Autor Wątek: Jest przygodowo!  (Przeczytany 6046 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline volker

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #30 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 13:42:52 »
Co innego narysować, a co innego zbudować w rzeczywistości i jeszcze żeby jeździł i pływał.
Przypomnę, że w powieści najpierw z wehikułu ludzie kpili i się naśmiewali z jego brzydoty, nie znając jego możliwości. Później dopiero po odkryciu co on umie wpadali w zachwyt.

Nesumi

  • Gość
Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #31 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 13:53:34 »
Mi się wydaje, że większość projektów, przynajmniej tych ze starej szkoły, powstawało najpierw na papierze, jako rysunki, a dopiero potem prototypy, modele etc.
Co do tego zaprezentowanego powyżej, wygląda jakby etap projektowania pominięto jako zbędny i od razu przystąpiono do montowania z kawałków, które akurat znalazły się na podorędziu.

Offline Zwirek

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #32 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 14:28:40 »
Dla mnie wizualnie wygląda spoko, tylko nie bardzo rozumiem jak to ma pływać. Gdzie jest niby poziom zanurzenia tego wehikułu?

Offline death_bird

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #33 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 14:49:03 »
Ekhem... Chłopaki... to jest produkcja Netflixa a Wy oczekujecie, że samochód (albo cokolwiek innego) będzie "jak w książkach"?
Jak on nie będzie miał pięciu kół, karoserii od MINI, którym jeździł Mr. Bean i nie będzie pomalowany na tęczowo to już i tak będzie można mówić o sukcesie.  8)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline misiokles

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #34 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 14:57:32 »
Dla mnie wygląda bliski temu co sobie wyobrażałem z książek.

Offline death_bird

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #35 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 16:12:39 »
Ale to chyba jeszcze zależy od tego, które książki masz na myśli. Z tego co się orientuję to w dokrętkach po latach on (albo następca, już nie pamiętam) faktycznie jeździ czymś na kształt jeepa, natomiast to co było opisywane w pierwszych tomach Nienackiego zawsze kojarzyło mi się z bardzo niewydarzonym kabrioletem z zadaszeniem zrobionym z namiotu i grubej folii przezroczystej zamiast szyb.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Rodrigues

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #36 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 20:05:20 »
Samochód z książek:

Offline Kadet

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #37 dnia: Cz, 18 Maj 2023, 22:00:04 »
To znaczy... ja nie jestem ekspertem, ale jeśli ten wehikuł Netfliksa spróbuje pływać, to czy przez tę kratkę z przodu nie wleje mu się woda do środka?

Z tego, co pamiętam, wehikuł Pana Samochodzika zwykle opisywano jako przypominający kształtem czółno, na którym ktoś rozbił namiot.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline volker

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #38 dnia: Pt, 19 Maj 2023, 16:01:50 »

Nesumi

  • Gość
Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #39 dnia: So, 20 Maj 2023, 09:53:28 »
Normalnie James Bond!

Offline Kadet

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #40 dnia: So, 20 Maj 2023, 15:52:49 »
To znaczy... ja nie jestem ekspertem, ale jeśli ten wehikuł Netfliksa spróbuje pływać, to czy przez tę kratkę z przodu nie wleje mu się woda do środka?

No, chyba zwiastun odpowiedział na moje pytanie - ostatnia scena wskazuje, że kratka się podnosi, gdy wehikuł jest w trybie wodnym... ale wciąż mam wątpliwości, czy ten brak okien albo jakiegoś brezentu po bokach siedzeń to dobry pomysł, gdy jest się na wodzie :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Piterrini

Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #41 dnia: Pn, 22 Maj 2023, 00:31:14 »
"Indiana Jones Collection Coming Soon To Disney+ (...) the television series “The Adventures of Young Indiana Jones”"
(...)
jeśli podobał mi się odcinek z pociągiem (kostiumy, scenografia i akcja składające się na coś zbliżonego do filmów), a odcinek z Fordem niespecjalnie (kostiumy i scenografia ok, ale nie przypomina to kina przygodowego, a tym bardziej Indiany Jonesa), to czy polecilibyście oglądać serial w całości?
Z racji że w innym temacie akurat chciałem dwa słowa dodać, to i tutaj "aktualizacja" - trochę poszukałem i odpowiedziałem na zadane przez siebie pytanie :)

Czy Kroniki Młodego Indiany Jonesa można całościowo polecić jako kino/serial przygodowy? Nie, nie w całości. Serial łączy wiele gatunków, czy raczej "tematów", bo nakręcony jest jak wiele innych telewizyjnych produkcji, co go wyróżnia to wyższy budżet, dzięki temu przypomina bardziej średnio-budżetowe kino niż telewizję z tamtego okresu (30 lat temu...).
Tematem przewodnim jest rola edukacyjna, serial celowany głównie do widza młodszego, jednak z pojedynczymi elementami nadającymi się raczej dla starszej młodzieży. Dużo moralitetów i historii 101 z czasów WWI (też lekko przed i trochę po) to nieodłączna część odcinków, z tego co patrzyłem, na samym początku, kiedy młodego Indianę gra ~10-latek jest to nieco denerwujące i na siłę 'wciskane', ale dalej jest pod tym względem lepiej, po piątym odcinku rolę Indiany gra starszy Sean Patrick Flanery i wtedy pojawiają się 'dojrzalsze' tematy.

