Autor Wątek: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)  (Przeczytany 8056 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #45 dnia: Cz, 15 Grudzień 2022, 21:16:59 »
Chyba ten temat będzie najlepszy. Super zbiór starych, japońskich, krótkometrażowych animacji z angielskimi napisami. Jest to legalne źródło.

https://animation.filmarchives.jp/en/works

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #46 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 18:25:46 »
Wyszło lepiej niż sądziłem. Jedyne zastrzeżenie mam do długości serialu na czym ucierpiał główny turniej i nei pokazał nam wszystkich walk. Część z nich po prostu wspomniano przytaczając wynik. Szkoda, zmarnowali na tym niezły potencjał..

Nie powiem, że oczekuję jakoś drugiego sezonu "Tekken: Bloodline", bo tak super-duper wybitnym seriale anime ten twór pro-netflixowski nie był, ale jeśli dadzą mi coś w gatunku anime bazującym na bijatykach z gier video, i to jeśli to coś będzie tak dynamicznie wizualnie ukształtowane jak "Bloodline" właśnie, to Łej Panie mogę takie serie anime brać w ciemno. Czekam na np. Street Fighter w podobnym ,,opakowaniu" graficznym.

"Chainsaw Man"... Damn it! Ależ to dobra produkcja! Faktycznie, tak jak się mówi: jest to 100%-owa rewelacja tego roku! Twór japońskiej animacji, i to od Studia MAPPA!, zdecydowanie inny niż wszystkie. Stylistycznie, gatunkowo, narracyjnie - wybrzmiewa bardzo podobnie do "Dorohedoro", serialu również od słynnej MAPPA. Jestem po obejrzeniu 8 z 10 wyemitowanych do tej pory odcinków produkcji. Pal licho samą animację, która jest tu cudowna: cholernie ostra, agresywna, ale niekiedy potrafiąca być subtelna i powabna - zwłaszcza jeśli chodzi o kreację postaci żeńskich, w ujęciach ze zbliżeniem. Ale te charaktery, te dziwnie splecione ze sobą wątki. Ten Denji, i ta ekipa Denjiego! Oglądać!  8) ;D

Offline Kvothe

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #47 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 19:34:43 »
Zaskoczyło mnie, że podobał wam się Tekken: Bloodline. Dla mnie mega nudny, aż mi się przysnęło na którymś odcinku. To już lepszy był Baki z tymi over the top walkami (Mr.Unchained wymiata). W styczniu na Netflixa wjeżdża Hajime no Ippo i  Monster, to są dużo lepsze anime. Chociaż mają po 70+ odcinków.
« Ostatnia zmiana: Pt, 16 Grudzień 2022, 19:39:52 wysłana przez Kvothe »

Offline Necr09

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #48 dnia: Wt, 03 Styczeń 2023, 19:26:15 »
Arknights: Reimei Zensou

Spoiler: PokażUkryj


Terra, planeta rozdarta konfliktami i Katastrofami. Powodują one, że mieszkańcy żyją w mobilnych mega miastach, jednakże, narażeni są na Oripatię. Choroba to powstaje w wyniku długotrwałej ekspozycji na Originium, minerał powstający z Katastrof. Głowną bohaterką anime jest Amiya, 14letnia przywódca Rhodes Island (oficjalnie jest nim kto inny, ale to ciii ;)), "firmy" zajmującej się technologiami medycznymi mającymi na celu znalezienie leku na Oripatię. Głównymi antagonistami są siły Reunionu, organizacji terrorystycznej pod dowództwem Talulah, których celem jest śmierć wszystkich uciskających chorujących na Oripatię. Jak bardzo jest ona OP widać na początku 3 odcinka (w grze mobilnej jest jeszcze bardziej OP xD). Wracając do RI, anime zaczyna się mniej więcej tak samo jak w grze, Amiya razem z paroma operatorami ratuje Doctora (self-insert w grze) z kriokomory, postać, która przed uwięzieniem była genialnym strategiem odpowiadającym za szereg wygranych potyczek z Reunionem dzięki błyskotliwej taktyce.

Tyle o początku, co mi się podobało jako graczowi?
-pierwsze spotkanie z W i już chęć ubicia Doctora,
-ukazanie prawie wszystkich dowódców Reunionu jako socjopatów pozbawionych uczuć (nie licząc Frostnovy),
-płynna i dobrze wyglądająca animacja ( w przeciwieństwie do poprzedniej adaptacji od Yostaru, Azur Lane),
-głośne nazwiska do openingu i endingu,
-"adaptacja" anihilacji, specjalnego typu misji w grze,
-ukazanie czemu to w Amiyi Rhodes Island widzi lidera, a niektórzy nawet coś więcej ;)

Co zawiodło?
To samo co w grze, czyli przede wszystkim jakość historii w porównaniu do późniejszych etapów. Motywacje antagonistów wypadają blado nie licząc W, gdyż tak naprawdę prawie nic o nich nie wiadomo. Czemu W chce ukatrupić Doctora? To wyjaśnia dopiero event w grze więc nie spoileruje. Doctor również jakąkolwiek osobowość dostaje w kolejnych etapach gry, więc i tu budowanie jego postaci leży.

