"The Flash", s08e07 - na tym etapie serial kaszanieje. Nadzieja właśnie umarła. Skoro nawet i ja narzekam na tę produkcję w każdym jej aspekcie - od scenariusza przez role aktorów aż po wstawki wizualne/efekty specjalne - zaczyna być źle. Orędownikiem "The Flash" już nie jestem; coś tu się stało bardzo złego, produkcja zgubiła gdzieś ten błysk, energię, intuicję fabuły, czy styl z pierwszych 5 serii. Oglądać to może tylko ,,big dream amerykański odbiorca ramówki", nikt więcej. Europejczyk, Azjata czy ktokolwiek inny (oprócz obywatela USA) to ktoś o innej mentalności, obyczajowości, kulturze i otwarciu na świat - nie dla niego seriale od stacji CW, chyba że jako rozrywka ,,do piwerka i cziperków". Z szacunku do całokształtu CWVerse dokończę oglądanie "The Flash" i wszystkiego, co należy do tego Uniwersum/Multiversum, bazującego na komiksowych realiach DC. Nowości superheroe od DC w materii seriali mnie nie interesują; wyjątek - genialny "Peacemaker" plus jakieś animacje bazujące na atmosferze i doświadczeniu z lat 90-tych.