd nie ma większego sensu) czy wg Ciebie to jest Yennefer opisywana jako "blada"? Bo wg mnie daleko jej do tego typu karnacji. Porównaj ją sobie choćby z taką E. Green na którą ludziska (z przeproszeniem) napalali się jako na potencjalną Yen. Green to jest mniej więcej ten typ. Jak dla mnie różnica spora.

Ludzie o czarnych włosach zazwyczaj mają ciemniejszą karnację, więc tutaj do niczego nie można się przyczepić.

Owszem, miewają. Ale tutaj chodzi o przypadkowych ludzi czy o dokładnie opisaną postać?  8)
Gdy dowiedziałem się, że Wiedźmaka zrobi Netflix nie miałem wielkich oczekiwań, ale drżenie serca było. Po zapewnieniach Hissrich byłem w miarę zbudowany, ale z czasem wszystko poszło w drzazgi. Dziewczyny zajmujące się cosplay podchodzą do tego bardziej serio. Także i owszem. Po jakimś ćwierćwieczu z Sagą ciśnienie mi się podnosi.

I kto wie, może i Gieferg nawet ma rację - może powinienem sobie temat odpuścić. Ale jakoś nie potrafię. Za bardzo mi zależy. Mimo wszystko.  :(



Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: TranwaY w Cz, 04 Lipiec 2019, 08:47:10
Porównaj ją sobie choćby z taką E. Green na którą ludziska (z przeproszeniem) napalali się jako na potencjalną Yen.
Eva Green ma za duży biust jak na Yennefer....
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Cz, 04 Lipiec 2019, 11:10:31
Wg mnie widać wyraźnie korzenie hinduskie. Ale nie wnikając w roztrząsanie tego kto jest biały a kto nie (bo to skądinąd nie ma większego sensu) czy wg Ciebie to jest Yennefer opisywana jako "blada"? Bo wg mnie daleko jej do tego typu karnacji. Porównaj ją sobie choćby z taką E. Green na którą ludziska (z przeproszeniem) napalali się jako na potencjalną Yen. Green to jest mniej więcej ten typ. Jak dla mnie różnica spora.

Oczywiście że wyraźnie widać korzenie hinduskie, ale to nadal nie wyklucza możliwości określenia jej jako biała ;) No chyba że uznamy, że "biały" to wyłącznie typ nordycki, ale to już by była lekka przesada. A co do szczegółowego opisu postaci z książki - w adaptacji filmowej nigdy bohaterowie nie będą w 100% odpowiadać opisowi. Zresztą kolega powyżej słusznie zauważył, że Eva Green ma za duży biust ;) Nie znajdziesz idealnej Yennefer ;) A cosplayowcy zawsze będą do tematu podchodzić bardziej serio, ale nie porównujmy nieporównywalnych. Cosplayowcy to nie są aktorzy, tylko amatorzy, jestem przekonany, że w produkcji filmowej, czy serialowej by się nie sprawdzili. Wbrew pozorom pewien warsztat tu jest potrzebny, trochę inny, niż do cosplay.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Cz, 04 Lipiec 2019, 11:11:54
Za mało biała, za duży biust... eksperci od kobiecego ciała powiedzą kto jest idealny do jakiej roli. I eksperci od męskiego ciała, włosów, i blizn też. Ci eksperci, są także biegli z mody. Gatunek jest to na wyginięciu, bowiem lewaccy propagandziści z popkultury nie chcą ich słuchać, mimo że eksperci lepiej nakręciliby filmy i seriale, oraz lepiej dobrali obsadę. Ich głównym legowiskiem są fora i grupy dyskusyjne, gdzie całkowicie za darmo pozwalają skosztować innym swojego geniuszu intuicji i wyboru, przewyższających przygłupich dygnitarzy zmanipulowanego Hollywood.

Czytała Krystyna Czubówna.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w So, 20 Lipiec 2019, 00:16:39
Aż takiego syfu się nie spodziewałem...

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Bender w So, 20 Lipiec 2019, 07:35:08
Mocny vibe Gry o tron tylko gorszy. I festiwal ordynarnych kolorowych szkieł kontaktowych.  Na razie na minus.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: gabor2 w So, 20 Lipiec 2019, 08:46:20
A ja spodziewałem się czegoś gorszego, przynajmniej po zdjęciach żołnierzy Nilfgardu. Może czterech liter nie urywa, ale ja czekam i wg mnie przynajmniej na trailerze nie ma tragedii.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Itachi w So, 20 Lipiec 2019, 09:50:08
Aż takiego syfu się nie spodziewałem...

Ja nie spodziewałem się niczego wielkiego, fanem Wiedźmina też nie jestem, natomiast...trailer jest średnio-przeciętny, zgaduję że wszystkiego nie zobaczyliśmy, a ledwie jakieś 25% i poczujemy się nie raz nie dwa zaskoczeni. Śmieszy mnie tylko hype na Internetach, oooo jakie to zajebiste! Epicki zwiastun... Serio?? :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w So, 20 Lipiec 2019, 09:52:12
W internecie śmieszą mnie narzekania, że trailer za mało słowiański. Tak jakby książki ociekały słowiańskością :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 20 Lipiec 2019, 09:53:44
Cavill jest ok, Ciri ok, Anya jako Yen (w formie "właściwej") lepiej niż się spodziewałem, reszta już niestety mniej lub bardziej słabuje, szczególnie telewizyjny bieda-look, którego oczekiwałem, ale miałem nadzieję, że może go jednak unikną... oh, well...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w So, 20 Lipiec 2019, 10:05:31
Trailer dla mnie ok, brak słowiańskiego klimatu tylko troszkę przeszkadza, czarnoskórzy wcale, muzyka i efekty ok, boli natomiast sam Geralt. Niemożliwością jest by ktoś kto idealnie pasuje do roli Supermana nadawał się również na Geralta. Tutaj casting został zawalony przez samego Cavilla który zgłosił się do roli i Netflix jak sam stwierdził nie mógł odmówić takiej gwieździe i tutaj sprawa została zamknięta. Geralt wygląda tragicznie.

Pozostaje ostatnia nadzieja na epicki serial fantasy - Thorgal. :D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Cz, 31 Październik 2019, 17:01:58
Ostateczny:

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Cz, 31 Październik 2019, 17:06:20
Średnio to wygląda.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Bender w Cz, 31 Październik 2019, 17:16:18
Za szybko po Supermanie i jak dla mnie to on po prostu nie pasuje. I zgadzam się z Johnem, słabiutko to się prezentuje.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Cz, 31 Październik 2019, 17:16:49
Nie wygląda też tragicznie. Cavil całkiem się wpasował w rolę.
Za szybko po Supermanie i jak dla mnie to on po prostu nie pasuje. I zgadzam się z Johnem, słabiutko to się prezentuje.
John nie napisał, że wygląda słabo, więc jak się możesz zgadzać?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Cz, 31 Październik 2019, 17:28:19
Cavill to przystojniaczek i to mi nie leży. To amerykański serial, dobierają tam obsadę symetryczną i odmierzoną jak części do maszyny, nie oczekiwałem że jakiś przeciętny Mirek będzie Geraltem, ale zobaczcie np na Madsa Mikkelsena. Specyficzny typ twarzy, może i z okładki męskiego pisma, ale raczej nie z reklamy bielizny. I co z tego że Cavill pewnie dostanie bliznę na koniec sezonu, skoro dalej będzie schludnym przystojniaczkiem, tylko z blizną.

Tak jak zwykle nie zwracam uwagi jakoś mocno na wygląd aktora w stosunku do odgrywanej postaci, tak w przypadku Geralta jest to ważne. Tryb życia, charakter, profesja, to wszystko co określa lor Wiedźmina nie kojarzy mi się z amerykańskim Chadem. Czort z tym co w książkach, grach, komiksach, sam serial przedstawi nam umęczonego Wiedźmina, i w ramach świata przedstawionego w serialu dziwnie będzie patrzeć na Wiedźmina wyglądającego jak model z okładki.
Chyba pisałem tutaj wcześniej, że podobają mi się zdjęcia pierwsze zdjęcia. Może nie zmieniam jeszcze zdania, ale zaczynam się jednak delikatnie przychylać w stronę tych którzy twierdzili od początku że Cavill w tej roli jest za ładny.

(https://i.redd.it/lg9si56gmyh21.jpg)

Mikkelsen byłby zajebisty.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 31 Październik 2019, 17:39:22
No raczej gorszy niż ten polski nie będzie  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Cz, 31 Październik 2019, 17:44:17
Cavil w tej charakteryzacji ma lekko kobylą szczękę - wcale nie jest specjalnie ładny.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Cz, 31 Październik 2019, 17:50:16
Xanar, odwal się od Michała Żebrowskiego!!! ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 31 Październik 2019, 18:04:44
Ciekawe czy jakiś smok będzie  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 31 Październik 2019, 19:18:29
Yen lepsza niż myślałem, Cavill za ładny ale może się przyzwyczaję, ogólny feel za bardzo sterylnie serialowy, sceny walk bardzo dobre, zbroje nilfgaardczyków denne. No i chyba dali jedno ujęcie ze sceny przy nagrywaniu której byłem :)

Ogólnie nic co by mnie mogło specjalnie zniechęcić.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Adolf w Cz, 31 Październik 2019, 19:23:21
Trailer sprawił, że odżyła we mnie nadzieja na dobry serial. Sam Cavill wreszcie zaczął się jakoś prezentować. Osoby nie grające nigdy w gry i zapewne też nie mające nigdy książek w dłoni mogą narzekać, że za przystojny, top model w średniowieczu itp. A co? Nie może się lepiej prezentować? Musi koniecznie być przeciętny jak Amell w Arrow? Wiedźmini to osoby wyjątkowo sprawne fizycznie, a Cavill właśnie taki jest. Wygląda jak wiarygodny łowca potworów. A próba traw odebrała mu co prawda pigment, ale nikt nie mówił, że go oszpeciła z wyglądu.

Coś fani Madsa Mikkelsena napalili się, że to on będzie idealnym Geraltem. A mi on zupełnie nie pasuje. Właśnie przez brak fizycznych atrybutów. Sam aktor świetnie sprawdziłby się jako ktoś posługujący się inteligencją, manipulacją, dobrą renomą wśród ludzi. Z pewnością by znalazła się dla niego odpowiednia rola, jakiegoś czarodzieja, czy kapłana.

Podsumowując: widzę standardowe jęki zawiedzionych fanów, którzy inaczej to sobie wyobrażali. Jestem pewien, że po emisji serialu aktorzy spełnią swoje zadania i zapomnimy, że jakieś narzekania miały miejsce. Coś jak z Keatonem, czy Afleckiem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 31 Październik 2019, 20:54:32
Wygląda jak wiarygodny łowca potworów. A próba traw odebrała mu co prawda pigment, ale nikt nie mówił, że go oszpeciła z wyglądu.

Adolf, czytaliśmy te same książki? Tu nie chodzi o żadne próby.
Geralt sam dosadnie komentuje własny wygląd, a Milva stwierdza wprost, że to chudzielec.
W zamian jest ten gładki mięśniak rodem z reklam bielizny. Gdyby nie był przypakowany to mógłby robić za Jaskra.
To byłby Geralt:

(https://i.imgur.com/10XoE1D.jpg)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 31 Październik 2019, 21:13:29
No byłby, ale pisałem o tym już kilka razy i więcej nie ma sensu. Jest Cavill i muszę z tym żyć, a jak dla mnie nie jest znowu taki najgorszy.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Adolf w Cz, 31 Październik 2019, 21:25:27
Adolf, czytaliśmy te same książki? Tu nie chodzi o żadne próby.
Geralt sam dosadnie komentuje własny wygląd, a Milva stwierdza wprost, że to chudzielec.
W zamian jest ten gładki mięśniak rodem z reklam bielizny. Gdyby nie był przypakowany to mógłby robić za Jaskra.
To byłby Geralt:

(https://i.imgur.com/10XoE1D.jpg)


Co Ty mi za pijaczka pokazujesz? Mógłbym przepisać swój powyższy post jako odpowiedź, bo w zasadzie wyraziłem zdanie na ten temat. Jednak postaram się je trochę rozwinąć. Podkreśliłem słowo "wiarygodny". Chuderlak w starciu z olbrzymim potworem? To możliwe, ale naciągane. Cavill jest tu mięśniakiem, niemal modelem. Jest mutantem. Wyróżnia się. Budzi szacunek, a zarazem niepokój. Jest zdystansowany do świata, małomówny, a nawet refleksyjny. To wszystko widzę na trailerze, a nie widzę tego u pijaczka ze zdjęcia.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 31 Październik 2019, 21:41:40
To wszystko widzę na trailerze, a nie widzę tego u pijaczka ze zdjęcia.

Dobrze się rozmawiało.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Pt, 01 Listopad 2019, 17:54:47
Trailer wygląda w porządku. Zapowiada się epickość i sporo hollywoodzkości. Na szczęscie ;> nie czytałem książek a z grami nie jestem jakoś emocjonalnie związany, więc aż tak zgodności z klimatem nie potrzebuję. No czytałem tę polską serię komiksową "Wiedźmin" i tam było trochę o wyglądzie wiedźminów, Cavill rzeczywiście do tego jest za ładny. Ale tam.

A poza tym Freya jest ostatnio moją celebrity crush więc chyba mimo że nie oglądam seriali, to obejrzę.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 01 Listopad 2019, 18:37:33
I jest (chyba) pierwsza polska analiza:

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 01 Listopad 2019, 20:39:29
50 minutowa analiza trailera? Serio? I ktoś to ogląda?   ;D

Ooookey.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 01 Listopad 2019, 20:41:55
Ponad 3 tysiące osób obejrzało, a obejrzy jeszcze dwa razy tyle zapewne ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 01 Listopad 2019, 21:23:09
Obejrzało czy kliknęło w link? :>

EDIT:

Rzuciłem okiem na parę fragmentów, ale nie jestem w stanie tych ludzi słuchać dłużej niż dwie minuty.
W dodatku jeden wymawia Ciri jako Siri <dafuq?>
Poza tym spodziewałem się po tym zupełnie czegoś innego.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Śr, 20 Listopad 2019, 19:35:29
(https://img.ppe.pl/upload/editor/images/wojtek/Grafiki%202019.5/65/Wied%C5%BAmin%20Netflix%20plakat.jpg)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Lyricstof w Śr, 20 Listopad 2019, 21:40:21
Czekam z lekką obawą. Mam nadzieję na świetną opowieść opartą na niezłej literaturze.  :)
Ten plakat daje nadzieje, że nie będzie słabo. Szczerze mówiąc dawno nie czekałem tak niecierpliwie na cokolwiek.   ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 20 Listopad 2019, 21:47:17
Wczoraj napisałem gdzie indziej podobnie brzmiącego posta, ale dotyczyło to 4 sezonu Expanse ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pn, 02 Grudzień 2019, 10:49:58
Krótki wywiad z Tomaszem Bagińskim.

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Pn, 02 Grudzień 2019, 11:00:36
Cytuj
Najgorsze potwory rodzą się w nas samych

Czuję uczucie żenady gdy to czytam (cringe)

Ale i tak obejrzę dla Henry'ego i Freyi. :3 a wiecie, że wg doniesień jednego z polskich twitterzystów, 18 grudnia oficjalna polska premiera serialu w wawie? Mają przyjechać Henry, Freya i inne mniej ważne osoby. Ciekawe czy da się na to dostać. Był ktoś z was na czymś takim kiedyś? Ile to kosztuje? Da się cyknąć fotkę z Henrym i Freyą i dostać autograf na moim limitowanym pudełku Man of Steel? Czy to tylko dla "branży"?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 06 Grudzień 2019, 10:33:34
(https://media.discordapp.net/attachments/619996093572317224/652440506512441344/FB_IMG_1575624180462.jpg?width=395&height=300)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pt, 06 Grudzień 2019, 10:50:32
Tak jak większości mi Cavill w roli Geralta też totalnie nie leży, wali od niego sztucznością na kilometr, jeszcze ta budowa kulturysty... Ktoś kto idealnie pasuje na Supermana nie może jednocześnie pasować na Geralta, zbyt różne postacie i światy.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: PJP w Pt, 06 Grudzień 2019, 11:10:30
Mnie też średnio leży ;) Szkoda, że nie przeszedł Mads https://www.ign.com/articles/2018/02/08/the-witcher-15-actors-who-could-play-geralt-in-the-netflix-series
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Tysonek w Pt, 06 Grudzień 2019, 11:18:51
Ja jednak poczekam z osądami typu leży lub nie leży do momentu obejrzenia serialu ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 06 Grudzień 2019, 13:14:27
Żebrowski jako Geralt? Drugie podejście do serialu robię z dubbingiem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 06 Grudzień 2019, 13:30:24
A ja inaczej - po premierze opuszczam ten wątek, odkładam seans Wieśka na przyszły rok, a przed nim obejrzę całość z Żebrowskim, po tym pierwsze dwa odcinki Wiedźmina z Cavillem obejrzę z dubbingiem, żeby pożegnać się z głosem Żebrowskiego wchodząc jednocześnie w nowe. Taki mam śmieszny pomysł na seans. ;) Netflix powinien kupić polski serial, bo zagraniczni fani mogą chcieć sprawdzić z ciekawości "jak to Polacy zrobili".

(https://i.imgur.com/OGalUqZ.jpg)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_Kuryłło w Pt, 06 Grudzień 2019, 13:45:48
(https://media.discordapp.net/attachments/619996093572317224/652440506512441344/FB_IMG_1575624180462.jpg?width=395&height=300)

który my mamy rok?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 06 Grudzień 2019, 14:12:07
2099, Janusz Korwin-Mikke odkrył lek na nieśmiertelność i jest teraz monarchą Rzeczpospolitej Polski Wolnorynkowej. Chyba długo spałeś w tym lodzie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_Kuryłło w Pt, 06 Grudzień 2019, 14:21:32
okej, to by wyjaśniało tego lektora, dzięx
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w So, 07 Grudzień 2019, 19:40:23
Właśnie trwa premiera fanowskiego filmu o Wiedźminie. Zagapiłem się i dopiero mi się przypomniało, mam nadzieje że po zakończeniu transmisji live na YouTube film od razu trafi do sieci. Podziwiam determinacje ludzi którzy poświęcili na ten projekt 4 lata życia. Nie mogę się doczekać aż obejrzę...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 07 Grudzień 2019, 20:41:51
Przecież można było w trakcie transmisji sobie cofnąć w każdej chwili, żeby obejrzeć od początku, a teraz jest już całość normalnie dostępna.

Próbowałem oglądać ale mi się odechciało po jakichś 25 minutach, jednak za mocno czuć amatorszczyznę.
Może później jakoś przemęczę w odcinkach.

A teraz, wracając do tematu:
https://twitter.com/i/web/status/1203369607412768768

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w So, 07 Grudzień 2019, 21:26:37
Oni to osadzili w Żebrowskiverse? ;) Bo widzę Zamachowski powtórzył rolę Jaskra.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 10 Grudzień 2019, 08:35:55

(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.firstinspires.org%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2Fuploads%2Ffrc%2FBlog%2FHype.gif&hash=814ecfd12f39d2819867bf482164652c)

Tylko Endgame w ostatnich latach było blisko, ale że u mnie żadne superhero nigdy nie podskoczy wiedźminowi...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: R~Q w Wt, 10 Grudzień 2019, 20:49:57
No Freya jak zwykle, celeb crush
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Michael_Korvac w Śr, 18 Grudzień 2019, 11:04:45
Dla nigdy nieczytającego, a zatem nieznającego Wiedźmina Andrzeja Sapkowskiego, mało tego, dla nie grającego w żadne wiedźminowskie gry video, osobnika, opłaca się (choć to dziwne pytanie) w jakimkolwiek stopniu zacząć oglądać "The Witcher" od Netflixa? Baśniowo-mroczny, mistyczny, mocno enigmatyczny, z charakterystyczną głęboką mitologią trailer produkcji przyciąga moje gusta, i to mocno, mimo braku oparcia wiedzą z Uniwersum Wiedźmina. Czy serial jest tak skonstruowany, że dla niezorientowanego w tym konkretnym świecie popkulturowego geeka, będzie można go śmiało doświadczyć, bo przedstawi on Wiedźmina, jego Uniwersum, i wszystkie najważniejsze elementy, mogące zachęcić w przyszłości do sięgnięcia po wiedźminowskie powieści i gry video?  ::)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 18 Grudzień 2019, 11:18:54
Skąd mamy wiedzieć, skoro jeszcze nie było premiery?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Śr, 18 Grudzień 2019, 11:19:10
@up
Skąd mamy wiedzieć skoro serial jeszcze nie wyszedł.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 18 Grudzień 2019, 11:24:47
który my mamy rok?

W sensie? Wolisz słuchać polskich "aktorów" albo śledzić napisy zamiast akcji na ekranie?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_Kuryłło w Śr, 18 Grudzień 2019, 12:33:07
W sensie? Wolisz słuchać polskich "aktorów" albo śledzić napisy zamiast akcji na ekranie?

tak, a co?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 18 Grudzień 2019, 13:27:30
A nico. Ja wolę oglądać film :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Śr, 18 Grudzień 2019, 13:35:49
Dobrze że ja urodziłem się geniuszem z 300 IQ, i jestem w stanie jednocześnie oglądać serial i śledzić napisy.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 18 Grudzień 2019, 14:05:44
A ktoś wam broni wyłączyć polski dźwięk i włączyć napisy? Bo wiecie, Netflix ma taką funkcję. Wchodzicie w serial, potem "Dźwięk i napisy" i zaznaczacie sobie odpowiednie opcje :)

Zresztą po co wam te napisy? Na pewno doskonale znacie język lenguidż, może nawet lepiej od polskiego :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 18 Grudzień 2019, 16:26:33
Ze swojego otoczenia (jeszcze nie doświadczenia) wiem, że jak wraz ze starością zaczynają się problemy ze wzrokiem, to lektor zaczyna być błogosławieństwem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Śr, 18 Grudzień 2019, 16:50:52
A tam lektor, dubbing z Żebrowskim sobie włączysz :) Ja właśnie oglądam serial z nim.

(https://i.imgur.com/OI9uUxw.jpg)

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Cz, 19 Grudzień 2019, 11:03:53
Ze swojego otoczenia (jeszcze nie doświadczenia) wiem, że jak wraz ze starością zaczynają się problemy ze wzrokiem, to lektor zaczyna być błogosławieństwem.
Lepszy dobry okulista, ale spoko - każdy orze jak może. ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 19 Grudzień 2019, 11:21:49
Ja kiedyś byłem tylko za napisami, a teraz sklaniam sie ku lektorowi. Jednak wole sie bardziej skupic na ekranie niz na czytaniu napisow, przez co umyka czesc gry aktorskiej. Imo mniejsze zlo.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Cz, 19 Grudzień 2019, 11:58:25
Ale gra głosem skuteczne masakrowanym przez lektora to też aktorstwo więc nie wiem co zabija doświadczenia z lektury bardziej - jakiś randomowy facet czytający jednym głosem kwestie wszystkich postaci (w tym kobiet i dzieci) czy rzut oka na podpisy na ekranie (sprawne oko i umiejętność szybkiego czytania w niczym nie odciągają uwagi od reszty). Zresztą - większość przekładów i tak jest taka sobie więc lepiej słuchać oryginału (czy to napisy czy lektor).
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 19 Grudzień 2019, 12:04:11
Wybór lektor/dubbing/napisy zależy u mnie od tego co oglądam i z kim oglądam (np. filmy z czasów VHS, które młóciłem wielokrotnie z jakimś lektorem najczęściej oglądam z tym samym lektorem na DVD czy Blu-ray, a nowe filmy zazwyczaj pierwszy seans z napisami). W przypadku filmów do których mam po 5 czy 10 różnych wersji lektorskich często zmieniam co seans, chyba, że któraś mi podejdzie na tyle, że już nie chcę eksperymentować.

Wiedźmin w pierwszej kolejności z napisami, ale pewnie zaliczę wszystkie wersje.

Cytuj
sprawne oko i umiejętność szybkiego czytania w niczym nie odciągają uwagi od reszty).
Czytam bardzo szybko i na podstawie doświadczeń z oglądania tych samych filmów z napisami (w przedziale 2005-2011 i później w mniejszym stopniu), a potem z lektorem (od 2012 roku) stwierdzam, że zawsze coś się traci, czytając napisy (nawet w przypadku gdy ich nie czytam, bo nie muszę i tak odwracają uwagę). Kto się z tym nie zgadza ten zazwyczaj po prostu nie jest tego świadom, bo nie przeprowadził dokładnego porównania :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 19 Grudzień 2019, 12:12:02
Tak w sumie abstrahując od tematu przewodniego wątku: kiedyś nie wyobrażałem sobie filmu bez lektora. Teraz nie wyobrażam sobie z lektorem. W końcu głos to takie samo narzędzie w aktorskim warsztacie pracy jak każde inne i przykrywanie go lektorem to jednak umniejszanie czyjejś pracy. Ale rozumiem tych, którzy wolą lektora.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 19 Grudzień 2019, 12:13:54
Lektor przykrywa dźwięk, a napisy obraz :P  Umniejszaniem czyjejś pracy jest jej wywalenie i zastąpienie czymś innym (dubbing).

Nie wyobrażałem sobie filmu bez lektora w latach 80-tych i 90-tych, potem nie oglądałem z lektorem do 2012 a od tamtej pory oglądam tak i tak. Przeszkadza mi dubbing ale też idzie się przyzwyczaić i z córką tak oglądam gdy nie mam opcji lektora. Wszystko co mam do powiedzenia na ten temat: http://filmozercy.com/wpis/czytal-lucjan-szolajski-tomasz-knapik-janusz-szydlowski-czyli-rzecz-o-lektorach

Pasowałoby wydzielić tę dyskusję.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Cz, 19 Grudzień 2019, 12:37:14
W końcu głos to takie samo narzędzie w aktorskim warsztacie pracy jak każde inne

Sęk w tym, że polscy aktorzy dubbingowi nie mają warsztatu :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 19 Grudzień 2019, 12:56:56
Dlatego dubbingu unikam niczym diabeł wody święconej.
Choć raz jeden jedyny byłem usatysfakcjonowany. W przypadku "Merida Waleczna".
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 19 Grudzień 2019, 12:59:03
Współczesne filmy animowane oglądam głównie z polskim dubbingiem. Tam mi w ogóle nie przeszkadza.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Cz, 19 Grudzień 2019, 13:14:38
Bo akurat do kreskówek nasi aktorzy się nadają. Walą wszędzie te same wierzbięcizmy, z tym samym zaśpiewem skopiowanym ze Szreka. I to pasuje. Ale jak przyjdzie im tą samą manierą zagrać rolę dramatyczną, to za przeproszeniem dupa-sałata.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Cz, 19 Grudzień 2019, 16:04:32
Ale gra głosem skuteczne masakrowanym przez lektora to też aktorstwo więc nie wiem co zabija doświadczenia z lektury bardziej - jakiś randomowy facet czytający jednym głosem kwestie wszystkich postaci (w tym kobiet i dzieci) czy rzut oka na podpisy na ekranie (sprawne oko i umiejętność szybkiego czytania w niczym nie odciągają uwagi od reszty). Zresztą - większość przekładów i tak jest taka sobie więc lepiej słuchać oryginału (czy to napisy czy lektor).
To już kwestia gustu. Ja mam wrażenie, że wiecej smaczków mnie omija przy czytaniu napisów niż przy lektorze, ale moje ulubione filmy zazwyczaj oglądam conajmniej dwa razy, raz z napisami, raz z lektorem, chociaż ostatnio to jakoś tak to się składa, że na nic kompletnie nie mam czasu, czasem jakiś komiks poczytam, ale o filmach czy grach mogę zapomnieć... :/
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 20 Grudzień 2019, 13:44:17
Na świeżo po pierwszym odcinku - jestem bardzo zadowolony. Jak będzie dalej, zobaczymy, wtedy wpadnę spisać swoje wrażenia na temat całego sezonu. Sprawdziłem dubbing, i muszę powiedzieć że mimo bycia niechętnym do dubbingu w produkcjach aktorskich, wypadł naprawdę nieźle. Tylko Żebrowski... nie brzmi jak Żebrowski z polskiego serialu, tylko bardziej w stylu Rozenka dubbingującego Geralta w grach.

PS: Scena akcji z finału 1 odcinka - ależ to było dobre zmontowane i udźwiękowione. Aż cofnąłem żeby znowu ją zobaczyć. Ostatni raz scena walki z wieloma przeciwnikami na raz tak mocno mi się podobała kilka lat temu, w 2 sezonie Daredevila, gdy Punisher trafił do więzienia i nadział się na ludzi Kingpina.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pt, 20 Grudzień 2019, 15:27:18
Patrząc na recki jest średnio.

GameSpot – 4/10
Nerd Reactor – 8/10
Paste Magazine – 8.3/10
Slant Magazine – 6.3/10
The Guardian – 6/10
TV Guide – 8/10
The Hollywood Reporter – 5/10
The Lamplight Review – 6/10
The New York Times – 6/10
Variety – 6/10
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 20 Grudzień 2019, 15:48:24
Recenzje i agregatory pokroju Rotten Tomatoes mnie od dawna już nie interesują pod względem brania ich za "autorytet". Inne zdanie - zawsze chętnie czytam, jeśli nie jest spisywane lub nagrywane przez jakiegoś buca, ale w nic nie zawierzam. Za dużo już przerobiłem wychwalanych filmów które były dla mnie średnie lub słabe, i gnojonych które mi się podobały. Podchodzę teraz tylko egoistycznie - już mi nie zależy, by dany serial/film był dobrze odbierany, ma podobać się mi, a dla reszty świata może być nawet obraźliwym gniotem.

PS: Drugi odcinek również dobry. Jaskier sympatyczny, tylko szkoda że takiego młodego przystojniaczka wzieli.
Panie, Zamachowski to był Jaskier ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 20 Grudzień 2019, 16:10:15
Zaczyna się:

The Witcher review – swords, sorcerers and supernatural incels  ;D ;D ;D

Henry Cavill stars in Netflix’s fantasy epic as a magical warrior battling monsters, mutants ... and medieval toxic masculinity  ;D ;D ;D

https://www.theguardian.com/tv-and-radio/2019/dec/20/the-witcher-review-netflix-henry-cavill
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 20 Grudzień 2019, 16:25:26
Oh no, zaczyna się. Niech ktoś wyłączy internet tym niedojdom. Pokój ludzkości znów nie służy.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: muaddib w Pt, 20 Grudzień 2019, 17:13:15
To jest przykładowa recenzja, w stylu „widziałem kawałek i mi się nie podobało, więc dam najgorszą ocenę” . Najgorsze, że polskie media to cytują :/ https://ew.com/tv-reviews/2019/12/20/netflix-the-witcher-review
Polecam przeczytać dla beki.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 20 Grudzień 2019, 17:34:53
Już w komentarzach poniżej zniszczyli tą recenzje i recenzujących  :) Parę razy przewija się tekst w stylu, to najgorsza recenzja jaką w życiu przeczytałem.  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pt, 20 Grudzień 2019, 18:48:43
Czemu mnie nie dziwi, ze w PL sie hejtuje glosy krytykujace Wiedzmina? Kto oberzjal juz serial z Was? ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pt, 20 Grudzień 2019, 18:54:57
Ale my mówimy z Xanarem o absurdzie który znów wypływa, czyli wtykanie w tytuły "inceli", męskiej toksyczności, a skoro są te tematy to i przewinie się też seksizm, sugerowanie jakiegoś rodzaju -fobii, i masa innego szamba które sie wylewa z byle powodu, tak jak w przypadku rzekomego "braku kobiet" w Mandalorianie. Dziwię się że jeszcze nikomu tyłek nie pękł z powodu czarnoskórego służącego w pierwszym odcinku.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Pt, 20 Grudzień 2019, 19:29:08
I pierwszy poważny zarzut recenzji wobec filmu " There are seven naked women in the first episode alone, Darren. Seven! I… think I’ve seen enough?". Dla niektórych to zachęta.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 20 Grudzień 2019, 19:32:29
No właśnie w pierwszym, to co będzie dalej  8)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 21 Grudzień 2019, 02:59:37
Po trzech odcinkach: jest dobrze, nawet jesli chwilami nieco zbyt kameralnie jak na mój gust. Owszem Gra o Tron prezentowała się znacznie lepiej, ale nie jest pod tym względem tak źle jak się spodziewałem, a bitwa wypadła całkiem dobrze - gorzej sceny na zamku po bitwie.
 Najlepszy jak dotąd odcinek nr 3 połączenie sceny
Spoiler: PokażUkryj
walki ze strzygą i przemiany Yen bardzo udane
. Wątek Ciri na razie trochę słabuje, ale już dopisany przez scenarzystów wątek Yen daje radę (i biję się w pierś - Chalotra już zdołała mnie do siebie przekonać). Cavill jako Geralt gada jak Batman, idealny nie jest, ale po trzech odcinkach przywykłem, będzie dobrze. Jaskier spoko, za to Triss... nie wiem kto i dlaczego uznał, że to dobry wybór. Na zdjęciach jakoś się prezentowała, ale nie moge jej przeboleć. Ma coś z twarzą, co sprawia, że w wiekszości ujęć wygląda na conajmniej 40 lat.

Zamieszanie z chronologią na początku wydawało się bezsensowne, ale po trzech odcinkach widać, że jest za tym jakiś zamysł i zobaczymy jak to się poukłada do końca. Najchętniej oglądałbym całość do rana, ale żona nie daje rady więc ciąg dalszy jutro.

