Autor Wątek: The Witcher [Netflix]  (Przeczytany 59955 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xanar

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #300 dnia: So, 30 Październik 2021, 00:27:03 »
Na pewno ma większy budżet.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Pan M

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #301 dnia: So, 30 Październik 2021, 07:56:49 »
Rap i wiedźmin  :o Totalnie ich już posrało z wrzucaniem tego do każdego trailera.

Poza tym chyba mrugnął Vilgefortz, niestety widzę, że dalej chcą brnąć w Fringile jako main viliana. Ani ona dobrze zagrana, ani ładna. Tak ten drugi zarzut jest na serio. W końcu w świecie Wiedźmina czarodziejki były piękne, a ta pani? Dajcie spokój, dobra?  ;D




Wygląda o pół punktu procentowego lepiej niż poprzednik, ale ta Yennefer to totalna kompromitacja. I tą rudą elficę trzeba było zaciągnąć do poprzedniego sezonu jako Triss, bo tam też bez szału.

Hamuj. Przecież Triss made in Netflix miała być reprezentantka mniejszość romskiej. Netflix to uwzględnił, bo to korporacja o wysoki poziomie etycznym.

Tak kompletnie na serio, to naprawdę ktoś myśli, że Netflixa obchodzi dobrze dobrany casting?

Offline Benson

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #302 dnia: Pn, 08 Listopad 2021, 20:25:07 »
W końcu w świecie Wiedźmina czarodziejki były piękne

A tymczasem w alternatywnym świecie Wiedźmina:


Offline Gieferg

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #303 dnia: So, 18 Grudzień 2021, 02:31:09 »
Sezon 2 - epizody 1-3:

Pierwszy odcinek jest całkiem niezły, choć gubi tempo przy zbyt rozbudowanych pogaduszkach, które nie brzmią jak pogaduszki w wiedźminie brzmieć powinny (no, może chwilami).

Drugi i trzeci:


No dobra,. może nie wszystko, kilka scen w Kaer Morhen, które wyglądają jakby faktycznie pochodziły z ekranizacji Sapkowskiego, jest nawet spoko, a starcie z leszym od strony technicznej zrealizowane nawet nieźle, ale... litości... ja nie wiem co to jest za fabuła. Cały wątek Yennefer, który zgodnie z oczekiwaniami zajmuje połowę albo i więcej czasu ekranowego to jakieś kompletne rzygowiny, a po tym co się odwaliło w finale epizodu 3 ręce mi opadły i na razie robię sobie przerwę, bo muszę dojść do siebie...

Offline xanar

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #304 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:02:28 »
I jak tam ten Widźmin :), bo widzę po recenzjach, że raczej nie ma co wykupywać subskrypcji.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Megatron

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #305 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:29:56 »
Obejrzałem cztery odcinki, przynajmniej dwukrotnie przeżywałem nieopisaną żenadę i wiele pomniejszych.

Spoiler: PokażUkryj
Raz gdy Yennefer biegała z toporem kata i rozwalała nim ogniste stosy, dwa gdy Vesemir doszedł do przekonania że krew Ciri da mu dostęp do mutagenu na nowych wiedźminów.


Pierwszy odcinek w miarę się trzyma, reszta to papka której mózg nie potrafi przetworzyć. Showrunnerka nie wyciągnęła wniosków z porażki Dan & Dave w końcowych sezonach GOT. Miesza wątki i nic nie trzyma się kupy. W tych czterech odcinkach zmieściła już opowiadania, krew elfów, czas pogardy, wieżę jaskółki, sezon burz i dwa wątki z gry. Jest zakałą tego serialu, bo wygląda to nieźle, gra aktorska jest ok tylko dialogi są o niczym i nie tworzą żadnego napięcia.

Offline xanar

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #306 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:32:50 »
Tylko tu jest chyba jeszcze gorzej w GOT nie mieli materiału źródłowego a tu jest  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Megatron

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #307 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:45:26 »
Na plus jest to że po obejrzeniu pierwszego odcinka razem z żoną, ta zaciekawiła się na tyle że dziś zostawiłem jej książkę z zakładką gdzie zacząć i wciągnęła jedno opowiadanie, a ma chęć na więcej. Skuszenie jej na wieśka zajęło mi jedynie 15 lat  8)

Offline xanar

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #308 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:46:48 »
Cavill robi robotę  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Gieferg

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #309 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:50:37 »
Ja całość razem z żoną przeczytałem zaraz na początku znajomości (przy czym ja wtedy czytałem już po raz trzeci). 

Oglądając s02 jednocześnie planuję jak by to przemontować do postaci w miarę strawnego filmu, który by się zmieścił w 2,5h, bo od czasu do czasu trafiają się sceny prosto z książek i szkoda by było nigdy do nich nie wrócić, ale brnąć znowu przez całe to szambo nie będę już miał ochoty.
« Ostatnia zmiana: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:52:39 wysłana przez Gieferg »

Offline Megatron

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #310 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:57:48 »
To sobie pomyślałem po pierwszym odcinku, że ktoś na 100% przemontuje to na YT zostawiając sceny z książki i wtedy będzie warto do tego wrócić.

Offline Gieferg

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #311 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 20:59:24 »
Nie da się zostawić tylko scen z książki, bo jest ich za mało, żeby to w ogóle miało sens, ale myślę, że powinno dać się przynajmniej znacząco zmienić proporcje książka/fan-fiction.
Z sezonem 1 się udało, tu z pewnością będzie trudniej :P
« Ostatnia zmiana: Nd, 19 Grudzień 2021, 21:00:59 wysłana przez Gieferg »

Offline Benson

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #312 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 21:40:30 »
Dałem szansę. No ok, dziewczyna mnie przekonała :) Ale drugi odcinek mnie pokonał. Kilkunastu wiedźminów urządzających imprezę z prostytutkami w Kaer Morhen, to był ten moment, gdy uznałem, że trzeba to gówno ostatecznie spłukać w kiblu.

Offline starcek

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #313 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 22:38:07 »
No jak? To przecież przepis sprawdzony np. w GoT - w każdym odcinku mają być gołe cycki i co najmniej jeden trup. A reszta to wypełniacze.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Odp: The Witcher [Netflix]
« Odpowiedź #314 dnia: Nd, 19 Grudzień 2021, 22:44:41 »
  Ej, ale gołych cycków się nie czepiamy tak? Zachowajmy te chociażby minimum zwykłej ludzkiej przyzwoitości.