Argument zero. No i co? To teraz nie będzie. A jego córka wciąż może być biała i ruda. Mam Ci tłumaczyć jak działa genetyka? Nie proś o to, bo się nie znam, ale takie oczywistości jak to, że z jednym czarnoskórym rodzicem nadal możesz być biały jak śnieg, powinien wiedzieć każdy. Ale ponawiam pytanie. I teraz nie będzie biały, nikogo nie interesuje że był taki przez "80 lat". Nikogo w kinie nie będzie interesowało, poza grupką komiksowych napinaczy.
A Barbara Gordon może być nawet bardziej czarna niż tata. Co z tego? To tylko adaptacja. Masz w komiksach. Niepotrzebnie w DC z Oracle znów zrobili Batgirl, zabierają cały rozwój postaci ze starego DC, więc idź, biegnij czytać. Masz tam swoją rudowłosą Barbarę jako Batgirl. Ciesz się, ekscytuj, upijaj ze szczęścia czytając jej przygody. Akurat jeden ze story arców jest całkiem przyjemny.
Albo, że ma kur..ka jako córkę najbardziej znaną rudowłosą z DC?
Najbardziej znanym rudzielcem z DC raczej jest Wally West
Albo to, że jakbyś wymazał z tego zdjęcia napis Gordon i nic nie wiedział o projekcie to byś w życiu nie powiedział, że to on?
No i?
Może to, że od osiemdziesięciu lat jest biały?
A gdy w Ultimates pojawił się czarnoskóry Fury, po czym go przeniesiono do MCU, też jęczałeś? Czy nie, "bo pojawił się najpierw w komiksach"? Jesli tak, to może niech czarnoskórego Gordona wprowadzą na jakiejś alternatywnej Ziemi w DC, to będziecie mieć swoje przypieczętowanie w komiksie i nie będzie już "poprawności politycznej".
Mógłbym teraz wymieniać inne zmiany koloru skóry u różnych postaci, które przeszły niezauważone mimo popularności tychże (Harvey Dent), ale mi się nie chce, bo i tak jęki i piski nadal będą się pojawiać. Mamo, a w komiksach On nie był murzynem!!!! Tak się nie bawie!!!!! Co nowy film to samo ździeranie płyty, a i tak potem pójdziecie do kin i dacie wytwórniom i autorom Wasze pieniążki.