Supergirl - jak zawsze lubiłem ten serial to w obecnym sezonie nawet nie potrafię z głowy powiedzieć, kto jest antagonistą... Coś im nie wyszłoJest nim propaganda polityczna :)
Podobno miały być 3 sezony i miało to prowadzić do Justice League Dark - jestem po tym newsie jeszcze bardziej wkurzony - chciałbym JLD .........................
Fani DC nie mają lekko vol. 5No faktycznie tragedia - fani DC dostali "tylko" 16 nowych seriali w ostatniej dekadzie (skasowanych: 3, reszta albo trwa albo została zakończona bez kasacji). To o trzy produkcje więcej niż nakręcono w sumie w latach 1955-2009.
A masz w ogóle pojęcie o tych serialach? Bo gdybyś spędził ostatnie lata przy "genialnych" produkcjach The CW, a potem gdy pojawia się coś na 5 razy wyższym poziomie i nagle niesłusznie to kasują, a jednocześnie słyszysz że seriale CW dostaną kolejne sezony, to masz jako fan lekkie poczucie niesprawiedliwości. Fajnie że przytoczyłeś cyferki, ale gdy zajrzysz w tytuły które się pod nimi kryją, to niewiele one znaczą.No mam i to nawet spore, bo większość z nich oglądam gdy pojawiają się na Netflixie czy HBO Go.
I raczej mało ich obchodzi zdanie takiego turbofana jak Ty, który zapewne ciśnie ich seriale prosto z torentów i jojczy, że CW złe niedobre robi seriale dla swoich widzów, a nie dla fanów.
A mnie mało obchodzi zdanie takiego bufona jak Ty. Jeśli masz jeszcze inne wróżbiarskie umiejętności, to powiedz też skąd biorę komiksy i gry. A jeśli nie masz jak mi udowodnić źródła zasobów, to wsadź sobie te nędzne zaczepki w tyłek.
Gawiedź często narzeka na poziom kostiumów seriali DC na The CW, ale ludzie zapominają że kiedyś wyglądały jeszcze gorzej. Dla przykładu Cyborg ze Smallville. Bardzo minimalistyczne spojrzenie na połączenie człowieka z maszyną.
Kiedyś to było ;D
To nie był Flash, tylko Impulse. Bart Allen, a nie Barry Allen, czyli wnuk Barrego z przyszłości. Później w serii Smallville: Season 11 rozwiano wszelkie wątpliwości odnośnie tej postaci i jej pochodzenia. Co oczywiście nie usprawiedliwia tego, że jego kostium był równie tandetny. Nie wiem co kierowało twórcami serialu że projektowali w taki sposób wizerunek swoich herosów, chodziło im o to że mają to być wersje "prototypowe"? Przecież np. Hawkman, Booster Gold, i Blue Beetle, jak na warunki serialowe mieli bardzo fajne kostiumy. Zwłaszcza ten Hawkman ze Smallville wyglądał 10 razy lepiej niż biedne Hawki z Legends of Tomorrow.
Adolf, jako wielki fan Smallville, serialu od którego zaczęła się Twoja przygoda z serialami DC (emocjonalnie bolesna przygoda) pewnie jesteś już ze szczęścia pijany po solidnym szampanie z Lidla, skoro znów zobaczysz swojego ulubionego Clarka. Jeszcze tylko Erica Durance, Justin Hartley, i fani SV będą ukontentowani. Allison Mack jako Chloe Sullivan nie uświadczymy, ponieważ siedzi w więzieniu za werbowanie kobiet do seksualnej sekty.
Obejrzałem sobie Flasha i znowu poraziła mnie prowizorka. Jezu, ten serial jest idealny dla fana MCU, ja już jestem za stary na takie rzeczy. Joker jest w kinie, oczekiwania rosną. A tu jeszcze ludzie trąbią, że Batwoman nie trzyma żadnego poziomu... Zaoranie Arrowverse to za mało, trzeba by zaorać całą stację The CW. Jedyne co tam im wychodzi, to budowanie uniwersum. Od początku chwaliłem podebranie Constantine'a z upadłego serialu. Z radością obserwuję jak buduje się uniwersum w różnych kierunkach, a nawet w różnych okresach.