Podsumowując anime oceniam na 8/10, mogłobyć lepiej gdyby trochę podszlifować historię, zwłaszcza jej drugą część z Skullshatererem, ale ogólnie jest bardzo dobrze. Przy okazji ostatniego odcinka zapowiedziano sequel skupiający się na Frostnovie i tu już wymagania będą konkretne, bo dla większości graczy tu zaczyna się prawdziwa fabuła.

Kilka screenów:
Spoiler: PokażUkryj

Spoiler: PokażUkryj

Exusiai, 6* Sniper, najpopularniejsza Operator na chińskim odpowiedniku reddita, i to mimo bycia od samego początku w grze

Spoiler: PokażUkryj

(Margaret) Nearl, 5* Defender z Kazimierza, bazującego na Polsce



Z nowości pojawiły się na oficjalnym kanale Aniplexu pierwsze minuty z Fate/strange Fake: Whispers of Dawn, adaptacji LN i mangi pod tym samym tytułem, w filmiku widać przyzwanie Gilgamesza w klasie Archer, a także ukazanie mniej więcej kto będzie kim (Enkidu - Lancer, Jack Ripper - Berserker, Ryszard Lwie Serce - Saber, Śmierć, czwarty jeźdźca Apokalipsy - Rider, Aleksander Dumas - Caster, Zabójczyni bez imienia - Assasyn (ta klasa tak ma xD))

Za animację odpowiada A-1, ci sami co Fate/Apocryopha zrobili, premiera w lipcu

Aniplex wypuścił również osatnie promo do debiutującego w sobotę NieR:Automata, chyba najciekawszego anime z tych mających premierę w ciągu najbliższych dni. W grę nie grałem choć wiele słyszałem o fantastycznej fabule więc liczę na dobre widowisko.

Z innych anime widzę, że drugi sezon adaptacja Sagi Vinlandzkiej wydawanej u nas przez Hanami ma premierę w poniedziałek 9.01
FGO: 758,469,198

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #49 dnia: So, 07 Styczeń 2023, 20:46:43 »
@Up "Necr09",

"Arknights: Reimei Zensou" nie jest typem anime pisanym wprost dla mojego gustu i upodobań, ale sam bardzo szczegółowy, mocno zakrapiany realizmem i ostrością konturów styl graficzny serialu oraz zarys fabuły, który wcale zły nie jest, kusi mnie, aby kiedyś to anime obejrzeć. Za gatunkami pokroju ,,isekai", cóż, za bardzo nie przepadam, jednak wyjątkiem w tej kwestii jest "Overlord", które jako anime prezentuje się graficznie, fabularnie i koncepcyjnie: turbo mega dobrze. Yggdrasil zostało wykreowane tu bardzo, bardzo rozlegle i w sposób urozmaicony. Ten meta-świat jest potężny - to widać, słychać i czuć w całych 4 sezonach, które z przyjemnością obejrzałem. A Pan Ainz generalnie rządzi mocarną ręką!

Właśnie, Uniwersum Fate, Zero etc. wśród anime, to jak powinno się oglądać? Pozycji w jego zakresie jest cała masa, a jakbym chciał ten serial zacząć powoli oglądać, nie wiem od czego zacząć. Jedni mówią, że z taką kolejnością, inni że znowu z inną. ,,OCoKaman!".


Offline Necr09

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #50 dnia: Nd, 08 Styczeń 2023, 00:34:09 »
Właśnie, Uniwersum Fate, Zero etc. wśród anime, to jak powinno się oglądać? Pozycji w jego zakresie jest cała masa, a jakbym chciał ten serial zacząć powoli oglądać, nie wiem od czego zacząć. Jedni mówią, że z taką kolejnością, inni że znowu z inną. ,,OCoKaman!".

