Autor Wątek: Stawka większa niż życie  (Przeczytany 1947 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Torpedo

Stawka większa niż życie
« dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 00:27:10 »
Jak na film z okresu PRLu to w "Stawce większej niż życie" ideologii jest mniej niż przeciętna. Poza tym nie jest to serial/komiks historyczny tylko sensacyjny.

Ciekawe, czy jak ktoś ogląda np Bonda to się zastanawia czy "Organizacja Widmo" istniała naprawdę, albo czy Blofeld to postać historyczna???
« Ostatnia zmiana: Cz, 22 Sierpień 2019, 00:30:54 wysłana przez Torpedo »

Offline Gazza

Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #1 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 07:26:17 »
W przypadku Klosa (nieważne czy komiksowego czy serialowego), podobnie jak z "Czterej pancerni i pies" i innymi tworkami epoki PRLu - sentyment czy frajda to jedno, a prawda historyczna to drugie. Tu nie ma co roztrząsać - fikcja, jasne, ale realia przedstawione z prawdą mają tyle wspólnego co fabuła "Iron sky" z III Rzeszą.

Offline Martin Eden

Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #2 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 07:39:27 »
Nie jestem historykiem filmu, może są tacy wśród nas, ale w moich - i nie tylko moich - odczuciach twórcy filmowego Klossa i 4 Panc. przemycali tam tyle prawdy, ile na swoje wyczucie realiów lat 60-tych mogli przemycić.

W dwóch epizodach Klossa wspomina on bardzo ciepło o wsparciu akcji chłopcami z AK - tak się wyraża. Tyle wychwyciłem, może było tego więcej. Taki przypadek znajdziecie w w jednym z najlepszych epizodów "Edyta" (komiksowy to "Kuzynka Edyta"), gdzie przy planowaniu akcji wysadzania mostu Kloss proponuje właśnie wsparcie się chłopcami z AK. Jego łącznik mówi wtedy "Uważaj, wiesz, że kontakty z nimi są zakazane". Taki krótki dialog, ale można z niego bardzo dużo wyciągnąć.

To oczywiście temat na osobną dyskusję. Powyższe przykłady nie negują oczywiście tego, że prawda historyczna w tych serialach i komiksach była przedstawiana tak jak była.

Kapral

  • Gość
Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #3 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 08:30:05 »
Tu nie ma co roztrząsać - fikcja, jasne, ale realia przedstawione z prawdą mają tyle wspólnego co fabuła "Iron sky" z III Rzeszą.

Myślę, że nie dla wszystkich jest jasne jak można porównywać "Klossa" do "Iron Sky". Czy mógłbyś rozwinąć swoją myśl i wskazać konkretne przykłady kłamstw historycznych, które dyskwalifikowałyby ten serial?

Offline Gazza

Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #4 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 09:06:04 »
"Kloss" to twór czasów powojennych, a co za tym idzie element gloryfikowania więzi polsko-radzieckiej i deprecjonowania roli Armii Krajowej, aliantów oraz ogólnie innych systemów wartości niż te propagowane przez komunizm.
Oczywiście - można powiedzieć, że to nie o tym, a fabuła to fikcja. Jasne - istnieją zapewne tony opracowań o walenrodyzmie Kolickiego, nawiązaniach do Sienkiewicza (Henryka oczywiście, nie Billa (choć to ta sama rodzina) ;) ), ale wszystko to zostało podlane (jeszcze chyba dobitniej w "4 pancernych") sosem mniej lub bardziej nachalnej propagandy Moskwy (paradujący w mundurze armii Ludowej w ostatnim odcinku Kolicki, jego służba dla wywiadu radzieckiego, "ci z AK" o bohaterskich żołnierzach z Armii Krajowej - przykładów jest znacznie więcej).

Edit: dyskwalifikacja (nie stwierdziłem we wcześniejszych postach tego) w kategorii prawdy historycznej, nie równa się z dyskwalifikacją w sensie rozrywki. Jeśli przymknąć oko na komunistyczną agitkę, to może się to nawet podobać, albo przywoływać wspomnienia dzieciństwa - choć i tak raczej pokoleniom, które pamiętają tamte czasy (jakoś nie potrafię sobie wyobrazić by dziś kogokolwiek "Kloss" jeszcze porwał).
« Ostatnia zmiana: Cz, 22 Sierpień 2019, 09:18:14 wysłana przez Gazza »

Kapral

  • Gość
Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #5 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 09:23:10 »
Kloss być może nie porywa już młodzieży, ale nie z powodu agitki, tylko dlatego, że jest na nasze czasy trochę archaiczny, zbyt powolny, zbyt mało widowiskowy, no i czarno-biały.

Offline Torpedo

Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #6 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 10:41:47 »
Jasne, że te filmy zawierały elementy ówczesnej propagandy. Inaczej by nie powstały. Ale pytanie czy komuś ta propaganda może obecnie przeszkadzać? Są naukowe opracowania, mniej lub bardziej historyczne, i każdy może się z nimi zapoznać. Oczekiwanie prawdy historycznej od tworu rozrywkowego jest błędem.