To jedyne co im tam wychodzi. A teraz nawet fajnie się słucha jak to w crossoverze mają pojawić się postacie z różnych produkcji DC, także tych wygasłych. Dołożono wreszcie Black Lightninga, mamy Smallville i Birds of Prey, jakieś nawiązanie do Batmana z 89, czy nawet Lucyfera. Wiem, że będzie słabizna. Żaden cross jeszcze nie zachwycił. Jednak mimo to te nawiązania cieszą. To prawdziwe multiversum, pokazane w skali jakiej jeszcze na małym ekranie nie widziano.
A' propos, nie rozumiem twojego podejścia do serialowego Arrowverse, forumowiczu. To po co w końcu cokolwiek z tego Uniwersum oglądać, skoro wszystko lub większość, według Ciebie, jest zaorane. Nie widzę sensu doświadczania nadchodzącego, jednego z najistotniejszych wydarzeń w historii seriali superbohaterskich w ogóle, Crossoveru Arrowverse: "Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach", skoro jak przewidujesz ,,będzie słabizna". Moim zdaniem stacja "CW" produkuje seriale dla jak największej oglądalności, a za oglądalnością idzie pieniądz; nie patrząc przy tym na jakość. Arrowverse jest realizowane dla widza amerykańskiego i kanadyjskiego, "CW" pozostały świat nie obchodzi; przecież w Europie raczej nikt nie odbiera na telewizorze transmisji tej stacji.
Dodatkowo nie dało się nie uśmiechnąć, nie poczuć ducha nostalgii, gdy podczas ponaddźwiękowych manewrów Flasha gdzieś po Central City, widz mógł usłyszeć towarzyszącą postaci ścieżkę dźwiękową z filmu "Flash Gordon"Kurcze dla mnie to byl najlepszy moment calego odcinka.
Adolf, właściwie to masz racje, i jak sobie teraz przypominam podobnie jęczałem na poprzedni sezon. Tylko tam, w połowie sezonu, do tego miernego serialu zawitał ktoś wspaniały. Ktoś szalony, ktoś groźny, zabawny i niezbezpieczny jednocześnie. Jon Cryer jako Lex Luthor panowie. John Cryer jako Lex, pokazał to co nieudolnie próbował pokazać Jesse Eisenberg w filmie Zacka - połączenie campu z świetnie nakreślonym szwarcharakterem. John Cryer, gość którego znałem tylko z Dwóch i Pół, dał drugiego najlepszego Lexa jakiego widzieliśmy (po Michaelu Rosenbaumie). Luthor ma pecha do filmów kinowych (jak dotąd żaned filmowy Luthor mi się nie podobał) za to szczęście do seriali.
Bardzo liczę że Lex Cryera powróci w serialu o Supermanie i Lois. Poprzedni sezon próbował być polityczny i komentujący - ja nie skomentuje za to, jak żałośnie to wypadło. A Karze Danvers (dlaczego nie Linda Danvers jak w komiksach Petera Davida, w Leesburgu a nie przereklamowanym National City? Wątek Anioła zrobiłby furorę w telewizji przy popularności Supernatural) życzę szybkiej kasacji po tym jak jej kuzyn dostanie swoją telenowele w ramówce.
Brandon Routh z Crisis jest najlepiej wyglądającym Supermanem w historii wszystkich aktorskich adaptacji. Może gdy wystartuje serial o Supermanie z Tylerem Hoechlinem ściągną chociaż raz Routha na crossover. Multiwersum w tych serialach tworzy sporo możliwości. Wygląd Routha pokazuje że nie trzeba przyciemniać kostiumu Supermana ani nawet zabierać mu majtek.
Małe pytanko, jest jakaś rozpiska, jak oglądać CrossOvery miedzy serialami CW?
Liczba mnoga, gdyż wcześniej były już takie eventy?
Czy ten najnowszy jest sens obejrzeć, nie oglądając na bieżąco seriali?
Powiedzmy sobie szczerze, żeby nie ta idea multiversum to obecny crossover to byłaby kolejna kupa.
.... a nawiązane do najsłynniejszej okładki już było?