Są "dwie szkoły", pierwsza, żeby oglądać tak jak wychodziło czyli zaczynasz od Fate/Stay Night z 2006, następnie Fate/Zero będące prequelem, potem Fate/Stay Night: Unlimited Blade Works wersje kinową z 2010 roku lub serialową z 2014 (osobiście preferuje serialową) i na koniec 3 kinówki, Fate/Stay Night: Heaven's Feel. Jak skończysz "główną" oś to zaczynasz poboczne, Fate/Apocrypha dziejąca się w Rumunii, a nie w Japonii, Fate/Extra: Last Encore dziejąca się w przyszłości w świecie wirtualnym, Lord El-Melloi II Case Files będące swego rodzaju spin-offem Fate/Zero, dalej Fate/Grand Order: First Order będące adaptacja zerowej osobliwości z gry mobilnej, Fate/Grand Order: Moonlight/Lostroom, Fate/Grand Order: Wandering; Agateram i Paladin; Agateram będące adaptacją szóstej osobliwości z gry mobilnej, Fate/Grand Order: The Absolute Demon Battlefront Babylonia będące adaptacją siódmej osobliwości z gry i na koniec Fate/Grand Order: Grand Temple of Time: Solomon będące adaptacją ostatecznej osobliwości z gry. Fate/kaleid osobiście nie polecam, no nie szło tego oglądać. Carnival Phantasm raczej Ci nie podejdzie, parodia wszystkich dzieł od Type-Moon, więc nie tylko świat Fate trzeba ogarniać.

Druga "szkoła" to po prostu zamieniasz kolejność Fate/Zero i pierwszą adaptacją Fate/Stay Night i oglądasz chronologicznie po linii czasu, cała reszta bez zmian.

Jest jeszcze ta grafika, ale trochę się zdezaktualizowała od 2018 roku xD
Spoiler: PokażUkryj
FGO: 758,469,198

Offline Kvothe

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #51 dnia: Śr, 15 Luty 2023, 14:49:30 »

Niech Hanami robi dodruki, bo to świetna manga, a zainteresowanie wzrośnie.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #52 dnia: Cz, 02 Marzec 2023, 12:39:58 »
Polskie sieci kin, czy to Helios czy Multikino, dla propagowania kultury anime i zafascynowania całą resztą japońskiej popkultury, bo przecież o to chyba chodzi! co nie?!, robią bardzo, ale to bardzo dużo dobrego. Zdarzyło mi się być na trzech filmach anime w kinie w tych sieciach właśnie, co jeszcze kilka lat temu na przykład dla animeholików było by marzeniem ściętej głowy. Ostatnią produkcją, którą widziałem było "Demon Slayer the Movie: Mugen Train", którą oceniam bardzo wysoko, zarówno pod względem stylu i techniki animacji oraz jej płynności w dynamice scen akcji, jak i pod względem kreacji bohaterów. Cholibka, to mnie kupiło na tyle, i na tyle połechtało moje gusta, że jestem w stanie zacząć oglądać serial anime z Uniwersum Demon Slayer! Ha!

Co ciekawe coraz częściej polskie multipleksy organizują ,,mini-maratony anime", takie jak poniżej na fotce. Ktoś był na "SAO"?



Online HugoL3

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #53 dnia: Cz, 02 Marzec 2023, 13:11:31 »
Polskie sieci kin, czy to Helios czy Multikino, dla propagowania kultury anime i zafascynowania całą resztą japońskiej popkultury, bo przecież o to chyba chodzi! co nie?!, robią bardzo, ale to bardzo dużo dobrego. Zdarzyło mi się być na trzech filmach anime w kinie w tych sieciach właśnie, co jeszcze kilka lat temu na przykład dla animeholików było by marzeniem ściętej głowy. Ostatnią produkcją, którą widziałem było "Demon Slayer the Movie: Mugen Train", którą oceniam bardzo wysoko, zarówno pod względem stylu i techniki animacji oraz jej płynności w dynamice scen akcji, jak i pod względem kreacji bohaterów. Cholibka, to mnie kupiło na tyle, i na tyle połechtało moje gusta, że jestem w stanie zacząć oglądać serial anime z Uniwersum Demon Slayer! Ha!

Co ciekawe coraz częściej polskie multipleksy organizują ,,mini-maratony anime", takie jak poniżej na fotce. Ktoś był na "SAO"?



Dużo nie wniosę do dyskusji - nie, nie oglądałem filmów, serial jest wciąż na mojej wishliście.
Właśnie pytanie jak tu z chronologią bo SAO trochę tego ma.
A w przypadku Demon Slayera, dało radę obejrzeć film bez znajomości mangi/anime?

