Autor Wątek: The Batman  (Przeczytany 43008 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pan M

Odp: The Batman
« Odpowiedź #225 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 20:41:02 »
  Daj spokój wszyscy wiedzą, że nie chodzi o żadne uniwersa tylko o to żeby nawtykać jak najwięcej murzynów do obsady, w przypadku Wrighta to pół biedy, facet to chociaż dobry aktor, ale Kravitz jest fatalną aktorką. Jakoś dziwnym trafem w żadnej linii czasowej Lucius Fox nie jest biały, tak samo jak nikt nie przerabia znanych z pop-kultury postaci na Indian.




Cap z "1602" Gaimana

Co do zmian, swoje napisałem. Więcej nie będę drążył tematu, tworząc wrażenie wielkiego obrońcy politycznej poprawności, którym nie jestem.

Odp: The Batman
« Odpowiedź #226 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 20:45:26 »
To nie Indianin tylko normalny Steve Rogers, żyjący jako Indianin.

Offline R~Q

Odp: The Batman
« Odpowiedź #227 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 20:48:36 »
Nie ma żadnego znaczenia, jakiego koloru są postacie DC, ponieważ te postacie to bardziej idee, niż osoby.

Online xanar

Odp: The Batman
« Odpowiedź #228 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 20:50:00 »
W sumie, raczej blond włosach Indian z błękitnymi oczami i jasnej skórze to raczej nie było  :)

Jakby nie miało znaczenia to by nie zmieniali  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline death_bird

Odp: The Batman
« Odpowiedź #229 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 21:02:29 »
Ciekaw jestem kiedy doświadczymy idei białej Czarnej Pantery.  8)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Pan M

Odp: The Batman
« Odpowiedź #230 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 21:07:46 »
To nie Indianin tylko normalny Steve Rogers, żyjący jako Indianin.


https://marvel.fandom.com/wiki/Captain_Mexica_(Earth-1519) No to podbijam tym. Poza tym, że to zombie to z pochodzenia był Aztekiem, więc też w jakimś sensie Indianinem.


W Batman Incorporated był natywny Amerykanin





Odp: The Batman
« Odpowiedź #231 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 21:09:45 »
  R~Q może dla Ciebie to nie ma znaczenia czy ktoś jest podobny do siebie samego, ja pozostaję na etapie ewolucji czy też rozwoju technologicznego reszty ludzkości i dla mnie podstawą identyfikacji jest ciągle wygląd.

 Panie M, nie udawaj pan że nie wie o czym jest mowa.
« Ostatnia zmiana: Pn, 24 Sierpień 2020, 21:16:17 wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Online xanar

Odp: The Batman
« Odpowiedź #232 dnia: Pn, 24 Sierpień 2020, 21:14:05 »
X-men Claremonta też był Indianin, ale go zabili po paru zeszytach - ciekawe.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Juby

  • Gość
Odp: The Batman
« Odpowiedź #233 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 09:02:04 »
Moja reakcja z niedzieli o godz. 3:03, prosto po obejrzeniu trailera podczas DC FanDome.

Cytuj
O Qrwa! To na ten moment mój jedyny komentarz.

W zasadzie przestałem czekać na jakikolwiek inny film.

A teraz szerszy komentarz, po przespaniu się z tym (a było ciężko, trailer tak zadziałał, że spałem może 3 godziny tej nocy).

Nic już więcej nie oglądam i nie czytam. Tyle mi wystarczy, żeby czekać z wypiekami na twarzy i stawić się w dniu premiery w kinie. Gdy zaczął się trailer i jakiś morderca okręcał głowę trupa taśmą klejącą, moją pierwszą myślą było: "Czy to ma być rated-R?! MPAA im to przepuści w PG-13?". Przy Batmanie lejącym zbira i cytującym Conroya z TAS zacząłem klaskać! Muszę zacząć studzić oczekiwania, bo już się nastawiam na czwarty film z Batmanem, którego ocenię na 10/10. Ale kurde, gatunkowo (w końcu film DETEKTYWISTYCZNY, a nie kino akcji!), klimatem i oddaniem komiksów wygląda mi to na Batmana na jakiego czekałem długie lata. Nawet Gordon (który od początku wydawał mi się miscastem) i brzydka maska Batmana mnie nie odrzuciły w tych kilku krótkich ujęciach, dam im szansę. A Catwoman! Oh my, czyżby w końcu 100% komiksowa wersja tej bohaterki?

Od kilku lat powtarzałem, że Batman Begins (mój ulubiony Bat-film) jest ideałem, któremu nie da się dorównać. Od niedzieli nie jestem już tego taki pewien. Trzymam kciuki, żeby wrócili na plan od początku września i bez większych problemów zakończyli prace do końca roku. Niech już nic złego ich nie spotka, żebyśmy mogli cieszyć się tym filmem zgodnie z obecnie wyznaczoną datą premiery. To będzie długi rok czekania. :)



<3

Offline misiokles

Odp: The Batman
« Odpowiedź #234 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 11:21:32 »
X-men Claremonta też był Indianin, ale go zabili po paru zeszytach - ciekawe.
Akurat skład X-men Claremonta był tak multi-kulti, że kogo by nie uśmiercił to w 2020 roku można by napisać - ciekawe. Mógł uśmiercić Collosusa-rosjanina- ciekawe, mógł uśmiercić Strom-afrykankę - ciekawe, mógł uśmiercić Niemca-Nightcrawlera - hm.. ciekawe....

Online xanar

Odp: The Batman
« Odpowiedź #235 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 11:38:14 »
Pewnie tak, tylko to amerykański komiks, kiedyś na tym terenie mieszkali Indianie, teraz ich nie ma i mieszka tam kto inny. Ciekawe czy Indianie mogą się domagać o zwrot od rządu USA mienia bezspadkowego.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Gazza

Odp: The Batman
« Odpowiedź #236 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 11:42:59 »
Farrella nie poznałem.


Ja również. Zastanawia mnie (jeśli to faktycznie Pingwin/Farrell) jaki jest sens zatrudniać aktora tego pokroju, by finalnie tak go ucharakteryzować by był nierozpoznawalny? Gdyby CF miał super charakterystyczny głos lub sposób bycia, sylwetkę. Ale Colin? Realy? hmmm....

Online xanar

Odp: The Batman
« Odpowiedź #237 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 11:46:42 »
Mozę najlepiej na kastingach wypadł.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline R~Q

Odp: The Batman
« Odpowiedź #238 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 12:11:32 »
Żeby ludzie z ciekawości poszli zobaczyć "jak go zrobili".

Juby

  • Gość
Odp: The Batman
« Odpowiedź #239 dnia: Wt, 25 Sierpień 2020, 12:16:42 »
Zastanawia mnie (jeśli to faktycznie Pingwin/Farrell) jaki jest sens zatrudniać aktora tego pokroju, by finalnie tak go ucharakteryzować by był nierozpoznawalny? Gdyby CF miał super charakterystyczny głos lub sposób bycia, sylwetkę. Ale Colin? Realy? hmmm....

Przy Batman Returns też się tak zastanawiałeś? Bo (poza wzrostem) DeVito też był nie do poznania, kompletnie zniknął w tej roli. Do Vice zatrudnili najwyższy kaliber, Christiana Bale'a, żeby schować go pod toną tłuszczu i charakteryzacji. To normalne w Hollywood.

A Colin ma niepowtarzalny Irlandzki akcent, z którego może skorzystać.