PS. W trzecim odcinku zamki w Niedzicy i Czorsztynie pokazali :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w So, 21 Grudzień 2019, 07:28:47
Wiedźmin wyglądający jak Superman i gadający jak Batman. ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: komiksowe_warianty w So, 21 Grudzień 2019, 16:02:45
Jak dla mnie kozacki serial. Wracam do oglądania, bo bawię się wyśmienicie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w So, 21 Grudzień 2019, 16:06:20
Mieszanie w chronologii, to zawsze będzie problem, bo trzeba uważnie oglądać i być skupionym. Nagle coś umknie i koniec widz pogubiony. Wiedziałem, że ludzie piszą, że to może być problem. Niestety nie napisali o tym, co jest kłopotem, dlaczego i jak powinno mniej więcej wyglądać ... tak, więc w którym miejscu coś nie gra nie mam pojęcia. Chyba, że po prostu chodzi o standardowe dopiski: luki, niespójność scenariusza, bełkot. Jestem po 3 odcinkach i raczej nie ma problemu z ogarnięciem, co się dzieje. Intryga wydaje się powoli zmierzać do przodu i powoli wyjaśniają się pewne sprawy, dlatego z oceną, że coś się nie klei teraz i trzeba przekreślić serial bym jednak był ostrożny.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w So, 21 Grudzień 2019, 16:31:53
Dzisiaj włączyłem 3 odcinek. Ależ ja się dobrze na tym bawie.
Oglądam z jeszcze większą przyjemnością niż Mandaloriana :o
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gazza w So, 21 Grudzień 2019, 17:15:24
Wczoraj zapodałem pierwszy odcinek. Spoko. Nie porwał mnie, ale tez nie zniechęcił. Może dalej będzie lepiej... Przyznaje się bez bicia, że Sapkowskiego nie przeczytałem - ilekroć brałem się za to - odbijałem się. Jakoś mnie nie przekonywał do siebie. Może serial to zmieni?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Adolf w So, 21 Grudzień 2019, 18:26:54
Oglądałem i byłem zachwycony. Czy był to serial idealny? Im bardziej o tym myślę, tym więcej dostrzegam wad. Przede wszystkim jestem zaznajomiony z materiałem źródłowym, wiem kto jest kto i oglądam przeniesienie znanych scen na ekranie. Jednak nowa osoba nie ma pojęcia o tym świecie. A pada tam wiele nazw geograficznych, które jednak nic nie mówią przeciętnemu widzowi.

Jednak największą trudność widzę w narracji. Prowadzone są dwa/trzy wątki, a dzieją się one w różnych okresach czasowych. Oczywiście, zabieg ten ma jakiś cel. Pokazuje nam wpierw finał (widzę rzeź Cintry), a potem widzimy jak do tego doszło. Widz musi pomyśleć nad tym co widział, ułożyć to sobie w całość. I tu serialowi się najbardziej oberwie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w So, 21 Grudzień 2019, 19:24:06
Tylko czy można patrzeć na serial przez kompetencję widza do składania biegu wydarzeń? Jeżeli te wydarzenia w serialu będą źle złożone i wskażę się w nich niespójność w tym i w tym miejscu, to znaczy, że serial poległ, a to że wymaga się czegoś od widza ma przekreślać serial? Tak przekreślono BvS, może i Watchemn też spotkać ten los. Formalny zabieg może być zrealizowany bardzo dobrze i wszystko na końcu może się okazać płynne, gdy się do tego przysiędze.
Ja poczekam na konkretne zarzuty, argumenty, bo przerzucanie się, że ktoś nie dał rady się skupić i nie bardzo już kojarzy to, co było między 2, a 6 odcinkiem ciężko brać pod uwagę jak poważny zarzut, podobnie jak decyzję castingową - ktoś się może podobać, ktoś nie, ale jeżeli w tym argumencie twierdzi się, że podmianka na X załatwiła by spór, to chyba nie problem serialu?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: PJP w So, 21 Grudzień 2019, 19:27:58
Jako niekoniecznie miłośnik Wiedźmina stwierdzam, że jest nieźle a nawet przyjemnie po ośmiu odcinkach. Są niestety nierówne. Początkowo szło niemrawo - dużo osób może odpaść po pierwszym odcinku, który jest drętwy jak gra aktorska wielu celebrytek. Czwarty przypasował mi najbardziej. Cavilla trudno mi ocenić. Nie pasuje mi do roli ale gra poprawnie. Razem z Jaskrem dają radę. Efekty są ok, chociaż widać pewne ograniczenia. Sceny walk też ok. Seks jest bo wiadomo, że musi być ;) I w zasadzie tyle mogę napisać. Myślałem, że będzie o wiele gorzej a czuję, że drugi sezon będzie lepszy. Są pewne mielizny dialogowe i dyskusyjne (czytaj: nudne) kreacje postaci lub ich teksty ale na szczęście idzie to przeżyć. Nie liczyłem osób z ciemną karnacją ani magicznych popularnych czterech literek powiązanych tęczowo :>
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Leyek w So, 21 Grudzień 2019, 23:43:00
Początkowo szło niemrawo - dużo osób może odpaść po pierwszym odcinku, który jest drętwy jak gra aktorska wielu celebrytek.

Ten pierwszy odcinek nudny niczym drugi sezon Stranger Things. Niby bitwa, rzeź a emocji zero + drętwe dialogi. Jedynie sekwencja jak tych wieśniaków pod koniec powycinał nieźle zrobiona, ale to 30 sekund. Drugi odcinek już sobie odpuściłem i wolałem włączyć dwa odc. "Kleszcza" z Amazona. Może jeszcze z odc. czy dwa z ciekawości obejrzę, bo o dziwo drugiej połówce się podobało, ale wszystkich 8 pewnie nie zmęczę, szkoda czasu, lepiej poczytać zaległe komiksy :) Mimo wszystko samemu serialowi życzę popularności, bo akcje Platige od dłuższego czasu trzymam i mogłyby tak jak REDów rosnąć ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: gashu w Nd, 22 Grudzień 2019, 07:53:02
Jestem po pierwszym odcinku i niestety pachnie mi to mocno jak coś, co niegdyś określano jako: "budżetowa produkcja telewizyjna". Jednak szkoda, że za Wiedźmina nie wziął się np. Peter Jackson ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 22 Grudzień 2019, 11:12:30
Ep. 4 - w porządku, choć chwilami trochę nazbyt humorystycznie nie w taki sposób jakiego bym oczekiwał. Wątek Yen z królową i dzieckiem taki sobie, choć same sceny akcji w nim w porządku. Oświetlenie w Brokilonie absurdalne i psuje sceny nakręcone w fajnej lokacji. 

Ep. 5 -  tu też w porządku ale chyba pominęli najlepszy motyw z opowiadania  (idź i wychędoż się sam), niemrawa orgia dodana w sumie nie wiadomo po co.

Ep.6 - a tu gorzej. Chyra był lepszym Borchem, Zerrikanki też mieliśmy fajniejsze, kilka zmian które tu zrobiono było zupełnie bez sensu (np [
Spoiler: PokażUkryj
ubicie Eycka i tym samym brak pojedynku ze smokiem
), rozwalił mnie motyw ze spotkanym w górach stworem, szkoda że złoty smok był (again!) rozczarowujący. Ekipa krasnoludów dość śmieszna, choć akurat to do przeżycia. Polska wersja lepiej oddawała klimat tego opowiadania jak dla mnie, choć sama końcówka (dialog z Borchem) lepsza tutaj, bo w polskim serialu w ogóle nie było wiadomo o co chodzi. 

Irytuje mnie strasznie ten czarny elf, między innymi przez niego cały wątek Ciri wciąż słabuje. Wszystko wskazuje też na to, że kilka rzeczy może być całościowo spapranych, ale to się okaże jak zobaczę ostatnie odcinki.

Odcinek 3 wciąż najlepszy, 4 i 5 w porządku, 6 najsłabszy jak dotąd.


Przy okazji parę słów o polskim serialu: http://filmozercy.com/wpis/nostalgiczna-niedziela-89-wiedzmin-2001-2002  który pod pewnymi względami wypada lepiej od wersji Netflixa.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w Nd, 22 Grudzień 2019, 17:10:32
Jest osobny temat dotyczący tego filmu: https://forum.komikspec.pl/filmy-i-seriale/pol-wieku-poezji-pozniej/
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Nd, 22 Grudzień 2019, 18:36:24
Serial mi się nie podobał - fabuła prowadzona jest chaotycznie i dzięki Bogu, że czytałem Sapkowskiego, bo nie odnalazłbym się w tym bałaganie. Serial jest strasznie niespójny, dialogi są drętwe, świat kompletnie niezbudowany. Wątek Yennefer chyba najsłabiej prowadzony, choć i Ciri nie wypadł lepiej. Efektów się nie czepiam, bo wiadomo budżet.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: volker w Nd, 22 Grudzień 2019, 19:54:26
Mnie pasuje, jestem zadowolony, nie żal mi pieniędzy na Netflixa i oglądam dalej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Nd, 22 Grudzień 2019, 20:31:46
Serial mi się nie podobał - fabuła prowadzona jest chaotycznie i dzięki Bogu, że czytałem Sapkowskiego, bo nie odnalazłbym się w tym bałaganie. Serial jest strasznie niespójny, dialogi są drętwe, świat kompletnie niezbudowany. Wątek Yennefer chyba najsłabiej prowadzony, choć i Ciri nie wypadł lepiej. Efektów się nie czepiam, bo wiadomo budżet.

Czasami wypada napisać zwykłe 'serial mi nie podszedł'. Gdyż czasami jak zaczyna się tłumaczyć, to pisze się takie kompletnie pozbawione inwencji frazesy tak tu powyżej :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Nd, 22 Grudzień 2019, 21:36:55
Czasami wypada napisać zwykłe 'serial mi nie podszedł'. Gdyż czasami jak zaczyna się tłumaczyć, to pisze się takie kompletnie pozbawione inwencji frazesy tak tu powyżej :)

Mógłbym napisać elaborat, ale po co tracić czas na opisywanie serialu przeciętnego (oczywiście w mojej opinii)?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Nd, 22 Grudzień 2019, 21:57:27
Bo jest przeciętny. Ale od przeciętnego serialu są jeszcze słabsze tony mniej niż przeciętnych analiz serialu...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 22 Grudzień 2019, 22:16:57
Tylko, że to co on napisał to prawda  :) , następnym razem Marvelek uważaj co piszesz bo możesz urazić serialowe uczucia czytających to osób  :) a jak wiem uczucia są najważniejsze  ;D
Mogli dać przy początku każdej sceny np. Królestwo jakieś tak, rok któryś tam i byłoby już mniej chaosu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Nd, 22 Grudzień 2019, 22:58:59
Nie, po prostu takie sztampowe podsumowania kojarzą mi się z tym filmikiem. Są niczym z generatora :)



Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Nd, 22 Grudzień 2019, 23:25:26
Już po całości. USAki zrobili Wiedźmina po swojemu i na swoich zasadach, których do końca się trzymali. Zabieg formalny, aby pokazać trzy historię (każdy z bohaterów miał swój wątek) i do tego mieszanie w chronologii miało swoje mocne uzasadnienie - służyło temu, aby pokazać, że bohaterowie są splątani przeznaczeniem i nie mogą tego lekceważyć po mimo tego, że od samego początku każdy podążał w swoją stronę chcąc być kowalem swojego losu - za to przyszła kara i trzeba będzie ponieść konsekwencje. Wydaje mi się, że lepiej tego nie można było przedstawić, jeżeli chodzi o efekt końcowy, tak więc pierwszy sezon przygotował bardzo fajnie grunt pod następne wydarzenia, wątpię, aby podobna forma był w następnym sezonie. Mi się te rozciągnięcia czasowe i bawienie się fatum, które wisi nad głównymi bohaterami podobało się, serial w ogólnej ocenie zyskuje za to.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 23 Grudzień 2019, 01:16:52
Dokończyłem i powiem tak - dwa ostatnie odcinki to już płynne przejście w stronę sagi, niby jeszcze z opowiadań coś tam się ostało, ale czuje się już wyrazne zmiany i oby na lepsze. Niestety położono ostatnią scenę - po części dlatego, że zabrakło dla niej podbudowy obecnej i w ksiązkach i w polskim serialu (który proponował podbudowę alternatywną, ale też w porządku), jak również dlatego, że
Spoiler: PokażUkryj
wrąbano tam zupełnie bezsensowną linijkę tekstu, która zastąpiła dialog z książki, którego w żadnym wypadku nie należało ruszać.


Tak więc kolejny element w którym wygrywa (i tym razem zdecydowanie) polski serial.

W trakcie oglądania ważyła się ocena końcowa dla całego sezonu między 6 i 7 - ostatecznie wychodzi... 7/10
Jest dobrze i czuję, że może i powinno być lepiej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Pn, 23 Grudzień 2019, 08:59:41
Chaos narracyjny to w sumie problem najmniejszy. Moim zdaniem podkopało to serial, ale największą słabością są nijakie postacie, niewywołujące żadnych emocji. Dla mnie serial był zwyczajnie nudny, odcinki rozwleczone a wszystko to podlane aktorstwem na poziomie telenoweli z TVP. Największym zaskoczeniem na plus jest Cavill. Może jego gra nie była wybitna, ale przynajmniej widać, że facet się starał. A może wypada przyzwoicie na tle miałkości reszty? Przypomniał mi się polski serial, wyśmiewany głównie przez efekty, ale serial pod względem aktorskim to była uczta. Świetny Żebrowski, Zamachowski, Kozłowski no i Ewa Wiśniewska. Ale fajnie, że wielu z Was miało fun podczas oglądania. Ja miałem największy podczas 4 czy 5 ofcinka gdy Yennefer
Spoiler: PokażUkryj
 stara się uratować dziecko
. Szkoda, że podczas tej sceny twórcy nie dali motywu muzycznego z Benny Hilla. Brakowało go.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 10:11:33
Ja już parę razy chciałem to rzucić w jasną cholerę, ale zacisnąłem zęby i dojechałem do 5. odcinka. Obejrzę pewnie do końca, chociaż wcale nie czuję takiej potrzeby.

Najgorszy był chyba pierwszy odcinek. Bieda budżetowa, brak statystów (czy w tych komnatach nikt nie mieszka?), przaśna scenografia i plenery jak w polskiej wersji - gołe mury i rzadkie patyki. W drugim to samo wrażenie świata z tektury. Potem kasy było jakby więcej, ale tylko w niektórych scenach. Na wątek Yennefer forsy nie żałowali, ale już na sceny z Geraltem i Ciri zabrakło. W rezultacie mamy jakby kilka filmów złożonych do kupy - jeden zawodowy, drugi amatorski, trzeci gdzieś pomiędzy.

Druga sprawa to aktorzy i statyści. Jak rozumiem, tutaj budżet skończył się na Cavillu, stąd większość osób wzięta z łapanki. Gęby pszenno-buraczane, bez wyrazu i charyzmy, aktorstwo drewniane, patetyczne monologi. No i tragiczne kostiumy, jak z cosplayu. Od średniowiecza, przez renesans, aż po jakieś popłuczyny po "Conanie" (2 x Grace Jones) i "Hooku". I te elfie uszy z konwentu SF i facet z gumową gębą kozy :)

Scenariusz przemilczę, bo chyba wszystko zostało tu powiedziane.

Ale najgorsza jest  niespójność. Parowski zawsze twierdził, że "Wiedźmin" to postmodernizm, ale ja tu widzę jakąś tragiczną wiązankę melodii, a nie żaden postmodernizm. Czego tu nie ma? Jest bajka o rycerzu zaklętym w jeża, dżin z 1001 nocy, krasnoludy i elfy z high fantasy, Biały Wilk z "Elryka", a do tego cała kupa pomysłów skopiowanych z "Diuny": Bene Gesserit, Woda Życia, Tancerz Oblicza itd. Jeżeli książki Sapkowskiego są równie słabe jak ten serial, to bardzo się cieszę, że nigdy nie odważyłem się ich przeczytać.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pn, 23 Grudzień 2019, 10:22:55
Mnie tak ten Cavill odpycha w roli Geralta, że się nie mogę przemóc. Obejrzę pewnie kiedyś, może z czasem jakoś go zaakceptuję i będę mógł na niego patrzeć.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 23 Grudzień 2019, 10:38:41
Cytuj
Ale najgorsza jest  niespójność.
Od razu widać, że nie wiesz o czym piszesz :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 10:41:49
Piszę o kiepskim serialu. Czego tu można nie wiedzieć?

Aha, zapomniałem wspomnieć o ścieżce dźwiękowej. To są Himalaje niespójności. Na początku mamy pseudo-celtyckie pobrzękiwania (no i dobrze, to byłaby jakaś koncepcja, chociaż trąci grupą rekonstrukcyjną), aż tu nagle wyskakuje Jaskier ze swoim przebojowym, soulowym zaśpiewem. Amatorszczyzna straszliwa. Czy oni nigdy nie oglądali innych seriali, "Gry o tron" albo "Wikingów"?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: volker w Pn, 23 Grudzień 2019, 11:26:49
Piosenka Joey Batey'a  "Toss a Coin to Your Witcher" jest bardzo udaną kompozycją i robi się powoli przebojem.

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 11:31:46
Tak tak, to bez wątpienia międzygalaktyczny hicior, ale jakby z zupełnie innego filmu :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Pn, 23 Grudzień 2019, 11:39:10
Odnośnie trzech wątków prowadzonych równelegle, to ten z Yennefer jest zupełnie niepotrzebny i zdaje się pełnić rolę zapychacza. Przecież na jej origin można było poświęcić jeden odcinek na zasadzie story back a nie rozbijać na kilka. Szekak mnie Cavill odpychał również ale patrząc na ten aktorski styropian facet przekonał mnie do siebie po 3-4 odcinkach.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 23 Grudzień 2019, 11:43:59
Może i niepotrzebny ale wciąż ciekawszy niż nudny wątek Ciri, z którego tak naprawdę większość (w sumie wszystko z odcinków 2-6) jest do spuszczenia w kiblu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 23 Grudzień 2019, 12:06:42
Ci co czytali książki mówią, że dużo rzeczy pominęli i dlatego to wyszło takie chaotyczne. w kolejnych sezonach już ma być "normalna" narracja.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: volker w Pn, 23 Grudzień 2019, 12:32:03
Tak tak, to bez wątpienia międzygalaktyczny hicior, ale jakby z zupełnie innego filmu :)

Czyli co według Ciebie wesoły bard Jaskier miałby śpiewać, chorały gregoriańskie?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 23 Grudzień 2019, 13:28:35
Nie wiem na ile to wiarygodne jest, ale ludziom niby się podoba:

https://www.rottentomatoes.com/tv/the_witcher/s01

Te "profesjonalne recenzje" lekko zaniżają ocenę, co poniektóre są bardzo profesjonalne  ::)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 13:33:13
Czyli co według Ciebie wesoły bard Jaskier miałby śpiewać?

Coś innego  ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Pn, 23 Grudzień 2019, 13:43:11
Czyli co według Ciebie wesoły bard Jaskier miałby śpiewać

Tutaj widać, że twórcy serialu nie zadali sobie najmniejszego trudu, aby przejrzeć choćby pobieżnie jakąkolwiek bibliografię. Różni to ich np. od twórców "Gry o tron", którzy poczytali trochę o życiu na zamku itd. Wystarczyło przeczytać kilka książek o późnośredniowiecznych trubadurach. Tylko, że z drugiej strony biorąc pod uwagę kostiumy i ubogą scenografią nie wiem czy taki "historyczny" bard pasowałby do tego wszystkiego.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 23 Grudzień 2019, 13:57:08
Mam tylko taką jedną refleksję, że najlepszą puentą jak dla mnie będzie sytuacja w której serial zostanie przeczołgany za to sprzedaż książek i gier osiągnie nowe szczyty.  8)
Co chyba zresztą powoli już zaczyna mieć miejsce.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: nori w Pn, 23 Grudzień 2019, 13:57:55
Obejrzałem 6 odcinków. Może jestem inny, ale owszem, coś tam mi brakuje, coś tam mi nie leży, ale ogólnie, bardzo mi się podoba. To znaczy, dobrze się ogląda, i jest to niezła zabawa. Jestem usatysfakcjonowany. Ale mi się Zemo w MCU też podobał, i uważam, że to dobry pomysł na postać był...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 14:02:44
Tylko, że z drugiej strony biorąc pod uwagę kostiumy i ubogą scenografią nie wiem czy taki "historyczny" bard pasowałby do tego wszystkiego.

To że w serialu mamy kompletny misz-masz stylów, tematów i konwencji, wcale nie usprawiedliwia obecności aż tak kuriozalnych anachronizmów, jak ta nieszczęsna piosenka. Przypomniało mi to serial "Xena", w którym starożytni herosi gadali młodzieżowym slangiem z amerykańskiego koledżu. Domyślam się jednak, że twórcom "Wiedźmina" nie o to chodziło, bo tu jest raczej odwrotny problem, tzn. nadmiar śmiesznej językowej stylizacji. Po prostu tak im jakoś samo wyszło i tyle ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Pn, 23 Grudzień 2019, 14:11:45
nadmiar śmiesznej językowej stylizacji. Po prostu tak im jakoś samo wyszło i tyle ;)

Oj tam, czepiasz się :) Mi trochę przypominało to kultowe "Goście, goście". Czekałem tylko na moment aż Geralt powie "idź człeku" :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 14:15:02
Pewnie się czepiam, bo oglądałem wersję z lektorem i nie bardzo słyszałem co oni tam gadali po angielsku. Być może w oryginale w ogóle nie było żadnej stylizacji, tylko polski tłumacz sobie zaszalał :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 23 Grudzień 2019, 15:21:31
Nie wiem na ile to wiarygodne jest, ale ludziom niby się podoba:


Śledze temat w wielu różnych miejscach, na forach polskich, zagranicznych, na IMDB itd. Wszędzie prócz forum wiedźmińskiego zdecydowanie przeważają pozytywne i umiarkowanie pozytywne opinie. Biadolą głównie puryści, którzy nie mogą przeżyć najdrobniejszych zmian, a tu zmiany nie są takie drobne.

Recenzje w większości nie są do całości serialu tylko do kilku odcinków, więc w tym wypadku mało dla mnie znaczą, bo to tak jakby recenzować 3/4 filmu bez zakończenia.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Pn, 23 Grudzień 2019, 15:39:48
Nie będę się powtarzał, moja opinia:
http://seczytam.blogspot.com/2019/12/wiedzmin-sezon-1-2019.html
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 15:59:21
Trochę odwagi! Oceny 6/10 albo 7/10 to takie bezpieczne ecie-pecie na zasadzie "boję się napisać co o tym myślę, bo może się okazać, że nie mam racji" :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 23 Grudzień 2019, 16:17:04
6-7/10 oznacza, że ogląda się nieźle/z przyjemnością, ale są jakieś problemy, na tyle poważne, że nie da się nazwać filmu/serialu bardzo dobrym czy do końca satysfakcjonującym. I taki właśnie jest moim zdaniem ten Wiedźmin.  Na więcej z pewnością nie zasługuje, ale zbyt dobrze się oglądało, żeby wystawić 5/10 czy mniej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 16:34:06
Możesz pokazać jakiś oficjalny klucz do interpretacji ocen w skali 10-stopniowej? Są wytyczne?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Pn, 23 Grudzień 2019, 16:56:30
Śledze temat w wielu różnych miejscach, na forach polskich, zagranicznych, na IMDB itd. Wszędzie prócz forum wiedźmińskiego zdecydowanie przeważają pozytywne i umiarkowanie pozytywne opinie. Biadolą głównie puryści, którzy nie mogą przeżyć najdrobniejszych zmian, a tu zmiany nie są takie drobne.


A przypadkiem nie jest tak, że przez ostatnie miesiące byliśmy świadkami pompowania balonika i przedstawiania Wiedźmina jako wielkiego wydarzenia i teraz nie wypada źle oceniać serialu? To oczywiście tylko taka gdybologia, ale doprawdy nie wiem co może w tym serialu zachwycać.
Nie wiem jak reagują fani prozy Sapkowskiego, ale ja nie należę do purystów - czytałem Wiedźmina i uważam za dobrą serię książek. Nie porównuję scenariusza serialu do prozy, bo lubię kiedy twórcy mają swój autorski pomysł korzystając z dostępnej bibliografii. W serialu Netflixa za dużo elementów mi zwyczajnie nie gra i rozumiem osoby, które są rozczarowane. W powyższej dyskusji brakuje mi jednego zasadnego elementu: opinii tych, którym serial się podobał, czyli co uważacie za jego mocne strony.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 23 Grudzień 2019, 17:22:49
Cytuj
Nie wiem jak reagują fani prozy Sapkowskiego
Różnie. Jestem jednym z nich i to takim, który od dwudziestu lat uważa Wiedźmina za szczytowe osiągnięcie literatury. I psów nie wieszam, a wielu to robi.  Dobre strony to między innymi spora część obsady, oraz sama historia, którą co prawda nieco zepsuto, ale nawet nieco zepsuta dalej jest dobra.

Cytuj
A przypadkiem nie jest tak, że przez ostatnie miesiące byliśmy świadkami pompowania balonika i przedstawiania Wiedźmina jako wielkiego wydarzenia i teraz nie wypada źle oceniać serialu?
Nie jest, bo w tych samych miejscach jadą po nowych Star Warsach jak po burej suce, a też niby wielkie wydarzenie i napompowany balonik.

Cytat: Kapral
Są wytyczne?
Tak, w księdze prawd objawionych wg Gieferga. Dostęp tylko dla garstki wybrańców, do których się nie zaliczasz.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Pn, 23 Grudzień 2019, 17:25:41
Trochę odwagi! Oceny 6/10 albo 7/10 to takie bezpieczne ecie-pecie na zasadzie "boję się napisać co o tym myślę, bo może się okazać, że nie mam racji" :)
U mnie ocena:
6/10 = jak nie masz nic lepszego pod ręką, to można przeczytać/obejrzeć.
7/10 = tu już warto obejrzeć/przeczytać.

No sorrki, nie wszystko jest arcydziełem lub chałą - są stany pośrednie. Wiesiek z Nerfliksa jest w warstwach górnych stanu pośredniego.

Nie wiem jak reagują fani prozy Sapkowskiego,
Mnie bardziej ciekawi, jak reagują ludzie nie znający prozy Sapka - ja znam, więc wiele luk mogę sobie uzupełnić. A jak np. interpretują zdarzenia w Blaviken nie czytający opowiadania? Ot, wiedźminowi palma odbiła i bez powodu wyrżnął bandę Renfri?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 23 Grudzień 2019, 18:02:52
Tak, w księdze prawd objawionych wg Gieferga. Dostęp tylko dla garstki wybrańców, do których się nie zaliczasz.

Yes! Yes! Yes! 8) Ulżyło mi.

No sorrki, nie wszystko jest arcydziełem lub chałą - są stany pośrednie.

Tylko że te stany pośrednie uległy ostatnio spłaszczeniu. Oceny od 1/10 do 4/10 praktycznie są zarezerwowane dla hejterów i takich dinozaurów jak ja, a 10/10 dla autora, jego rodziny i kolegów-klakierów. Efektywna skala ocen jest dzisiaj pięciostopniowa, od 5/10 do 9/10.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Pn, 23 Grudzień 2019, 18:58:19
Nie wiem na ile to wiarygodne jest, ale ludziom niby się podoba:

https://www.rottentomatoes.com/tv/the_witcher/s01

Te "profesjonalne recenzje" lekko zaniżają ocenę, co poniektóre są bardzo profesjonalne  ::)

Praktycznie wszystkie seriale Arroverse mają wyższe oceny. ;P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 23 Grudzień 2019, 19:25:18
Czyli muszą być lepsze  :), przecież profesjonalni recenzenci nie mogą się mylić  :)
BATWOMAN ma 76% do 12%  ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Pn, 23 Grudzień 2019, 22:03:49
Spoiler: PokażUkryj
Niestety ludziom trzeba podać wszystko na tacy i to jeszcze kilka razy dla pewności, aby zrozumieli. Jeżeli chodzi o sytuację Renfri wyrznięcia jej ludzi, to od początku sytuacja jest stawiana, że trzeba wybrać mniejsze zło, bo żadna ze stron ostatecznie się nie cofnie przed swoimi zamiarami - drugorzędna sprawa jest, czy mag ma więcej win, czy w poprzestanie swoich praktyk. Wydaje mi się, że Renfri ma zamiar posłużyć się małolatą, aby wykurzyć maga z wieży, a nawet posunie się do zabicia jej, by osiągnąć swój cel, a jej sojusznicy mają nikogo nie dopuszczać do wieży, tak więc wydaje się, że wiedźmin ma uratować niewinną osobę. Przed rzezią wiedźmin rozmawia z drużyną Renfri i  wyjaśniają mu jak się sprawy mają dając ultimatum, więc to nie jest tak, że on pojawia się na jarmarku i na nich się rzuca. Druga sprawa jest taka, czy zabicie niewinnej osoby coś zmieni, bo mag chyba jest bezpieczny i chowa się za barierami, których się nie da sforsować? Ofiara poszła by na marne, bo ta dziewczynka chyba nikim szczególnym nie była - tylko kontaktem ... a poświęcać jej życie, gdy nie jest stroną w konflikcie nie przystoi wiedźminowi? Kolejna sprawa jest tak, że jakby zabili małolatę i zaczęli szturmować wieże, to jakby mieli to zrobić i dlaczego do tej pory tego nie zrobili. Trzeba byłoby albo odciąć wieże i nikogo do niej nie dopuszczać, albo napierać różnymi środkami jak podpalenie, bomby, ale czy wtedy miasto by przetrwałoby zniszczenia.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Pn, 23 Grudzień 2019, 22:38:03
Trochę niefortunny przykład wybrałeś - akurat przykład Renfri wiele traci przy braku znajomości opowiadania. Oczywiście, widz nie musi mieć wszystkiego na tacy podanego, ale... to odwieczna kwestia przełożenia języka pisanego na język mówiony. Czytając książkę, czytając dialog - masz czas zemleć napisane słowa, zwolnić czytanie, ciut pomyślec nad tym co przeczytałeś, docenić wielopłaszczyznowość informacji i dopiero dalej ruszyć z kolejnymi kartkami. W filmie/serialu zazwyczaj nie ma na to czasu albo potrzeba więcej czasu antenowego by do tego dość, gdyż nie można sobie pozwolić właśnie na takie zatrzymania czy nawet powtórzenia jakie były w książce. Dlatego często odstępstwa od pierwowzoru są nawet wskazane, byle tylko odniosły żądany skutek. Cóż, formuła serialu nie pozostawiła Renfri na niuanse, gdyby była z nami przez kilka odcinków, byśmy zrozumieli tą postać i by jej śmierć była bardziej dramatyczna. No, ale to nie serial o Renfri i zrozumiałym jest, że opowieść o niej została dość wypaczona. Dlatego przez kilka odcinków mamy set-up Geralta, Yen i Ciri i dzięki temu ich późniejsze perypetie będą miały większą wagę.

Dlatego dla dramaturgi fabuły koniecznym było by Ned Stark
Spoiler: PokażUkryj
umarł
w 10 odcinku, a nie trzecim :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Pn, 23 Grudzień 2019, 22:41:17
Mnie bardziej ciekawi, jak reagują ludzie nie znający prozy Sapka - ja znam, więc wiele luk mogę sobie uzupełnić. A jak np. interpretują zdarzenia w Blaviken nie czytający opowiadania? Ot, wiedźminowi palma odbiła i bez powodu wyrżnął bandę Renfri?

Nie znam opowiadania, więc nie wiem, co traci ....nie dowiedziałem się.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Wt, 24 Grudzień 2019, 07:21:16
No i widzisz isteklistek - uznałeś, że chodzi o jedną małolatę... A chodziło o terroryzm, wzięcie na zakładników ludzi z jarmarku i zabijanie po kolei dopóki czarownik nie wyjdzie z wieży.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 24 Grudzień 2019, 07:45:10
Może opracujecie, chłopaki, jakiś bryk do tego serialu? Zdaje się, że bez tego nie da się zrozumieć co scenarzysta z showrunnerem mieli na myśli :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 24 Grudzień 2019, 09:48:18
Da się, tylko nie  każdy jest na to wystarczająco bystry. Spróbuj przeczytać książki, może wtedy ci się uda. Jeśli bez obrazków nie da rady, zawsze możesz spróbować komiksów Parowskiego i Polcha. Grunt to sie nie poddawać.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 24 Grudzień 2019, 10:58:09
No jasne, mam przeczytać osiem książek, żeby zrozumieć o co chodziło w nieudanym serialu. Uwielbiam takie porady od fanboyów :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Wt, 24 Grudzień 2019, 11:02:46
Kapralu, absolutnie nic nie czytaj - czytanie grozi problemami z psychiką i wzrokiem. Dziękuję za uwagę. Odmaszerować! :D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 24 Grudzień 2019, 11:10:09
Ale dlaczego miałbym czytać akurat Sapkowskiego, skoro absolutnie mnie on nie interesuje jako autor? Czytałem kiedyś jego opowiadania i nie podeszły mi aż na tyle, żeby w to dalej brnąć. Czytałem też komiksy, z tym samym skutkiem. Mam wystarczająco dużo książek i komiksów na półce, czekających na swoją kolej, żeby nie musieć brać się na siłę za Sapka tylko dlatego, że "miliony much nie mogą się mylić".

Zamiast się sadzić, może spróbujcie mnie przekonać, dlaczego warto czytać Sapkowskiego :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: stachel w Wt, 24 Grudzień 2019, 11:19:34
Jeśli opowiadania Ci nie podeszły to nie warto, bo to najlepsze co Sapkowski napisał imho. Zresztą serial (1 sezon) właśnie na tych opowiadaniach jest oparty, więcej nie potrzebujesz.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 24 Grudzień 2019, 12:35:08
No jasne, mam przeczytać osiem książek, żeby zrozumieć o co chodziło w nieudanym serialu. Uwielbiam takie porady od fanboyów :)

Tak to bywa, jak się nie kuma tego co się ogląda. Btw, dwie by wystarczyły.
Nieważne zresztą, recenzja ode mnie:

http://filmozercy.com/wpis/wiedzmin-2019-spoilerowa-recenzja-serialu
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Wt, 24 Grudzień 2019, 12:47:24
Jeżeli fabuła filmu lub serialu nie jest do końca jasna dla widza, który nie czytał książek, to znaczy że w serialu coś zawodzi. Podawany tutaj za przykład wątek Renfri najlepiej tego dowodzi. Gdybym nie znał "Mniejszego zła" Sapkowskiego musiałbym stwierdzić, że Geralt stracił poczytalność a niechlubny przydomek rzeźnika przylgnął do niego nie bez powodu. Myślę, że pokazuje to podejście twórców do materiału bibliograficznego. Zupełnie tak jakby najważniejszym elementem tej historii była krwawa jatka z Wiedźminem w roli głównej.
Przemieszanie wątków też nie służy dobrze serialowi, bo dość mocno ogranicza komfort jego oglądania. Wątek Ciri, która przez kilka odcinków
Spoiler: PokażUkryj
 idzie przez las
jest żenujący. Rozumiem - wydarzyła się tragedia i jest
Spoiler: PokażUkryj
 uchodźcą
ale nie trzeba przewalać na to kilka odcinków pod rząd.
Pod względem opowiadania historii o niebo lepiej wypadały marvelowskie seriale Netlifixa, po które mógł spokojnie sięgnąć widz, który komiksu z Jessicą Jones czy Daredevilem nie trzymał nawet w ręku.
W serialu zawiodła mnie również scenografia - uboga, pusta, miejscami wręcz tandetna. Tak jak ktoś już napisał ma się wrażenie zlepienia kilku seriali w jeden przy jednoczesnym braku nadania spójności. Podobne wrażenie w tym względzie miałem przy Defenders, które w mojej opinii jest serialem równie słabym/przeciętnym co Wiedźmin.
Interesuje mnie jeszcze jedna kwestia. Odnosimy się do konkretnych zarzutów oraz prozy Sapkowskiego, ale jak serial ma się do gry komputerowej? Jako stary dziad, wiem że istnieje taka gra i że odniosła ogromny sukces na świecie, ale nigdy w nią nie grałem. Czy serial czerpie coś z gry komputerowej? Bo może serial został tak zrobiony nieprzypadkowo i jego odbiorcą ma być przede wszystkim miłośnik gier z Wiedźminem w roli głównej?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 24 Grudzień 2019, 12:55:09
Serial jest ekranizacją opowiadań i nic nie czerpie z gier.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Szekak w Wt, 24 Grudzień 2019, 13:15:40
Mój brat jest fanem książek i stwierdził, że serial mu się podobał, ale uważa, że dla osób nieznających książek może być mało zrozumialy, więc te podśmiechujki z kaprala nie są na miejscu na to wygląda bo faktycznie jest coś na rzeczy. Serial to jest zamknięta, osobna całość i jako taki powinien być zrozumiały i się bronić, a czytałem już wiele głosów, że do końca zrozumiały nie jest dla osób nieznających książek, więc chyba scenarzyści zawalili trochę.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Wt, 24 Grudzień 2019, 13:29:05
7 odcinek właśnie skończony, jak na razie tylko czwarty uważam za słaby. Po obejrzeniu całości przeczytam recenzje Gieferga i obejrzę to omówienie Wiedźmina od Napisów Końcowych, żeby sobie porównać wrażenia. Ja nie czytałem książek (słuchałem tylko audiobooka do spania, ale jako że do spania, to usypiałem i nie pamiętam ;)). Chętnie w końcu zabiorę się za książki, jak będę miał luźniejszy okres w życiu. Przez serial mam na to ochotę.