Offline Alexandrus888

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #54 dnia: Cz, 02 Marzec 2023, 13:56:58 »
Mamy tu do czynienia z SAOP, a nie SAO. Różnica jest taka, że SAO po przejściu pierwszej gry przenosi Kirito do kolejnych, w SAOP śledzimy alternatywne losy Czarnego Szermierza zdobywającego piętro po piętrze Aincradu. Czyli to co zajmuje 2 tomy oryginalnej novelki jest dokładniej opisane w na razie 8 tomach (kolejne powstają). Historia SAOP nieco różni się od tej przedstawionej w SAO - nie tyle co jest dokładniej rozpisana, co są też pozmieniane pewne wydarzenia.

Podsumowując: można czytać niezależnie. SAOP nie ma adaptacji na serial, z anime na podstawie nowelek powstały tylko te 2 filmy.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #55 dnia: Cz, 02 Marzec 2023, 18:50:52 »

A w przypadku Demon Slayera, dało radę obejrzeć film bez znajomości mangi/anime?

"Demon Slayer the Movie: Mugen Train", sądzę, na spokojnie można wziąć watchingowo na klatę - czy to pójść na seans do kina, czy to obejrzeć to anime gdzieś na VOD albo jakkolwiek inaczej. Jeśli chodzi o mnie, jak pisałem powyżej w poście, nie widziałem serii anime w tym Uniwersum, ani nie czytałem mangi - wybrałem się do Heliosa na seans ,,Mugen Train" tylko ze względu na fakt, że bardzo przypadły mi do gustu filmy anime, które puszczają w kinach polskie multipleksy; bardzo polubiłem samo chodzenie na seanse japońskich animacji, gdyż nadal są one rzadko umieszczane w repertuarze. Oczywiście wiedziałem na co idę - czy to patrząc na tą pełnometrażówkę Demon Slayera, czy np. na wcześniejszą produkcję: "Dragon Ball Super: Super Hero" z 2022 roku - zapoznając się ze zwiastunami filmów, grafikami, tym jak technicznie zostały pod względem obrazu te produkcje ,,zaanimowane".

Nieznajomość Uniwersum Demon Slayer kompletnie mi nie przeszkodziła w cieszeniu swych zmysłów tym, co i dlaczego, jak fabularnie, wątkowo etc. mam przed sobą na ekranie. Pod względem stylu i techniki animacji oraz jej płynności w dynamice scen akcji, jak i pod względem kreacji bohaterów warto się wybrać na ten film - albo obejrzeć go w domu - z tego świata. Chociażby dla wyboostowanej animacji... takiej jak poniżej:



Online HugoL3

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #56 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 15:42:25 »
Po seansie pierwszej części finału AOT czułem się lekko zagubiony, więc powtórzyłem sobie wszystkie odcinki tego anime, bez speciali.
Chyba nie widziałem lepszego produktu popkultury, który tak by mnie urzekł. Fabuła jest perfekcyjna, nie ma żadnych dziur logicznych. Człowiek nie czuje, że kolejny sezon pojawił się "na siłę", albo że pomiędzy ważnymi wątkami pojawiają się nudne i zbędne fillery.
Nie rozumiem czemu takiej pozycji nie ma w polskim streamingu - na pewno ciekawość by wygrała i ludzie by zaryzykowali seansem i miło się zaskoczyli.
Nie jest to tasiemiec na 200 albo 300 odcinków - na ten moment jest ich 88 i pojawi się jeszcze jeden na jesieni, zamykający serię.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #57 dnia: Wt, 28 Marzec 2023, 20:24:56 »
Po seansie pierwszej części finału AOT czułem się lekko zagubiony, więc powtórzyłem sobie wszystkie odcinki tego anime, bez speciali.
Chyba nie widziałem lepszego produktu popkultury, który tak by mnie urzekł. Fabuła jest perfekcyjna, nie ma żadnych dziur logicznych. Człowiek nie czuje, że kolejny sezon pojawił się "na siłę", albo że pomiędzy ważnymi wątkami pojawiają się nudne i zbędne fillery.
Nie rozumiem czemu takiej pozycji nie ma w polskim streamingu - na pewno ciekawość by wygrała i ludzie by zaryzykowali seansem i miło się zaskoczyli.
Nie jest to tasiemiec na 200 albo 300 odcinków - na ten moment jest ich 88 i pojawi się jeszcze jeden na jesieni, zamykający serię.

Na Brodę Odyna i praojca Bora! Jest pysznie, bo ktoś w końcu odpowiedział w wątku forumowym tego forum, poświęconemu anime, mandze, czy w ogóle japońskiej popkulturze. Serial, o którym mowa, "Attack on Titan", to jedna z najważniejszych produkcji w konwencji anime, powstałych po 2010 roku, i to ze względu na jeden aspekt: jest to serial, który otwarł nowym pokoleniom drogę do polubienia kultury anime i mangi. O ,,Tytankach" mówiło się i mówi się przez lata tyle, że każdy o tym tytule słyszał, dlatego nawet pocztą pantoflową szła w eter wieść, że warto się temu anime przyjrzeć, że jest to coś dobrego, że można potem sięgnąć po medium mangowe i odkryć coś w czym kraj kwitnącej wiśni jest prawdziwym ekspertem.

