Ma kontynuację w formie komiksowych serii
Najzabawniejsze jest to, że "Batman (TAS)", "Superman (TAS)" oraz "Liga Sprawiedliwych" (która w połączeniu z "Liga Sprawiedliwych bez granic" powinna stanowić jeden serial, a nie niby-oddzielny byt; zresztą na różnych platformach do oceniania popkultury, sytuacja ta jest odmienna), to seriale, które również powinny być dodane do oferty HBO Max; poczciwy neo-gotycko baśniowy "Batman (TAS)" to nie jedyna perełka warta uwagi, bo animacja o ,,Superku" i Lidze Sprawiedliwych, którą w końcu w tym świecie jako Organizację powołano, to tak naprawdę kontynuacje słynnego Batmana z lat 90-tych, lecz w innym stylu graficznym, fabularnym, z nieco inną rolą Mrocznego Rycerza. Ciekawe jest to, co trochę zalatuje ,,śmiechołkiem", że w "Superman (TAS)" Darkseida nazywają... uwaga... : Ciemny Typ, a w "Liga Sprawiedliwych": Zmierzchonem. Tak, solidny mindfuck! To były czasy... to polskie tłumaczenie jest żenujące, a dubbing Darkseida i np. Steppenwolfa pokraczny w nie do opisania sposób. Niektórzy się z tego śmieją, inni nic nie robią, a znowu inni nazywają to ,,nostalgią". Ach ten Ciemny Typ.
A jeśli chodzi o "Doom Patrol", meh, zrezygnowałem po trzecim sezonie, który okazał się tak samo dobry, jak i tak samo zły - po prostu cholernie destabilizujący oglądającego. Bo mając styczność z całym tym sezonem, widząc również zwiastun sezonu 4-ego, doszedłem do wniosku, że w tym serialu twórcy chcą stworzyć i opowiedzieć serial o każdej z postaci. A wychodzi z tego: zupa zmiksowana z rozmemłanej fabuły i bardzo abstrakcyjnymi charakterystykami postaci. To foto poniżej, sądzę, tylko potwierdza to, o czym piszę: