A w DCEU jest tylko jeden serial, tj. Peacemaker, zgadza się?
Fajnie, tyle że z IMAXem te wynalazki łączą się tylko nazwą... Nie mam na myśli tylko Polski, prawdziwych IMAXów na świecie jest bardzo mało, trochę więcej jest pseudo-IMAXów oferujących zbliżone wrażenia do tych prawdziwych, a te IMAXy które są "na każdym kroku" to nawet nie pseudo-IMAXy niestety... Co nie umniejsza temu, że w porównaniu ze standardowymi salami wygrywają w każdym aspekcie, ale żeby to bezpośrednio IMAXem nazywać i jeszcze wplatać hasło "70mm" do tego...
Czy znajdę na szybko linki... Pamiętam jak o tym czytałem, nawet w Stanach (gdzie IMAXów było/jest najwięcej) ludzie jeździli do sąsiednich stanów żeby trafić do prawdziwego IMAXa zamiast do tych "udawanych"...
https://johncanfield.me/blog/brand-confused-world-imax-liemax/
https://lfexaminer.com/theaters/
W skrócie chodzi o wielkość ekranów i projektory jakie są używane w poszczególnych lokalizacjach.
IMAX - nazwa, która określa całą szeroką technologię stosowaną w kinematografii, tworzoną pod filmy realizowane kamerami typu IMAX, które (mimo iż są cholernie ciężkie i nieporęczne... ale, to się powoli zmienia. C. Nolan widzi przyszłość kina tylko w tego typu rozwiązaniach - zresztą dzięki niemu zawdzięczamy to, że system IMAX jest obecnie tak popularny wśród twórców) obsługują 70mm-rowe taśmy IMAX o rozdzielczości wyświetlanego w kinie obrazu do 11K - około 10 razy większe od standardowej ,,35", a co za tym idzie będące od tych taśm 10-krotnie wydajniejsze w ilości obrazu, który taka taśma może objąć/umieścić. Według mnie paradoks technologii IMAX polega na tym, że połowa filmów, które emitują w kinach Multipleksy, które to z właścicielami praw do tej technologii mają podpisaną umowę (Cinema City w Polsce), np. produkcje takie jak ostatnie: "Dzika Noc", "Elvis", czy wiele innych tytułów, po których nie spodziewalibyśmy się, że będą w takich formatach realizowane, to produkcje przystosowywane do tego formatu, a nie nakręcone przy użyciu kamer IMAX. To jest cholernie duża różnica między tym ,,przystosowanym" IMAXem a jego najprawdziwszym, najcudowniejszym odpowiednikiem. Do boostowania filmu w IMAXowych standardach służy cyfrowy remaster DMR. I fakt, cyfryzacja popsuła w pewnym stopniu jakość i styl IMAXa. Bo to, co widzimy w takim, przykładowo, Cinema City w Krakowie czy Wrocławiu albo gdzieś tam indziej na świecie, to nie do końca IMAX (i tu masz rację z tą prawdziwością IMAXów), nawet jeśli cały film np. "Avengers: Infinity War" nakręcono w całości tego typu kamerami. Rzecz rozchodzi się o to, że sale IMAXa w Polsce, to bardzo duża część światowego zasobu IMAXa, którą nazwałem ,,niby-IMAXem". W tym ,,niby-IMAXie" mamy projektory cyfrowe, które nie ukazują tej najlepszej jakości, wyrazistości i głębi obrazu, jego szczegółowości i ogromu objętej w kadrze przestrzeni, co projektory analogowe realizujące takowe perełki 70mm-rową taśmą. Jeśli mnie pamięć nie myli, na świecie występuje 107/109 kin, w których mam sale IMAXowe z projektorami analogowymi. I jedno takie kino znajduje się najbliżej Polski w Pradze. Warto jechać do takiego miejsca i zobaczyć np. "Avatar: Istota wody" w analogowym IMAXie. Sam zamierzam wybrać się tam w ramach mojego IMAXowego touru: zostały mi do zwiedzenia w Polsce i zobaczenia w nich filmów IMAX kina: CC Wrocław, CC Poznań. Na liście touru znajduje się również wspomniana Praga.
P.S. Normalnym, a raczej standardowym jest to, że sale IMAXowe w danych multipleksach zdają się być... po po prostu fizycznie inne, różne: z doświadczenia wiem, że niektóre z sal w Polsce (nie wiem, jak jest na świecie) bywały większe od innych, np. w swej kubaturze, rozmieszczeniu miejsc do siedzenia, ich wysokości w rzędach w stosunku do położenia ekranu, nachyleniu, a same ekrany IMAXa były raz szersze od innych i krótsze, a innym razem wyższe, ale jakby węższe. Zapewne istnieje światowy standard wymiaru takiego ekranu, który wydaje mi się właściciel technologii wyznaczył, i które muszą być takie a nie inne minimalne do cyfrowego IMAXA, takie a nie inne minimalne do analogowego IMAXa. Zapewne istnieją zewnętrzne firmy, które projektują całe systemy IMAXowe pod dany projekt - stąd zapewne takie różnice. Wiecie, nieważne jaki IMAX, i tak jak idziecie na film w takim formacie (przystosowany bądź nie), to i tak macie najlepszą jakość obrazu i dźwięku, jaka istnieje do oglądania i doświadczania w kinach. Macie okazję, to oglądajcie IMAXa, a nie żadne pierdololo, że to wcale niepotrzebne jest kinematografii. Zresztą gusta gustami.