Co do tej chronologii. Też na początku byłem zagubiony, ale już będąc na etapie 7 odcinka, wszystko jest dla mnie jasne. Myślę że bez znajomości książek też idzie się połapać samemu jeśli dojdzie się choćby do tego 7 chapteru. Mam nadzieje że Triss dostanie więcej czasu. Nie jestem fanem Yenefer, zbyt fałszywa, zbyt humorzasta. No i Triss jest grana przez iście zjawiskową aktorkę, miło byłoby na nią więcej popatrzeć, a nie tylko raz na kilka odcinków.

https://www.facebook.com/karczmapodbialymwilkiem/ - Kolega poprosił o podlinkowanie gdzieś.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 24 Grudzień 2019, 13:31:03
Mój brat jest fanem książek i stwierdził, że serial mu się podobał, ale uważa, że dla osób nieznających książek może być mało zrozumialy, więc te podśmiechujki z kaprala nie są na miejscu na to wygląda bo faktycznie jest coś na rzeczy.

Mnie niespecjalnie przeszkadza, że serial jest nieczytelny. Jeśli twórcy nie umieli albo nie chcieli mi czegoś pokazać, to nie mogę patrzeć na ich dzieło przez pryzmat czegoś co "potencjalnie" powinienem rozumieć. Mogę mówić tylko o tym, co tam widziałem. A widziałem niespójność i to mi przeszkadza:
https://forum.komikspec.pl/filmy-i-seriale/the-witcher-(netflix)/msg54652/#msg54652 (https://forum.komikspec.pl/filmy-i-seriale/the-witcher-(netflix)/msg54652/#msg54652)

Natomiast porady fanboyów, żebym przeczytał książki Sapkowskiego, bo dopiero wtedy docenię jak wspaniały był to serial, traktuję jako lokalny nerdowski folklor :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 24 Grudzień 2019, 13:40:14
Mój brat jest fanem książek i stwierdził, że serial mu się podobał, ale uważa, że dla osób nieznających książek może być mało zrozumialy, więc te podśmiechujki z kaprala nie są na miejscu na to wygląda bo faktycznie jest coś na rzeczy. Serial to jest zamknięta, osobna całość i jako taki powinien być zrozumiały i się bronić, a czytałem już wiele głosów, że do końca zrozumiały nie jest dla osób nieznających książek, więc chyba scenarzyści zawalili trochę.

Wydaje mi się, że ten serial jest tak skonstruowany, że im bliżej odcinka tym wszystko zaczyna się wyjaśniać, kto jest kim i w jakiej ramie czasowej funkcjonuje. Ale czytam też, że dużo czytaczy książek już na etapie 3 odcinka spoileruje i zaczyna tłumaczyć co, jak, gdzie i kiedy. No i dzięki temu, że spoilerują, nie ma tego efektu 'wow' z odkrycia "samemu" że te trzy wątki nie funkcjonują równocześnie, a właśnie w różnych timelime'ach. Coś jak w pierwszym sezonie Westworld.
Wniosek - czytacze książek zabili spoilerami ten sezon :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 24 Grudzień 2019, 14:41:08
Bez przesady z tymi liniami czasowymi. Po akcji z jeżem można się zorientować, że
Spoiler: PokażUkryj
Ciri jest niespodzianką.

A dialog w karecie jasno wskazuje, że
Spoiler: PokażUkryj
Yennefer już od kilkudziesięciu lat jest czarownicą.

Nie trzeba być geniuszem, żeby to rozkminić.

Dużo bardziej niejasne od chronologii są motywacje bohaterów. Na przykład scena z Renfri jest kompletnie idiotyczna. Nie rozumiem też dlaczego Yennefer rzekomo w niecny sposób wykorzystała Geralta, a zrobiła to tylko po to, żeby
Spoiler: PokażUkryj
Wiedźmin obił ryje jakimś dwóm wsiokom.

Naprawdę wielka czarownica musiała w tym celu wykorzystywać wielkiego wiedźmina? Przecież to jest bullshit. A może to ja znów czegoś nie zrozumiałem, nie poczekałem do któregoś tam odcinka? No szczerze mówiąc, nie chce mi się już dłużej czekać i odkrywać, bo to nie są żadne tajemnice warte odkrywania. Nie zaciekawiły mnie i tyle.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 24 Grudzień 2019, 14:41:44
Cytuj
Mam nadzieje że Triss dostanie więcej czasu.
To zawsze (prócz gier) była drugoplanowa postać, którą można by wyciąć całkiem z małą szkodą dla całości. Tu i tam się pojawi (powinna być na początku drugiego sezonu trochę więcej), ale jeśli nie nawymyślają jej nowych wątków (a mogą nawymyślać bo już to robią, w trzecim odcinku nie powinno jej w ogóle być), to nigdy nie będzie to jakaś wielka rola.

Cytuj
No i Triss jest grana przez iście zjawiskową aktorkę,
Że jak?
Wygląda całkiem często na 15 lat starszą niż jest. Wolałbym żeby aktorka grająca Renfri dostała rolę Triss.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Wt, 24 Grudzień 2019, 14:49:54
Ale się zamotałem. Myślałem że jest 13 odcinków, a tu właśnie skończyłem 8 i koniec. Gnoje, ja chce więcej!!!
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: gashu w Wt, 24 Grudzień 2019, 14:53:25
Ale dlaczego miałbym czytać akurat Sapkowskiego, skoro absolutnie mnie on nie interesuje jako autor? Czytałem kiedyś jego opowiadania i nie podeszły mi aż na tyle, żeby w to dalej brnąć. Czytałem też komiksy, z tym samym skutkiem.

Czy mógłbym zapytać, co skłoniło Cię w takim razie do tracenia czasu na (zgadzam się, że bardzo przeciętny) serial?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 24 Grudzień 2019, 15:15:00
Ciekawość, patriotyzm i nakręcony hype. Miałem nadzieję na coś fajnego :)
Wystarczy, czy jeszcze coś?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Tysonek w Wt, 24 Grudzień 2019, 16:03:09
Jak dla mnie serial uczciwe 8/10, książek nie czytałem i nie miałem najmniejszych nawet problemów żeby ogarnąć całość. Naprawdę ktoś się musi postarać żeby nie zrozumieć.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Wt, 24 Grudzień 2019, 16:05:58
Przekonaliście mnie. Teraz widzę swój błąd :) To jest na pewno genialny serial, może nawet lepszy od "Gry o tron" :) Daję mu 12/10 albo i 20/10 :)

Zadowoleni? No to Wesołych Świąt.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Wt, 24 Grudzień 2019, 16:08:43
Jeżeli fabuła filmu lub serialu nie jest do końca jasna dla widza, który nie czytał książek, to znaczy że w serialu coś zawodzi. Podawany tutaj za przykład wątek Renfri najlepiej tego dowodzi. Gdybym nie znał "Mniejszego zła" Sapkowskiego musiałbym stwierdzić, że Geralt stracił poczytalność a niechlubny przydomek rzeźnika przylgnął do niego nie bez powodu. Myślę, że pokazuje to podejście twórców do materiału bibliograficznego. Zupełnie tak jakby najważniejszym elementem tej historii była krwawa jatka z Wiedźminem w roli głównej.

To w wątku Renfri w serialu chodzi o to, że ma zginąć osoba niewinna. Jakie to ma znaczenie, czy będzie to 1, 10, 100 czy całe miasto, czy wtedy ten terroryzm występujący w opowiadaniu jest innym mechanizmem? Jak się w opowiadaniu wiedźmin dowiedział, że całe miasto ma być zakładnikiem? Serial pokazuje mechanizm i robi to zrozumiale - rozmowa w lesie, gdzie jest jasno podkreślona sytuacja Renfrii oraz to jak jej ludzie są jej bezwzględnie oddani i że skoczą za nią w ogień. Następnie są w wydarzenia na jarmarku, jak można mieć jeszcze wątpliwości, czy Geralt wpada w szał, czy chce powstrzymać morderstwo? Poza tym w serialu wszyscy, którzy mogli potwierdzić, że wiedźmin ochronił niewinną/niewinnych nie żyją i dlatego ma ten przydomek ...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Śr, 25 Grudzień 2019, 00:39:10
Często spotykam się z tym argumentem wśród znajomych "The Witcher jest nie do zrozumienia bez czytania prozy". No cóż, powieść też wymaga inteligencji, jeśli dla kogoś to problem skleić 3 linie czasowe, to może to problem dzisiejszych standardów podawania treści, a nie twórczości?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 25 Grudzień 2019, 08:09:20
Masz rację, wszystkiemu winni głupi widzowie i współczesny świat :) Po prostu twórcy zrobili wybitny, wymagający serial dla oldskulowych geniuszy, jakimi bez wątpienia jesteście. Dlatego chylę przed Wami czoła, zazdroszczę wam tej iskry bożej i podnoszę ocenę netflixowego "Wiedźmina" do 30/10. A co! :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Śr, 25 Grudzień 2019, 10:24:55
"Dlaczego trzy linie czasowe to dobra decyzja?"

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 25 Grudzień 2019, 10:29:45
Cytuj
"The Witcher jest nie do zrozumienia bez czytania prozy".

Jak ktoś miał problem z chronologią w tym serialu, to na powieściach tym bardziej połamie zęby, także tego :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: szulig w Śr, 25 Grudzień 2019, 13:29:43
Jak ktoś miał problem z chronologią w tym serialu, to na powieściach tym bardziej połamie zęby, także tego :P

wbijam sie w dyskusje wiec nie wiem co bylo wczesniej pisane;
wg mnie nie chodzi o brak chronologii tylko to że wcale nie było to zaznacone ze cos jest pokazywane z innej linii czasowej. W książkach tez nie wiadomo co się czyta?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 25 Grudzień 2019, 15:08:25
Nie było zaznaczone bo chciano by widz odkrył to sam na podstawie dość wyraźnych kawałków puzzli. W tym miał być cały fun dla nieznających książek. No ale ci co znali, popsuli wszystko spoilerami 😏
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Śr, 25 Grudzień 2019, 15:34:25
To w wątku Renfri w serialu chodzi o to, że ma zginąć osoba niewinna. Jakie to ma znaczenie, czy będzie to 1, 10, 100 czy całe miasto, czy wtedy ten terroryzm występujący w opowiadaniu jest innym mechanizmem?
Eureka - ilość nie ma znaczenia, Nowak co zabił po pijaku żonę i Hitler są takim samym złem... To nawet nie czytaj tego opowiadania, wszak coś pod tytułem "Mniejsze zło" mogłoby tylko wprowadzić zamęt do Twojego toku myślenia :D

spoiler]Wiedźmin obił ryje jakimś dwóm wsiokom.[/spoiler]
Naprawdę wielka czarownica musiała w tym celu wykorzystywać wielkiego wiedźmina? Przecież to jest bullshit.
Może nie musiała korzystać z pomocy Wiedźmina, ale korzystanie z magii w świecie Sapka ma swoją cenę. Być może widziałeś scenę z "umierającym" kwiatkiem albo zmęczenie Yennefer po przechodzeniu przez portale.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 25 Grudzień 2019, 15:47:16
Cytuj
wg mnie nie chodzi o brak chronologii tylko to że wcale nie było to zaznacone ze cos jest pokazywane z innej linii czasowej. W książkach tez nie wiadomo co się czyta?
Było zaznaczone, tylko nie wprost, a za pomocą sugestii (dość wyraźnych) - bez tekstów typu 15 lat wczesniej czy podawanych dat.

W książkach nie ma praktycznie żadnych dat, a opowiadania są wymieszane chronologicznie.
W późniejszych tomach masz na przykład pomieszane wątki flashbackowe z normalnymi, czasami w ramach jednego rozdziału, jak nie uważasz, też nie będziesz wiedział co jest grane.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Śr, 25 Grudzień 2019, 16:55:01
Nie mam pojęcia, jak do tego doszedłeś do tego porównania, ale na gruncie etyki absolutystycznej to jest prawda to, co napisałeś.

Eureka - ilość nie ma znaczenia, Nowak co zabił po pijaku żonę i Hitler są takim samym złem... To nawet nie czytaj tego opowiadania, wszak coś pod tytułem "Mniejsze zło" mogłoby tylko wprowadzić zamęt do Twojego toku myślenia :D

Jednak nie tego dotyczył spór
 
Mnie bardziej ciekawi, jak reagują ludzie nie znający prozy Sapka - ja znam, więc wiele luk mogę sobie uzupełnić. A jak np. interpretują zdarzenia w Blaviken nie czytający opowiadania? Ot, wiedźminowi palma odbiła i bez powodu wyrżnął bandę Renfri?

Jasne pomyliłem się i moja odpowiedź nie była 1:1 tak, jak w opowiadaniu, ale Twoja sugestia nie ma w ogóle sensu, bo jak napisałem wcześniej są sceny, które sugerują, że istnieje powód. Chyba, że istnieje tylko odpowiedź, w której serial i to, co było w książce muszą pokrywać się 1:1?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: tomsawyer w Śr, 25 Grudzień 2019, 22:40:57
Uważam, się za fana prozy Sapkowskiego. Nie jestem jakimś wybitnym czytelnikiem, jednak z chronologią podczas czytania pięcioksiągu nie miałem problemów. Po ukazaniu się "Sezonu Burz", jeden z kolegów obecny tutaj na forum, zrobił bardzo ładna chronologię opowiadań, co naturalnie wzbogaciło mój odbiór całego uniwersum.
Co do serialu, to jest on na początku (4 odcinki) trudny w odbiorze dla osób nie znających książek. Później sytuacja nieco się przejaśnia. Na plus oceniłbym choreografię walk, klimat opowieści i świetnie wykreowaną postać Białego Wilka. Na minus, sceny batalistyczne i medaliony czarodziejek a'la Aliexpress. Nie burzy to jednak odbioru serialu jako całości.
Jeśli koledze Kapralowi nie podeszły książki, to przeszedłbym nad tym do porządku dziennego i nie wystosowywał apeli mających zachęcić do lektury. Nie chwyciło, trudno. Naturalnie rozumiem zawód serialem i mam nadzieję, że przywołany w tym kontekście, w karykaturalny sposób, patriotyzm nie ucierpiał za bardzo.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Śr, 25 Grudzień 2019, 23:40:22
Dlaczego "karykaturalny"?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Itachi w So, 28 Grudzień 2019, 01:12:38
Wiedźmin za mną.

Największa zaleta? Casting na aktorów, dzięki temu w kolejnych sezonach możemy być optymistami jeżeli chodzi o ich umiejętności. Cavill wypadł zajebiście. Na materiałach promujących wydawał mi się przesadnie napakowany jak kabanos:



Finalnie wypadł bardzo pozytywnie, świetne ruchy podczas szermierki, złapał wprawę. Wprawdzie niektóre ruchy były powtarzalne i szybko dało się to zauważyć, natomiast szybkość i gracja nadrabiały ten element. Yennefer? Świetnie rozpisana postać. Ciri? Urocza i widać było że drzemie w niej bestia. Triss? Największy zgrzyt, zrobili z niej cygankę bez ikry. Ogólnie oceniam na ogromny plus.

Wizja serialu nie do końca przypadła mi do gustu. Zabawa z liniami czasowymi wprowadziła szczególnie na początku masę zamieszanie i skonstruowano ją moim zdaniem za chaotycznie. Zadajmy sobie pytanie czy ten serial jest dostępny dla zwykłych widzów, nie mających oparcia w prozie? Jak na tak bogate uniwersum twórcy dali cztery litery moim skromnym zdaniem. Zabrakło mi wstępu,nawet takiego dwuminutowego aby naszkicować świat przedstawiony, zobrazować prostą mapkę aby widz miał rekonesans o jakich krainach czy królestwach mowa, co ułatwiło chociaż rozeznanie na scenie politycznej. Scenarzyści starają się wykreować sytuację kiedy w dwóch narożnikach przywiązane łańcuchami pitbule wyczekują momentu, aby za moment po ich uwolnieniu rzucić się sobie do gardeł. Tylko czy widzowie mają nad tym kontrolę? Raczej nie, a ja jestem o tym przekonany. Wiedźmin powinien być zdecydowanie praktyczniejszy w tej dziedzinie, bo smaczków starzy wyjadacze mogą wyłapać setki na przestrzeni tych ośmiu godzin.

Szkoda że nie zdecydowano się na system sezonów zamykających się w 13 odcinkach, sądzę że można było pewne historie rozbudować, pozwolić głównemu bohaterowi zapolować na kilka bestii więcej, Ciri dać czas aby podczas swojej wędrówki krok po kroku poznawała świat i na własne oczy zobaczyła jak pęka bańka mydlana, którą wpojono jej w zamku. Yenn powinna dostać więcej czasu na naukę magicznych zaklęć, poznania rzeczywistości, ten element zaniedbano kompletnie. Jeb, od żółtodzioba staja się naczelnym magiem.

Według mnie scenarzyści nie udźwignęli presji i starali się wpompować do premierowego sezonu maksymalną liczbę zdarzeń zamiast porządnie rozbudować dwie trzy osie fabularne. Geralt z Rivii robił swoje, Ciri uciekała i tak przez większość sezonu. Przy jedynie ośmiu odcinkach negatywnie oceniam dostosowane proporcje.

Wiedźmina oglądało się przyjemnie, natomiast spodziewałem się więcej. Może nie znacznie, ale więcej. Potencjał jest, także kolejny sezony powinny być tylko lepsze. Znikam spać, bo pora nie sprzyja wypisywaniu wypocin  ;)

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 28 Grudzień 2019, 01:49:37
Cytuj
Ciri dać czas

Ciri dali zdecydowanie za dużo czasu, jednocześnie nie mając co z nią robić, bo 80% tego wątku to wymysły scenarzystów + zarżnięty fragment opowiadania "miecz Przeznaczenia". Powinni to sobie odpuścić i w przypadku tej postaci ograniczyć się do materiału źródłowego. Ona jeszcze zdąży wyjść na pierwszy plan i nie było sensu wypychać jej tam przed czasem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Nd, 29 Grudzień 2019, 23:20:04
Mnie serial się podobał. Oczywiście nie sprostał nakręconemu wcześniej hype i wybitnym na pewno nie jest, ale w końcu to produkcja oryginalna Netflixa, więc wybitna nie może być z definicji. Beznadziejny również nie jest. Jest fajny i z perspektywami na wyższą jakość w kolejnych sezonach.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Pn, 30 Grudzień 2019, 02:47:05
Moja poprzednia wypowiedź była po 3 odcinkach, teraz jestem bogatszy o kolejne 5.
Jest w porządku. To dobry serial, wciąga, śmieszy, zaskakuje, wprawni wiedźminożercy też znajdą coś nowego i ciekawego. Każdy fan fantasy powinien znać.
Na plus:
+ Cavil
+ Trzy osie czasowe są extra i to jak zgrabnie łączą się w jedność w 8 odcinku. Ukłon dla scenarzystów
+ Origin Yennefer (w ogóle aktorka lepiej czuła rolę w originie niż po)
+ Wyjęte najlepsze dialogi z książek
+ Toss a coin to your witcher (spektakularny hit)
+ Calanthe - bardzo fajna kreacja postaci

Na minus:
- za dużo cycków Yennefer. Pamiętam, że epatowała seksapilem, ale moim zdaniem, u Yen był to raczej syndrom studentki 5 roku, a nie ślicznotki z golden ratio body.
- Jaskier (nie rozumiem tej postaci również w książce, ale już tak mam, że nie ogarniam "osiołków" ze Shreka), ale jako wokalista jest super, więc w sumie nie narzekam
- świat przedstawiony ma za mało magii. Widać jak na dłoni, że płacone było Platigom za sekundę i to gruby szmal. Ja wyobrażałem sobie świat wiedźmina bardziej umagiczniony, w końcu rządzą nim magowie, potwory everywhere, a tu nawet medalion Wiedźmaka jest pozbawiony efektów. I to jest największy zarzut, że czuć lekko tę biedę i kontrolowanie każdej sekundy efektów. A szkoda, bo najlepsza scena z serialu to ta w której Yen używa teleportów, by ochronić królową. Super sprawa! A tymczasem odcinek o Diable jest na poziomie polskiej produkcji (serial polski miał swoje mniej gówniane momenty i ten odcinek był paradoksalnie najlepszy). W grze również magia jest częściej widoczna. A w serialu, siedziba magów to jakaś padaka z katalogu dla domków na drzewie, której sercem jest magiczna sadzawka z węgorzami.
- smok (jeśli ktoś liczy na Daenerysowe piękności, to po zobaczeniu smoka by Platige Image może poczuć przygnębienie. Poland cannot into dragons)


Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Michael_Korvac w Wt, 31 Grudzień 2019, 09:41:38
Jak to mój dobry znajomy, ze specyficznym rysem cynizmu i nihilizmu w swym humorze, podkreślił ostatnio jakże dosadnie na Facebooku, odnośnie najnowszej produkcji Netflixa, "Wiedźmin", z nutą odpowiednio dostosowanego żartu, pisząc: ,,Jest Wiedźmin, to i jest Paździo-Wiedźmin"; podkreśla to niżej zamieszczone zdjęcie, które skopiowałem z jego posta.

 ;)

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/82083029_2430456927063593_4263131568177938432_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_ohc=LW7rJAI-vj0AQllMegIJBcMnvBnCi3wFq41Lt243qUtz_V9TNIHAsMjJA&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=0b46d51654995f1322e020572eb0c57f&oe=5E718F4B)

Nadejdzie i taki czas, że i ja zabiorę się za netflixowskiego "Wiedźmina". Póki co Uniwersum tego, w którym obraca się Wiedźmin, kompletnie nie znam - ani w grach, ani w książkach (grało się sporadycznie na PC w "Wiedźmina 2" i "Wiedźmina 3: Dziki Gon" u kumpla, ale to ,,tyle w temacie"). Po zapowiedziach serialowej historii Geralta z Rivii, do produkcji wyszedłem z pozytywnym nastawieniem na przyszłość. Nie wiem jak byłoby to rozłożone w całych 8 odcinkach obrazu, ale materiały promujące "Wiedźmina" wskazują na wyjątkową precyzji twórców serialu w konstruowaniu dyskretnej, tajemniczej, baśniowo-fantastycznej atmosfery niezwykłej opowieści naznaczonej mitologią, obrzędami, jak i mrokiem, lękiem i niepokojem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Wt, 31 Grudzień 2019, 10:35:52
A znasz tego Jokera? ;D

(https://kiepscy.org.pl/wp-content/uploads/2013/07/1.jpg)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 01 Styczeń 2020, 15:03:24
  Ukończyłem w poniedziałek, Matko Święta ale ten serial jest słaby. Wykastrowano całość ze wszystkiego co było fajne, ze wszystkich skrzących dowcipem dialogów Sapkowskiego, z całej logiki wykreowanego świata z całego specyficznego "swojskiego" klimatu. Strasznie mocno scenarzysta udawał, że coś takiego jak kmieć nie istnieje, w zamian za to miejsce na trzy szufle murzynów się znalazło. No i oczywiście zgodnie z duchem czasów największy nawet biedak jest doskonale geopolitycznie uświadomiony. Praktycznie każda jedna zmiana w stosunku do oryginału jest głupsza i mniej sensowna niż to co można było przeczytać. Wyjątkiem może jest wątek Yennefer, który jest w miarę sensowny ale sama Chalotra choć aktorsko się broni, to za każdym razem jak ktoś nazywał ją "olśniewającą" to po prostu nie dawałem rady zmieścić tego w przedziale poziomu kitu jaki jest w stanie łyknąć widz. Ogólnie te czarodziejki, które mają niby służyć jako metresy (?) i doradczynie królów wyglądające jak kasjerki z Kauflandu (nie obrażając Pań Kasjerek) strasznie burzyły wiarygodność. Cavill na wygląd ok, ale to jednak słaby aktor jest a sam Geralt z cynicznego gościa z dobrym sercem zamieniony został w jakiegoś ponurego rzeźnika. Fabuła oparta na trzech liniach czasowych napisana jest porażająco wręcz nieumiejętnie, nie jestem przekonany czy jakby nie znał oryginału to bym wiedział o co tam chodzi. Już po ujawnieniu obsady i będąc świadomy budżetowości produkcji Netflix, byłem przekonany że to nie będzie zbyt dobre, ale nigdy nie przypuszczałem że stwierdzę że na tle amerykańskiej produkcji nasz rodzimy "Wiedźmin" naprawdę nie będzie się musiał strasznie wstydzić.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Śr, 01 Styczeń 2020, 15:26:08
Cytuj
Cavill na wygląd ok, ale to jednak słaby aktor

Czekałem od premiery aż Cię tu zobaczę narzekającego, ale żeby Cavilla nazywać "słabym aktorem", to nie wiem kto z pokolenia dzisiejszych 30+ z Hollywood dla Ciebie "nie jest słaby". Cavill jest dzisiaj jednym z lepszych w swoim przedziale wiekowym. I pewnie jeszcze sporo dobrego przed nim.

Cytuj
eralt z cynicznego gościa z dobrym sercem zamieniony został w jakiegoś ponurego rzeźnika

Oglądaliśmy ten sam serial? Geralt pędzący z Jaskrem na Płotce i wparadowujący z buta w nieznany teren czarodziejki byleby uratować przyjaciela, to jest ponury rzeźnik? Najlepiej to żeby się otwierał i rozckliwiał co 5 minut jak Żebrowski w polskim serialu?

Cytuj
"Wiedźmin" naprawdę nie będzie się musiał strasznie wstydzić.

To ma się wstydzić czy nie? Chyba źle zdanie skonstruowałeś. A odbiór serialu jest w większości pozytywny. Gra o Tron też nie była ubóstwiana od 1 sezonu. Wiedźmin położył w 1 sezonie fundamenty pod świetny serial w przyszłości, ale o tym już się przekonają ludzie których nie parzy w oczy że w serialu fantastycznym dziejącym się w fikcyjnych krajach jest kilku murzynów.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 01 Styczeń 2020, 15:31:38
Wszystkie problemy tego serialu jestem w stanie wybaczyć oprócz jednego - wątek Ciri, który doładowano jakimiś bzdurami, byle go rozciagnąć na cały sezon, a jednocześnie usunięto najważniejszą jego część, czyli pierwsze spotkanie z Geraltem, tym samym psując zakończenie, które w polskim serialu wypadło zdecydowanie lepiej - miało podbudowę w postaci wcześniejszej znajomości tych postaci + zachowało oryginalny książkowy dialog. Tutaj przy ostatniej kwestii dialogowej zaliczyłem siarczysty facepalm.

Tak czy inaczej drugi sezon to i tak dla mnie najbardziej oczekiwania produkcja ze wszystkich filmów i seriali w tej chwili.

Cytuj
- świat przedstawiony ma za mało magii.
Powiedziałbym, że jest dokładnie odwrotnie i jest jej za dużo.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 01 Styczeń 2020, 15:56:20
  Cavill całe życie jest obsadzany w drugoplanowych rolach ładnych chłopców, jego jedyna przyzwoita rola to ta z Mission Impossible. Ten facet ma trzy miny: a) zacięta gęba ala "mroczny" Clark Kent b) "zamyślone" spojrzenie w dalszy plan, c) wywracanie oczami. Tacy goście jak Gyllenhaal, Hardy, Fassbender, Franco czy nawet Gosling który też gra głównie ładną buzią ale za to ma o wiele lepszego managera nie mieliby z nim nawet o czym gadać.
  Napewno Geralt nie torturował i nie zarzynał rannych, napewno też był zabawnym gościem trzeźwo oceniającym rzeczywistość i czerpiącym przyjemność z wkurzania ludzi, których nie lubił.
  Oczywiście murzyni mnie parzą w oczy, bo jestem pierdolonym rasistą, tak samo jak Jackson co nakręcił Władcę Pierścieni umieszczając jedynych ludzi o południowym wyglądzie w rolach Haradrimów tak jak w oryginale. Jakie to porównanie z Grą o Tron? Gdzie Rzym a gdzie Krym? Ten serial wygląda jak nowocześniejsza wersja Herculesa z Kevinem Sorbo, a ten Bagiński to niezły kiciarz, prawie 20 lat temu nakręcił dwie udane krótkometrażówki i do dzisiaj jedzie na wspomnieniu z zaprawą "dajta piniądze a ja cudów dokonam" i znowu wyszło z tego tandetnie wyglądające gówno.

   Gieferg poważnie jesteś w stanie wybaczyć tę wersję "Krańca Świata"? Tę samą, która w oryginale była jednym z najfajniejszych opowiadań, a tutaj była właściwie o czym?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Śr, 01 Styczeń 2020, 16:18:32
Muszę się, niestety, zgodzić z Larrym. Kompletnie nie spodobał mi się ten serial.
Starałem się podchodzić do niego bez uprzedzeń, tolerując nawet wtręty politycznej poprawności wiedząc dla kogo powstaje ta seria.
Ale to, co zobaczyłem, nie ma wiele wspólnego z moim wyobrażeniem świata Wiedźmina.

Po pierwsze dekoracje, plenery itd. Nie wiem czemu, ale jakoś wyziera z tego bieda. Kompletnie mnie to nie przekonuje. Nie ma zupełnie klimatu świata Sapkowskiego. Nie wiem, może to kwestia oświetlenia (Brokilon)? Może niedoboru statystów (Cintra). Brakuje w tym wszystkim rozmachu. Rzeź Cintry wygląda jak rajd bandy ubranych w stare kotary oprychów zabijających nieliczne przechadzające się osoby.
Aretuza - wielka szkoła magii gdzie uczennic jest pięć na krzyż, w piwnicy siedzi nie wiadomo po co młody czarodziej, a całym nauczaniem zajmuje się rektorka.

Obsada - Nie będę już nawet narzekał na obsadzanie po poprawności, ale jakoś nikt nie pasuje do swojej postaci. Może Cavill, ewentualnie jeszcze Ciri. No - Calanthe jest ok. Ale Yennefer? Jaskier? Reszta czarodziejek? Borch?

Ale największa wada, wg mnie, to kompletne niewykorzystanie materiału źródłowego. To, co zrobili z "Końcem Świata" czy wątkiem strzygi a nade wszystko historią smoka budzi żałość. Cały czas z nostalgią przypominałem sobie polską wersję sprzed lat co nie stanowi raczej dobrej rekomendacji.

I ostatnie - gdzie zniknął cały humor, lekkość, intertekstualność Sapka. Gdzie wzajemne docinki Geralta i Jaskra, gdzie dialog z Borchem, flirt z Renfri? Przez całą serię nie poczułem sympatii do żadnego z bohaterów z Geraltem na czele.

W sumie cały serial wywołał u mnie wrażenie biedy - scenariuszowej, budżetowej, obsadowej.

Generalnie takie 5/10

+ za zamek Ogrodzieniec. To było fajne :)

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 01 Styczeń 2020, 16:37:18
   Nie no, ta Calanthe to była jakaś parodystyczna wersja Lagerty czy jak jej tam z Wikingów. Ta scena jak zakrwawiona biega z mieczem na tym balu to jakieś kuriozum, zdziwiłem się, że nie wetknęli jej w usta jeszcze kawałka mięsa wyrwanego z nilfgaardzkiego truchła, w końcu nazwa "Lwica z Cintry" do czegoś zobowiązuje. Reżyserom nie wystarczyło że Calanthe była silną królową w lekko zdziczałym królestwie ludzi spokrewnionych z wikingo-celtami, postawioną pod ścianą i zmuszoną do bardzo trudnych decyzji, tylko dla jasności jej siła będzie się przejawiać w tym że się napierdala toporami na polu bitwy.
   Jaskier, jak dla mnie był ok. Identycznie jak w przypadku Zamachowskiego z wygladu nie przypomina samego siebie, ale z charakteru i zachowania jest całkiem w porządku.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 01 Styczeń 2020, 22:37:46
Cytuj
Gieferg poważnie jesteś w stanie wybaczyć tę wersję "Krańca Świata"? Tę samą, która w oryginale była jednym z najfajniejszych opowiadań, a tutaj była właściwie o czym?
O tym jak się poznali Geralt z Jaskrem.

Został z tego ledwie kadłubek, ale opowiadania w sumie zachowało sens. Oczywiście, wolałbym żeby cały odcinek był o Geralcie bo tam jest o nim niecałe 15 minut, a reszta to Yen/Ciri, ale zepsuto tylko opowiadanie, które nie ma większego znaczenia dla całości. Natomiast w przypadku takiego "Miecza Przeznaczenia" uwalono cały jego sens, co się przełożyło także na zepsucie całego wydźwięku finału sezonu, a w zamian dali jakieś bzdury na przestrzeni kilku odcinków i idiotyczną ostatnią linijkę dialogową.


Cytuj
To, co zrobili z "Końcem Świata" czy wątkiem strzygi
A cóż takiego zrobili z wątkiem strzygi? Owszem, zmodyfikowano go nieco, ale oddano ducha oryginału, ma wciąż świetny klimat i dla mnie pozostaje najlepszym odcinkiem tego sezonu (podobnie zresztą miałem z polskim serialem, w którym to opowiadanie też wyszło nieźle).
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 01 Styczeń 2020, 23:39:00
   Nie, opowiadanie nie zachowało żadnego sensu bo nie było jego sensem pokazanie jak elfica kopie Jaskra po brzuchu. Miało to być powolne, nastrojowe i na luzie wprowadzenie w świat quasi-słowiańskiej mitologii. Gdzie diaboł siedzący w konopiach bo to chyba nie ta pokraka bez charakteru? Gdzie nietopyrze? Gdzie Panna Polna? Gdzie ta zapadła wioska na krańcu świata? Nawet tego się wstydzą i Geralt zostaje wynajęty w kur...de karczmie przez jakiegoś żaka. Gdzie jest mowa o tragedii Elfów? Gdzie symboliczna scena z lutnią? Gdzie bajkowe zakończenie? Dlaczego oni wogóle łażą po jakimś pustkowiu, po kiego grzyba ludzie mieliby przepędzać elfy z jakiejś pustyni? Mamy 5 minutowe ple, ple, ple z elfickim Che Guevarą który jest o krok od wygłoszenia wykładu z teorii marksizmu-leninizmu z żenującym "Nie nazywaj mnie człowiekiem". Zgadzam się fabularnie ten epizod nie ma wielkiego znaczenia, ale pod względem kreacji świata i nastroju jest potężny. Jak się nie potrafi nakręcić jednego z najlepszych epizodów, tak jakie są szanse że się dobrze zrobi te słabsze momenty?
   Ze strzygą też się specjalnie nie zgodzę. Różnice są niby drobne, ale znaczące. Chodzi o Ostrita, w opowiadaniu Geralt zapobiega złu dziejącemu się tam i teraz i nie jest nim strzyga, tylko spisek wielmożów pragnących obalić Foltesta. W serialu o tym chyba nic nie ma, Ostrit  rzuca klątwę ileś tam lat wcześniej i właściwie nic się z tym nie dzieje. W opowiadaniu Ostrit dostaje marną bo marną, ale jednak szansę ucieczki, w serialu Geralt rzuca go związanego na pożarcie potworowi. To jest egzekucja z zimną krwią dokonana na bezbronnym który dawno temu w akcie rozpaczy popełnił błąd, zresztą nie jedyna w tym sezonie. Czekam na kolejny sezon, może Wiedźmin zaliczy jeszcze jakiś gwałt, albo spali jakieś miasto (wsie tam nie istnieją, albo są miasta albo obozy uchodźców)?
  Zgadza się, praktycznie cały wątek Ciri jest od czapy z nonsensownymi zmianami, a szkoda bo to postać wokół której kręci się cała fabuła sagi na dodatek wizualnie Freya Allan naprawdę może się kojarzyć z postacią z książek a i pod względem aktorskim nie jest z nią najgorzej. Tyle że zamiast pokazać krok po kroku jak silne są więzi łączące ją z Geraltem, to ona pałęta się po bezdrożach w królewskiej opończy aby ją było trudniej rozpoznać w towarzystwie jakiegoś "drowa", zajmując czas antenowy.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 02 Styczeń 2020, 00:27:46
Cytuj
Miało to być powolne, nastrojowe i na luzie wprowadzenie w świat quasi-słowiańskiej mitologii.
Amerykanom widać zbędne.

Cytuj
Nie, opowiadanie nie zachowało żadnego sensu bo nie było jego sensem pokazanie jak elfica kopie Jaskra po brzuchu.
Sensem było przedstawienie sytuacji elfów. I ta została przedstawiona. W skrótowej formie.


Cytuj
W opowiadaniu Ostrit dostaje marną bo marną, ale jednak szansę ucieczki, w serialu Geralt rzuca go związanego na pożarcie potworowi.
W jednym i drugim przypadku jest tak samo odpowiedzialny za jego śmierć. Już bez przesady, jakbym miał tak nitpickować wszystko co oglądam, to nic by mi się nie podobało.


Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 02 Styczeń 2020, 00:45:59
Szkoda, że Arabowie z Północnych Krain są im niezbędni. Nie, to jest bardzo mocno to nie samo. Nitpickować, jprdl.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 02 Styczeń 2020, 01:43:55
A idź i płacz sobie nad każdym zmienionym szczegółem, a ja tymczasem strzelę sobie powtórkę serialu :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Cz, 02 Styczeń 2020, 07:18:00
Miało to być powolne (...)

Tak, większość widzów w 2019 roku uwielbia slowburnery :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 02 Styczeń 2020, 08:37:13
SkandalistaLarryFlyntcie (nie wiem jak to się odmienia :) ) chyba nie oczekiwałeś, że ci książki przerobią na film 1:1.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Cz, 02 Styczeń 2020, 08:40:07
Powiem więcej - kolejne sezony będzie jeszcze bardziej odstawać. Choćby z powodu postaci Jaskra. Jest jedną z bardziej popularnych postaci spoza trójki main cast, więc raczej naturalnym i spodziewanym jest przypuszczenie, że w sezonie 2 dostanie jeszcze więcej czasu antenowego, co oznacza budowanie jego perypetii do zera.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Cz, 02 Styczeń 2020, 09:35:19
Nie oczekiwałem też, że serial będzie głupi, nudny i podłej jakości.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: komiksowe_warianty w Cz, 02 Styczeń 2020, 10:06:45
ok boomer
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Cz, 02 Styczeń 2020, 10:15:39
Ja po lekturze 4 odcinków nie chcę przesądzać ale dla mnie to serialowy zawód roku 2019. Nie jestem fanem prozy Sapkowskiego więc do serialu podszedłem bez wielkich oczekiwań ale wciąż mnie nie porwał i obawiam się, że już nie porwie. Przede wszystkim - mało Wiedźmina w "Wiedźminie" - zmarnowany potencjał Cavil'a. Ogólnie to nuda, świat wykreowany jakoś mało wiarygodnie i biednie, efekty specjalne (oprócz dobrze zrobionych wszelkiej maści potworów (póki co)) też nie prezentują się zachęcająco. Spodziewałem się petardy, a dostałem "zimny ogień". Rozumiem, że fanom Sapka więcej może się podobać ale dla kogoś nie oczytanego w tym uniwersum to jedna wielka wydmuszka. Tyle na ten moment. Być może w drugiej połowie sezonu moje odczucia się zmienią, ale po kapitalnych WATCHMEN i sycącym MANDALORIANINIE netflixowy WIEDŹMIN to dla mnie rozczarowanie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 02 Styczeń 2020, 11:05:49
Najważniejsze, że większości się podoba, gorzej jak byłoby odwrotnie. Książki z Wiedźminem są na www.amazon.com aktualnie out of stock, np.:
https://www.amazon.com/Andrzej-Sapkowski-Witcher-Collection-Contempt/dp/9123858907/ref=pd_rhf_se_p_img_1?_encoding=UTF8&psc=1&refRID=2S6D55F8W4M0JN98DKY7

https://www.amazon.com/Witcher-Boxed-Set-Contempt-Baptism/dp/0316438979/ref=pd_rhf_se_p_img_4?_encoding=UTF8&psc=1&refRID=Q42X57G746ZWAE99A9GH

Sapkowski jest na pierwszym miejscu w Most Popular Authors in Science Fiction & Fantasy:
https://www.amazon.com/author-rank/Science-Fiction-Fantasy/books/25/ref=kar_mr_nav_b_1_-1

Także chyba dobrze, że taki słaby serial zrobili  ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Cz, 02 Styczeń 2020, 11:42:43
No Sapkowi można pogratulować. Mógłby jeszcze dredy zapuścić i poopowiadać coś o zaborczym patriarchacie, polskim kolonizatorstwie i ekologii, to by mu Nobla dali ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Cz, 02 Styczeń 2020, 12:28:29
Powiem więcej - kolejne sezony będzie jeszcze bardziej odstawać. Choćby z powodu postaci Jaskra. Jest jedną z bardziej popularnych postaci spoza trójki main cast, więc raczej naturalnym i spodziewanym jest przypuszczenie, że w sezonie 2 dostanie jeszcze więcej czasu antenowego, co oznacza budowanie jego perypetii do zera.
Mogą odstawać, ale nie z powodu Jaskra. Bard był później w wesołej kompanii wiedźmina, więc towarzyszył mu cały czas i będzie go dużo tak czy inaczej, nie trzeba mu nic specjalnie dopisywać. Ja tam stawiam na to, że dowalą nowych wątków głównie dla Yennefer, która w książkach jest niby ważna, ale nigdzie blisko tego, jak ważni są Geralt i Ciri, a w pierwszym sezonie uparli się z niej zrobić równorzędną główną bohaterkę i zapewne zechcą to kontynuować choć w książkach to ona miała tak naprawdę niewiele do roboty i sporą część czasu spędzała unieszkodliwiona w taki czy inny sposób.
Spoiler: PokażUkryj
A to zamieniona w figurkę, a to uwięziona
.

Cytuj
Przede wszystkim - mało Wiedźmina w "Wiedźminie"

To jest też problem dwóch ostatnich tomów sagi, ale nie powinien występować tutaj. Dlatego zrobię fanedit, który się upora z tym problemem :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 02 Styczeń 2020, 16:57:13
I jeszcze takie coś się stało, dzięki temu "słabemu" serialowi:

https://strefainwestorow.pl/artykuly/gaming/20191230/wiedzmin-cdprojekt-gra
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Cz, 02 Styczeń 2020, 20:20:39
To jest akurat zaskoczenie - w życiu nie spodziewałbym się aż takiej reakcji. Ale jak to mawiają o darowanych koniach...
Przynajmniej te dwa plusy (książki, gry) z tego całego bałaganu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: muaddib w Pt, 03 Styczeń 2020, 08:11:40
Sapkowski jest na pierwszym miejscu w Most Popular Authors in Science Fiction & Fantasy:
https://www.amazon.com/author-rank/Science-Fiction-Fantasy/books/25/ref=kar_mr_nav_b_1_-1


David French na trzecim to tłumacz Sapkowskiego na angielski :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: PJP w Pt, 03 Styczeń 2020, 23:22:07
Zacząłem oglądać inny serial netfliksowy Leśnych złodziei i muszę stwierdzić, że klimatem, scenografią i zagospodarowaniem miejscówek kładzie Wiedźmina na łopatki 8)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w So, 04 Styczeń 2020, 10:06:04
Coś mi się zdaje, że Netflix uznał Wiedźmina za samograj, na zasadzie: zróbmy cokolwiek, a fanboye i tak to łykną. W sumie to nawet słuszne podejście, bo po co kasę marnować?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 11 Styczeń 2020, 13:21:45
Jak ktoś nie ogarnia chronologii to tu się pojawiła:

http://filmozercy.com/wpis/wszystkie-wydarzenia-ze-swiata-serialu-wiedzmin-chronologiczny-spis-i-podzial-odcinkow

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Nd, 12 Styczeń 2020, 09:29:18
Wiedziałem, że coś takiego się pojawi jako oficjalny materiał. Jeszcze czekam aż pojawi się coś takiego w związku z najnowszym Draculą, gdzie wszyscy wieszają psy na 3 odcinku, a jest ona bardzo dobry, bo sensownie domyka całość.

https://www.filmweb.pl/news/Netflix+wyja%C5%9Bnia+chronologi%C4%99+%22Wied%C5%BAmina%22-136044
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Nd, 12 Styczeń 2020, 14:01:08
3 odcinek Drakuli jest imo najlepszy ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Nd, 12 Styczeń 2020, 14:07:38
Nie wiem, czy jest sens zakładać temat dla tego serialu. Jeżeli napiszesz co w nim jest dziwne, co jest nie spójne, co przeczy temu, co było pokazane w poprzednich odcinkach, to wtedy będę mógł się odnieść.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 12 Styczeń 2020, 15:08:10
Jest sens, za to na pewno nie ma sensu o nim dyskutować w temacie o wiedźminie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Pn, 13 Styczeń 2020, 14:23:38
Bawi mnie to - jak bardzo! - kiedy polska elita środowiskowa omawia polskie dzieło pop kultury, które przypadkiem lub nie, wychynie poza polskie środowisko :)
Taki SkandalistaLarryFlint, przypuszczam z prawdopodobieństwem 99%, oglądał Wiedźmina tylko po to, by mu się nie spodobał. Jasnym było, że scenarzyści nie wyczytali mu z głowy jego obrazu świata, nie domyślili się, które kawałki są najlepsze i w ogóle wszystko nie tak sobie wymyślili. Czyli Skandalista i jemu podobni, oceniali nie twórczość ale to jak bardzo cudza wizja odbiega od tego, co sami wytworzyli. Im większa różnica, tym gorzej.
No i mój ukochany zarzut o prowadzenie narracji. Onegdaj było tak, że jak się nie rozumiało filmu, np. będąc dzieckiem musiałem Memento dwa razy obejrzeć, by skleić ciąg wydarzeń, a 12 małp musiałem obgadać ze starszym bratem. Ale dzisiaj jak się czegoś nie rozumie, to się wchodzi na filmweb i się pisze recenzje, że scenariusz chukowy i niepotrzebne linie czasowe :D
Również porównanie do Gry o Tron to świetny moment na slapstickowy przewrót na skórce banana we własnym umyśle. Nikt nie pamięta niskobudżetowych odcinków w 3 sezonie, gdzie seksem w zamkniętych pomieszczeniach wypełniano 40% odcinków. Nikt nie kojarzy nieudanych scen z drugiego sezonu, czy "efektów specjalnych" z pierwszego. Każdy za to pamięta hordy dzikich w 3D i urozmaicone bitwy z 7 sezonu. Jestem więcej niż pewien, że są odcinki Gry o Tron gorsze od najgorszego odcinka Witchera.
Jedyne porównanie, które jest uzasadnione to oczywiście polska tradycja niepełnosprawnych smoków versus smoki Daenerys.
Niedługo okaże się, że polski serial w sumie nie był taki zły, a już na pewno nie gówno, jak zwykliśmy go nazywać w dniu premiery.
Oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii o serialu, a ja mam prawo do opinii opinii, choć i tak nagle zimno w rzyć się zrobiło, jakbym coś pokazał, czego nie powinienem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kapral w Pn, 13 Styczeń 2020, 14:28:01
Gdyby pierwsze trzy sezony "Gry o tron" były tak złe, jak mówisz, nikt nie dotrwałby do sezonu siódmego, o ósmym nie wspominając.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pn, 13 Styczeń 2020, 15:11:25
  Słuchaj no przyjacielu, swoje przypuszczenia to zachowaj dla siebie i sobie moim pseudo gęby nie wycieraj. Ja tu za nikogo innego się nie wypowiadam, przedstawiam zawsze tylko i wyłącznie moje prywatne zdanie i nie życzę sobie również aby ktokolwiek podpisywał swoje przemyślenia czy wrażenia moim podpisem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Wt, 14 Styczeń 2020, 13:37:46
  Słuchaj no przyjacielu, swoje przypuszczenia to zachowaj dla siebie i sobie moim pseudo gęby nie wycieraj. Ja tu za nikogo innego się nie wypowiadam, przedstawiam zawsze tylko i wyłącznie moje prywatne zdanie i nie życzę sobie również aby ktokolwiek podpisywał swoje przemyślenia czy wrażenia moim podpisem.

>gęby nikt nie wyciera, to odpowiedź na twoją opinię o serialu
>nikt się za nikogo nie wypowiada, to odpowiedź na twoją opinię o serialu
>twoje prywatne zdanie szanuję, choć go nie rozumiem i mam prawo się do niego odnieść
>nie znam twojego podpisu, a nick którego używasz nie jest nawet twoim pomysłem.

Obawiam się więc, że popełniłeś błąd rejestrując się na forum. W zasadzie to wchodząc do internetu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 14 Styczeń 2020, 14:07:09
  To nie jest żadna odpowiedź na opinię, odpowiadaj sam za siebie. Nie masz zielonego pojęcia po co oglądałem Wiedźmina, a ja nie mam zamiaru tutaj wyczytywać obwieszczeń do widowni wypoconych przez losowego internetowego psychologa tłumaczącego co ja i "mi podobni" mam w głowie, bo sam to wiem najlepiej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 14 Styczeń 2020, 17:02:49
Jasnym było, że scenarzyści nie wyczytali mu z głowy jego obrazu świata, nie domyślili się, które kawałki są najlepsze i w ogóle wszystko nie tak sobie wymyślili.

Chyba jednak przesadzasz i wyolbrzymiasz.
Serialu nie oglądałem, ale jakoś tak podskórnie wyczuwam różnicę pomiędzy sytuacją w której wizja reżysera i wyobrażenia widzów mogą się nie całkiem pokrywać a przypadkiem w którym producent leje na świat przedstawiony i robi co mu się żywnie podoba.
Swego czasu moja ówczesna marudziła na każdym jednym kroku na Jacksona, wytykając różnice między ekranizacją a książkami. Różnice były? Były. Niemniej nie dało się odmówić szacunku dla pierwowzoru. A tutaj?
Czym innym są wyśrubowane, niemożliwe do zrealizowania wyobrażenia fanatyków a czym innym jest podejście na zasadzie "róbta co chceta".
Jednym z największych zastrzeżeń względem polskiego serialu było to, że scenarzyści nie skorzystali z podanych na tacy kapitalnych dialogów a działające historie pocięli tak że samych siebie nie przypominały. Obróciło się to na niekorzyść produktu finalnego i skończyło kiepskimi wynikami finansowymi. I teraz pytanie brzmi: problem stanowili rozwydrzeni widzowie czy jednak niski poziom produkcji?
W odróżnieniu od netflixowego Wiedźmina obejrzałem ichni "Altered Carbon" i na podstawie tego serialu orientuję się do jakiego stopnia N. potrafi zarżnąć materiał źródłowy.
Także nie wydaje mi się żeby problemem tutaj były przesadne oczekiwania. Chyba, że uznajemy, że fakt posiadania jakichkolwiek oczekiwań względem produkcji N. jest nie na miejscu. To zmienia postać rzeczy.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 14 Styczeń 2020, 18:12:31
Cytuj
Swego czasu moja ówczesna marudziła na każdym jednym kroku na Jacksona, wytykając różnice między ekranizacją a książkami. Różnice były? Były. Niemniej nie dało się odmówić szacunku dla pierwowzoru. A tutaj?
A tutaj nie widziałeś, więc nie wiesz.

Zmiany są bardziej jak w Hobbicie niż w LOTR (z tym, że dla mnie i LOTR i Hobbit są lepsze od książkowych pierwowzorów), podopisywali zbytecznych wątków i postaci kilka rzeczy zepsuto kompletnie, ale z drugiej strony sporo rzeczy wyszło fajnie. Gdybym nie czytał książek, byłbym zadowolony zdecydowanie bardziej, ale i tak wolę mieć taką ekranizację, niż nie mieć żadnej.

W tej chwili czekam na kolejny sezon nieporównywalnie bardziej niż na cokolwiek innego.

Pierwsze co nalezy zrobić to obejrzeć i wyrobić sobie własne zdanie, zamiast gdybać na podstawie nie wiadomo czego.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 14 Styczeń 2020, 20:34:47
Widzieć nie widziałem toteż nie wypowiadam się w zakresie szczegółów, ale ponieważ w tym wypadku spoilery mi nie szkodzą toteż poczytałem sobie opinie, z kilkoma osobami rozmawiałem i to pozwala mi wyrobić sobie zdanie nt podejścia N. do tematu (który skądinąd per analogiam jest mi już znany). Koniec końców nie trzeba jechać do Nowego Jorku żeby mieć jakieś tam wyobrażenie nt tego jak wygląda Statua Wolności.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 14 Styczeń 2020, 23:26:31
Owszem, ale może się okazać, że coś o czymś ktoś opowiadał w rzeczywistości wywoła w nas zupełnie inne wrażenia.
No ale Ty zdaje się byłeś kompletnie zrażony od samego początku :P

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 15 Styczeń 2020, 01:09:17
Owszem, ale może się okazać, że coś o czymś ktoś opowiadał w rzeczywistości wywoła w nas zupełnie inne wrażenia.

Co do zasady ogólnej masz rację. W tym konkretnym wypadku ona zwyczajnie nie działa.

Krzyżyk na serialu postawiłem gdy zobaczyłem rezultaty castingu - wtedy byłem już pewien, że Hissrich łgała w żywe oczy. Do tego momentu tliła się jakaś iskierka nadziei aczkolwiek po tym co zrobili z "Altered Carbon" złudzeń miałem niewiele. Teraz po prostu nie chcę sobie robić kuku w mózg - jestem wzrokowcem i nie wyobrażam sobie rujnowania tego co zbudowałem sobie w wyobraźni przez te wszystkie lata.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 15 Styczeń 2020, 01:46:14
Możesz mi wierzyć, casting to akurat najmniejszy problem :P
W obliczu prawdziwych problemów tego serialu to wręcz ŻADEN problem.

Poza tym - nie oglądałeś polskiego filmu/serialu?
W moim przypadku nie był on w stanie niczego zrujnować i nowy serial też nie jest. Elementy, które trafiają w moje wyobrażenie (Jaskier, Tissaia) się pewnie przyjmą, pozostałe (smok, krasnoludy, Yennefer) z pewnością nie zastąpią moich dotychczasowych wyobrażeń.


Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 15 Styczeń 2020, 08:57:01
Możesz mi wierzyć, casting to akurat najmniejszy problem :P
W obliczu prawdziwych problemów tego serialu to wręcz ŻADEN problem.

To najbardziej oryginalna, przewrotna i wręcz monty pythonowska zachęta z jaką kiedykolwiek miałem do czynienia. :)
Ale mimo wszystko spasuję. ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Cz, 16 Styczeń 2020, 12:18:07
Casting nie tylko nie jest problemem, ale Cavill jest w roli bardzo dobry. Ale co ja tam wiem - uważam że Michał Żebrowski był bardzo dobrym Geraltem, któremu scenariusz nie domagał. Z lepszym skryptem Żebrowski byłby dzisiaj ikoną polskiej popkultury. A i tak na tym co miał, go zawsze lubiłem. Cholernie lubię Żebrowskiego. Charyzmatyczny aktor, inteligentny i sympatyczny człowiek prywatnie. Szkoda, że nie pojawił się w jakimś epizodzie w Pół Wieku Poezji Później. Czy Cavill jest moim wymarzonym Geraltem? Nie. Mads Mikkelsen mógłby nim być. Ale wcielił się w rolę starannie i czekam na więcej.

(https://66.media.tumblr.com/67177d1ba7976ee62097d4c7937233ac/tumblr_nkwhxo3bRN1sqgjx3o6_540.gifv)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Cz, 13 Luty 2020, 09:05:44
Trochę odkopię :) Moja opinia o 1 sezonie:
Rozumiem, że to wizja pani Lauren, ale oceniam to z pozycji wielkiego fana opowiadań i sagi, który w grudniu skończył je czytać po raz 6 czy 7. Obejrzałem w weekend całość. Nie miałem wielkich oczekiwań, nawet spodziewałem się, że nie dowiozą, ale im bliżej było premiery i przybywało trailerów/filmików, tym mój hajp powoli rósł. I co?
I jest słabo :(

UWAGA! SPOJLERY Z KSIĄŻEK!

1. Dobór aktorów:
Geralt - Henry ogólnie niby ok, ale a) IMO jest za wielki, b) to jego mamrotanie mnie wkurza.
Yennefer - dramat, dziewczę jest kompletnie bez charyzmy plus wiem, że to kwestia gustu, ale w książkach czarodziejki były co najmniej atrakcyjne*.
Ciri - za stara, wygląda na 16 lat; nie umiem sobie jej wyobrazić z mieczem, mordującą ludzi na lewo i prawo ze Szczurami.
Jaskier - powiedzmy, że się przekonałem, zgrzytając zębami. I nie, „Toss the coin…” jest IMO słabe. Pan aktor jedzie Dio i Jackiem Blackiem w wersji z Pcimia Dolnego. Przy piosence Priscilli z Dzikiego Gonu to jest jak Sławomir przy Zeppelinach.
Triss - WTF?! Ale serio - to żart? Plus *
Yarpen - średniego wzrostu, chudy, wkurwiony na wszystko typ, zamiast jowialnego krasnoluda ['] W ogóle krasnoludy w tym serialu to dramat. Wyglądają jak z jakiegoś teatru dla dzieci.
Borch - jakiś dziadek... co to ma być?
Calanthe - powiedzmy, ze ok, ale nikogo nie nabierze, że jest w serialu matką Pavetty.
Tissaia - jedyna postać, która mi podeszła bez uwag.
Koral - wygląda, jakby miała 50 lat. Plus *
Eist - zupełnie inaczej wyobrażałem sobie twardych ludzi ze Skellige.
Vilgefortz - jakiś maharadża z Baśni 1001 i jednej nocy...
Cahir - nawet nie wiem, co napisać... Zrobili z niego totalnie złego skur…, jakiegoś seryjnego mordercę, gdzie w książkach był na początku lojalnym służbistą. W ogóle nie umiem sobie wyobrazić jego przyszłości z książek.

2. Odstępstwa od książek.
Jezu… Tu ten serial zawodzi chyba najbardziej :(
W pierwszym odcinku bez Tridamskiego ultimatum cały sens masakry w Blaviken poszedł się kochać.
Dżin – co to za z dupy wzięte zawiązanie fabuły?! Że niby Wiedźmin wiedział, że ma go szukać i gdzie?! Przecież gdyby było wiadomo, że dżin gdzieś tam sobie leży, to zlecieliby się wszyscy czarodzieje i czarodziejki, żeby go odnaleźć.
Odcinek z Diabłem został TOTALNIE pocięty. Jego wymowa w książkach jest zupełnie inna. Tutaj elfy są dodane jakby przez przypadek.
Sodden – gdzie to bohaterstwo 22 czarodziejów??!! Tak naprawdę Północ by przegrała, ale Yennefer na szczęście sobie przypomniała, że umie miotać ogniem. No kur… Już pomijam fakt, że w ogóle ci czarodzieje mieli czary z dupy, bo zamiast miotać obszarówkami na lewo i prawo, stać ich było tylko na mocniejsze Aardy i jakieś purchawki. Ale to pewnie przez punkt 3. Aha, gdy zobaczyłem czarodziejów w tych łódkach, to mi wszystko opadło… To miało być nawiązanie do Szeregowca Ryana?
Spotkanie Geralta i Ciri… Tu mi się chciało płakać. CAŁKOWICIE wycięto ich pierwsze spotkanie w Brokilonie, przez co tutaj przecież Ciri gdy go spotkała, powinna zapytać: „Kim jesteś?” Nie pamiętam już, gdzie to czytałem, ale w książkach właśnie przez te ich spotkania, można było poczuć, że to naprawdę przeznaczenie. W serialu tylko powtarzają to słowo co chwilę, a reszta jest przypadkiem.
Nilfgaard – w książkach jako postępowe cesarstwo z rozwiniętą gospodarką i planami wobec podbitych ziem, tu jako dzikusy (jakieś jedzenie skóry… SERIO?!), które chcą tylko zabijać.
Vilgefortz – pod Sodden już współpracował z Emhyrem, a tu wygląda, jakby uderzył się głową w pieniek i postanowił, że w sumie to będzie zły.
Wątek Yennefer był dla mnie tak przeraźliwie nudny, że czekałem, aż pokażą Ciri biegającą po lesie z Mrocznym Elfem.
ELEKTRYCZNE WĘGORZE!!!

3. Budżet.
Ja wiem, że to nie budżet GoT, ale: gdzie był dżin? Czemu Diabeł wyglądał, jak jak jakiś Muppet? Czemu statystów było tak mało? Czemu ujęcia wyglądały jak z Korony królów? Czemu w pewnym momencie myślałem, że mi się coś stało z Netflixem, bo zacząłem oglądać drugi raz te same sceny (Calanthe)? Czemu wnętrza były tak przeraźliwie puste?

4. Poprawność polityczna jest rakiem XXI wieku.
Driady z Brookynu, Yennefer z Bombaju, Vilgefortz z Bagdadu, Fringilla, która w książkach ma zielone oczy i JEST CIOTKĄ CAHIRA… Dobrze chociaż, że Geralt nie jest rudą babą.

5. Dialogi.
To nie leżało nawet obok Żmiji. Cały czar z książek ASa prysnął. Te wszystkie błyskotliwe wymiany i cięte riposty, tutaj są sprowadzone do pojedynczych zdań i „Hmmm” albo „Fuck” Wiedźmina.

Ogólnie 3/10.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Lyricstof w Cz, 13 Luty 2020, 10:08:18
Nie sądziłem, że coś napiszę na temat tego serialu. Wydaje się, że jedynym pozytywem po obejrzeniu jest cały ten szum, popularność, przyciągnięcie i zaciekawienie literaturą.
Męczyłem się oglądając ten serial, ale zapewne wynikało to z indywidualnych oczekiwań oraz z sentymentu do świata poznanego wiele lat temu, który gdzieś tam we mnie żyje.  ;)
@Benson - z wieloma aspektami twojej wypowiedzi zgadzam się w pełni. W ocenie nie byłbym tak krytyczny, 5/10, a to już dużo.
Nadal tli się nadzieja na lepszy sezon drugi.
Zobaczymy, którą ścieżkę wybiorą na rozstajach dróg.   :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Cz, 13 Luty 2020, 13:13:30
Trochę odkopię :) Moja opinia o 1 sezonie:
...
Ogólnie 3/10.

Fajna recenzja, taka nie za mądra i nie za dużo w niej o serialu.
Geralt za duży, Yarpen za mały, Yen za brzydka, Calanthe za ładna. Ty w ogóle pomyślałeś choć przez sekundę o tym co piszesz? Zrecenzowałeś swój pomysł na film i dałeś ocenę za czytanie ci w myślach. Zero pojęcia o sztuce obrazkowej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Cz, 13 Luty 2020, 13:32:54
O kurcze, teraz faktycznie widzę, że mogło Cię zmylić słowo "moja".  Daj znać, jak powinienem ocenić ten serial.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Użytkownik usunięty53490 w Cz, 13 Luty 2020, 16:13:01
Haha, dobra riposta. Brawo, bo rzadko tu można przeczytać coś tak błyskotliwego :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 21 Luty 2020, 19:54:19
Ogłoszono już nowy zaciąg do obsady drugiego sezonu. Robi się coraz zabawniej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 21 Luty 2020, 20:32:49
Bo?

Nie zauważyłem nic specjalnie kontrowersyjnego wśród nowo-obsadzonych. Czarnego wiedźmina chyba każdy się spodziewał.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 23 Luty 2020, 16:07:09
Przez ten słaby serial sprzedaż książek wzrosła o 562% a Witcher'a 3 o 554% porównują grudzień 2018 do 2019.

https://www.gamespot.com/articles/witcher-3-sales-rise-by-more-than-500-in-wake-of-t/1100-6473728/
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 23 Luty 2020, 23:03:38
I bardzo dobrze. Ludzie poczytają/pograją i zorientują się jak ten serial powinien wyglądać. ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: John w Pn, 24 Luty 2020, 00:44:46
Przez ten słaby serial sprzedaż książek wzrosła o 562% a Witcher'a 3 o 554% porównują grudzień 2018 do 2019.

https://www.gamespot.com/articles/witcher-3-sales-rise-by-more-than-500-in-wake-of-t/1100-6473728/

No to chyba jednak nie taki słaby :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 24 Luty 2020, 00:53:18
Na pewno zróżnicowany  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Michael_Korvac w Nd, 01 Marzec 2020, 19:21:34
Profesjonaliści z Corridor Crew biorą pod lupę warsztat efektów specjalnych, głównie szerokiego spektrum efektów wizualnych, z "Mandalorianina", czy netflixowskiego oraz tego niesławnego polskiego "Wiedźmina" z 2001 roku. Cóż tu więcej mówić. Film z kanału Youtube'a, tej ekipy właśnie, kreuje wszystko! Bo dobrze jest jako fan serialowo-filmowego trzonu popkultury, ozwinąć w odpowiedni sposób swoją wiedzę na temat efektów specjalnych, nad którymi, nieważne w jakim filmie czy serialu, jeśli ma to wyglądać dobrze, trzeba harować jak wół!

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Itachi w Pt, 20 Marzec 2020, 19:14:41
Motyw muzyczny w Wiedźminie 2?


To byłby hicior...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Pt, 20 Marzec 2020, 22:19:21
O kurcze, teraz faktycznie widzę, że mogło Cię zmylić słowo "moja".  Daj znać, jak powinienem ocenić ten serial.

Subiektywizm w opinii nową maską na wyrażanie głupoty. "Ogólnie to twoja siostra to #$@# a matka to #@$!, ale wiesz to tylko MOJA opinia, czyli nie biorę odpowiedzialności". Dzisiejsze pokolenia pseudo znawców. Każdy chce mieć opinię, nikomu nie chce się pracować nad własną opinią.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Pt, 20 Marzec 2020, 22:24:16
Dzisiejsze pokolenia pseudo znawców. Każdy chce mieć opinię, nikomu nie chce się pracować nad własną opinią.
Znaczy, jak popracuje nad własną opinią, to przestanie być subiektywna?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Grzmichuj w Nd, 22 Marzec 2020, 20:02:43
Znaczy, jak popracuje nad własną opinią, to przestanie być subiektywna?
Poczytaj coś innego niż komiks, poczytaj przedwojenne recenzje Boya ówczesnych sztuk, dowiedz się wreszcie, że posiadania WŁASNEJ opinii nie upoważnia cię do jej publikowania. Trzeba umieć wznieść się ponad własne widzimisię, nauczyć się empatycznie cudzych gustów i umiejętnie, poprzez nawiązania do innych dzieł kultury, oszacować potencjał odbioru u czytelników recenzji. Ale przede wszystkim nie można poddawać recenzji terrorowi własnego gustu, co jest nagminne w komiksiarstwie. Nigdy bowiem nie wiesz, czy to ty, czy dzieło nie spełnia twoich wymogów.
I tego kiedyś uczono.
Bo co to za sztuka napisać "Yennefer przypomina moja nauczycielkę niemieckiego, która udupiła mnie w 3 klasie. Serial do dupy, ale to moja opinia". To pokazuje wówczas tylko tyle, że TWOJA opinia jest gówno warta.
I teraz jeszcze raz przeczytajmy recenzję imć Bensona. W niej liczy się tylko Benson, żadnych ogólników, prób oceny. Jest tylko jedna - to nie Benson ją wyreżyserował, nie zrobił castingu, nie napisał scenariusza, nie wykonał lokacji i efektów. I całe szczęście, bo jego wersja to byłby mashup PSÓW 2 i Zenka.