"Attack on Titan" w finale B sezonu IV-ego, na pewno nie jest tym samym, co chociażby całość finału A tego samego sezonu lub druga część sezonu trzeciego tegoż to wybitnie napisanego anime, które i tak przechodzi już do historii.

Intensywność
Spoiler: PokażUkryj
wydarzeń sezonu "Final B" Tytanków zrównuje się z pomysłową wejściówką warstwy fabularnej do tych kilkunastu odcinków, które mamy przed sobą; melancholia niektórych postaci i nihilizm mieszją się z wartką akcją. Mam wrażenie, że wiele ważnych społecznie i politycznie tematów ,,atakuje się tu od każdej strony". Może i zbyt wiele rzeczy się dzieje w Final B naraz, może zbyt dużo chce się uświadomić i coś przekazać... mimo wszystko i tak widz, uśredniając, powinien być nieźle zaskoczony. Zresztą dostajemy momentami kawał konkretnego flashbacku i mięcha historycznego z tego Uniwersum, i to jakiej wagi mięcha! Akcja - zdarza się, że duża część danego odcinka zakrapiana jest dynamiką godną jakiejś ostatecznej bitwy między dobrem a złem. Nie zawodzi grafika, nad którą pracowała niezawodna i solidna MAPPA, chociaż tendencyjne plany ze zbliżeniem niekiedy były aż zbyt intymne i zbyt często używane.

Był taki odcinek Final B s04 "Attack on Titan", przez który mój mózg został przeciążony - moment, gdy w omawianym odcinku ujrzałem ,,rozpierdolus totalis" murów otaczających krainę na wyspie Paradis; mury upadły z olbrzymim hukiem kosztem uwolnienia z ich ścian... Olbrzymów, które mury tworzyły. Czyli Armageddon w wersji Erena! A czemu by nie?! Co istotne, nad samym przebiegiem ostatnich epizodów z omawianego finału Tytanków, to można by oddzielnie na innym wątku forum dyskutować. Ten kto widział całość "Final B" i dostrzega nieco głębi pod warstwą tylko niby ,,anime powierzchownej historii o zwykłego rysunku" tych nastu odcinków, ten wie że będzie szalenie intrygująco i problematycznie w ostatnim rozdziale epizodów, który dopiero przed nami!

Online HugoL3

Odp: Anime - Filmy, seriale, adaptacje (Dział ogólny)
« Odpowiedź #58 dnia: Wt, 19 Grudzień 2023, 11:01:18 »
Z reguły nie oglądam anime, które są reklamowane jako te wyprodukowane przez Netflix, ale gdy mignęła mi jakaś krótka demówka z "Pluto" to od razu obudziły się we mnie skojarzenia z Monsterem. I nie pomyliłem się, twórca jest ten sam. Manga powstała dawno temu, ale nie śledziłem tego.
Anime jest fantastyczne. Jeżeli ktoś kojarzy Astro Boya, to Pluto jest jego reinterpretacją.
Pewne postaci wyglądają jak żywcem wyjęte z Monstera, ale nie będę pisać które, bo może to być ciekawym smaczkiem, który warto samemu odkryć. Zresztą, nie tylko wygląd je łączy.
Mimo, iż całość ma 8 odcinków, to zdążyłem zżyć się z postaciami i przeżywałem ich losy, jakbym znał je od lat (np jak w Attack on Titan).
Nie oglądałem oryginalnego Astro Boya, ale wszystkie grafiki jakie z nim kojarzę raczej kojarzą mi się pozytywnie, jako coś radosnego, zabawnego, nadającego się dla dzieci. Pluto opowiada poważną historię, w której Astro jest jednym z drugoplanowych bohaterów. Obserwujemy losy świata, w którym ludzie żyją razem z robotami (wyglądającymi jak ludzie). Widz dopiero po jakimś czasie dowie się, który bohater był w całości człowiekiem, a kto robotem. Roboty mają uczucia, zakładają rodziny, adoptują dzieci (często inne roboty). pracują, jedzą, uczestniczą w wojnie. Jednak gdy 7 najbardziej zaawansowanych robotów na świecie ginie (tak, roboty giną, reperowanie ich nie zawsze kończy się sukcesem) zaczyna się walka o ocalenie ósmego, ostatniego.