(https://i.etsystatic.com/9035078/r/il/81d561/996422600/il_570xN.996422600_lolb.jpg)
Michael_Korvac oglądasz może Black Lightninga jeszcze? Właśnie wszedł na Netflix i nadrabiam 3 sezon.
ok, pytałem tylko czy oglądasz, byłem pewien że tak. Polecam Black Lightninga skoro lubisz Arrowverse, bo ten serial jest znacznie lepszy od Flasha, czy takich pomyłek jak Batwoman i Supergirl. Dojrzalej napisany, z normalnymi relacjami rodzinnymi, a nie wulkanami emocji i melodramatami jak we Flashu choćby. Jak kogoś kupowała atmofera Luke Cage (problemy czarnoskórych, subkultury) z Netflixa i mu tego brakuje, polecam sprawdzić Lightninga. Realizacja również zostawia w tyle "teatr telewizji" który często się pojawia w innych serialach DC od The CW. Smuci mnie że serial jest taki nieobecny w mediach, a inne miernoty superbohaterskie którymi The CW nas zalewa mają sporo followingu w sieci. Do tego mam wrażenie że Lightning mniej boi się pokazywać brutalność, co do tej pory było domeną Titans i Doom Patrol, a Arrowverse unikało tego jak ognia.
Oglądam cały czas, chociaż raz są lepsze sezony, raz lepsze, jak i odcinki. Trochę mnie rozczarowało zakończenie poprzedniej serii. Nie umywało się do Beebo vs. Mallus :>
I jeszcze zmarnowaleś czas na wersję z wyciętymi mocniejszymi scenami walk... A to i tak przecież serial dla nastolatek. Wstyd...Pisałem wyżej "Na szczęście oglądam wersje Stargirl z DC Universe"
Na swoje usprawiedliwienie napisze, że jestem zmęczony i wzrok nie ten Muszę kiedyś w końcu zerknąć na Stargirl.No koniecznie dawno się tak nie jarałem żadnym serialem z DC
Pooglądałem dzisiaj siódmy odcinek Stargirl i jest pod mega wrażeniem. Stargirl to naprawdę mega produkcja. Fenomenalna. Na szczęście oglądam wersje Stargirl z DC Universe ponieważ na CW jest usuniete kilka scen. Naprawdę Stargirl to najlepsza pridukcja DC. Polecam tą wypowiedź: https://komiksowy-swiat.blogspot.com/2020/06/kilka-sow-o-pierwszej-poowie-stargirl.html
To czy "Stargirl", to najlepsza produkcja serialowa adaptująca komiksowe realia "DC" (zapewne o to ci chodzi forumowiczu), sądzę, że jest dość ciężko określić, obiektywnie podsumować, ocenić serial w tym względzie. Nie czytałem komiksów z serii "Stargirl" - nawet żadnego z pośrednim a gdzie dopiero bezpośrednim udziałem Courtney Whitmore, ale z opinii znających świat narracji obrazkowych Stargirl fanów, wynika, że ów serial dość wiernie, z komiksu na mały ekran, przenosi realia, charakter głównej postaci i wydarzenia związane ze "Stargirl". Entuzjaści oglądający tę produkcję, ale i kojarzący świat komiksów Courtney uważają, że serial spełnia w tym względzie powierzone mu zadania, że wywiązuje się z roli adaptacji, i robi to teoretycznie najlepiej z wszystkich małoekranowych produkcji, które opowiadają komiksowe wydarzenia, wątki z Uniwersum DC, Uniwersum Marvel i pokrewnych. Dobrze widzieć kogoś pozytywnie nastawionego do "Stargirl"; cóż, jak na razie nie umiem ocenić tej produkcji: czy jest to najlepsza, prawie najlepsza, a może średnia adaptacja spośród wszystkich, które w płaszczyźnie multum adaptacji komiksowych widziałem do tej pory. Z "Uniwersum DC" najlepiej w tej materii prezentował się dla mnie "Gotham" - fantastyczny, porażająco dobry serial, mocno czerpiący z pierwowzoru, i nic na razie mu nie dorównało. Adaptacji będzie co raz więcej, czas pokaże.Wspaniałe jest w niej to, że to nie jest jakaś głupia teen-drama tylko naprawdę są tam rzeczy, które wiesz że będąc na jej miejscu też by Cię spotkały. Choć po zakończeniu siódmego odcinka nie mogę się doczekać kolejnego. Oby wszystko z Courtney było dobrze
http://chng.it/xjRYPDn2Petycja żeby produkcją Stargirl zajęło się HBO Max
O ile pamiętam to w Legendach pojawili się członkowie JSA, więc mogli by kręcić swój serial zamiast wchłaniać Stargirl tylko po to, aby robić większy crossover niż poprzednio. Nie ma co się oszukiwać, że stacja CW będzie ingerować w treść, czy będą to duże zmiany na tę chwilę ciężko powiedzieć. Jeżeli spojrzeć na Stargirl to jeszcze nic wielkiego się nie działo, bo ciągle jest o relacjach między ludzkich, o tym jak stawać się bohaterem i może to będzie ciągnąć się do końca sezonu, bo na to jest położony nacisk i fajnie ogląda się to docieranie, bo nie jest tak sztuczne jak we Flashu, Arrow ze względu na przeładowanie.No dokładnie. Mi się wydaje, że nawet jeśli CW się nią zajmie to Geoff Johns nie pozwoli zniszczyć swojego dziecka
... oraz chyba największe zaskoczenie, czyli Pennyworth - pierwszy sezon naprawdę daje radę i ma mocniejszy, dorosły klimat.
Oglądam serial o Supermanie, i zastanawia mnie jedna sprawa - czy to ta sama ziemia, co pozostałe serie, takie jak Supergirl i Flash? We wczorajszym odcinku Superman walczył z dużą ilością przeciwników z mocami, rozumiem czemu Supergirl nie wpadła pomóc - wiem już na przykładzie MCU, że taka specyfika gatunku w dużych uniwersach i trzeba na to przymykać oko, ale w rozmowie rodzinnej mówiono o młodości Supermana jakoby "był zawsze sam, ostatni ze swojej rasy", pojawił się ktoś z jego planety, i też mówi się o tej postaci jako "krajanin, którego Superman nigdy nie miał".
Brednie to raczej ty piszesz i ściana słów tego nie zmieni.
Jeśli ta scena to niby ma pochodzić z kina ambitnemu, pełnego efektów specjalnych i wizualnych, porywającej scenografi, mdłych dialogów i takiej samej muzyka to ... a nie wróć ... odcinek 12 to czyste CW.
Pan M, nie skreślaj bardzo dobrego serialu po urywku z jednego odcinka. I nie porównujcie tego do seriali MCU które mają ogromny budżet. To wciąż realizacyjnie poziom Marveli od Netflixa, a nie Arrow/Flash.
Gadacie głupoty, Panie, Łej! Aleś ta rozgniwoły Najwyższego! Sranie w banie, uje muje, dzikie węże. Piszcie o CGI, jeśli wiecie w ogóle, co to oznacza i o co chodzi, i do czego ten termin się odnosi. ;) Parodia... Brak wiedzy z dziedziny kinematografii oraz aspektów związanych z technologiami pomocnymi filmom i serialom, co u niektórych na forum jest karygodny i ultra-śmieszny. Szkoda słów, i dłuższego pisania. Trzeba w prostych zdania, żeby tłuszcza zrozumiała. >:(
Swą aparycją Tyler Hoechlin podkreśla, że jest to najbardziej superbohaterski, prezentujący ideał amerykańskiego herosa o nadludzkich zdolnościach, ludzkim alter ego i idealnej ,,kwadratowej szczęce", jaki ukazały nam dotychczas filmy i seriale. Cavill jest na drugim miejscu. Najlepszy Batman to Ben Affleck, i koniec kropka. Takie jest moje zdanie. Cze. 8)
Macie pomysł, dlaczego Polacy tak polubili się z Flashem? Serial TV nie jest nawet emitowany w Polsce...W cytowanym wątku już osoby napisały, że serial w kraju jest dostępny, jednak Twoja wypowiedź spowodowała, że na temat seriali CW spojrzałem pod innym kątem... Ten watek popularny zbytnio nie jest, a wyżej przeważają ekstatyczne opinie @Michael_Korvac i będące dla nich odpowiedzią opinie negatywne o niskiej jakości seriali CW, wniosek - coś te seriale w sobie mają, skoro nie przechodzi się obok nich obojętnie ;)
Odnosząc się do dość rozległego treścią i wydźwiękiem posta wyżej, dodam jedno, i pojadę z tym po bandzie: CWVerse od ,,sławetnej" CW zaczyna się robić coraz mniej komfortowe do doświadczania przez geeka komiksowego i ogólnie popkulturowego. I mam na myśli osobę z obszarów Europy czy ogólnie fana z Polski. Z seriali CW robi się okropny kiblownik, bagnisko niewiadomo czego, mamałyga i landrynkowo-lukrowany haj, którego nie da się już oglądać; patrz trzeci sezon "Batwoman", który początkowo wyglądał obiecująco, ale teraz... Łej... Wyjątkiem z tego wszystkiego, cóż, jest wybitny serial - jak na standardy gatunku superheroe - "Superman i Lois". Sęk w tym, że produkcje pod szyldem tej stacji są przeznaczone dla bardzo, ale to bardzo specyficznego typu odbiorcy... dla widowni amerykańskiej - bo nikt nie robi takich ,,cudeniek" z myślą o światowym rynku i światowym widzu.
A czy to kiedyś nie było bagnisko? Owszem, kiedyś nie było. Ale to jakoś 20 lat temu, kiedy The CW nazywała się The WB i produkcje miały tam trochę wyższy poziom. Potem była jakaś fuzja i stacja prezentuje nam rok w rok fenomenalny pokaz prowizorki. Ale nie rozumiem dlaczego narzekasz, przecież jest dużo lepiej niż kiedyś. Arrow się skończyło, a to przykład najbardziej śmieciowego serialu od CW. Zamiast tego mamy Superman i Lois, które przygniotło mnie jakością. A sam serial z Batwoman od drugiego sezonu da się nawet oglądać. Jest to klasa wyżej niż wspomniane Arrow.
Rychły koniec Flasha. Dziewiąty sezon będzie finałowy! W ofercie The CW zostanie już tylko: Superman & Lois, Stargirl i Gotham Knights. O ile ostatni zapowiada się na paździerz tysiąclecia, tak dwie pierwsze produkcje prezentują przyzwoity poziom i ciężko stwierdzić jakie będą dalsze losy Arrowverse.
https://www.facebook.com/UniwersumDCComics/posts/pfbid03EBjXk1r5XnVFCK5YeCJJbhc3wwzZEZJbYT64LFHdG8uCKArENRToY94ds5wCzaLl
Niby co tworzy HBO Max, to co Abrams miał robić od 2 lat już? I wszystko zostało anulowane, owszem Arrowverse już dawno powinno zostać zaorane. Ale WB nie ma kompletnie planu na DC, więc o jakim uniwersum tu mowa. Pojedyncze seriale są dobre i tyle.Trochę wprowadzasz w błąd z dwóch powodów:
DC nawet nie ma planu filmowego dalej niż na przyszły rok, nic nie wiemy co w 2024 itd.
Trochę wprowadzasz w błąd z dwóch powodów:
1. HBO Max tworzy seriale DC, które dostają kolejne sezony: Peacemaker, Titans, Doom Patrol, Harley Quinn trwają prace nad Zielonymi Latarniami, które idą ślamazarnie.
2. O 2024 wiemy, że powstanie kontynuacja "Joker" oraz zabierają się już za "Constantine 2".
Czy seiale Peacemaker, Titans, Doom Patrol, Harley Quinn są ze sobą w jakiś sposób powiązane?
Tylko ze filmy stojące na uboczu Uniwersum (albo nie będące jego częścią) otrzymują lepsze oceny i zarabiają lepiej trafiając do szerszego grona odbiorców. Próba małpowania Marvela w celu stworzenia jednolitego Uniwersum jak widać cały czas odbija się czkawką Warnerowi.Mhm, tymczasem Peacemaker ;) Nie bardzo wiem, kiedy próba "małpowania Marvela' wychodzi im na złe, ponieważ od kilku lat ich projekty spotykają się z dobrym odbiorem z wyjątkiem "Wonder Woman 1984" :)
Trochę wprowadzasz w błąd z dwóch powodów:
1. HBO Max tworzy seriale DC, które dostają kolejne sezony: Peacemaker, Titans, Doom Patrol, Harley Quinn trwają prace nad Zielonymi Latarniami, które idą ślamazarnie.