Trochę odkopię :) Moja opinia o 1 sezonie:
Rozumiem, że to wizja pani Lauren, ale oceniam to z pozycji wielkiego fana opowiadań i sagi, który w grudniu skończył je czytać po raz 6 czy 7. Obejrzałem w weekend całość. Nie miałem wielkich oczekiwań, nawet spodziewałem się, że nie dowiozą, ale im bliżej było premiery i przybywało trailerów/filmików, tym mój hajp powoli rósł. I co?
I jest słabo :(

UWAGA! SPOJLERY Z KSIĄŻEK!

1. Dobór aktorów:
Geralt - Henry ogólnie niby ok, ale a) IMO jest za wielki, b) to jego mamrotanie mnie wkurza.
Yennefer - dramat, dziewczę jest kompletnie bez charyzmy plus wiem, że to kwestia gustu, ale w książkach czarodziejki były co najmniej atrakcyjne*.
Ciri - za stara, wygląda na 16 lat; nie umiem sobie jej wyobrazić z mieczem, mordującą ludzi na lewo i prawo ze Szczurami.
Jaskier - powiedzmy, że się przekonałem, zgrzytając zębami. I nie, „Toss the coin…” jest IMO słabe. Pan aktor jedzie Dio i Jackiem Blackiem w wersji z Pcimia Dolnego. Przy piosence Priscilli z Dzikiego Gonu to jest jak Sławomir przy Zeppelinach.
Triss - WTF?! Ale serio - to żart? Plus *
Yarpen - średniego wzrostu, chudy, wkurwiony na wszystko typ, zamiast jowialnego krasnoluda ['] W ogóle krasnoludy w tym serialu to dramat. Wyglądają jak z jakiegoś teatru dla dzieci.
Borch - jakiś dziadek... co to ma być?
Calanthe - powiedzmy, ze ok, ale nikogo nie nabierze, że jest w serialu matką Pavetty.
Tissaia - jedyna postać, która mi podeszła bez uwag.
Koral - wygląda, jakby miała 50 lat. Plus *
Eist - zupełnie inaczej wyobrażałem sobie twardych ludzi ze Skellige.
Vilgefortz - jakiś maharadża z Baśni 1001 i jednej nocy...
Cahir - nawet nie wiem, co napisać... Zrobili z niego totalnie złego skur…, jakiegoś seryjnego mordercę, gdzie w książkach był na początku lojalnym służbistą. W ogóle nie umiem sobie wyobrazić jego przyszłości z książek.

2. Odstępstwa od książek.
Jezu… Tu ten serial zawodzi chyba najbardziej :(
W pierwszym odcinku bez Tridamskiego ultimatum cały sens masakry w Blaviken poszedł się kochać.
Dżin – co to za z dupy wzięte zawiązanie fabuły?! Że niby Wiedźmin wiedział, że ma go szukać i gdzie?! Przecież gdyby było wiadomo, że dżin gdzieś tam sobie leży, to zlecieliby się wszyscy czarodzieje i czarodziejki, żeby go odnaleźć.
Odcinek z Diabłem został TOTALNIE pocięty. Jego wymowa w książkach jest zupełnie inna. Tutaj elfy są dodane jakby przez przypadek.
Sodden – gdzie to bohaterstwo 22 czarodziejów??!! Tak naprawdę Północ by przegrała, ale Yennefer na szczęście sobie przypomniała, że umie miotać ogniem. No kur… Już pomijam fakt, że w ogóle ci czarodzieje mieli czary z dupy, bo zamiast miotać obszarówkami na lewo i prawo, stać ich było tylko na mocniejsze Aardy i jakieś purchawki. Ale to pewnie przez punkt 3. Aha, gdy zobaczyłem czarodziejów w tych łódkach, to mi wszystko opadło… To miało być nawiązanie do Szeregowca Ryana?
Spotkanie Geralta i Ciri… Tu mi się chciało płakać. CAŁKOWICIE wycięto ich pierwsze spotkanie w Brokilonie, przez co tutaj przecież Ciri gdy go spotkała, powinna zapytać: „Kim jesteś?” Nie pamiętam już, gdzie to czytałem, ale w książkach właśnie przez te ich spotkania, można było poczuć, że to naprawdę przeznaczenie. W serialu tylko powtarzają to słowo co chwilę, a reszta jest przypadkiem.
Nilfgaard – w książkach jako postępowe cesarstwo z rozwiniętą gospodarką i planami wobec podbitych ziem, tu jako dzikusy (jakieś jedzenie skóry… SERIO?!), które chcą tylko zabijać.
Vilgefortz – pod Sodden już współpracował z Emhyrem, a tu wygląda, jakby uderzył się głową w pieniek i postanowił, że w sumie to będzie zły.
Wątek Yennefer był dla mnie tak przeraźliwie nudny, że czekałem, aż pokażą Ciri biegającą po lesie z Mrocznym Elfem.
ELEKTRYCZNE WĘGORZE!!!

3. Budżet.
Ja wiem, że to nie budżet GoT, ale: gdzie był dżin? Czemu Diabeł wyglądał, jak jak jakiś Muppet? Czemu statystów było tak mało? Czemu ujęcia wyglądały jak z Korony królów? Czemu w pewnym momencie myślałem, że mi się coś stało z Netflixem, bo zacząłem oglądać drugi raz te same sceny (Calanthe)? Czemu wnętrza były tak przeraźliwie puste?

4. Poprawność polityczna jest rakiem XXI wieku.
Driady z Brookynu, Yennefer z Bombaju, Vilgefortz z Bagdadu, Fringilla, która w książkach ma zielone oczy i JEST CIOTKĄ CAHIRA… Dobrze chociaż, że Geralt nie jest rudą babą.

5. Dialogi.
To nie leżało nawet obok Żmiji. Cały czar z książek ASa prysnął. Te wszystkie błyskotliwe wymiany i cięte riposty, tutaj są sprowadzone do pojedynczych zdań i „Hmmm” albo „Fuck” Wiedźmina.

Ogólnie 3/10.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 26 Kwiecień 2020, 12:22:38
Nie czytałem wcześniej nic na temat tego Netflixowego "Wiedźmina", wydawało mi się, że to jakaś super rzecz, a tu wczoraj obejrzałem pierwszy odcinek i zasadniczo - niesmak. Najbardziej mnie dziwi jak to wygląda od strony realizacyjnej - w zasadzie jak "Ogniem i mieczem". Druga rzecz - dialogi. Momentami wręcz żenujące. Trzecia - gra aktorów. Renfri to jest postać z jakiejś teen drama? Wiedźmin później będzie coś mówił z inną miną czy innym tonem? No i sam scenariusz. Podobno pani nad nim czuwająca to jakaś fachura, ale w tym odcinku działania Wiedźmina są po prostu od czapy. Przyjeżdża, spotyka tego i tamtego, potem coś monologuje w lesie, wysłuchuje monologu Renfri, przebudza się i nagle go olśniewa i idzie wszystkich zarżnąć. Gdzie tu rozterki związane z wyborem tego mniejszego zła?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Murazor w Nd, 26 Kwiecień 2020, 13:36:08
Gdzie tu rozterki związane z wyborem tego mniejszego zła?
Nie ma i nie licz na nie dalej. Całość jest spłycona, większość ciekawych wątków (tak z 3/4 w odcinku ze smokiem) jest wycięte. Najważniejsze jest siła kobiet, tęskniąca za dzieckiem Yen, silna Lwica, która straci państwo, żeby tylko nie poddać się męskiej władzy, cudowna Ciri, którą wszyscy pragną.

I to są rzeczy, które pamiętam po... 2 miesiącach od obejrzenia? Mało Geralta, mało wiedźmina, mało tej jego drogi przez niesprawiedliwy świat :(
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 26 Kwiecień 2020, 14:06:28
"Różnorodności" nie zauważyłeś  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 26 Kwiecień 2020, 14:23:35
Dokładnie, jest za to dużo kolorowych często umieszczonych wbrew logice, śmiesznych kostiumów, bredni od rzeczy i wypalających oczy "efektów" Bagińskiego. Coś za coś, jak to się mówi.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Nd, 26 Kwiecień 2020, 19:28:36
A dopiero zauważyłem, że kolega raczył się odnieść.
posiadania WŁASNEJ opinii nie upoważnia cię do jej publikowania.
Po 1. Opinii nie można posiadać - opinię można mieć.
Po 2. Zgłoś do prokuratury, że nie dość, że mam swoją opinię, to jeszcze ją opublikowałem :D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 16 Sierpień 2020, 15:31:17
Chyba najbardziej problematyczny serial ostatnich lat.

Hype  odwrotnie proporcjonalny do faktycznej jakości.

Przede wszystkim czuć, że Netflix na chama i zupełnie bez sensu w materiałach bardziej opartych na opowiadaniach goni sagę. Zamiast skupić się na kameralnych historiach z Geraltem w roli głównej, szatkują właściwe opowiadania i pchają już wielką politykę. Strasznie mnie to wkurzyło, bo ten klimat gdzie Geralt był takim jeźdźcem znikąd, w centrum historii poszedł się kochać. W kontekście sagi nie będzie już miejsca na ten zabieg, ba powiedziałbym, że tam to Ciri jest postacią główną, a przecież jeszcze obrodziło tam w masę innych wątków i postaci.

Bardzo na tym tracą same historie ze zbiorów opowiadań. "Na krańcu świata" w porównaniu z książką to historia, w której widać brak sensu. No a co dostajemy w to miejsce? Nudne kręcenie się Ciri po lesie, mnożenie wątków, których w ogóle nie było w żadnych książkach.

No i tutaj wychodzi przy okazji śmieszność Netflixa, który napinał się jak, to nie robi serialu na podstawie książek, a nie gry.

Wracając do Ciri, ten wątek jest w ogóle zepsuty.

Spoiler: PokażUkryj
 Gdzie jest do licha w ogóle pierwsze spotkanie Ciri i Geralta w Brokilione? To jedno spotkanie nadawałby zdecydowanie lepszego kontekstu niż to beznadziejnie, smętne krążenie Ciri po masakrze Cintry przez kilka odcinków.


Bitwa od Sodden jest pierwszą większą ofiarą pchania wątków z sagi tam, gdzie nie było jeszcze na nie miejsca.
Tragicznie pocięta ze śmiesznie mała liczba statystów- to jest ta wielka armia Nilfgaardu? Mogli, chociaż próbować to ratować jakimś widokiem z góry ludków cgi. To bardziej wygląda jak ustawka o pagórek, a nie bitwa o wzgórze.

Fringilia zagrana wyborowo, z idealnie utkniętym kijem w miejscu tam, gdzie kończą się plecy. Oby forsowanie ją na głównego viliana okazało się blefem. Yennefer odpowiednio pyskata, ale mnie ani ziębi, ani grzeje. Tissaia zdecydowanie najlepiej zagrana z czarodziejek.

Cavil daje radę, pomimo tego, że kazali mu na razie grać bardziej cynika, niż poczciwa o pozie cynika, którym jest w istocie wiedźmin. Jego interakcje z Jaskrem wypadają sympatycznie, chociaż popada to często faktycznie w karykaturę shreka i osła.

Mógłbym jeszcze tutaj wypisywać uwagi na temat popsucia Cahira, Nilfgardu, Vilgefortza, takiego sobie smoka czy spłycenia dialogów, ale inni wyczerpali już ten temat.

Bardziej chciałbym zwrócić uwagę na to, jak ten serial pompuje niesamowity balonik. Już coś takiego odczuwałem przy grze, którą o tempora mores, nazywano grą wszech czasów. Nie, żeby to nie była dobra gra, ale ma za dużo problemów natury gameplayowej, żeby robić z niej mesjasza, ale nie będę tutaj drążył tego tematu, bo zrobi się potężny off top.

Serial jedzie na podobnym efekcie, ale ten rozbija się o ścianę problemów tej produkcji. Gra poza fantastycznymi questami, postaciami drugoplanowymi, dialogami miała ogromny autut w postaci specyfiki świata bardzo innego od westeren fantasy- i już mi tutaj nie idzie czy to słowiański świat, czy nie, bo wiadomo, że są też tam legendy arturiańskie, nordycko- germański dziki łów itd.

Ten świat miał faktycznie inną zawartość bestiariusza niż zachodnie fantasy, przedstawienie elfów bardzo odchodzące od obrazu szlachetnych nadludzi stojących nad człowiekiem, dość rozwiniętą naukę, gdzie powszechna była wiedza o teorii ewolucji, bioinżynierie- w końcu skądś się brali ci mutanci, właściwie to był elementem multiwersum-
Spoiler: PokażUkryj
wątek z Ciri i jej skakaniem między światami.


No i jednak miał klimat pewnej swojskości.

Tutaj poza jednym wątkiem z Ciri, jakoś nie czuć, że to świat mający pomysł na siebie. Ot kolejne western fantasy, biedo wersja forgotten realms.

Zdecydowanie lepiej z seriali z ubiegłego roku wypadli The Boys, Doom patrol, Mandalorian- nawet jeżeli ten ostatni to strasznie jadąca na jednym oklepanym motywie historia, to jej minimalistyczny urok zamiata Wiedźmina.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 16 Marzec 2021, 19:57:40
https://filmozercy.com/wpis/filippa-eilhart-obsadzona-w-drugim-sezonie-wiedzmina

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 16 Marzec 2021, 21:32:00
Netflix to jednak rasiści pełną gębą.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 20 Marzec 2021, 16:28:10
Netflixowe "standardy" castingowe to tylko jeden z wielu problemów tego serialu. Jak dalej będzie nędza na polu realizacyjnym- ach ta bitwa z pierwszego sezonu- nudne prowadzenie wątku Ciri, brak zmiany kijowego czarnego charakteru, to będzie co raz większy zjazd jakościowy. Co innego, że masa ludzi jeszcze długo będzie oglądać produkcje made in Netflix, ale konkurencja nie śpi. Zobaczymy jak mocno na dłuższa metę namiesza DisneyPlus jak zbuduje większa bibliotekę seriali robionych na licencji Marvela i Star wars.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Wt, 23 Marzec 2021, 18:04:47
(https://pbs.twimg.com/media/ExGswN5WgBIWh5P?format=jpg&name=medium)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 10 Lipiec 2021, 14:26:58

Segment z Kaer Morhen wygląda obiecująco. Widoczki niezłe. Tylko ta Fringilla meh. Chciałbym, żeby szybko to zostało wyprostowane i właściwym złoczyńcą został Vilgefortz, ale jakoś w to wątpię. Netflixowy casting na  Nilfgaardzką czarodziejkę to jest w ogóle mega fail, może i by była niezłym czarnym charakterem ale nie z taką aktorką.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Cringer w So, 10 Lipiec 2021, 16:21:01
Dodano też mały teaser animacji Wiedźminowej. Styl animacji wygląda ok. Chociaż też niczym szczególnym się nie wyróżnia. Niedługo się przekonamy jak wyjdzie ostatecznie bo premiera już 23 sierpnia.

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Śr, 21 Lipiec 2021, 15:11:13
Mamy już oficjalny trailer animki Wiedźmina.
Wygląda to bardzo ale to bardzo rewelacyjnie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: gashu w Śr, 21 Lipiec 2021, 15:41:03
Oj tam Wiedźmin, He-man wraca na dniach! ;)

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Cz, 22 Lipiec 2021, 02:03:43
Wiem, wiem, czekam z wypiekami ale ten animowany Wiesiek wygląda nawet lepiej niż On-Człowiek. Miło mnie trailer zaskoczył.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Cz, 22 Lipiec 2021, 09:33:01
Oj tam Wiedźmin, He-man wraca na dniach! ;)


Ponoć mało tego He-mana, nawet z tytułu go wyrzucili  ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Cz, 22 Lipiec 2021, 09:55:03
Nie zagłębiałem się w temat, ale tam jest spora drama. Kevin Smith już rozpłakał się przed atakami, oczywiście jest wielkim fanem, jak wszystkiego co robi. Szkoda mi go, bo stworzył na początku swojej kariery kilka świetnych filmów, a teraz patologia odgrzewania np. Jay i Cichy Bob. Nie wiem czego spodziewać się po nadchodzących tytułach, nie nakręcam się, ale obejrzę.

Na yt widziałem filmiki z WicherCon, maszyna promocyjna ruszyła.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: sum41 w Cz, 22 Lipiec 2021, 10:45:13
O co chodzi z Kevinem Smithem?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Cz, 22 Lipiec 2021, 11:11:17
Kłamstwa na temat byci fanem, gdzie wyciągneli mu wywiad, że twierdzi inaczej. Zapieranie się, że nie będzie zmiany leading character, czyli zmiana z he-man na she-man. Sprawa Orko.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Cz, 22 Lipiec 2021, 12:56:03
O co chodzi z Kevinem Smithem?
Tak w dużym skrócie, to duże internetowe dzieci się zesrały o coś czego jeszcze nie widziały. Standardowa gówno burza o nic.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 23 Lipiec 2021, 21:12:16
No chyba jednak się nie zesrały :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Cringer w Pt, 23 Lipiec 2021, 23:14:33
W sumie nie miejsce na temat. Niemniej jednak heitowanie serialu zanim się go obejrzało bądź zanim się obejrzało/przeczytało jego recenzję uważam za słabe.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w Śr, 25 Sierpień 2021, 16:27:30
A nowego Wieśka-anime jeszcze nie widzieli? Bo mnie się podobał bardziej, niż serial.

https://seczytam.blogspot.com/2021/08/wiedzmin-zmora-wilka-2021.html (https://seczytam.blogspot.com/2021/08/wiedzmin-zmora-wilka-2021.html)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: gashu w Cz, 16 Wrzesień 2021, 20:23:50
Obejrzałem sobie tego animowanego Wiedźmina.
Jest nawet ok, fajny design potworków.
Tylko moc wiedźmińskich znaków zbytnio dopalono jak dla mnie i przez to momentami miałem wrażenie, że oglądam jakiegoś Dragonballa, a nie historię ze świata Wiedźmina.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 20 Wrzesień 2021, 02:29:39
Klimatem do mnie nie trafili, fryzurą Vesemira tym bardziej. Ot takie średnio udane fan-fiction, już prawie zapomniałem, że to widziałem i nigdy do tego nie wrócę.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Damien w So, 25 Wrzesień 2021, 01:27:59
Wie ktoś czy do 2 sezonu też zrobią dubbing z Żebrowskim?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pt, 29 Październik 2021, 22:15:59
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 29 Październik 2021, 22:51:26
Wygląda o pół punktu procentowego lepiej niż poprzednik, ale ta Yennefer to totalna kompromitacja. I tą rudą elficę trzeba było zaciągnąć do poprzedniego sezonu jako Triss, bo tam też bez szału.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 30 Październik 2021, 00:27:03
Na pewno ma większy budżet.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 30 Październik 2021, 07:56:49
Rap i wiedźmin  :o Totalnie ich już posrało z wrzucaniem tego do każdego trailera.

Poza tym chyba mrugnął Vilgefortz, niestety widzę, że dalej chcą brnąć w Fringile jako main viliana. Ani ona dobrze zagrana, ani ładna. Tak ten drugi zarzut jest na serio. W końcu w świecie Wiedźmina czarodziejki były piękne, a ta pani? Dajcie spokój, dobra?  ;D


(https://images-cdn.9gag.com/photo/aj8Yd1R_700b.jpg)

Wygląda o pół punktu procentowego lepiej niż poprzednik, ale ta Yennefer to totalna kompromitacja. I tą rudą elficę trzeba było zaciągnąć do poprzedniego sezonu jako Triss, bo tam też bez szału.

Hamuj. Przecież Triss made in Netflix miała być reprezentantka mniejszość romskiej. Netflix to uwzględnił, bo to korporacja o wysoki poziomie etycznym.

Tak kompletnie na serio, to naprawdę ktoś myśli, że Netflixa obchodzi dobrze dobrany casting?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Pn, 08 Listopad 2021, 20:25:07
W końcu w świecie Wiedźmina czarodziejki były piękne

A tymczasem w alternatywnym świecie Wiedźmina:

(https://mmorpg.org.pl/system/post_pictures/files/000/009/708/original/ttt.jpg?1577015466)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 18 Grudzień 2021, 02:31:09
Sezon 2 - epizody 1-3:

Pierwszy odcinek jest całkiem niezły, choć gubi tempo przy zbyt rozbudowanych pogaduszkach, które nie brzmią jak pogaduszki w wiedźminie brzmieć powinny (no, może chwilami).

Drugi i trzeci:
(https://i.imgur.com/L168ZYW.gif)

No dobra,. może nie wszystko, kilka scen w Kaer Morhen, które wyglądają jakby faktycznie pochodziły z ekranizacji Sapkowskiego, jest nawet spoko, a starcie z leszym od strony technicznej zrealizowane nawet nieźle, ale... litości... ja nie wiem co to jest za fabuła. Cały wątek Yennefer, który zgodnie z oczekiwaniami zajmuje połowę albo i więcej czasu ekranowego to jakieś kompletne rzygowiny, a po tym co się odwaliło w finale epizodu 3 ręce mi opadły i na razie robię sobie przerwę, bo muszę dojść do siebie...
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:02:28
I jak tam ten Widźmin :), bo widzę po recenzjach, że raczej nie ma co wykupywać subskrypcji.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:29:56
Obejrzałem cztery odcinki, przynajmniej dwukrotnie przeżywałem nieopisaną żenadę i wiele pomniejszych.

Spoiler: PokażUkryj
Raz gdy Yennefer biegała z toporem kata i rozwalała nim ogniste stosy, dwa gdy Vesemir doszedł do przekonania że krew Ciri da mu dostęp do mutagenu na nowych wiedźminów.


Pierwszy odcinek w miarę się trzyma, reszta to papka której mózg nie potrafi przetworzyć. Showrunnerka nie wyciągnęła wniosków z porażki Dan & Dave w końcowych sezonach GOT. Miesza wątki i nic nie trzyma się kupy. W tych czterech odcinkach zmieściła już opowiadania, krew elfów, czas pogardy, wieżę jaskółki, sezon burz i dwa wątki z gry. Jest zakałą tego serialu, bo wygląda to nieźle, gra aktorska jest ok tylko dialogi są o niczym i nie tworzą żadnego napięcia.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:32:50
Tylko tu jest chyba jeszcze gorzej w GOT nie mieli materiału źródłowego a tu jest  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:45:26
Na plus jest to że po obejrzeniu pierwszego odcinka razem z żoną, ta zaciekawiła się na tyle że dziś zostawiłem jej książkę z zakładką gdzie zacząć i wciągnęła jedno opowiadanie, a ma chęć na więcej. Skuszenie jej na wieśka zajęło mi jedynie 15 lat  8)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:46:48
Cavill robi robotę  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:50:37
Ja całość razem z żoną przeczytałem zaraz na początku znajomości (przy czym ja wtedy czytałem już po raz trzeci). 

Oglądając s02 jednocześnie planuję jak by to przemontować do postaci w miarę strawnego filmu, który by się zmieścił w 2,5h, bo od czasu do czasu trafiają się sceny prosto z książek i szkoda by było nigdy do nich nie wrócić, ale brnąć znowu przez całe to szambo nie będę już miał ochoty.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:57:48
To sobie pomyślałem po pierwszym odcinku, że ktoś na 100% przemontuje to na YT zostawiając sceny z książki i wtedy będzie warto do tego wrócić.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 19 Grudzień 2021, 20:59:24
Nie da się zostawić tylko scen z książki, bo jest ich za mało, żeby to w ogóle miało sens, ale myślę, że powinno dać się przynajmniej znacząco zmienić proporcje książka/fan-fiction.
Z sezonem 1 się udało, tu z pewnością będzie trudniej :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Nd, 19 Grudzień 2021, 21:40:30
Dałem szansę. No ok, dziewczyna mnie przekonała :) Ale drugi odcinek mnie pokonał. Kilkunastu wiedźminów urządzających imprezę z prostytutkami w Kaer Morhen, to był ten moment, gdy uznałem, że trzeba to gówno ostatecznie spłukać w kiblu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: starcek w Nd, 19 Grudzień 2021, 22:38:07
No jak? To przecież przepis sprawdzony np. w GoT - w każdym odcinku mają być gołe cycki i co najmniej jeden trup. A reszta to wypełniacze.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 19 Grudzień 2021, 22:44:41
  Ej, ale gołych cycków się nie czepiamy tak? Zachowajmy te chociażby minimum zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Nd, 19 Grudzień 2021, 22:50:41
Golizny jest z drugim sezonie mniej niż w pierwszym.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 19 Grudzień 2021, 23:10:42
Zdecydowanie mniej  :(
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 22 Grudzień 2021, 13:23:25
Petycja o usunięcie Hissrich z prac przy Wiedźminie.  :)

https://www.change.org/p/netflix-petition-to-dismiss-lauren-schmidt-hissrich-from-the-position-of-showrunner-of-the-witcher?recruiter=528098819&recruited_by_id=45b137d0-0447-11e6-94e9-15b9bf6066d7
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: sum41 w Śr, 22 Grudzień 2021, 14:06:50
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 22 Grudzień 2021, 17:39:01
Przecież to jest stara petycja z czasów pierwszego sezonu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w Śr, 22 Grudzień 2021, 17:51:43
Ale przy tym drugim sezonie chyba więcej głosów zebrali, które nic nie dadzą  :)

Dobry komentarz jest pod tą ankietą:

(https://i.ibb.co/d7s87WH/sap.png) (https://imgbb.com/)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 22 Grudzień 2021, 18:21:32
Komentarz zupełnie nie trafiony. Ostatnią rzeczą, którą można byłoby się spodziewać po Sapkowskim byłyby przeprosiny.

Jak już coś to powinien brzmieć: "Wziąłem pieniądze z góry. Nic mi nie zrobicie".
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 22 Grudzień 2021, 19:21:33
Cytując klasyka:

No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie. I ja się na to nie zgadzam.

I wszystko w temacie drugiego sezonu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 22 Grudzień 2021, 21:28:55
No i jak? Druga seria lepsza od pierwszej?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Śr, 22 Grudzień 2021, 21:44:40
Nie, ciągle gówno.  Nie chodzi już tylko o zmiany typowo netfliksowe, ale ten serial jest płytki i pozbawiony klimatu, który kojarzy się z wiedźminem. 1 odcinek jest jeszcze jako taki, ale później to juz odjechali.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Śr, 29 Grudzień 2021, 10:13:13
  Obejrzane, żenada kompletna. Pierwszy sezon oceniłem słabo, ale starałem się na siłę doszukiwać jakichś plusów myśląc jak frajer, że może w drugim sezonie pójdzie im lepiej, ale daremne żale, próżny trud, Serial z wyjątkiem pierwszego odcinka "Ziarno Prawdy", który oczywiście też pozmieniano aby za mądry nie był, ale przynajmniej jest rozpoznawalny posiada właściwie nową fabułę (niezbyt interesującą) w którą dla zmyłki wrzucą pojedyncze wydarzenie z książki ten the Witcher w czołówce to tylko nalepka, aby ściągnąć przed ekrany fanów gry, bohaterowie nie wyglądają i nie zachowują się jak ich pierwowzory a historia jest w większości o czym innym, gdyby postaciom pozmieniać imiona a Cavillowi dać rudą perukę to bym chyba nie zorientował się, że to Wiedźmin. No właśnie Cavill, ja rozumiem że jego kariera się nie potoczyła tak jak myślał (klątwa Supermana chyba ciągle aktualna) i chwyta się byle czego, ale granie w takich popelinach zdecydowanie nie poprawi jego notowań. Po pierwszym sezonie oceniłem go pozytywnie na zasadzie "a myślałem że będzie gorzej", ale to jednak wygląda fatalnie ja już nie wnikam czy to wina aktora czy scenarzystów, ale to nie jest wogóle Geralt, nie mam żadnych z nim skojarzeń, wykastrowali tę postać po całości a na dodatek gra ją facet co ma dwie miny albo raczej któremu kazali tylko te dwie robić  i jak tylko pojawia się na ekranie to mam ochotę, żeby z niego zniknął jak najprędzej i został zastąpiony przez jakąkolwiek inną postać. Na jakieś ratujące go fajerwerki w stylu rzezi w Blaviken nie ma co liczyć, Netflix stwierdził chyba że choreograf jednak zbyt wysoką stawkę miał i powtórki dużo kosztowały to sceny walki przypominają te z Xeny. Na muzyku zaoszczędzono również, wiem że sporo istnieje fanek i fanów Batey'a i jego "Grosza daj Wiedźminowi" (ja do nich nie należę), ale "hit" z tego sezonu "Płoń rzeźniku płoń" przypomina wycie zarzynanego orka albo faktycznie tytułowego nieszczęśnika zagrane w pseudo-rockowej manierze, zresztą chyba nawet Netflix jest tego świadom bo nie chwalą się nim za bardzo. Do pokolorowanej ekipy już się przyzwyczaiłem, jest w stanie wybaczyć mroczne elfy, czarnych rycerzy, wiekowego chińskiego mistrza magii czy wiedźminów z dredami ściągającymi nie wiadomo skąd dziwki do Kaer Morhen. Ale wielebnej matki Nenneke wyglądającej jak stara czarna ćpunka i świątyni Melitele udanie odwzorowującej turecki burdel wybaczyć nie mogę. Nędza, nędza taniocha i tandeta które budują ten niezbyt dobry fanfik a nie żadną adaptację, Lasciate ogne speranza, voi ch’intrate.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Pn, 03 Styczeń 2022, 13:57:24
Netflix marnuje licencje?

Nowe nie znałem  ;D

Tymczasem Cowboy Bebop dostał cancela na drugi sezon.

No i można podziwiać wstępne efekty  co raz mocniejszego dojenia Wiedźmina przez "wielkie" N.


Jak dla mnie wygląda to maksymalnie bezjajecznie, pozbawione ducha pierwowzoru i już nawet nie chodzi o tą "polskość" ale jakikolwiek pazur, wyrazistą specyfikę. Wygląda jak każde generyczne, zachodnie fantasy i do tego wali straszną amatorszczyzną, taniochą, że w sumie ja tego fantasy nawet tutaj nie czuje. Zestawić ten syf z takim Władcą Pierścieni to niebo a ziemię. Modlę się do wielkich przedwiecznych aby Netflix nie dostał już żadnego znaczącego uniwersum fantasy pod swoje skrzydła. Na myśl o Forgotten Realms czy Warhammer Fantasy od Netflixa dostaję nudności.

BTW Jak Cavilla lubię to widzę, że chłop trochę już odfruwa i źle życzy dobrym IP.

https://www.gamesradar.com/henry-cavill-thinks-red-dead-redemption-would-be-fun-to-turn-into-a-movie/

Rockstar przegiał z ostatnim "remasterm" GTA ale autentycznie nie życzę im takiej kary.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gazza w Wt, 04 Styczeń 2022, 14:41:39
I tak Was podziwiam - ja strawiłem tylko 1,5 odcinka z pierwszego sezonu. Ale fanem Sapka też nie jestem więc uznałem, że nie jestem godzien. Cóż - jednak nie myliłem się w odczuciach.
Ale serio, dalej to tak samo mdłe i tanie jest? Kurcze.. :/
Tak się ten Cavill podnieca, a dla mnie od początku to takie standardy Xeny czy Herculesa są.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 04 Styczeń 2022, 16:07:28
Ten sezon jest na takim poziomie, że jakby nie to, że jestem fanem i przemęczę choćby po to, by potem mieć podstawy do krytykowania, to bym tym walnął w kąt po 2-3 odcinkach.

To już wypociny Brodzkiego miały więcej sensu i lepszy klimat.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w Śr, 05 Styczeń 2022, 00:21:33
Aktualny sezon Wiedźmina dowodzi tylko tego, że ci którzy przekreślili pomysł netflixa po pierwszej serii zwyczajnie mieli rację. Tylu bzdur, zmarnowania fajnych książkowych pomysłów to chyba nie miał żaden ich serial-adaptacja. Najgorsze jest to, że w każdym kolejnym odcinku grzebią istotne elementy świata wiedźmińskiego, a przedstawienie w ostatnim z nich Emhyra i "powiązanie" go z dworem Cintrijskim z wizji Ciri w zasadzie zniszczyło całość książkowej intrygi. W ramach odtrutki musiałem sobie machnąć w ostatni weekend 3 pierwsze tomy.

Kolejne sezony pooglądam dla zabawy, bez jakichkolwiek oczekiwań. Nie spodziewałam się, że da się coś bardziej spartolic niż Locke & Key ale Netflix był jak buldożer, przejechał się po tym przekonaniu bez przeszkód.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 05 Styczeń 2022, 07:29:49
Tylu bzdur, zmarnowania fajnych książkowych pomysłów to chyba nie miał żaden ich serial-adaptacja.

Nie wybielaj tu proszę Lucyfera!
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: szybkilester w Pt, 07 Styczeń 2022, 11:49:06
Nie jestem purystą w kwestii adaptacji książek czy komiksów i często autorskie wizje reżyserów wydają mi się o niebo lepsze od książkowych oryginałów (vide "Lśnienie" czy "Blade Runner"), natomiast do wierności "Wiedźmina" w stosunku do książkowej sagi mam totalnie ambiwalentny stosunek, bo czytałem opowiadania jeszcze w "Fantastyce", a cykl powieści olałem nie tylko z przekory, ale też przez zachowanie naszego "AS-a fantasy", bo szybko obrósł w piórka i jego felietony (albo zachowanie na konwentach) były dla mnie tylko świadectwem, jak łatwo można stać się bucem ;) Serialowy "wiesiek" podoba mi się zatem o wiele bardziej niż wspomniana "Xena" czy inny "Herkules", których to dzieł nie potrafiłem obejrzeć do końca choćby jednego odcinka. Skrojono go też na potrzeby zachodniego odbiorcy i moi koledzy są zachwyceni, choć narracja pierwszego sezonu przysporzyła im sporo trudności w zrozumieniu, o co kaman ;) Ślubna również nie zna twórczości Sapka, ale serialem jest zachwycona i nawet na nim nie przysypia, co już jest dla mnie wyznacznikiem jego jakości :) Być może kiedyś skuszę się na lekturę całego cyklu i wtedy będę miał więcej obiekcji, ale szczerze w to wątpię, bo choć swego czasu Sapkowski miał swoje 5 minut i wydawał się mistrzem w swoim fachu, to mamy przecież od groma innych autorów godnych uwagi i wolę zagłębić się w światy wykreowane przez nich właśnie. Tym niemniej trylogia husycka przypadła mi do gustu i chętnie zobaczyłbym jej ekranizację w jakiejś polsko-czeskiej kooperacji, byle za reżyserię nie wziął się Vega ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 07 Styczeń 2022, 12:05:04
Rozumiem,że dla ciebie dziury w fabule, przez które przepłynałby Titanic i teleportowanie się bez uzycia magii po całym świecie to nie jest problem. Good for you.

