"Super Mario Bros. Film" w kinach od 26 maja 2023 roku. < to są jaja jak gdzie indziej premiera na początku kwietnia.
Polski dystrybutor filmu / dystrybutor filmu "The Super Mario Bros. Movie" na Polskę (mam nadzieję, że jest to to samo; napisałem dla pewności dwa określenia), nieważne czy to jest jedna osoba bądź jakaś grupa, która miała podjąć dość ważną decyzję wspólnie, cóż, według mnie w planowaniu ,,ogólnoświatowego" kalendarza premier supermariosowego filmu, poniosła ,,januszexowo-cebulakową" klapę na całego. Z kolei, nie patrząc na narzekania fana, miłośnika dobrej kinowej rozrywki i geeka z sentymentem patrzącego na czasy gier pegasusowych i bitowych, z perspektywy producenta i wytwórni tego obrazu, jeśli targetem filmu nie jest np. rynek kinowy/widz w Polsce, czy środkowej Europie i Bliski Wschód, to to, czy animowany film komputerowy o dwóch o braciach Luigi i Mario będzie miał w takiej Polsce premierę w tym samym dniu lub w jego bliskiej okolicy premierę, czy może będzie to za kilka miesięcy w przód, to producenta i Wytwórnię może to guzik obchodzić. W każdym razie jest to co najmniej spory zawód. I ów zawód można porównać do tego, jak do ,,klienta/gracza" z Polski podchodzą białe kołnierzyki z Nintendo i dystrybutorzy tych gier na nasz kraj właśnie - wystarczy zerknąć na platformę Nintendo Switch, której samo menu, w ogóle interfejs konsoli aż prosi się o spolszczenie; gry z serii Mario również aż proszą się o spolszczenie. ,,No, ale co ja tam mogę, jedynie ponarzekam sobie". Poczekam cierpliwie na "The Super Mario Bros. Movie", bo film sprzedaje się i odbiera: mega pozytywnie! Myślę, że udam się na ten obraz, i to nie raz, a moje obawy co do niego, wyrzucę do kosza! Ha!
ACH <3, TE CYFERKI! Jak tak dalej pójdzie, to zyskowne turbo-filmodolary dla tego filmu, przekroczą grubo ponad miliard! Mógłbym założyć się, że dochód wyniesie ok. 500 mln dol. amer., ale tu 1 000 000 000 $ padnie na pewno.
Najbardziej dochodowa animacja komputerowa w historii?
I pomyśleć, że... M. Fogel odpowiadał za scenariusz dzieła...
Rzekomo sam Pedro Pascal zainteresowany jest rolą złola w sequelu tego filmu.