Ogółem Chronicles to było 28 odcinków telewizyjnych (długości najczęściej 45 minut, niektóre 90 minut) i 4 filmy telewizyjne wyprodukowane po zakończeniu serialu. Adventures zostało sklejone z tego materiału w 22 odcinki 90-minutowe, niektóre sceny zostały wycięte, trochę segmentów łączących odcinki zostało dokręconych, ale serial jest z grubsza ten sam (czyli różnic diametralnych nie ma między tymi wersjami).
Jeśli chodzi o sam materiał, który może interesować fana kina przygodowego, czy fana Indiany Jonesa (filmowego), to jest go dosyć mało w całym serialu. Pierwsze odcinki traktują o Indianie, ale jest to zupełnie inny sposób opowiadania historii (jw. Indiana ma wtedy ~10 lat...). Są dwie 'ery' dalsze w serialu - czasy wojny i czasy po wojnie, w to wplecione też odcinki będące typowymi romansami, komediami i nawet pseudo-horror z Draculą :) Niestety te tematy w moich oczach dyskwalifikują część odcinków, nie tylko jako nie opowiadających o znanym z filmów Indianie, ale też jako nie przypominających kina przygodowego. Również wśród odcinków lepszych pod kątem wartości produkcji, czyli tych opowiadających o czasach wojny, większość nie jest przygodowa, przypomina raczej kino typowo wojenne czy szpiegowskie.

Po takim 'przefiltrowaniu' całości jakichś dwóch trzecich materiału bym nie polecił, ani w tym wątku ani w ogóle... W pozostałej jednej trzeciej jest kilka ciekawszych rzeczy: "Treasure of Peacock's Eye" to odcinek, który faktycznie w filmowy wizerunek Indiany Jonesa się wpasowuje, 'przygoda' jest w nim także najbliższa tym filmowym. "Phantom Train of Doom" już wskazałem jako odcinek, który przekonał mnie do dania szansy serialowi raz jeszcze, i ogólnie podoba mi się ten odcinek, przynajmniej jego pierwsza połowa (mimo że ten odcinek był nakręcony już jako 90-minutowy film, to tylko w pierwszej połowie jest tytułowy pociąg). "Oganga The Giver and Taker of Life" może nie jest "Jonesowym" odcinkiem, ale jako "przygoda" myślę że się spodoba, ekipa filmowa latała po całym świecie kręcąc ten serial i w tym odcinku plenery i ogólna jakość produkcji jest na wysokim poziomie, nie trzeba być fanem Indiany żeby docenić ten odcinek jako całość, do klasyków kina się nie umywa, ale zestawiając z kinem popularnym nie ma się czego wstydzić (nie będę się rozpisywał bo wszystkie odcinki są na youtube i można przeklikać i zobaczyć co mam na myśli :) ). Warty uwagi jest też "Daredevils of the Desert", skala produkcji wydaje się być w nim większa, ale z tego co wyczytałem przyczyna takiego wrażenia jest prosta - reżyser tego odcinka nakręcił też film wojenny traktujący o tym samym konflikcie zbrojnym i niektóre sceny zostały po prostu wzbogacone o materiał z filmu. Jeszcze kilka odcinków wypisałem sobie aby w przyszłości obejrzeć (głównie te z WWI), ale jak pisałem - w temat wątku się one nie wpisują, polecić tutaj mogę te cztery wskazane wyżej :)

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Jest przygodowo!
« Odpowiedź #42 dnia: Pt, 30 Czerwiec 2023, 19:36:39 »
"Artefakt Przeznaczenia" - bardzo dynamiczne, wizualnie dość przystępne (VFX effects dało radę, choć w scenach dociemnianych lub słabo oświetlonych nie było aż tak dobrze), fabularnie, wątkowo, pod względem rozpisania ról postaci na cały film i ich związek z Indianą, a tym samym w udziale w fabule, także pod względem humoru i jego jakości - wszystko to złożyło się tu na efekt końcowy efektywnego i porządnego dynamicznego filmu przygodowego z lekkim akcentem/elementami fantastyki naukowej. Z mojej strony zasłużona ocena dla tego filmu: 8/10. Bueno!