Swoją drogą, żona czytała wiedźmina raz, jakieś 20 lat temu i mało co pamięta, mimo to ostatnie odcinki oglądała z miną z cyklu "co tu się odpi***ala" nie dlatego, że nie było zgodnie z książkami, tylko ze względu na poziom idiotyzmu i nonsensu wylewającego się z ekranu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: szybkilester w Pt, 07 Styczeń 2022, 12:40:27
Cóż, nie spodziewałem się adaptacji w stylu Bergmana, ale po prostu umownej fabuły, przy oglądaniu której zawieszę swoją niewiarę na kołku i nic więcej. Serial spełnił moje oczekiwania, ślubna zadowolona, a więc tak, good 4 me. Co prawda jeszcze połowa sezonu do obejrzenia i może ostatnie odcinki okażą się faktycznie idiotyczne, ale póki co dobrze się bawię i morda mi się wykrzywia w uśmiechu, kiedy czytam te pretensjonalne posty krytyczne :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Rodrigues w Pt, 07 Styczeń 2022, 12:59:21
Słowa krytyki pochodzą od fanów uniwersum. To raczej normalne. Gry lepiej zazębiały się z pierwowzorem literackim i stanowiły kontynuację powieści. Natomiast, ten serial zaczyna wyglądać bardziej jak materiał oparty na postaciach wykreowanych przez Sapkowskiego a nie jakakolwiek adaptacja.

Edit:

Powiem jeszcze, że serial zainspirował mnie do ponownego przeczytania powieści, żeby na świeżo porównać wszystkie zmiany. Zacząłem wczoraj  ;)

Lester po zakończeniu oglądania netflixowej wersji polecam "Pół wieku poezji później"
https://www.filmweb.pl/film/P%C3%B3%C5%82+wieku+poezji+p%C3%B3%C5%BAniej-2019-759481 (https://www.filmweb.pl/film/P%C3%B3%C5%82+wieku+poezji+p%C3%B3%C5%BAniej-2019-759481) Fajerwerków nie ma co się spodziewać bo budżet to tylko 100 000, ale ciekawy jestem jak byś odebrał taką właśnie wersję stworzoną od fanów dla fanów.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pt, 07 Styczeń 2022, 13:51:03
Ślubna również nie zna twórczości Sapka, ale serialem jest zachwycona i nawet na nim nie przysypia, co już jest dla mnie wyznacznikiem jego jakości :)

Ale to jest wyznacznik jakości serialu czy gustu małżonki?
Bo przykładowo mam w rodzinie małżeństwo. On czytał, ona nie. On marudzi, ona jest zachwycona. A serial oglądali ten sam. Więc to o jakość produkcji chodzi czy o fakt posiadania (bądź nie) oczekiwań?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w Pt, 07 Styczeń 2022, 15:35:46
(...)
Powiem jeszcze, że serial zainspirował mnie do ponownego przeczytania powieści, żeby na świeżo porównać wszystkie zmiany. Zacząłem wczoraj (...)

Akurat wczoraj zakończyłem czytanie całości i widzę, że pewne pominięte elementy z książki (Krew elfów) miały bezpośredni wpływ na ostateczne rozstrzygnięcia , w efekcie spowodują albo znaczną zmianę zakończenia serialu, albo wykastrują kompletnie logikę.
Raczej obstawiam to pierwsze.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 07 Styczeń 2022, 15:52:55
Co prawda jeszcze połowa sezonu do obejrzenia i może ostatnie odcinki okażą się faktycznie idiotyczne, ale póki co dobrze się bawię i morda mi się wykrzywia w uśmiechu, kiedy czytam te pretensjonalne posty krytyczne :)
Cóz, jesli nie miałeś żadnego problemu z tym co odstawili w finale trzeciego odcinka (cała egzekucja i późniejsza ucieczka), to zdecydowanie jesteś targetem tego serialu i finał cie z pewnością zachwyci tak, że będziesz klaskał uszami ze szczęścia.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Pt, 07 Styczeń 2022, 16:35:14
Nie wybielaj tu proszę Lucyfera!

To jest już ekstraklasa marnowania materiału źródłowego. Podejrzewam, że po prostu łatwiej było zrobić procedural kryminalny niż zebrać budżet na ładne przedstawienie wydarzeń z komiksów. Tym bardziej przepaść ogromna, do tego tytułowa postać... Za zrobienie z Gwiazdy Zarannej lalusia o miękkim serduszku i rysach Alvaro twórcy tego badziewia powinni pracować w kamieniołomie.

Cóż, nie spodziewałem się adaptacji w stylu Bergmana, ale po prostu umownej fabuły, przy oglądaniu której zawieszę swoją niewiarę na kołku i nic więcej. Serial spełnił moje oczekiwania, ślubna zadowolona, a więc tak, good 4 me. Co prawda jeszcze połowa sezonu do obejrzenia i może ostatnie odcinki okażą się faktycznie idiotyczne, ale póki co dobrze się bawię i morda mi się wykrzywia w uśmiechu, kiedy czytam te pretensjonalne posty krytyczne :)


No i nie masz wrażenia, że jednak coś z tym serialem jest nie tak? Dla mnie to jest idealny synonim zmarnowanego potencjału. Odpowiednia analogia to seriale na licencji DC od The CW. Materiał źródłowy  zacny, ale wszystko wali taką taniochą i jest jakieś takie niemrawe, że odbiorca znający oryginalne uniwersum nie może się odpędzić od wrażenia żądzy zysku jak najmniejszym nakładem.

Da mnie Wiedzmin od Netflixa przede wszystkim jest beznadziejnym fantasy. Ja czuje i widzę, że to są ludzie przebrani za elfy,  ludzie z karłowatością udający krasnoludy, smok z pierwszego sezonu prawdę powiedziawszy bardziej wygląda jak przerośnięta  wiwerna, no i wszystko jest właśnie jakieś takie tanie, chociaż poziom wyżej niż seriale The CW. Jakimś gigantycznym fanem trzeciej gry nie jestem i daleko mi do nazywania jej najlepszą grą dekady czy wszechczasów co jest notorycznie nadużywane wobec niej, ale tamten produkt zdecydowanie lepiej uchwycił unikatowość tego świata. Poza tym gra ma naprawdę fajne wątki poboczne, a serial to generalnie robi nudną kupę z najfajniejszych opowiadań jak choćby to z Renfri, albo mnoży jakieś bzdurne rozwiązania fabularne. Jak dla mnie potężne zmarnowanie potencjału.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: szybkilester w Pt, 07 Styczeń 2022, 17:30:30
Heh, czułem, że wbijam kij w mrowisko, ale nie zamierzam się tłumaczyć ani z gustów małżonki czy swoich, ani z tego, że cała saga raczej mi powiewa i nie widzę powodów do tego, aby rozdzierać szaty nad zmarnowanym potencjałem ekranizacji. Rozumiem, że dla fanów ten serial jest jakąś potwarzą, ale nieśmiało przypominam, że Sapek sprzedał do niego prawa i wziąwszy odpowiedni hajs, po prostu odciął się od fanaberii scenarzystów czy "showrunnerki" i nie widzę powodu takich rozgoryczonych postów. Czy mogło być lepiej? Pewnie, że tak, bo przecież to w sumie całkiem niezły materiał na adaptację, ale umówmy się, że przyklaskiwanie polskim fanom nie leży w gestii netflixowych producentów, bo przecież umowny świat z wiedźmińskiego uniwersum ma sporo konotacji słowiańskich, które są kompletnie niezrozumiałe dla zachodniego odbiorcy i parafrazując słowa znanego poety i powieściopisarza, równie dobrze mógłby dziać się w Polsce, czyli nigdzie... Nie dziwią mnie zatem uproszczenia, fabularne wolty czy wreszcie błędy logiczne, bo tych jest całe mnóstwo prawie w każdym filmie czy serialu. Nie chce mi się marnować czasu na bezowocne dywagacje, bo wolę przeznaczyć go na czytanie komiksów lub pracę przy nich, ale jeśli kogoś uraziłem swoją opinią, to najmocniej przepraszam: dla mnie wiadomy serial jest czystą rozrywką bez jakichś głębszych przemyśleń i podobnie się czuję, śmigając po pracy do pubu. Materiał źródłowy nie stanowi dla mnie nawet krztyny jakiegoś wiekopomnego dzieła, zatem chyba prywatna ocena adaptacji ma swoje uzasadnienie. I nie, nie zamierzam "klaskać uszami ze szczęścia", a jedynie obejrzeć w spokoju resztę odcinków i zająć się czymś poważniejszym. Howgh!
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Darth_Simon w Pt, 07 Styczeń 2022, 17:41:00
Książki czytałem wiele lat temu i nie pamiętam za bardzo ich treści. Problem z serialem nie polega moim zdaniem na odbieganiu od materiału źródłowego ale z faktu, że jest on strasznie nudny oraz wewnętrznie sprzeczny i nielogiczny. Nie byłem w stanie wielu decyzji postaci zrozumieć. A końcowa przemowa cesarza to katastrofa, gdyż on w tym całym serialu sprawiał wrażenie jedynego kompetentnego. Niestety wyjaśnienie swoich motywów w obecności jakiś 30 ludzi jest bezsensu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pt, 07 Styczeń 2022, 20:23:59
Pól biedy jakby zmieniali na cokolwiek sensownego, ale oni wymieniają książkowy materiał na nielogiczne i niespójne brednie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 08 Styczeń 2022, 00:34:44
Najgorsze jest to, że w każdym kolejnym odcinku grzebią istotne elementy świata wiedźmińskiego, a przedstawienie w ostatnim z nich Emhyra i "powiązanie" go z dworem Cintrijskim z wizji Ciri w zasadzie zniszczyło całość książkowej intrygi.
Książkowej być może. Tylko, że serial rządzi się innymi prawami. Potrzebowali na zakończenie czegoś mocnego, a nic w sadze nie tak mocnego na tym etapie opowieści, aby zaskoczyć widza. Ten sezon ma większe problemy niż wyjawienie tego zwrotu fabularnego.
Pól biedy jakby zmieniali na cokolwiek sensownego, ale oni wymieniają książkowy materiał na nielogiczne i niespójne brednie.
To jest najgorsze, że mając bardzo dobry materiał źródłowy oni odchodzą od niego. Jeszcze rozumiem budowanie całej tej intrygi związanej z królestwami (która finalnie jest nudna, jak na razie), bo każdy chce teraz mieć swoją wersję Gry o tron. Tak zmiany związane z historią bohaterów w tym sezonie nie rozumiem.
Tak jak dopisanie sporego backstory Yennefer w pierwszym sezonie jeszcze miał sens, aby dać większą podbudowę, bo tego nie ma w opowiadaniach, tak w drugim całkowicie się wyłożyli.
Choć widać większy budżet i efekty specjalne to fabularnie jest to miałkie. To już pierwszy sezon pomimo zmian zachowywał więcej z świata stworzonego przez Sapkowskiego, pomimo wad jakie tam posiadał.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 08 Styczeń 2022, 02:07:47
Emhyra musieli pokazac, bo co mieli zrobić? Do końca pokazywac go jak Dr. Clawa? W książce łatwo ukryć tożsamość postaci, na ekranie już nie za bardzo dało się to zrobić. Nie wiem tylko po co wyjawiał publicznie swoje zamiary, bo to już troche rypie dalszy przebieg tego wątku...

Moim zdaniem powinni byli w tym sezonie połączyć Krew Elfów i Czas Pogardy i skończyć na Thanedd.
Mieliby epicki finał sezonu i fabule niczego by nie brakowało, a tak mamy w 3/4 jakiś gówniany fan-fiction filler na który składają się głównie lipne przygody Yennefer (bo LOLren się coś uwidziało, że to powinna być główna bohaterka, choć w książkach się pojawia tylko od czasu do czasu, a po Thanedd aż do finału w ogóle schodzi na dalszy plan) i od czasu do czasu trafia się okaleczona wersja jakiejś książkowej sceny.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 08 Styczeń 2022, 07:20:25
Heh, czułem, że wbijam kij w mrowisko, ale nie zamierzam się tłumaczyć ani z gustów małżonki czy swoich, ani z tego, że cała saga raczej mi powiewa i nie widzę powodów do tego, aby rozdzierać szaty nad zmarnowanym potencjałem ekranizacji. Rozumiem, że dla fanów ten serial jest jakąś potwarzą, ale nieśmiało przypominam, że Sapek sprzedał do niego prawa i wziąwszy odpowiedni hajs, po prostu odciął się od fanaberii scenarzystów czy "showrunnerki" i nie widzę powodu takich rozgoryczonych postów. Czy mogło być lepiej? Pewnie, że tak, bo przecież to w sumie całkiem niezły materiał na adaptację, ale umówmy się, że przyklaskiwanie polskim fanom nie leży w gestii netflixowych producentów, bo przecież umowny świat z wiedźmińskiego uniwersum ma sporo konotacji słowiańskich, które są kompletnie niezrozumiałe dla zachodniego odbiorcy i parafrazując słowa znanego poety i powieściopisarza, równie dobrze mógłby dziać się w Polsce, czyli nigdzie... Nie dziwią mnie zatem uproszczenia, fabularne wolty czy wreszcie błędy logiczne, bo tych jest całe mnóstwo prawie w każdym filmie czy serialu. Nie chce mi się marnować czasu na bezowocne dywagacje, bo wolę przeznaczyć go na czytanie komiksów lub pracę przy nich, ale jeśli kogoś uraziłem swoją opinią, to najmocniej przepraszam: dla mnie wiadomy serial jest czystą rozrywką bez jakichś głębszych przemyśleń i podobnie się czuję, śmigając po pracy do pubu. Materiał źródłowy nie stanowi dla mnie nawet krztyny jakiegoś wiekopomnego dzieła, zatem chyba prywatna ocena adaptacji ma swoje uzasadnienie. I nie, nie zamierzam "klaskać uszami ze szczęścia", a jedynie obejrzeć w spokoju resztę odcinków i zająć się czymś poważniejszym. Howgh!
Tylko, że np ja nawet całej sagi nie przeczytałem, ba odpadlem w trakcie czytania pierwszego tomu. Jednak znajomość opowiadań i trzech gier daje mi niezły wgląd w to jaki potencjał drzemal w serialu.To jest zmarnowany potencjał, nie ma co się oszukiwać. Wszyscy piszą o glupim scenariuszu, ale tam nawet realizatorsko temat jest spieprzony. Beznadziejna bitwa z finału pierwszego sezonu to już jest istny majstersztyk zmarnowania rozmachu. Co do slowianskosci, to nikt normalny przecież nie oczekiwał, że 90% obsady to będą Polacy. Raczej chodzi kijowy klimat sam w sobie. Jak dla mnie design większości rzeczy ssie przykładowo Myszowor w ogóle nie wyglądal na druida, bardziej doradcę królewskiego, szlachcica etc. Driady są po prostu ludźmi w puszczy i tutaj już pomijam zmiany rasowe, po prostu nie czuć za diabla że to inna rasa. Czarodziejki w w większości uroda są po prostu do dupy a powinny dupe urywac.Fringila to jakiś koszmar  ;D To nie są zarzuty na podstawie żądania oglądania piękności ale trzymania się lore świata a w nim czarodziejki były piękne tak jak analogicznie były zarazem bezplodne.Cały serial jest dla mnie jakiś taki pozbawiony życia, tylko Cavilowi wierzyłem że go to jara.Nie wiem czy książki to wielkie dzieła, choć za pewne raczej nie ale to nieważne. Gra pokazała, że idzie z tego ulepic coś na pewnym poziomie jeżeli chodzi o wizualne przedstawienie tego świata i historie w nim zawarte. Netflix pokazal lenistwo i nudę typowa dla ogromnej części ich produkcji.W tym jest problem, to się kreuje na wielki hit a jest co najmniej niewypał, który sztucznie udaje epopeje i tym gorzej dla niego. Do tego imo to jest bardzo pozerska produkcja, która chce być drugą Grą o tron i w strasznie uposledzony sposób co rusz to podkreśla. Może i fajne do oglądania jak ktoś chce zabić czas, ale jak ktoś go ceni i szuka dobrych seriali to szkoda życia. Rozrywka tez winna mieć poziom a ten serial w smaku jakiś taki czerstwy jest.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w So, 08 Styczeń 2022, 08:59:33


Emhyra musieli pokazac, bo co mieli zrobić? Do końca pokazywac go jak Dr. Clawa? W książce łatwo ukryć tożsamość postaci, na ekranie już nie za bardzo dało się to zrobić. Nie wiem tylko po co wyjawiał publicznie swoje zamiary, bo to już troche rypie dalszy przebieg tego wątku...

Nikt im nie zabrania pokazywania Emhyra, zwyczajnie można było uniknąć pokazywania Duny'ego w wizjach Ciri wyglądającego jak Emhyr, przecież to oczywiste. Między "utratą" rodziców a wydarzeniami z Krwi Elfów upłynęło w końcu ok. 7 lat.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: michał81 w So, 08 Styczeń 2022, 09:31:44
To nie jest sytuacja jak w GoT, gdzie książki nie mają zakończenia. Tutaj to zakończenie jest. Nawet gry do tego nawiązują. Myślę, że spora liczba widzów już o tym wie, albo prędzej czy później by się o tym dowiedziała nie czekając do zakończenia serialu. Wprowadzenie na tym etapie Emhyra i ukrywanie kim jest naprawdę w kolejnych sezonach mija się z celem.
Finalnie jest to dobry punkt wyjściowy, do poprowadzenia akcji w kolejnych sezonach i pokazania czegoś co nie było w książkach, ale patrząc co zrobili scenarzyści w drugim sezonie, myślę, że nic dobrego z tego i tak nie wyjdzie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 08 Styczeń 2022, 10:03:02
   Pretensjonalne jest wcinanie tego kału i opowiadanie, że w sumie jest całkiem smaczny i beka z tych co im śmierdzi. Pal już licho te zmiany w fabule gorzej, że nie dano nic ciekawego w zamian, historia jest niezbyt mądra i nudnawa, oprócz Cavilla (drętwego zresztą tak jak i większość obsady) nie ma żadnej gwiazdy, efekty są słabe i brak jakiegokolwiek rozmachu. Fantasy to nie jest jakaś wielce intelektualna lektura, 90% tego to są piękne księżniczki, dzielni rycerze, przerażające bestie, wielkie armie rozwiązujące swoje porachunki na równinach i do tego bohaterka lub bohater wyciągnięci z chlewu bądź odwrotnie z pałacu spacerujący wśród tych dziwów. Reszta to postmodernistyczna lektura bawiąca się łączeniem gatunków ot chociażby taki Wiedźmin. No, ale skoro został on już wykastrowany i wtłoczony w ramy dosyć standardowego "tam i z powrotem" to wypadałoby chociaż dać coś w zamian, tyle że tu nic takiego nie ma. Dostajemy za to kompletne kuriozum czyli scenę szarży pięciu krasnoludów w roli których występują karły z wyjątkiem Yarpena, który nie jest chorym tylko po prostu bardzo niskim facetem przez co na tle innych wygląda jakby pochodził z kompletnie innej planety no i karlicę z brodą oczywiście. Sorry, ale 10 milionów za odcinek w 2021 roku na kino kostiumowe to żaden budżet. Żałuję, że serialu nie wzięły HBO lub Amazon, może i Geralt byłby gejowskim aktywistą ale przynajmniej byłoby na czym oko zawiesić. Obecnie czekam już tylko na "Śródziemie"
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w So, 08 Styczeń 2022, 10:16:38
https://screenrant.com/lord-rings-show-diverse-hobbits-not-white/
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 08 Styczeń 2022, 10:30:50
  To, że będą tam Brodo, Filbo i Mutombo było chyba oczywiste?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Dracos w So, 08 Styczeń 2022, 11:10:14
Obecnie czekam już tylko na "Śródziemie"

Nie specjalnie chyba będzie na co czekać. Obejrzałem ich Koło Czasu i może to jest dla nich 2nd rate materiał, może nie zapłacili za prawa do ekranizacji takich bajońskich sum jak za Śródziemie, ale to co zrobili niczym nie porwało i nie urzekło. I Witcher i Koło to takie fantasy jak Legend of the seeker albo Kroniki Shanary, kostiumowy serial przede wszystkim ze słabym scenariuszem (chociaż wad można by wymieniać więcej, ale to jest główna bolączka tych produkcji).
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 08 Styczeń 2022, 11:29:28
   Niby tak, ale mowa była o jakichś miliardach dolarów więc jest nadzieja, że to będzie chociaż jakoś wyglądać. Na nic innego niż dzielna elfica walcząca o prawo do miłości do czarnego Numenorejczyka i pozycję na szowinistycznym elfim dworze należną jej z racji posiadania pochwy nawet nie liczę.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Piterrini w So, 08 Styczeń 2022, 12:59:05
Finalnie jest to dobry punkt wyjściowy, do poprowadzenia akcji w kolejnych sezonach(...)
Jakich "kolejnych sezonach"? :D Spojrzałem aby potwierdzić - ciężko znaleźć produkcje powyżej 4 sezonów na NF, jest prosta strategia - jak ludzie "odpadają" to serial się zamyka i rusza się ze spin-offem (jeśli fanbase jest wystarczająco duży aby się opłacało, poza tym spin-off kosztuje mniej i jednocześnie oferuje coś 'świeżego', wiec 'same plusy'). Wiem że marka jest w tym momencie na szczycie, ale i tak nie liczyłbym na kolejne ileś sezonów (chyba że miałeś na myśli dwa-trzy kolejne, to raczej pewne że będą :P ). Ewentualnie widziałbym to w formule jak z Marvelami NF - kolejne sezony przeplatane innymi powiązanymi serialami...
Ok, pisząc powyższe sprawdziłem wiki Witchera NF i szykowany jest spin-off, osobny serial dla dzieci i kolejna animacja, także szykowane jest zdjęcie 'uwagi' (focus) tej marki z głównego serialu (jw.). No nic, fanem nie jestem więc specjalnie mnie nie rusza jak to będzie wyglądało w przyszłości.

https://screenrant.com/lord-rings-show-diverse-hobbits-not-white/
Cytuję wypowiedź z linka odnośnie Amazonowego LOTR: "(...)we're called Harfoots, we're multi-cultural, we're a tribe not a race, so we're black, asian and brown, even Maori types within it." /jesteśmy nazywani Harfootami, jesteśmy wielokulturowi, jesteśmy plemieniem nie rasą, stąd jesteśmy 'wielokolorowi'...
Teraz cytując wiki czym jest "tribe" (tj. plemię):
"Tribes are therefore considered to be a political unit formed from an organisation of families (including clans and lineages) based on social or ideological solidarity. Membership of a tribe may be understood simplistically as being an identity based on factors such as kinship ("clan"), ethnicity ("race"), language, dwelling place, political group, religious beliefs, oral tradition and/or cultural practices." /Przynależność do plemienia może być rozumiana w uproszczeniu jako tożsamość bazująca m.in. na rasie, języku, wierzeniach religijnych i kulturze...
Niby wiki to słabe źródło, ale i tak próbując skojarzyć nie przypominam sobie plemion gdzie 'przynależący' wyznawaliby różne religie i wartości, czy różnili się chociażby kolorem skóry...
Odnoszę się tylko do cytowanych słów, wiadomo że trzeba wciskać te 'multi' żeby sprzedać produkt na świecie, ale próby takiego tłumaczenia wyglądają żałośnie. Ktoś ostatnio chyba na forum napisał, że te 'forsowanie' tzw. różnorodności samo w sobie jest przejawem rasizmu i niestety jest dużo przypadków, gdzie muszę się z tym zgodzić, z czego specjalnie zadowolony nie jestem.
Ale powiem Wam, że to chyba działa tj. 'mniejsze zło' przez 'forsowanie' w mediach tych różnorodności, na pewno mniej jest ataków na mniejszości niż dawniej, no i więcej jest ludzi skłonnych mniejszości bronić w takich sytuacjach. Dobra kończę, bo wchodzę w kolejny szeroki temat...  ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 08 Styczeń 2022, 13:12:40
Bo to jest nowoczesne plemię, wciskanie wszędzie tej całej "różnorodności" działa chyba odwrotnie przynajmniej na mnie, ale ja to stary jestem i nie taki nowoczesny, to może to to.
Tak, teraz jest więcej ataków tych mniejszości, w szczególności na byłych hetero mężczyzn.
 
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Piterrini w So, 08 Styczeń 2022, 14:06:52
Wiesz co - dwa razy usuwałem kilka zdań które miały się tu znaleźć jako odpowiedź - najpierw chciałem podejść na przykładach jakie widziałem osobiście, następnie chciałem opisać tylko ogólnikowo obserwacje, ale ostatecznie stwierdziłem, że nie ma sensu. Każdy ma swoje spojrzenie na różne rzeczy, nie moja rola aby je zmieniać.

Pomimo że z mniejszościami się nie 'utożsamiam', to uważam, że nikt nie powinien być dyskryminowany czy też atakowany, ani fizycznie ani słownie. Niestety zdarzało i zdarza się to często, nawet na moich oczach działy się rzeczy jakich opisywać tutaj ostatecznie nie chcę... Wnioski mam takie, że wielu rzeczy nie zmienimy, jak teraz ktoś atakuje innych ze względu np. na rasę, to dalej będzie to robił, niezależnie jaki procent będzie stanowiła mniejszość itp.. Wiem natomiast, że można wielu sytuacjom zapobiec przez uświadamianie czy też sprawiając np. w mediach, aby rzeczy nieznane chociaż częściowo 'spowszedniały'.

Nie ukrywam nawet pisząc tutaj, że takie przekazy niestety są krzywdą dla jakości różnego rodzaju mediów. Tyle że dla mnie jest to dotkliwe dosyć nietypowo, bo jednak wiele rzeczy nazywam sztuką, gdzie normalnie nazywane są one popkulturą, ten drugi czynnik nazwy wprost przekazuje, że w tej popularnej sztuce kluczowe znaczenie ma kultura. Sam więc mam problem z tą syntezą, ale jw. staram się rozumieć 'jak to działa'.

Po pierwsze względy biznesowe - na podstawowym przykładzie, nikt wprost nie powie, że np. w filmach obsadzają azjatów po to, żeby zarobić więcej na azjatyckich rynkach, musieliby też dodać przy tym, że wiedzą o podświadomej niechęci części społeczeństw do osób innej rasy, dlatego dają coś co dane społeczeństwo zna, dzięki temu będzie skłonne więcej wydać na produkt...

Ale jest też ten czynnik kulturowy, czyli 'spowszednienie' pewnych rzeczy przez ich pokazywanie w mediach, działa to wychowawczo na osoby młode, które jeszcze świata nie znają, taka młoda osoba ma teraz znacznie mniejsze szanse żeby 'wyrosnąć' np. na rasistę czy homofoba. Jak pisałem też w poprzedniej wiadomości - 'forsowanie' jest 'nieszczere' i krzywdzi sztukę, ale ma też strony pozytywne, więc ostatecznie każdy musi sam ocenić - ja wolałbym żeby 'forsowania' nie było, ale jak już jest to szukam tych dobrych stron ;)

Także @xanar o ile z tym, że niektóre rzeczy na niektórych ludzi działają odwrotnie niż zamierzono to się z Tobą zgadzam, z pozostałymi rzeczami - przemilczę.

PS. Głębiej w te tematy nie ma sensu wchodzić na forum komiksowym... Ogólnie już jest offtop więc chyba będzie się nadawało do wyrzucenia.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: szybkilester w So, 08 Styczeń 2022, 14:46:45
   Pretensjonalne jest wcinanie tego kału i opowiadanie, że w sumie jest całkiem smaczny i beka z tych co im śmierdzi.
Nieźle pojechałeś mi po rajtuzach... Beka? Napisałem, że te wasze rozdzieranie szat powoduje u mnie uśmiech na twarzy, więc gdzie tu szydera albo jazda po bandzie z "wcinaniem kału"? Jeśli to nazywasz pretensjonalnością, to gratuluję dobrego smaku i znajomości etymologii słowa "pretensjonalny"... I tak, doskonale zdaję sobie sprawę z klisz gatunku fantasy i dlatego prawie nie czytam tego typu powieścideł, bo nie każdy jest Tolkienem, Lewisem czy nawet Donaldsonem, że o Gaimanie albo Mieville'u tylko napomknę. Na ich tle Sapek wypada blado moim skromnym zdaniem, zatem nie oczekiwałem fajerwerków, a jedynie przyzwoicie skrojoną ekranizację i jak dotąd się nie zawiodłem. Tymczasem mam wrażenie, że jakikolwiek głos mijający się z oceną fanów (psychofanów?) jest tutaj traktowany jak bluźnierstwo, więc nie mam zamiaru dalej ciągnąć tej dramy ani machać szabelką w necie, stosując inwektywy i jednocześnie pierdząc w fotel w zaciszu domowym :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: xanar w So, 08 Styczeń 2022, 14:55:51

Także @xanar o ile z tym, że niektóre rzeczy na niektórych ludzi działają odwrotnie niż zamierzono to się z Tobą zgadzam, z pozostałymi rzeczami - przemilczę.


Widziałeś ostanie wpisy niejakiej Vity Ayala, to wyobraź sobie obie by się działo jakby takie rzeczy tylko odwrotne napisał jakiś biały hetery mężczyzna.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 08 Styczeń 2022, 16:13:38
Ale jest też ten czynnik kulturowy, czyli 'spowszednienie' pewnych rzeczy przez ich pokazywanie w mediach, działa to wychowawczo na osoby młode,

Jeżeli ktoś na siłę za dzieciaka karmi Cię tranem to możliwe, że skutek będzie taki, że do końca życia będzie Cię odrzucał sam zapach.
Ładowanie wszędzie i na siłę grup nacisku (bo tym są obecnie te tzw. "mniejszości") to takie karmienie na siłę. Efekt takiego "wychowywania społeczeństwa" zapewne będzie odwrotny od zamierzonego i osobiście mam nadzieję już tego nie dożyć.

nie każdy jest Tolkienem, Lewisem czy nawet Donaldsonem, że o Gaimanie albo Mieville'u tylko napomknę. Na ich tle Sapek wypada blado moim skromnym zdaniem,

Moim skromnym zdaniem Sapkowski Tolkiena (przy całym szacunku dla ojca chrzestnego zachodniego fantasy) czy Gaimana zjada na śniadanie bez popicia.  :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 08 Styczeń 2022, 17:07:46
  Bardzo skromnym zdaniem, co i tak nie zmienia faktu, że na tle całości gatunku Sapkowski wyróżnia się zdecydowanie na plus i nie zmieni tego żadne wywoływanie Tolkiena do tablicy. Ten serial to nie żadna przyzwoicie skrojona ekranizacja, tylko zwykła telewizyjna chaotyczna chała robiona tanim kosztem, bez wyobraźni i jakiegokolwiek zastanowienia, niezdarny fanfik napisany w/g linii programowej kanału który go nadaje. Z oryginalnego materiału wydarto to co najlepsze nie oferując kompletnie nic w zamian. Naprawdę Wiedźmin zasługiwał na lepszy los.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 08 Styczeń 2022, 17:59:56
Co do Tolkiena - w dzieciństwie mi jeszcze jakoś wchodził ale po Wiedźminie... panie, daj pan spokój. Filmy zawsze chętnie obejrzę, ale nie ma opcji, żebym to jeszcze czytał.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 08 Styczeń 2022, 18:12:04
Bardzo skromnym zdaniem, co i tak nie zmienia faktu

Moja przygoda z fantastyką zaczęła się w podstawówce od "Hobbit". Później były "Władca Pierścieni", "Silmarillion" i "Niedokończone opowieści". Z tego wszystkiego jedynie "Silmarillion" czytałem dwa razy. Reszty się nie dało.
Tolkien to gigant jak nie przymierzając jakiś Bob Kane w świecie komiksu, ale Sapkowski to jest gość, który stanął mu na ramionach i poszedł tam gdzie Tolkien nigdy nawet nie zaglądał.
Moim skromnym zdaniem.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 08 Styczeń 2022, 20:01:47
  Nie porównywałbym tych dwóch utworów specjalnie, jasne gatunek ten sam ba nawet z treści nieco podobnawe skoro obydwa opowiadają o jednostkach wpływających na kształt świata. Tyle, że tolkienowski "Władca" jako prekursor high-fantasy bardziej patrzy na wszystko z góry przypominając nieco homerowską "Iliadę" snując wielki historyczny gobelin, podczas gdy taplający się w błocie "Wiedźmin" przypatruje się bardziej człowiekowi. "Władca Pierścieni" pomimo 80 lat na karku jest ciągle jak najbardziej czytelny tym bardziej że ciągle aktualny, Mordor dalej istnieje, ba nawet powstają nowe. Tyle, że to samo jest z Wiedźminem, który też przecież młodzieniaszkiem nie jest. Tytuł trafił na listę bestsellerów New York Timesa, jasne że jest to wynikiem serialu i przede wszystkim gry komputerowej, tyle że z ciekawości przyjrzałem się tamtejszemu internetowi i ten tytuł zbiera naprawdę bardzo pozytywne opinie zarówno wśród profesjonalnych krytyków literackich jak i zwykłych czytelników bez doktoratów robionych w Berkeley. Samo to świadczy o klasie Sapka, że po tylu latach tytuł potrafi zainteresować czytających na innym kontynencie, ja nie pamiętam zbyt wielu autorów chociaż w sumie specjalistą od gatunku nie jestem, którzy w tamtym czasie potrafili tak mocno zabawić się gatunkiem Glen Cook, Terry Pratchett pewnie ktoś jeszcze, te książki do dzisiaj nie spleśniały.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 08 Styczeń 2022, 21:04:24
Na tym właśnie moim skromnym zdaniem polega problem z Tolkienem. Stworzył on ogromny świat, z ciekawą mitologią, ale niemalże przeraźliwie pusty, po którym hula emocjonalny wiatr. Jego bohaterowie to w zasadzie imiona, którym trudno przypisać osobowości. Jego fabuła przypomina bardziej opisy z sag niż powieść. Bierzmy pod uwagę jego wykształcenie i idącą wraz z nim manierę.
Zresztą. Wziąłem do ręki drugi i trzeci tom Władcy.
W drugim śmierć Boromira ma miejsce praktycznie poza kadrem. W trzecim bitwa na Polach Pelennoru to właśnie taki kronikarski niemal tekst rodem z Iliady/sag nordyckich. Czyta się to niczym gazetową relację z meczu. Życia w tym nie ma.
A Sapkowski?

