Rap i wiedźmin
Totalnie ich już posrało z wrzucaniem tego do każdego trailera.
Poza tym chyba mrugnął Vilgefortz, niestety widzę, że dalej chcą brnąć w Fringile jako main viliana. Ani ona dobrze zagrana, ani ładna. Tak ten drugi zarzut jest na serio. W końcu w świecie Wiedźmina czarodziejki były piękne, a ta pani? Dajcie spokój, dobra?
Wygląda o pół punktu procentowego lepiej niż poprzednik, ale ta Yennefer to totalna kompromitacja. I tą rudą elficę trzeba było zaciągnąć do poprzedniego sezonu jako Triss, bo tam też bez szału.
Hamuj. Przecież Triss made in Netflix miała być reprezentantka mniejszość romskiej. Netflix to uwzględnił, bo to korporacja o wysoki poziomie etycznym.
Tak kompletnie na serio, to naprawdę ktoś myśli, że Netflixa obchodzi dobrze dobrany casting?