Zdjęcia - na jednym przy średnim zbliżeniu Batman na Batcyklu, na drugim Batman z Catwoman przemykający na swoich pojazdach między alejkami jakiegoś parku czy cmentarza - które poprzez media społecznościowe rozeszły jak świeże bułeczki, wzbudzają u entuzjastów Mrocznego Rycerza i fanów Kinowego Uniwersum DC Comics ogrom emocji: od podziwu, uwielbienia, geekowskiej radości aż po zdziwienie, konsternację czy ,,neutralne rozkojarzenie". Za bardzo psioczyć, płakać i narzekać jak dzieciuch, który nie dostał swojej ulubionej zabawki, nie ma sensu, głównie z dość oczywistego powodu: zdjęcia te zostały, mówiąc krótko, ,,wyrwane z kontekstu" - wycięte z nie wiadomo jak przebiegającej sceny, czy momentu fabuły dopiero co realizowanego na planie zdjęciowym filmu. Nie zdziwiłbym się, gdyby w ogóle fotografie te były zdjęciami testowymi: ot tak dubler Pattinsona czy on sam wsiedli na motocykl, a wraz z nim Catwoman lub jej dublerka na swoim pojeździe, a następnie pojeździli sobie po okolicy, by zobaczyć z czym to się je. Kostium Batmana wygląda zjawiskowo dobrze, w punkt wpasowuje się w atmosferę i klimat zapowiadanego filmu, w którym w klasycznym stylu zmierzy się on z światem przestępczym Gotham City. Oceniać superbohaterskie odzienie Bruce'a Wayne'a będziemy mogli dopiero w pierwszym zwiastunie albo jakiejkolwiek zajawce do "The Batman".