Uwaga - spoilery


Brenna to najlepszy opis średniowiecznej bitwy jaki miałem przyjemność czytać. Ciri na arenie to jedna z najbardziej poruszających scen z jaką miałem do czynienia w literaturze (pod względem emocjonalnym przebija ją jedynie "Quo Vadis"). AS potrafił nawet z założenia kronikarski wypis z dziejów Kovir i Powiss przedstawić w taki sposób, że jako człowiek siedzący w historii mogłem jedynie kiwać z uznaniem głową, bo raz że to było zrobione ze znawstwem a dwa przedstawione to zostało w taki sposób, że człowiek wykład z historii fikcyjnych państw czytał niczym żyjące własnym życiem mini opowiadanie. Zupełnie poboczna scena z nilfgaardzkim kwatermistrzem przeliczającym oddziały na gotówkę, będącą niczym innym jak popisówką robi wrażenie w kontekście wojennym tak jakby była opisem starcia.
Saga wiedźmińska to jest literacki majstersztyk m.in. ze względu na wiedzę jaką Sapkowski zawarł w tym było nie było cyklu fantasy. To jest właśnie to co Tolkienowi się nie udało - ubranie wiedzy akademickiej w finezyjną literaturę. Sagi nordyckie? Są. Mity arturiańskie? Są. Coś na kształt słowiańskiego bestiariusza? Jest. I więcej. Nawiązania do historii średniowiecznej Walii przeplatają się z tymi do IIWW. I jedne i drugie są równie naturalne. Nic tam nie wydaje się być sztuczne i wsadzone na siłę. Co więcej. Używanie terminów rodem z operacji Barbarossa tylko podkreśla nilfgaardzką potęgę militarną. Człowiek widzi sformułowanie "Grupa Armii Środek" i instynktownie czuje ciężar gatunkowy tej inwazji. To po prostu działa.
Nie przeszkadzają nawet nazwy własne wzięte prosto z mapy czy encyklopedii. Takie meta żarciki.
Jedyne co mi momentami nie brzmi to niektóre rozmowy. Raz czy drugi (np. w przypadku rozmowy Geralta z F. Artevelde) dialog brzmi tak naprawdę jak podzielony na dwie postacie monolog a wiedźmin (mimo, że oczytany i bywały) cokolwiek przeszarżowuje ze swoim obyciem "filozoficznym".
Ale jeżeli porównać sagę wiedźmińską do późniejszej trylogii husyckiej to jakikolwiek delikatny zgrzyt w sadze to muzyka w porównaniu ze zdecydowanie przyciężkawą i przesadzoną fabułą trylogii.
Także nazwij mnie fanboyem, ale lepszej fantastyki nie czytałem. I nie spodziewam się przeczytać.
W Wiedźminie zagrało praktycznie wszystko.
Nawet jeżeli człowiek do dzisiaj zadaje sobie pytanie co wiedźmin zrobił z naszyjnikiem od Calanthe...  ;D

Eee... tego... sorry za OT?  ::)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 08 Styczeń 2022, 22:13:00
Cytuj
Także nazwij mnie fanboyem, ale lepszej fantastyki nie czytałem. I nie spodziewam się przeczytać.

Jak wyżej. Nic nawet nie było blisko (ale trylogia husycka jest niestety marna, pomysłów starczyło na jeden tom).

Tolkien wymyślił ciekawy świat i nie był z nim w stanie nic ciekawego zrobić. Wszystko jest drętwe i czarno-białe. Dotarło to do mnie po przeczytaniu wiedźmina 20 lat temu.


Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 08 Styczeń 2022, 22:29:59
  Jeżeli chodzi o finezję to akurat zdecydowanie więcej jej u Tolkiena można znaleźć. Wiedźmin to taka nieco przaśna literatura, napisana prostym i jasnym językiem zrozumiałym dla każdego aczkolwiek bardzo sprawnie złożone to wszystko do kupy. Że już nie wspomnę o tym, że każda rzecz ze Śródziemia napisana przez JRR jest zupełnie inna od poprzedniej a wszystkie są doskonałe, Sapkowskiemu umówmy się tylko ten Wiedźmin wyszedł.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w So, 08 Styczeń 2022, 22:55:04
Tolkien finezyjny i Sapkowski przaśny?
Odnoszę takie wrażenie, że dokonujesz swoistej projekcji na zasadzie: "high fantasy = finezja", "low fantasy = przaśność".
Przyznaję się bez bicia - nie czytałem niczego Tolkiena w oryginale. Natomiast w przekładzie to właśnie on był dla mnie beznamiętnym recytatorem bez jakiejś głębszej podbudowy. Czy też finezji.
A przaśność u Sapkowskiego? Przecież tam jest cała gama kolorów i istny kalejdoskop. Od przaśnych krasnoludów i chłopstwa po literacki język akademicki.

Spoilery.

Przypomnij sobie wykład, który Francesca palnęła loży nt genealogii Starszej Krwi, rozmowy Vysogoty z Ciri. W zasadzie wszystko czym popisywał się Regis.
Nie. Język Sapkowskiego nie jest przaśny/prosty. On jest różnorodny i dostosowany do postaci, która się tym językiem posługuje. Inaczej mówi chłopstwo, inaczej elfy a inaczej rzeczpospolita babska czarodziejska.
Tego u Tolkiena sobie nie przypominam.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w So, 08 Styczeń 2022, 23:09:50
AS potrafił nawet z założenia kronikarski wypis z dziejów Kovir i Powiss przedstawić w taki sposób, że jako człowiek siedzący w historii mogłem jedynie kiwać z uznaniem głową, bo raz że to było zrobione ze znawstwem a dwa przedstawione to zostało w taki sposób, że człowiek wykład z historii fikcyjnych państw czytał niczym żyjące własnym życiem mini opowiadanie.

Heh, tam jest piękna scena rozmowy króla ze szpiegiem, specyficzny rodzaj szacunku między nimi , cudny motyw wywodu strategii finansowania wojny zakończony jeszcze lepszą łapówkarską puentą. Siedziałem po tym rozdziale i mi się mordka śmiała, coś "kompletnego".
Zgadzam się z tym , że bitwa pod Brenną jest opisana rewelacyjnie,  pomimo, że od dłuższego czasu czytelnik ma świadomość,  że beznadziejne rozpoznanie ze strony nilfgardzkich zwiadowców zaważy i skończy się źle to doprowadzenie do kulminacyjnego momentu upadku najeźdźcy poprowadzone jest klasowo.
Takich scen budujących akcje, całą przestrzeń , podnoszących świadomość czytelnika jest u Sapkowskiego duuuzo więcej. Wyjaśnianie mechanizmów działania świata, m.in polityki,  ekonomii, czy rozwijanie strategii bitewnej jest u Sapkowskiego na bardzo wysokim poziomie.  Wszechobecne knowania , czy to u Nordlingow czy w Nilfgardzie ( nie wspominając o magach ) fantastycznie zwiększają realizm. Ten świat po prostu utożsamia "pierdolnik" w jakim funkcjonuje człowiek przez wszystkie wieki, stąd tak dobry odbiór wiedźmina na całym globie.
 Co nie zmienia faktu, że są tam też perełki sytuacyjne , których ze względu na patetycznośc twórczości Tolkiena trudno szukać we Władcy pierścieni. Klasyczne scenki niespodzianki ,  jak np jedna z finalnych akcji szkolenia wiedźminki. Mamy tam pełen wywód na temat problemów z pokonaniem toru przeszkód, piękne naprowadzenie na rozwiązanie przez Geralta , Ciri kończąca zadanie, zeskakująca z toru na ziemię i Wiedźmin gratulujący i mówiący "to teraz możesz zdjąć opaskę z oczu". Kurtyna, jako czytelnik masz świadomość , że Ciri osiągnęła już odpowiedni poziom wyszkolenia wiedzmiskiego. W dodatku umiejętność nabyta w tej scenie będzie miała kluczowe przełożenie na historię 4 tomy później. Mordka uśmiecha się po raz kolejny.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pawel.M w So, 08 Styczeń 2022, 23:15:14
Moim skromnym zdaniem Sapkowski Tolkiena (przy całym szacunku dla ojca chrzestnego zachodniego fantasy) czy Gaimana zjada na śniadanie bez popicia.  :)
O Mieville nie mówiąc, bo to w gruncie rzeczy mierny pisarz. Owszem, wyobraźnia co do wymyślania scenerii, cech fizycznych bohaterów bardzo dobra, ale prowadzenie fabuły słabe, psychologia bohaterów nie istnieje. Jak już napasiesz się wymyślonymi przez niego dziwacznymi sceneriami i bohaterami, zaczynasz się zastanawiać "Daleko jeszcze do końca?". Z new weird znacznie lepsi są Ford czy VanderMeer (inna rzecz, że VanderMeer do NW przypisywany jest trochę błędnie).

Sapkowskiemu umówmy się tylko ten Wiedźmin wyszedł.
Bym rzekł, że raczej wyszły mu opowiadania, nie tylko wiedźmińskie. Dla mnie Sapek to mistrz opowiadań, chyba w ogóle nr 1 w literaturze fantasy, a w dłuższej formie staje się tylko bardzo dobrym pisarzem. Zresztą zobaczcie sami, zachwycacie się fragmentami powieści, krótką formą.

Uwaga - pozytywna opinia o krótkiej formie w wykonaniu Sapka nie dotyczy Żmii (bo to 250 stron dużą czcionką, czyli taka minipowieść, może nowelka).
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 08 Styczeń 2022, 23:25:00
W ramach odtrutki po tym badziewiu jadę właśnie z powtórką Black Sails i dużo więcej tam czuję stylu wiedźmina (zwłaszcza w dialogach) niż w netflixowym paździerzu, którego serial Starz bije na głowę w każdym aspekcie. W dodatku w jednej z głównych ról ma nawet aktora zdecydowanie lepiej się nadającego do roli wiedźmina niż Cavill:

(https://cont4.naekranie.pl/media%2Fcache%2Farticle-cover%2F2015%2F04%2Fblack_sails_zach_mcgowan_charles_wayne_pirate_hd-wallpaper-94287.jpg)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: parsom w So, 08 Styczeń 2022, 23:48:09
Sapkowski, facet który pozbierał co się dało, wymieszał to i opisał tak, żeby z każdego zdania wyłaziła jego zajebistość, a zdanie następne podkreślało to, co z elokwencji autora czytelnik mógłby ewentualnie przeoczyć, przebił Tolkiena? Dacie namiary na dilera?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w So, 08 Styczeń 2022, 23:56:53
  Złe odniosłeś wrażenie Deathbirdzie high-fantasy to też masówa w stylu Dragonlace czy innego Forgotten Realms. Nie chodzi mi o to jak ktoś mówi, tylko ze względu na taki czysto techniczny punkt widzenia, zarówno epika jak i liryka Tolkiena stanowią większy skarb światowej literatury niż popkulturowy prosty w odbiorze Wiedźmin.
  "Black Sails" bardzo fajny serial raz, że z uwagi na koszty rzadko poruszany temat, dwa ze względu na całkiem oryginalny pomysł bazujący na stworzeniu prequela do "Wyspy Skarbów" Stevensona w którym wystąpią również realne, historyczne postacie. No i oczywiście Zach McGowan obok Madsa Mikkelsena mokry sen fanów Wiedźmina jako kandydat do obsadzenia tytułowej roli. Osobiście też sądzę, że byłby lepszym Geraltem niż Cavill, zresztą Mikkelsen również.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 09 Styczeń 2022, 00:14:50
Zresztą zobaczcie sami, zachwycacie się fragmentami powieści, krótką formą.

Nie tyle "zachwycamy się fragmentami" co przywołujemy fragmenty.
Eyeless dobrze podsumował to co błyszczy w powieści przez praktycznie cały czas czyli budowa świata. To wszystko to jest jedna całość. Nic tam nie wyłazi z boku, nic nie pruje się w szwach. Za to co rusz mieni się jakiś zgrabnie wydziergany wzór. 

Sapkowski, facet który pozbierał co się dało, wymieszał to i opisał tak, żeby z każdego zdania wyłaziła jego zajebistość, a zdanie następne podkreślało to, co z elokwencji autora czytelnik mógłby ewentualnie przeoczyć, przebił Tolkiena? Dacie namiary na dilera?

Zasada numer jeden: nie rozmawiamy o namiarach na dilera.
Zaś względem tego bicia to podaj argumenty wg których Tolkien bije Sapkowskiego. Bo w przypadku J.R.R. nie jestem w stanie przywołać z pamięci choćby jednej sceny czy nawet jednego dialogu, który robiłby na mnie wrażenie i który dałoby się zapamiętać na bazie mechanizmów "emocjonalnych".

@SkandalistaLarryFlynt - teksty Tolkiena (moim skromnym zdaniem) stanowią w jakimś zakresie pomnik literatury europejskiej, ponieważ Tolkien na bazie swojej wiedzy stworzył pewną nową jakość. Co prawda elementy fantastyczne w literaturze europejskiej obecne są od starożytności, ale niewątpliwie jest ojcem założycielem nowożytnego fantasy. I jego dzieła mogą stać obok choćby takich sag nordyckich jako innego pomnika i tego wkładu w historię literatury nikt mu nie odbierze. Ale to nie znaczy, że twórczość Tolkiena to jest najlepsze fantasy w historii.
Mnie zaś zdarzało się czytać proste, paździerzowe i przaśne fantasy. I Sapkowski nie podpada pod tą kategorię. Takie moje skromne zdanie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 09 Styczeń 2022, 08:26:35
Co do Tolkiena to fajnie widzieć, że są ludzie, którzy podobnie nie podzielają już aż tak zachwytów nad tym co gość spłodził.

Chwała mu za położenie potężnych podwalin pod gatunek. Sam jako dzieciak zaczytywałem się we "Władcy" i "Hobbicie", ale potem człowiek dorósł i o ile filmy Jacksona chyba już zawsze będą dla mnie jedną z lepszych rzeczy jaką przyniosło fantasy to książki to już obecnie jeden wielki ziew. Postaci jakieś takie bez jajeczne, generalnie oś fabuły wielkie zło vs wielkie dobro wali nudą i broniłoby się to pewnie jakby postaci były mniej sztywne i bardziej żywe jak  w filmach, ale w książkach nie są, ba są strasznie pomnikowe. Elfy to już w ogóle taki patetyczny twór, że podoba mi się jak fantasy przetworzyło tych cudownych, najszlachetniejszych, metroseksualnych lalusi Tolkiena w nawet bad guyów.

Generalnie uważam, że o ile Tolkien zrobił dużo jako taki pradziadek gatunku to gatunek po nim pokazał dużo mniej drewnienie zrealizowane koncepty. Chyba najbardziej wyraziste to te gdzie albo nie ma w sumie do końca jednoznacznego dobra i zła, zamiast tego jest cholernie dużo szarej moralnie strefy- no w większości przypadków- jak Gra o Tron, czy Wiedźmin właśnie albo gdzie każda frakcja jest na swój sposób zła jak
Warhammer Fantasy.

Fani Tolkiena mogą we mnie ciskać gromami jakim ignorantem jestem w stosunku profesora Tolkiena i głupcem, ale zdania nie zmienię.

Jest dokładnie tak jak pisze DeathBird. Podbudowa u Tolkiena wszystkiego jest mega, ale tam nie ma życia, postaci nie są postaciami a tekturkami. Czytałem komiksy, które mają lepszą psychologię postaci od dzieł mistrza- naraziłem się na drugie krzyżowanie przez fanów Tolkiena  ;D Przy tym  nie jestem jakimś mega fanem ASa to nie doceniam bardzo jak żywy i ludzki to jest świat i wiem, że dziś zrobienie fantasy z seksem, brudną polityką, szarą moralnie strefą i wulgaryzmami nikogo nie dziwi, to jednak daje to drugi oddech gatunkowi. Trzymanie się patosu i teatralności by go nie dało. Żadne tytuły profesorskie i umiejętności językowe Tolkiena tego nie zmienią.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Eyeless w Nd, 09 Styczeń 2022, 11:34:36
Trudno się nie zgodzic z tym, że Sapkowski tchnął życie w konflikty świata fantasy. W przepiękny sposób odarł z boskości elfy, każdej  grupie społecznej dowalił , każdą czytelnikowi przybliżył i pozwolił się z nią w jakiś sposób identyfikować. U Tolkiena było to skrajnie jednostronne, już u Williamsa dało się to bardziej przeżyć choć mieliśmy tam mocne uproszczenie do białych i czarnych elfów.
Z Tolkiena najbardziej mnie chyba wyleczył Ostatni władca pierścienia Jeskova pokazujący cały konflikt od strony pokonanych, bardzo zgrabna powieść , z której człowiek wyniósł najbardziej podstawową prawdę cywilizacyjną "historię piszą zwycięzcy".
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 09 Styczeń 2022, 20:28:30
Tolkien to dla mnie dziś ta sama mniej więcej kategoria co Karol May, którego uwielbiałem we wczesnej podstawówce. Było super, jak się miało 9-10 lat ale jedno i drugie to mniej więcej takie same ramotki jak komiksy sprzed kilkudziesięciu lat.

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: parsom w Nd, 09 Styczeń 2022, 22:45:07
No naprawdę, coraz pocieszniej się robi. Tolkien zaraz zostanie obwołany plagiatorem Coelho.
Po pierwsze - nie bardzo rozumiem dlaczego próbujecie zdyskredytować Tolkiena tanimi zagrywkami typu "pan profesor" czy porównywaniem do Karola Maya.
Po drugie - zdumiewa manie łatwość z jaką tanie zagrywki Sapkowskiego uważacie za dowody pisarskiego kunsztu itd.
Po trzecie - Tolkien wszedł do kanonu literatury. Sapkowski jest co najwyżej w czołówce literatury gatunkowej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 09 Styczeń 2022, 23:24:10
Tolkien wszedł do kanonu literatury ponieważ stworzył nowy gatunek, który funkcjonuje i (co najważniejsze) jest rozwijany do dzisiaj. Sapkowski nie stworzył niczego nowego co w niczym nie zmienia faktu, że w ramach określonego nurtu zaproponował inne, oryginalne i wyjątkowo ciekawe spojrzenie.
Tolkienowi nikt rozsądny nie odbiera jego dokonań. Ale twierdzić, że jego fantasy jest najlepsze na świecie?
Porównując: Orville i Wilbur Wright weszli do historii, bo stworzyli coś po raz pierwszy w historii. Ale czy to jest powód żeby się upierać, że ich samolot jest największym osiągnięciem w historii aeronautyki?
To jest w sumie tak jakbyś napisał, że w sytuacji gdy Tolkien jest twórcą najlepszego fantasy na calutkim świecie i w całej historii to tym samym gatunek jest martwy, wtórny i obraca się wyłącznie wokół Śródziemia. A tak chyba nie jest.

P.S. Podasz jakieś argumenty za tym, że Tolkien przebija Sapkowskiego? Bo poza tym, że stworzył głębszą
mitologię i oryginalny język (stąd pewnie przywoływanie jego tytułów naukowych) to ja tego przebijania nie dostrzegam. Ale może coś mi umyka.

Edyta: bo mi się przypomniało i udało znaleźć. Taki wyimek z recenzji "Wieża jaskółki" nt. Ciri:

"...She all but walked through fire in this book, and Frodo Baggins’ journey to destroy The One Ring looks like a trip to the postage station compared to all the horrors Ciri underwent...."

No z całym szacunkiem do Tolkiena, ale tak to mniej więcej wygląda...
Całość:
https://thefantasyreviews.com/2021/04/04/a-review-of-the-tower-of-the-swallow-by-andrzej-sapkowski/

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 09 Styczeń 2022, 23:30:05
Cytuj
czy porównywaniem do Karola Maya.

Bo poziom fabuły jest bardzo zbliżony, podobnie zresztą totalnie czarno-biały świat, w którym mamy masę  postaci robionych od jednego szablonu.

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Pn, 10 Styczeń 2022, 07:00:33
Z perspektywy faceta, który nie jest fanem fantasy, a po prostu czyta różne książki, ta dyskusja wydaje mi się śmieszna. Hobbit i Władca Pierścieni to są baśnie, a ten gatunek rządzi się swoimi prawami. W baśni nie ma wielowymiarowości i szarej strefy. Jest jasno określone zło i dobro, które zawsze zwycięża. Tolkiena odróżnia od swych poprzedników to, że osadził te baśnie na silnym fundamencie tworząc mitologię i ciekawy świat. Sapkowski nie pisał natomiast baśni tylko opowiadania fantasy, a to jest różnica.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: parsom w Pn, 10 Styczeń 2022, 12:52:22
P.S. Podasz jakieś argumenty za tym, że Tolkien przebija Sapkowskiego? Bo poza tym, że stworzył głębszą
mitologię i oryginalny język (stąd pewnie przywoływanie jego tytułów naukowych) to ja tego przebijania nie dostrzegam. Ale może coś mi umyka.

Nie podam, bo nie widzę sensu w dyskusjach w stylu "o wyższości ziemniaka nad kiwi".
To raczej wy stawiacie w zmierzeniu "obrazoburczą" tezę o o wyższość Sapkowskiego i popieracie ją argumentami w stylu:

"...She all but walked through fire in this book, and Frodo Baggins’ journey to destroy The One Ring looks like a trip to the postage station compared to all the horrors Ciri underwent...."

No z całym szacunkiem do Tolkiena, ale tak to mniej więcej wygląda...
Całość:
https://thefantasyreviews.com/2021/04/04/a-review-of-the-tower-of-the-swallow-by-andrzej-sapkowski/

Co to jest za argument? Czego to niby dowodzi?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 10 Styczeń 2022, 14:05:23
Cytuj
Nie podam, bo nie widzę sensu w dyskusjach w stylu "o wyższości ziemniaka nad kiwi".

Nie widzisz sensu w dyskusjach więc zamiast podać argumenty będziesz tylko pitolił, że ten kto ma inne zdanie niż twoje, które z jakichś nieznanych powodów jest jedynym słusznym "stosuje tanie chwyty". Trochę słabo. Szczególnie gdy to twoje zdanie wygląda tu trochę jak klasyczne „zachwycamy się Słowackim, gdyż wielkim poetą był” (i ***j).
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 10 Styczeń 2022, 16:36:27
Nie podam, bo nie widzę sensu w dyskusjach w stylu "o wyższości ziemniaka nad kiwi".

Myślałem, że na tym polega forum dyskusyjne, ale ok.
Tylko w takim razie skoro nie widzisz sensu dyskutowania to po co się wcinasz w było nie było dyskusję?

To raczej wy stawiacie w zmierzeniu "obrazoburczą" tezę o o wyższość Sapkowskiego

Ale co w tym jest obrazoburczego albo nawet "obrazoburczego"? Zwykłe wyrażenie opinii.

i popieracie ją argumentami w stylu:

Tak mi się akurat przypomniało a ponieważ dosyć zabawnie podsumowało pewną kwestię toteż wrzuciłem.

Co to jest za argument? Czego to niby dowodzi?

Być może nie dowodzi to niczego a być może dowodzi to tego, że nie tylko mnie się we łbie przewróciło i być może inni również dostrzegają pewne przewagi Sapkowskiego w zakresie powieściopisarstwa.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Wt, 11 Styczeń 2022, 00:01:38
Z perspektywy faceta, który nie jest fanem fantasy, a po prostu czyta różne książki, ta dyskusja wydaje mi się śmieszna. Hobbit i Władca Pierścieni to są baśnie, a ten gatunek rządzi się swoimi prawami. W baśni nie ma wielowymiarowości i szarej strefy. Jest jasno określone zło i dobro, które zawsze zwycięża. Tolkiena odróżnia od swych poprzedników to, że osadził te baśnie na silnym fundamencie tworząc mitologię i ciekawy świat. Sapkowski nie pisał natomiast baśni tylko opowiadania fantasy, a to jest różnica.

Ja wiem do czego pijesz, ale literacko  to nie są żadne baśnie. Baśnie to zwykle krótka forma literacka, o bardzo fragmentarycznie zarysowanym świecie. Coś takiego jak mitologia, lore nie gra tam większej roli i w sumie tam nie istnieje. WP to jest monumentalna saga fantasy, o skali Silmarillionu to już nie wspominam nawet.

Nagle to nie jest fantasy, żeby można było wybronić Tolkiena   ;D

No naprawdę, coraz pocieszniej się robi. Tolkien zaraz zostanie obwołany plagiatorem Coelho.
Po pierwsze - nie bardzo rozumiem dlaczego próbujecie zdyskredytować Tolkiena tanimi zagrywkami typu "pan profesor" czy porównywaniem do Karola Maya.
Po drugie - zdumiewa manie łatwość z jaką tanie zagrywki Sapkowskiego uważacie za dowody pisarskiego kunsztu itd.
Po trzecie - Tolkien wszedł do kanonu literatury. Sapkowski jest co najwyżej w czołówce literatury gatunkowej.


Nikt przecież tutaj nie zaprzeczył, że Tolkien to jest klasyka gatunku czy jego budulec. Jedynie niektórzy podważają niesamowitą jakość jego twórczości. Klasyków jest masa. Lovecraft, Poe, Herbert. Nie każdemu ich twórczość musi leżeć- nie pije teraz absolutnie do tego, że mam jakieś "ale" do przedwiecznych czy Diuny, ba lubię i szanuje- pomimo ogromu wkładu w kulturę i fantastykę. Przy swoim uwielbieniu do twórczości Lovecrafta rozumiem ludzi, którzy od niej się odbili i określają ją jako nawet grafomańską, bo język w jakim pisał uważają za niestrawny.  Tak samo to co sobie tam spłodził Tolkien dla wielu nie jest wcale jakieś szczególnie głębokie intelektualnie. Analogicznie do głównej tematyki forum np. nie każdy musi kochać komiksy superhero z lat 30, 40 bo od tego się to zaczęło i to, że lubi bardziej dekonstrukcje Moore'a czy psychodele Morrisona to nic dziwnego. Ba nie każdy kto lubi komiksy ma z automatu kochać superhero, może nawet na ich widok dostawać dreszczy i wymiotów. Tak poza tym  wbrew temu co niektórzy tutaj piszą to Śródziemie świetnie pasuje do współczesnej popkultury co najlepiej pokazały filmy Jacksona. To, że Tolkien pewnie by rzucał w nie gromami mało tutaj zmienia.

Generalnie dla mnie Tolkien miał parę fajnych pomysłów ale albo wybrał nudzenie jak np. beznadziejne opisy Mordoru, który chyba był zamieszkany przez 5 orków bo tam bez przerwy były sama ponure pustkowia poza paroma centralnymi punktami wojsk, albo miał po prostu te pomysły przygłupie jak sam koncept pójścia dwójki hobbitów z pierścieniem do królestwa jego twórcy. Ten magicznie ich nie widzi, bo małe hobbiciątka o wielkich serduszkach nie zwracają uwagi wielkiego złego tyrana, a naprawdę to sranie w banie i typowa bolączka pisania typowych czarno- białych opowiastek.

Do tego pisałeś o tym, że Sapek afiszował  się własną zajebistością. Jak dla mnie to nie ma w tym podejścia do  Tolkiena, który musiał stworzyć język elfów żeby pokazać jakim genialnym lingwistą jest i podniecał się tym jak głupi.

Pewnie i chamsko i ciut prymitywnie z mojej strony ale jak mamy pisać w taki sposób to można i tak.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Marvelek w Wt, 11 Styczeń 2022, 06:50:14
Ja wiem do czego pijesz, ale literacko  to nie są żadne baśnie. Baśnie to zwykle krótka forma literacka, o bardzo fragmentarycznie zarysowanym świecie. Coś takiego jak mitologia, lore nie gra tam większej roli i w sumie tam nie istnieje. WP to jest monumentalna saga fantasy, o skali Silmarillionu to już nie wspominam nawet.

Nagle to nie jest fantasy, żeby można było wybronić Tolkiena   ;D

Baśń jest zazwyczaj krótką formą literacką a nie jest to zasada. Władca Pierścieni i Hobbit są pisane w konwencji baśni. Odbiorcą tych powieści nie mieli być dorośli tylko dzieci dlatego bohaterowie nie są złożonymi postaciami o głębokiej psychologii. To powieści z morałem o dobru, które zwycięża i złu, które ponosi klęskę i zostaje ukarane.  Nie jest to argument broniący Tolkiena bo nie sądzę żeby Tolkiena czy Sapkowskiego trzeba było z czegoś bronić. Bawi mnie po prostu taka zajadłość i próba pokazania wyższości jednego autora nad drugim, mimo że ich dzieła czerpią z zupełnie innych źródeł. Do tego śmieszy mnie takie kadzenie Sapkowskiego. Gość napisał kilka fajnych rzeczy ale przy całym szacunku do mistrza nie są to jakieś ponadczasowe dzieła tylko ciekawe książki fantasy. Pisanie przy tym jak ktoś tutaj, że książki Sapka świetnie odwzorowują realia średniowiecza brzmią komicznie. Autor bazuje na kilku książkach i tak wiernie odwzorowuje średniowiecze jak Sienkiewicz w Krzyżakach. To nie zarzut do twórczości autora. Pisze książki ntasy, nie historyczne. Nie nazwałbym też dzieł Sapkowskiego wybitnymi dziełami kultury. Ani opowiadane historie nie są ponadczasowe, ani nie jedt to jakaś skomplikowana metafora kondycji ludzkiej, pod względem języka również nie ma tu nic nadzwyczajnego. To zwykły potoczny język. Pytanie czy kiedy skończy się popularność gry te książki nadal będą tak chętnie czytane? Szczerze wątpię.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 11 Styczeń 2022, 08:49:17
Teraz jeszcze zajadłość.
No ok.
Można i tak.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Wt, 11 Styczeń 2022, 11:45:48
W 2022r zobaczyłem raz jeszcze wojenkę fanów Tolkien vs Sapkowski. To było na topie ćwierć wieku temu.

Bractwo Pierścienia przeczytałem równo trzy lata temu po długiej przerwie i bawiłem się świetnie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 11 Styczeń 2022, 11:48:15
Howard to też niby klasyk, ale toporny do bólu i nikt mi nie wmówi, że to dobry pisarz był.

Cytuj
Pytanie czy kiedy skończy się popularność gry te książki nadal będą tak chętnie czytane? Szczerze wątpię.

Były chętnie czytane i tłumaczone na inne języki na długo przed grami. Gdyby nie były, nie byłoby żadnych gier.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 11 Styczeń 2022, 13:18:00
To jak wolicie Sapkowskiego? Na twardo czy na miękko? Ja tam wolę SC. Zajmuje mniej miejsca na półkach więc i Tolkien mi się mieści.

Już. Proszę.
Wg niektórych forumowiczów to chyba jedyny typ dyskusji dopuszczalny w tych progach.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Wt, 11 Styczeń 2022, 14:14:38
Wiedźmin (zarówno opowiadania, jak i saga) to dla mnie najlepsze, co kiedykolwiek napisano. Czytałem z 7 razy (ostatnio w 2019) i na pewno przeczytam jeszcze kilka. Tolkiena (WP) próbowałem na studiach (po premierze filmu), ale odpadłem gdzieś w połowie 1 tomu. Strasznie to było dla mnie naiwne i wręcz infantylne. Z rok, dwa lata temu próbowałem audiobooka, ale też poległem z tego samego powodu. Pewnie gdybym wziął się za Tolkiena w podstawówce, byłbym jego wielkim fanem do dziś.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: parsom w Wt, 11 Styczeń 2022, 14:56:22
Wiedźmin (zarówno opowiadania, jak i saga) to dla mnie najlepsze, co kiedykolwiek napisano.

Serio? Lepsze niż Bułhakow? Tołstoj? Dostojewski? Czechow? Hamsun? Mann? Itd. itp.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 11 Styczeń 2022, 15:06:50
Ja się wziąłem za Tolkiena w podstawówce i byłem fanem do czasu aż przeczytałem Wiedźmina :P

Cytuj
Serio? Lepsze niż Bułhakow? Tołstoj? Dostojewski? Czechow? Hamsun? Mann? Itd. itp.

Nie ma obiektywnych kryteriów żeby takie rzeczy stwierdzić.

Dla mnie lepsze jest tylko i wyłącznie to, co mnie bardziej wciąga, interesuje, czego czytanie sprawia przyjemność i do czego chcę wracać. Punkty są więc zarówno za tematykę, fabułę jak i styl.  Z powyższego wynika, że nie czytałem niczego lepszego od Wiedźmina - tematyka i styl mają u mnie maksymalne noty, fabuła nie do końca, bo "Pani Jeziora" ma trochę zbytecznych elementów i końcówka nie całkiem mnie satysfakcjonuje, ale całościowo, po podliczeniu wszystkich punktów nic innego nawet nie było blisko. Oczywiście trzeba tu wziąć pod uwage, że tego co mnie nie zainteresuje tematyką, nawet nie będę próbował czytać, a jak mi nie siądzie styl to mogę przerwać czytanie po pierwszych stronach (np taka Diuna nie ma u mnie żadnych szans bo styl mnie odrzuca, a tematyka nie pociąga, z kolei Tolkien ma tematykę, która mnie zachęca ale fabuła jest banalna, a styl nijaki).

Wszelkie inne kryteria pozostają w tym momencie bez najmniejszego znaczenia, a czyjekolwiek opinie na temat stosowanych przez mnie kryteriów mnie kompletnie nie interesują.