Osobiście uwielbiam te wszystkie wtręty propagandowe w starych filmach, nadające specyficzną i niepowtarzalną stylizację i oddające ducha tamtych czasów (mówię o PRLu).

Offline tomsawyer

  • Wiadomości: 250
  • Polubień: 228
  • Żywych zwołuję, zmarłych opłakuję, gromy kruszę.
    • Zobacz profil
    • Rush Hemispheres
Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #7 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 10:45:40 »
Ale odrestaurowali go już w HD :-).
Pamiętam jak swojego czasu przed każdym odcinkiem Klossa była pogadanka o tym jak film zakłamywał uwczesną rzeczywistość. Takie "info dla kumatych" :-).
Dla mnie ta warstwa serialu jest bez znaczenia. Wychowałem się na przygodach Klossa jako dziecko i w tamtym okresie nie zwracałem uwagi na tzw. kwestie historyczne. A dziś, mam świadomość jak było naprawdę, ale szczerze... oglądając ten serial mam to głęboko w d... i cieszę się jak dawniej, gdy Hans robi w konia okupantów i znowu nadaje :-). Dobra ścieżka dźwiękowa ze znakomitym "main theme ;-)", wspaniała gra aktorska. Klasyka naszego kina.
"Nie od razu Rzym zbudowano, oczywiście, z tamtą robotą nie miałem nic wspólnego."

Offline PJP

Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #8 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 16:14:45 »
Oczywiście, że w porównaniu z pancernymi nafaszerowanie jedynie słuszną linią partii było na mocno lajtowym poziomie, ale było. Wiadomo, że czasy były ciekawe i można było już nieco więcej pisnąć. Zresztą serial jest zrobiony całkiem sensownie, czytaj: starano się raczej operować ogólnikami albo złożono konieczną daninę. Pewnych kwestii nie przeskoczono i podejrzewam, że specjalnie nikt nie wymagał bohaterstwa, raczej starano się iść zgodnie z nurtem. Co ciekawe, komiks jest bardziej ogólny (nasz wywiad - bywają też całe fragmenty o londyńskim podziemiu, ale przedstawiono to niezbyt przychylnie)*, chociaż wydawałoby się na pierwszy rzut oka, że jest tylko kalką serialu. Klossa szanuję za jedną rzecz, podobnie jak w Goldringu, poruszono (jeśli nie po raz pierwszy, to na pewno było mocno prekursorsko) kwestię matrioszek. Wiadomo, że nie w sosie komunistycznym, ale jednak :)
Gdzieś było pytanie (?), które jak dla mnie jest pewnym nieporozumieniem, ale odpowiem - tak, tło jest dla mnie ważne i staram się zwracać uwagę na błędy czy manipulacje. Dobre tło historyczne czy obyczajowe może przykryć masę innych niedostatków, np. w kreacji bohaterów czy w użyciu efektów specjalnych, stąd jest to tak ważne. Rozrywka rozrywką ale są różne poziomy przyswajania treści.
* Tzw. sączenie przy pozorach obiektywności było stosowane na zmianę z łopatologiczną, tępą indoktrynacją.
« Ostatnia zmiana: Cz, 22 Sierpień 2019, 16:16:42 wysłana przez PJP »

Kapral

  • Gość
Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #9 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 17:03:50 »
Co ciekawe, komiks jest bardziej ogólny (nasz wywiad - bywają też całe fragmenty o londyńskim podziemiu, ale przedstawiono to niezbyt przychylnie)*, chociaż wydawałoby się na pierwszy rzut oka, że jest tylko kalką serialu.

Bo (o czym zapewne nie wiesz) serial był robiony na rynek polski, a komiks dla Szwedów.

Chwileczkę... przecież piszemy nie na temat... Admin, pomocy!!! Proszę natychmiast przenieść te posty do działu "Komiks polski", bo robi się nieporządek :)

Tak działają fora. Po to został ustalony podział, żeby się go trzymać. (...) tutaj akurat rozpisaliście się o serialu, więc jest to dobra okazja do utworzenia mu dedykowanego wątku i utrzymaniu tym samym porządku.

Jawohl! Ordnung muss sein! (ten tekst jest jak najbardziej w temacie Hansa Klossa, zwłaszcza filmowego).
« Ostatnia zmiana: Cz, 22 Sierpień 2019, 17:20:51 wysłana przez Kapral »

Offline PJP

Odp: Stawka większa niż życie
« Odpowiedź #10 dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 17:28:52 »
Cytuj
Bo (o czym zapewne nie wiesz) serial był robiony na rynek polski, a komiks dla Szwedów
Nie wiedziałem. W sumie wyszło chyba lepiej - na zdrowie komiksowi ;) Tak swoją drogą Safjan jest bardzo ciekawą postacią i z pewnością miał duży wpływ na serial. W końcu to człowiek z wewnątrz...
« Ostatnia zmiana: Cz, 22 Sierpień 2019, 21:29:50 wysłana przez PJP »