Gorzej, że serialowy wiedźmin jest zrobiony na takim poziomie, że oglądam go tylko dlatego, że to Wiedźmin - każdy inny serial w tej sytuacji spuściłbym w klozecie po kilku pierwszych odcinkach.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Wt, 11 Styczeń 2022, 16:55:31
Serio? Lepsze niż Bułhakow? Tołstoj? Dostojewski? Czechow? Hamsun? Mann? Itd. itp.
OK, zmieniam na "dla mnie najlepsze, co kiedykolwiek przeczytałem", bo nie czytałem wszystkich z wyżej wymienionych. Ale od Bułhakowa, Tołstoja i Dostojewskiego zdecydowanie tak.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: parsom w Wt, 11 Styczeń 2022, 17:15:48
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR9C88gzOy8VACioydzVq4L15CuOqg793BYf01aMWv57OCe2-BFPdzHcKlvJcCbcJp_Nzo&usqp=CAU)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Śr, 12 Styczeń 2022, 11:37:30
Jaki sens jest w porównywaniu dzieł? Jeśli nie mam zamiaru wracać do czegoś bo jest "gorsze" to doprowadzam się do czytelniczej pustyni. Taki algorytm myślenia daje wynik "1", tylko jedna książka będzie stała na półce. Tak samo myślicie o muzyce? Na około słuchacie jednego utworu który okazał się lepszy niż inne?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 12 Styczeń 2022, 12:17:16
Nie do końca rozumiem ten tok myślenia. Sam wracasz do rzeczy, które uważasz za gorsze i które Ci się średnio podobały?
Ja nie miałbym czasu. Mam nieliczne tytuły, do których zaglądam co jakiś czas (rzadziej, lub częściej) oraz całkiem sporo takich, które po prostu stoją na półkach, bo gdybym chciał się ich pozbyć to kosztowałoby mnie to zbyt dużo czasu i wysiłku a poza tym i tak jestem kolekcjonerem (ładniej to brzmi niż "zbieraczem") toteż nie wyzbywam się kolekcji tylko dlatego, że do jakiegoś tytułu już raczej nie wrócę.
Gdzie w tym jest jakiekolwiek myślenie na zasadzie zer i jedynek skoro piszemy, że Tolkien ma swoje plusy i zasługi, ale... To raczej ja widzę tutaj myślenie 0-1 na zasadzie: jedni lubią tego, inni tamtego i nie dyskutujemy o tym, bo temat został wyczerpany ćwierć wieku temu przez innych.
Niektóre dyskusje potrafią trwać przez setki lat i jakoś nikomu nie przychodzi do głowy żeby ich zakazywać.
Przy czym o ile sam nie widzę głębszego sensu w porównywaniu dzieł z różnych gatunków (bo co Sapkowski ma do Dostojewskiego a Tolkien do Coelho) to o tyle porównania w ramach jednego gatunku? Nie widzę żadnego problemu w tym żeby pisać, że Tolkien nie bardzo, Sapkowski super a G. Cook to już w ogóle paździerz. Co jest w tym złego?
Jeżeli ktoś się nie zgadza to jesteśmy na forum dyskusyjnym - wystarczy usiąść do klawiatury i przedstawić merytoryczny punkt widzenia przeciwny do zaprezentowanego.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Śr, 12 Styczeń 2022, 12:24:47
Dzieło można ocenić na wielu poziomach, co pewnie zostało zrobione. Z tą wielkością Sapkowskiego bym nie szarżował, gdyby go porównać do Martina. Można nawet po części porównać ekranizacje “Wiedźmin” do “Gra o tron” do momentu, gdy był materiał napisany. Jasne, że obie ekranizacje idą trochę własną drogą i część wątków upraszczają lub pomijają. Nie wiiem, czy bardziej miarodajnym jest porównanie Sapkowskiego z Martinem obaj są współcześni i tworzą w podobnych ramach czasowych. Można tu porównać intrygę polityczną, psychologię bohaterów i ich motywację - różnorodność bohaterów, czyli ilu i jak dobrze jest napisanych, fabularne rozwiązania i wątki poboczne - jak to wszystko się ze sobą splata, czy jest namnożenie zapychaczy, które niewiele wnoszą do fabuły.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 12 Styczeń 2022, 12:26:32
Trzymam na półce Władcę Pierścieni choćby po to, żeby w razie potrzeby móc sprawdzić, jak coś było opisane w książce. Trzymam też Conana, bo wciąż się łudzę, że kiedyś uda mi się przez to przebrnąć. Czarniksiężnika z Lemurii trzymam z sentymentu, z kolei Wiedźmina bo jest najlepszy i na pewno jeszcze do niego wrócę.
Ale poza tym książek fantasy nie kupuję, kolejnych już nie czytam bo mnie to na tyle nie interesuje, żebym odczuwał taką potrzebę.

Co innego z filmami i muzyką - do tego się wraca dużo częściej bo nie wymagają tyle czasu, a muzyka to już w ogóle go nie wymaga bo może sobie lecieć w tle - więc mam na półkach setki filmów i płyt z muzyką.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Śr, 12 Styczeń 2022, 12:39:39
Nie do końca rozumiem ten tok myślenia. Sam wracasz do rzeczy, które uważasz za gorsze i które Ci się średnio podobały?

Wracam do tego co mi się podobało, a czy było to lepsze niż coś tam inne to nie wiem.

Wiedźmina bo jest najlepszy

Uważam siebie za wiedźmińskiego fanboja, a mimo to odpycha mnie taka butna teza. Przeprawa przez Jarugę  ma jakiś większy sens? Jak Geralta wiózł na grzbiecie jakiś skarbnik albo inszy bobołak też? To może fragmenty z królem rybakiem?

Wiedźmin ma kopa, ale rozkracza się w Chrzcie Ognia i w Pani Jeziora. Gdyby saga płynęła do wydarzeń na Thanedd, potem pokazywała Ciri i Bonharta i kończyła się na zamku Stygga, to niewiele by straciła.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 12 Styczeń 2022, 12:59:47
Najlepszy dla mnie. Tylko i wyłącznie o tym mówię.

Chrzest Ognia to mój absolutnie ulubiony tom, nic się tam nie rozkracza.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 12 Styczeń 2022, 13:00:31
Dzieło można ocenić na wielu poziomach, co pewnie zostało zrobione. Z tą wielkością Sapkowskiego bym nie szarżował, gdyby go porównać do Martina.

Jak dla mnie Sapkowski kładzie Martina na łopatki z jednego prostego powodu: Martin pisze nie tyle cykl powieściowy co skrypt serialu. Czytając to człowiek po pewnym czasie z przeproszeniem, ale pier...ca chce dostać gdy co drugi rozdział kończy się jakimś wkurzającym clifhangarem. Przez jakiś czas idzie to strawić, ale od pewnego momentu to jest po prostu tortura psychiczna. Jeżeli on w ogóle wyda kolejne części to nawet nie wiem czy będę chciał jeszcze to czytać.

Wracam do tego co mi się podobało, a czy było to lepsze niż coś tam inne to nie wiem.

Czytasz dwie książki i nie wiesz czy jedna była lepsza od drugiej? To na jakiej zasadzie jesteś w stanie zdecydować czy coś Ci się w ogóle podobało?

Wiedźmin ma kopa, ale rozkracza się w Chrzcie Ognia i w Pani Jeziora. Gdyby saga płynęła do wydarzeń na Thanedd, potem pokazywała Ciri i Bonharta i kończyła się na zamku Stygga, to niewiele by straciła.

Eee... przesadzasz cokolwiek. "Chrzest ognia" jest pewnym przerywnikiem jeśli chodzi o intensywność pchania fabuły naprzód, ale dodaje świetne postacie i robi podbudowę pod "Wieża Jaskółki". Równie dobrze można byłoby chcieć wyrzucić "Krew Elfów", bo tam są "tylko rozstawiane pionki".
Natomiast o ile rozumiem, że nie wszystkim może się podobać koncepcja "Pani Jeziora" o tyle nie da się odmówić oryginalności (i być może odwagi) w sposobie pokazania tego czym staje się Cirilla i dlaczego wszyscy tak bardzo chcą ją zdobyć, posiąść i mieć na własność. Ostatni tom po prostu wychodzi poza pewną strefę komfortu. Takie samo uczucie towarzyszy np. lekturze "Książę" Machiavellego gdzie ostatni rozdział wydaje się być zupełnie z czapy a mimo to taki był zamysł i ma to sens.
U Sapkowskiego trafiają się słabsze momenty i pojawiają się przegięcia, ale całościowo nie czytałem lepszej fantasy.
A jeżeli ktoś zna to proszę o tytuł.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 12 Styczeń 2022, 13:04:34
Zaraz się dowiesz, że "Władca pierścieni"  XD
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Śr, 12 Styczeń 2022, 13:13:48
Najlepszy dla mnie. Tylko i wyłącznie o tym mówię.

Chrzest Ognia to mój absolutnie ulubiony tom, nic się tam nie rozkracza.

Więc Bractwo Pierścienia powinno Ci się podobać, gdyż Chrzest Ognia kopiuje rozwiązania. Wiedźmin szuka Ciri na bagnach, bo nie ma pomysłu gdzie i spotyka losowe postacie. Rozumiem że Zoltan czy Regis to śmietanka powieści, ale sam pomysł by przerobić sagę na powieść drogi, to spadek formy. Gdyby jeszcze prowadziło to do czegoś ciekawego, ale jak wiemy wiedźmin z nudy w Beauclairre bierze wiedźmiński kontrakt i akurat w tej właśnie jaskini szare eminencje prowadzą dyskusję o tym co powinien wiedzieć. Wiedźmin wszystko podsłuchuje i zaczyna działać. Przypadek?! ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 12 Styczeń 2022, 13:18:03
Cytuj
Więc Bractwo Pierścienia powinno Ci się podobać

Powinno i się podobało. Tylko, że jak przeczytałem to po raz kolejny już po obejrzeniu filmu i okazało się, że taka choćby cała akcja w Morii to dosłownie  kilka stron bardzo pobieżnego, wypranego z emocji opisu, jakoś mi się przestało podobać. Takie sceny Tolkiem opisuje podobnie bezpłciowo jak Alan Dean Foster w swoich nowelizacjach Obcego - jakby pańszczyznę odrabiał. W porównaniu z filmem to jest bida z nędzą.

Cytuj
ale sam pomysł by przerobić sagę na powieść drogi, to spadek formy.p
Dla mnie nie, bo powieść drogi to coś co szczególnie lubię.

Cytuj
ale jak wiemy wiedźmin z nudy w Beauclairre bierze wiedźmiński kontrakt
Ale to już nie jest "Chrzest ognia" tylko "Pani Jeziora" czyli ten tom, który najmniej lubię :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 12 Styczeń 2022, 13:24:31
Ale swoją drogą co miałby robić wiedźmin w sytuacji gdy nie może się ruszyć a stwory do ubicia pod ręką? Od czasu do czasu trzeba wyjść z łóżka. Nawet Fringilli.
Jak czytywałem opinie zagraniczne nt książek to tam były często narzekania, że w sadze w zasadzie nie ma wiedźmina polującego na potwory. No to w końcu go dostali.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Megatron w Śr, 12 Styczeń 2022, 14:17:28
Mógł zamiast całej tej wyprawy iść do źródła wydarzeń i choćby po "wiedźmińsku" wymuszać kolejne elementy układanki, a tak dostał całość "przypadkiem". Skoro ostatecznie znajdują się osoby które wiedzą gdzie jest Ciri, to już po leczeniu u driad autor powinien dać Geraltowi możliwość interakcji z prawdą.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 12 Styczeń 2022, 17:42:15
Spoilery...



No ale gdzie ten biedny wiedźmin miał iść z tego Brokilonu po informacje?
Że niby na Thanedd?  :o
Przecież był ścigany. Dijkstra pewnie przed każdym deszczem dopisywał kolejną rzecz do listy tego, co by mu można było zrobić tuż przed ścięciem.
O to przecież w tym wszystkim chodziło z lasami - że chłop nie mógł pokazać gęby w cywilizacji, bo zaraz by go do paki wrzucili.

Jeżeli ja mam jakikolwiek problem logiczny z fabułą to raczej w kwestii Yendzy tak gdzieś od momentu "paktu" z Tissaią i wieszczeniem Ciri na Thanedd do chwili kiedy została spakowana przez Franciszkę... To jest dla mnie zagadka.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Śr, 12 Styczeń 2022, 23:44:21
Tylko, że mi nie  tyle chodzi o  to , że  Sapkowski jest lepszy od Tolkiena ale generalnie fantasy jako takie ma parę dużo fajniejszych pomysłów/ światów od ramoty Tolkiena.

To oburzenie, że ktoś nie kocha Tolkiena jest przezabawne. Coś jak zachwyt nad skansenem, który i owszem ma wartość historyczną ale chyba nikt nie chciałby w nim mieszkać.

Powtarzam pora setny z rzędu. Ja nie neguje wartości historycznej twórczości Tolkiena dla gatunku fantasy a nawet całej literatury, ale nie oznacza to, że będę się nad typem rozpływał. To już przerabiałem jakieś 15 lat temu, potem zwyczajnie mi przeszło. Najbardziej ssący w twórczości Tolkiena jest absolutny brak autentycznego życia. Tam nie istnieją wiarygodne postaci, tylko pionki, które mają być plugawe albo szlachetne i nic poza tym. Orki są plugawe i głupie, Elfy cudne i szlachetne etc. Tam całe rasy to cudowny kolektyw gdzie każdy jest taki sam. Przecież każdy Hobbit lubi uczty, sielskie życie i ziele fajkowe. Książki wręcz wprost tym epatują. Zamiast tworzyć opowieść, która ma poruszyć człowieka to Tolkien wolał rozpisywać się o cudownych lembasach albo niezwykle ciekawych widokach na ziemi Mordoru, które wyglądały w ogromnej części jak pieprzone, wielkie nic. Znam gry, komiksy, filmy i seriale, które biją na łeb twórczość mistrza, dla którego tworzenie alfabetów było ważniejsze od stworzenia ambitnej fabuły- i możecie we mnie ciskać gromami, ale o ile WP może być dla kogoś ambitny językowo to treściowo to jest przecież bajka, co sami niektórzy przyznali w temacie.

Prztyki do profesora Tolkiena to było wbijanie szpili do fanów, którzy ciągle podkreślają jakim to profesorem, lingwistą etc. facio nie było i jak to nobilituje jego twórczość.   Istnieją pisarze, którzy nie mają żadnych tytułów naukowych, nawet nie mają wykształcenia pomocnego w pisaniu a odnoszą sukcesy jak choćby właśnie ten Sapkowski. Książki AS to arcydzieła literatury też to imo nie są, ale są z jajem, mają postaci, które nie są płaskie jak kartka papieru, podejmują temat polityki, rasizmu, uprzedzeń,  okrucieństwa wojen a najfajniejsze jest w nich to, że tam nikt raczej nie jest niewiniątkiem i nawet postaci pozytywne  mają swoje brudy.

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 18 Styczeń 2022, 18:34:53
(https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1642517057vodznNLVNtLRI98eKkL7ZW,w400.jpg)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 30 Październik 2022, 12:07:18
Cavill kończy na sezonie 3, zastąpi go Liam Hemsworth.
Wróżę cancel najdalej po 4 sezonie, może nawet przed :P
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Nd, 30 Październik 2022, 12:12:04
Ten serial stracił jedyny plus.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: plast w Nd, 30 Październik 2022, 12:36:14
Szacun dla Cavilla, że nie chciał dłużej firmować swoim nazwiskiem tej niezwiązanej z oryginałem szmiry.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 30 Październik 2022, 12:46:02
Cavill kończy na sezonie 3, zastąpi go Liam Hemsworth.
Wróżę cancel najdalej po 4 sezonie, może nawet przed :P

Nie postawiłbym kasy, ale podejrzewam, że będą ciągnąć dopóki ktokolwiek będzie to oglądał.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Nd, 30 Październik 2022, 15:36:58
Pytanie tylko - kto to jeszcze będzie oglądał gdy już wszystkich zniechęcą? Fanów Sapkowskiego już zrazili, teraz odpadną fani Cavilla.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Nd, 30 Październik 2022, 15:39:41
Jak to kto? Hunwejbini Brave New World wg Netflixa.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: szybkilester w Nd, 30 Październik 2022, 16:15:52
A może po prostu ci, którzy nie są fanbojami Sapka czy Cavilla, a jedynie chcą spędzić przed ekranem kilka chwil na niezobowiązującej rozrywce? Ten odmóżdżacz i tak jest lepszy od popierdółek z MCU bądź konkurencji ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 30 Październik 2022, 17:14:38
No i dobrze, w końcu ta parodia Wiedzmina straci na potężnym kopie promocyjnym. Henry niech wraca do Supka i może ugra coś kiedyś w zagraniu w wersji live action Warhammera, którego jest wielkim fanem i oczywiście takich planów nie ma na chwilę obecną ale nie  zdziwiłbym się jakby w końcu coś kiedyś ruszyło. Co do porównań seriali z MCU to tak poważnie? WandaVision to był bardzo przyzwoity serial, taki jednoseznowiec w sam raz, Loki całkiem całkiem dzięki Hiddelstonowi, no chyba, że idzie o te nowsze pierdoły pokroju She- Hulk, Ms. marvel. Tutaj nie ma wygranych wyścigi między tymi serialami a Wiedzminem to jak wyścig osób z Parkinsonem i Alzhaimerem.  Nie wspomnę, że Netflix już dawno pogrzebał choćby ułudę budowania poważnej marki i to jest po prostu taka sraka do oglądania jak nie ma się nic lepszego do roboty. Przecież to jest porażka w kwestii renomy budowania marek seriali fantasy szczególnie porównując do ostatniego sukcesu spin offu Gry o Tron. Generalnie Netflix z Amazonem robią niedźwiedzia przysługę fantasy w świecie seriali i oby Wilow też nie dołączył do grona produkcji specjalnej troski.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Mruk w Śr, 02 Listopad 2022, 01:47:01
Zacząłem po raz kolejny oglądać pierwszy sezon netflixowego Wiedźmina i po paru odcinkach byłem trochę zmęczony ciągłym przeskakiwaniem wątków. Pomyślałem sobie, że fajnie byłoby przemontować serial chronologicznie, a zaraz potem pomyślałem, że skoro na świecie jest niemal 8 miliardów ludzi, to nie ma szans, żeby ktoś już tego nie zrobił. Zacząłem googlać i faktycznie, znalazłem stronę z wpisami o reedycji chronologicznej (https://www.reddit.com/r/netflixwitcher/comments/er05zu/ive_finished_reediting_the_witcher_series_into/).

Niestety, link podany na stronie nie działa. Czy ktoś może wie gdzie znaleźć przemontowany serial?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Śr, 02 Listopad 2022, 17:58:11
Nie wiem gdzie znaleźć tamtą wersję, ale sam też przemontowałem :P
(przy czym wywaliłem też w cholerę masę bzdur i zbytecznych wymysłów scenarzystów od Netflixa i wymieniłem 95% muzyki, aczkolwiek dostępne jest też audio z oryginalną)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kyms w Śr, 23 Listopad 2022, 15:30:00
Tymczasem ruszyła petycja, aby w głównej roli obsadzić... Makłowicza! Na poprawę nastroju  ;)
https://www.petycjeonline.com/damy_roberta_makowicza_w_roli_wiedmina
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 23 Listopad 2022, 16:03:12
Takie petycje powodują, że tracą na wiarygodności te poważne.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kyms w Śr, 23 Listopad 2022, 16:09:14
Coś w tym niestety jest.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kvothe w Śr, 23 Listopad 2022, 16:38:06
Jakby jakakolwiek  petycja była poważna, tak samo jak ta o przywróceniu Cavilla. Bo ludzie nie umieją uszanować jego decyzji.

(https://external-preview.redd.it/_g_oefSChyCFHw8Cjxud6wFzypqPBmt3LlEKl9RsNdM.jpg?auto=webp&s=bfa363096572df43aeeeb7b8b45515659dfa1864)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w Śr, 23 Listopad 2022, 18:07:26
Tymczasem ruszyła petycja, aby w głównej roli obsadzić... Makłowicza! Na poprawę nastroju  ;)
https://www.petycjeonline.com/damy_roberta_makowicza_w_roli_wiedmina
Do roli Geralta to może nie, ale na Jaskra by mi pasował  ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Roszpunek w So, 10 Grudzień 2022, 21:53:15
Wiedźmin był dobry, ale tylko 1 sezon, chociaż te przeskoki bardzo mnie męczyły i dezorientowały, więc nie dziwię się, że Henry nie chciał brać udziału w tym serialu xd
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Pn, 12 Grudzień 2022, 19:57:22
No kto by pomyślał...

https://naekranie.pl/recenzje/wiedzmin-rodowod-krwi-recenzja-miniserialu
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Śr, 24 Maj 2023, 21:24:02
A tymczasem Jaskier:

UWAGA, SPOJLER Z 3 SEZONU!

https://redanianintelligence.com/2023/05/24/yes-what-many-thought-about-the-witcher-jaskier-is-true/
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 24 Maj 2023, 22:36:40
Jaki znowu spoiler? Ot, netflixowa "norma". Mam nadzieję, że ta parodia zdechnie po trzeciej serii.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Nd, 11 Czerwiec 2023, 12:48:26
https://naekranie.pl/aktualnosci/wiedzmin-henry-cavill-tomasz-baginski-komentarz-1686392398
 (https://naekranie.pl/aktualnosci/wiedzmin-henry-cavill-tomasz-baginski-komentarz-1686392398)

Czyli prawdopodobnie dostaniemy Wiedzmina z alternatywnego świata... Baginski stop this shit.

Ja wiem, że u Sapkowskiego istniało multiwersum tyle, że w żadnym wypadku nie służyło wprowadzaniu alternatywnych wersji postaci a po prostu innych światów
Spoiler: PokażUkryj
W ksiązkach Ciri trafiła chociażby w ten sposób do Krzyżaków z naszego świata, czy rycerzy króla Arhtura


To małpowanie Marvela i DC jest żenujące, o ile tam ten motyw może tam fantastycznie działać co najlepiej pokazuje Spiderverse o tyle w Wiedzminie to jest zabieg niskiej jakości podążający za obecnymi trendami.

BTW Co do Baginskiego, ten pan ostatnio zrobił swój pierwszy hollywodzki film. "Rycerze zodiaku" to się zowie, bazuje na popularnym niegdyś w Polsce anime i jest totalną porażką finansową

https://www.boxofficemojo.com/title/tt6528290/?ref_=bo_se_r_3

To chyba gość może wracać do animacji w krótkim metrażu i cinematiców do gier, prawdę powiedziawszy i tak tylko do tego się nadaje.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Nd, 11 Czerwiec 2023, 16:02:49
Mam taką teorię co do zmiany aktora, że podczas pojedynku z Vilgeforztem bohater dostanie takie manto, że będzie ono skutkowało zmianami w fizjonomii.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Nd, 11 Czerwiec 2023, 19:15:06
 W następnym dostanie takie manto, że zmieni płeć.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Pn, 19 Czerwiec 2023, 06:59:18
Matko, jak to słabo wygląda...

Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Pn, 19 Czerwiec 2023, 10:46:05
Ciri walczy wręcz, a Yennefer rzuca sztyletami. Gdzie sens, gdzie logika?  :-\
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Kvothe w Pn, 19 Czerwiec 2023, 11:10:35
Po obejrzeniu 2 sezonu, 3 nawet nie tykam. Szkoda czasu, poczytam wasze komentarze jak już wyjdzie.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_Kuryłło w Pn, 19 Czerwiec 2023, 13:40:56
już abstrahując od gwałtu dokonanego na fabule, czy wątków LGBT+, bo to się już mądrzejsi ode mnie rozpisali wyżej, to ten trailer to jakaś gęsta sraczka. nie ujmując nikomu, to wygląda jak takie amatorskie filmiki które co jakiś czas pojawiają się w sieci - wiecie, kilku LARPowców bierze znajomego kamerzystę, chodzą po lesie i się tłuką, a potem inny znajomy dokleja w blenderze wybuchy i płomienie. różnica jest taka że to są produkcje o budżecie czteropaku Kasztelana i dwóch paczek fajek, a tutaj mamy wielomilionową produkcję która wygląda równie amatorsko.

i w ogóle o co chodzi w tym trailerze, Loki ciśnie kulą ognią w Yennefer, a ona ją odbija w jakiegoś innego, losowego typka?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Pt, 30 Czerwiec 2023, 18:25:52
Nie oglądam, ale natrafiłem na ciekawostkę. Czy ktoś może potwierdzić/zaprzeczyć?

(https://i1.jbzd.com.pl/contents/2023/06/normal/6QMTLj5pPOWDkgLC7gj81JBpIHALL0b2.PNG)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Pt, 30 Czerwiec 2023, 19:36:31
Nie oglądam, ale natrafiłem na ciekawostkę. Czy ktoś może potwierdzić/zaprzeczyć?

(https://i1.jbzd.com.pl/contents/2023/06/normal/6QMTLj5pPOWDkgLC7gj81JBpIHALL0b2.PNG)

Niejaka Rochelle Rose gra jakąś Margarite, czy to ta Margarita, nie wiadomo.
https://www.imdb.com/name/nm5592066/
https://www.imdb.com/title/tt5180504/characters/nm5592066
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Pt, 30 Czerwiec 2023, 19:53:01
  Sześć-siedem margarit i uznałbym, że w sumie pasuje do opisu. Ale najpierw pół litra.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: OokamiG w Pt, 30 Czerwiec 2023, 21:18:58
Rubensowskie kształty.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: gashu w Nd, 02 Lipiec 2023, 08:48:17
Kochanego ciała nigdy za dużo ;)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 04 Lipiec 2023, 22:20:04
Obejrzałem udostępnione na tę chwilę odcinki 1-5 sezonu 3.

1 i 2 były fatalne, 3 i 4 już nieco lepsze. co nie znaczy, że dobre, niestety realizacja wciąż nędzna i bieda aż piszczy (a Margarita-spaślak to w ogóle śmiech na sali) ale jakoś się to oglądało, za to pozytywnie zaskoczył mnie odcinek 5, który choć wciąż fabularnie pozmieniany, to przynajmniej dało się odczuć klimat tych książkowych scen, które pokazywał. Po jego obejrzeniu z niecierpliwością czekam na finał sezonu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Bender w Wt, 04 Lipiec 2023, 22:27:37
Metacritic i Rotten Tomatoes powinny dać już sobie siana z ocenami "krytyków" bo to już jest bezwstydna kpina.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Wt, 04 Lipiec 2023, 23:00:15
Metacritic i Rotten Tomatoes powinny dać już sobie siana z ocenami "krytyków" bo to już jest bezwstydna kpina.

To jest jedna strona medalu, druga jest taka, że na imdb ten serial ma od "głosu ludu" średnią ponad 8 z ponad pół miliona głosów. Ludzie gotowi łyknąć wszystko co ma logo Wiedzmina i ta częśc targetu co ogląda te seriale do kotleta to też nie jest jakaś szczególnie wyrafinowana grupa odbiorców.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Dracos w Śr, 05 Lipiec 2023, 08:38:46
Metacritic i Rotten Tomatoes powinny dać już sobie siana z ocenami "krytyków" bo to już jest bezwstydna kpina.

Moje oceny są często zbieżne z ocenami widzów (ofc nie zawsze) natomiast często rozjeżdżają się z ocenami krytyków i wtedy kiedy czymś się zachwycaj i wtedy kiedy im się film/serial nie spodoba, Myślę że dla wielu ludzi oceny krytyków to kompletnie pomijalny aspekt, wręcz mam wrażenie że nawet ich nie rejestruję tylko patrzę na audience score.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 11 Listopad 2023, 00:17:55
Siadłem dzisiaj do powtórki 2 sezonu, przy czym jest to powtórka-analiza - z kartką i długopisem wynotowuję kolejne sceny oznaczając je odpowiednio na potrzeby projektu "Blood of Elves - The Movie". Zanosi się na ciężki orzech do zgryzienia, ale coś z tego powinno być. Założenie jest takie, żeby wyciąć w diabły jak najwięcej materiału nie-książkowego (całego się nie da, bo mało co by zostalo), zostawić ile się da materiału książkowego lub takiego, który go przynajmniej przypomina, wywalić zbędne bzdety, zredukować rolę Yennefer do tego czym zawsze była i powinna była pozostać, to jest postaci drugoplanowej i przede wszystkim pozbyć się całego wątku nieszczęsnej Voleth Meir. Do tego re-score z muzyką z gier i Ciechowskim i jak mnie znowu najdzie na oglądanie wiedźmina, już nie będę musiał cierpieć tak, jak cierpiałem oglądając to po raz pierwszy :) Trzymajcie kciuki, na razie wstępna rozpiska zrobiona z trzech odcinków, jutro jadę z tym koksem dalej.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w So, 11 Listopad 2023, 00:29:04
Zaczynasz od drugiego sezonu, a gdzie pierwszy?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w So, 11 Listopad 2023, 01:09:43
Zrobiony trzy lata temu :P
Z tym, że tam było dużo prościej.

Trzeci też w planach.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 20 Listopad 2023, 15:05:52
Wyszło 2h38m.
Jakieś 70% materiału, w tym prawie wszystko co jako fana książek irytowało mnie najbardziej wyleciało.
W paru miejscach widać co prawda szwy ale, jak powiedział pewien chirurg: "You understand that the nerves were completely severed Mr. Napier. You see what I have to work with here".

Jeszcze re-score tylko zrobić i gotowe :)
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Pn, 20 Listopad 2023, 16:42:14
Gdzie to można oglądnąć?
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 20 Listopad 2023, 17:38:06
To już jest rozmowa na priv.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Benson w Pt, 12 Styczeń 2024, 18:51:25
https://twitter.com/witchernetflix/status/1745838098708074515
No hej  ;D
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w Pt, 12 Styczeń 2024, 19:22:11
https://twitter.com/witchernetflix/status/1745838098708074515
No hej  ;D

Jezusicku, perfekcyjny casting, kubek w kubek ;D

Cytuj
(...) Ujrzeli szpakowatą głowę, a potem twarz ozdobioną szlachetnie garbatym nosem, należącą bynajmniej nie do ghula, lecz do szczupłego mężczyzny w średnim wieku. Percival nie mylił się. Mężczyzna w samej rzeczy przypominał nieco poborcę podatków.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w Pt, 12 Styczeń 2024, 22:24:59
Te podmianki rasowe to jest już taki klasyk współczesnych trendów, że już dawno stało się to  nudne. Bardziej zabawne w tym wszystkim jest to jak po odejściu Cavilla chwycili się innego aktora który rozpoznawalnością zjada 95% obsady tego serialiku zupełnie jakby mieli już pełne gacie z powodu odejścia najważniejszego aktora i próbowali to pudrować "patrzcie mamy innego znanego aktora, fajnie prawda? Prawda?"
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w So, 13 Styczeń 2024, 00:19:53
Tutaj akurat się z Tobą nie zgodzę. Wcześniej mieli rozpoznawalnego aktora i miało to sens, bo o takim aktorze wszystkie gazety i portale napiszą, ma też stałą grupę fanów. Teraz zastąpili go innym, mniej rozpoznawalnym aktorem, ale nadal znanym, na dodatek zatrudniają Fishburnea, który też jest znany, szczególnie starszej widowni. Od strony marketingowej jest to bardzo dobry ruch, nie rozumiem więc czemu się czepiasz.

Trzeciego sezonu nie oglądałem, ale sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie w kolejnym. Pewnie nie będę oglądał, ale będę się interesował. Serialu według mnie nie da się odratować, problem leży w podejściu ludzi którzy go tworzą i jak widać, to podejście się nie zmieniło.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 13 Styczeń 2024, 01:10:07
Tutaj akurat się z Tobą nie zgodzę. Wcześniej mieli rozpoznawalnego aktora i miało to sens, bo o takim aktorze wszystkie gazety i portale napiszą, ma też stałą grupę fanów. Teraz zastąpili go innym, mniej rozpoznawalnym aktorem, ale nadal znanym, na dodatek zatrudniają Fishburnea, który też jest znany, szczególnie starszej widowni. Od strony marketingowej jest to bardzo dobry ruch, nie rozumiem więc czemu się czepiasz.

Trzeciego sezonu nie oglądałem, ale sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie w kolejnym. Pewnie nie będę oglądał, ale będę się interesował. Serialu według mnie nie da się odratować, problem leży w podejściu ludzi którzy go tworzą i jak widać, to podejście się nie zmieniło.

Bo to jest przysłowiowe opakowywanie gówna ładnym papierkiem. Nie ma znaczenia kogo oni tam wezmą, skoro cały serial to bieda fantasy z ogromnymi brakami, ponad to branie jakiegoś innego aktora o dużej sławie pokazuje jak boli ich brak Cavila, którego stracili na własne życzenie, bo wyszedł tam niezły szajs gdzie chłopu zależało na sensowym podejściu do tematu a Netflixowi tylko na hajsie. Co mnie bawi podwójnie bo Cavill spieprzył do konkurencyjnego Amazonu robić Warhammera i Netflix niczym sobie tego odkuje już straty gwiazdy tego formatu.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: jotkwadrat w So, 13 Styczeń 2024, 10:31:41
W sumie zmarnowali okazję. Skoro już Cavill zrezygnował, mogli pozbyć się wreszcie tego białego, męskiego heteroseksualnego bohatera i kolejne sezony robić już o silnych, różnorodnych bodypozytywnych kobietach.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w So, 13 Styczeń 2024, 14:14:55
Nie ma znaczenia kogo oni tam wezmą, skoro cały serial to bieda fantasy z ogromnymi brakami, ponad to branie jakiegoś innego aktora o dużej sławie pokazuje jak boli ich brak Cavila, którego stracili na własne życzenie, bo wyszedł tam niezły szajs gdzie chłopu zależało na sensowym podejściu do tematu a Netflixowi tylko na hajsie.
Przemawiają przez Ciebie emocje, co ma jedno wspólnego z drugim? Cavil odszedł i jeśli chcieli kontynuować serial, musieli zatrudnić nowego aktora. Do roli Geralta wybrali Liama Hemswortha, aktora z podobną aparycją co Cavill (obaj są rasy kaukaskiej). Tutaj nie ma się do czego przyczepić, a Ty po dorabiasz jakąś emocjonalną historyjkę.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Pan M w So, 13 Styczeń 2024, 15:09:44
Przemawiają przez Ciebie emocje, co ma jedno wspólnego z drugim? Cavil odszedł i jeśli chcieli kontynuować serial, musieli zatrudnić nowego aktora. Do roli Geralta wybrali Liama Hemswortha, aktora z podobną aparycją co Cavill (obaj są rasy kaukaskiej). Tutaj nie ma się do czego przyczepić, a Ty po dorabiasz jakąś emocjonalną historyjkę.

https://rozrywka.spidersweb.pl/wiedzmin-henry-cavill-chcial-odejsc-wczesniej-netflix-petycja Jest pełno informacji wskazujących na to, że Cavillowi autentycznie zależało na jakiejś jakości i zgodności z książkami co jest bardzo wiarygodne bo chłop ma od lat wizerunek fana fantastyki, gracza. Odchodzenie od takiego projektu to nie jest coś zwyczajowego a Cavill wyraznie szukał franczyzy gdzie zagrzeje miejsce na dłużej, tym bardziej, że nawet przecież już tego Supermana nie zagra więc miał tym więcej czasu na tą rolę.

Fajnie, że wzieli Hemswortha nic do chłopa nie mam, ale nie ma szans, że gościu jakkolwiek wywoła taki entuzjazm jak Cavill, który autentycznie się tą rolą jarał.
Tytuł: Odp: The Witcher [Netflix]
Wiadomość wysłana przez: Zwirek w So, 13 Styczeń 2024, 15:58:41
To było wiadomo od dawna, każdy kto chociaż trochę się interesował, wie jaki był ferment nie tylko na planie filmowym, ale i poza nim. Nawet sam Andrzej Sapkowski, który na początku był bardzo dyplomatyczny, po trzecim sezonie nie ukrywał rozgoryczenia, mówiąc, że nikogo nie interesowało, co ma do powiedzenia. Twórcy jasno komunikowali, że tworzą własną wizję fantastycznego świata.

To jest typowe dla nowofalowego postępu, gdzie zamiast stworzyć coś od początku, prościej jest wykorzystać istniejące dzieła i przerobić, serwując przy tym kłamliwą narrację, jakoby było to w duchu oryginału. Bo przypomnę, wszystkie te modernistyczne przeróbki, na początku wabią miłością do oryginału.