2. O 2024 wiemy, że powstanie kontynuacja "Joker" oraz zabierają się już za "Constantine 2".
Joker 2, z bardzo pokrętnym tytułem "Folie à Deux", to coś co może albo zniszczyć i tak nieciekawą sytuację w Uniwersach kinowych DC (chyba w przestrzeni wydarzeń nie tylko jednego świata DC. Bo tam chyba nie ma jedynie DCEU, co nie?), albo wtłoczyć w ten aparat filmowy nieco inności o świeżości. Co do "Folie à Deux" mam jednak mikro-obawy: nie wierzę, że będzie to... musical?! Nie, to nie prawa się udać, to chyba nie przejdzie. Joker to wciąż postać z świata komiksu, nawet jeśli Phillips kreuje go tak, że jest daleko wysuniętą poza granicę pojęcia, adaptacją klasycznego utrwalonego w popkulturze wizerunku Jokera. Polecam wszystkim "Harley Quinn" - sam trzeci sezon, ba!, nawet polski dublarz jest w jego jednej z wersji, no po prostu bomba! W ogóle to ciężko jakkolwiek opisywać jest kreację za kreacją, co tyczy się multum postaci, w tym serialu - to trzeba obejrzeć! Wszystko jest tu tak oderwane od granic normalności! Sam Bruce Wayne/Batman, Batgirl, Nightwing - takie trochę małe pyskate i roztargnięte dzieci w ciele dorosłych osób. 8)
P.S. Ogólnie nie obserwuję już żadnych planów filmowych WB odnośnie DCEU - jeśli tak ten kinowy świat się nazywa. Interesuje mnie jedynie w najbliższych latach kolejny Superman z Cavillem (rzecz jasna od Snydera), albo jakiś Crossover tej postaci z Black Adamem i Shazam! Taka trójka w jednym filmie... cała forsa i przetopione złoto tego świata! CWVerse natomiast, tu dokończę "The Flash" i "Superman & Lois" i w końcu odwieszam buty na kołek...
Stargirl również trafiła pod topór, 3 sezon będzie zatem ostatnim, ciekawe czy Gotham Knights da radę pełen sezon przetrwać w takim przypadku xD
https://www.cbr.com/the-cw-cancels-stargirl/
"Stargirl" idzie na ,,zasłużoną (bądź nie) emeryturę" - mam ochotę powiedzieć w związku z tym: ,,a nie mówiłem!". Przeczuwałem, że po drugim sezonie, który był trochę jak ,,za bardzo przyczajony i zbyt ukryty smok", czyli jak gnijący z odcinka na odcinek kupsztal, który nie wiedział co i jak ze sobą zrobić, w tym jak rozwinąć się fabularnie, wątkowo etc. "The Flash" i "Superman & Lois" niech dokończą swoje serie, "CWVerse" niech się imploduje do niebytu, a stery serialowych treści superbobaterskich od DC Universe niechaj przejmie HBO Max (o ile ta platforma przetrwa) lub coś a'la Warner Bros Discovery.
Nie wyczuwam żadnych zaburzeń w Mocy w związku z premierą "The Flash: season 9" - wibracje rozedrganego Wszechświata podpowiadają mi, że to będzie ostatni i jeden z lepszych sezonów w historii przygód Barry'ego Allena i jego alter ego na CW. Must see! ASAP!
Uniwersum CW przynosiło straty. Spore. Na każdego zarobionego dolara przychodziły 2 dolary strat. Matematyka wygrała.Słusznie,
https://www.cbr.com/cw-losing-2-dollars-every-dollar-earned/
Wątek z Caitlyn chyba najlepiej obrazuje poziom serialu. Tak nie mieli pomysłu na dwie postacie w ciele jednej, że rozwiązanie znaleźli wprowadzając trzeciego mieszkańca tego ciała będącego mieszanką poprzednich dwóch ;D ;D ;D
nie dość że będzie ostatni, to zapadanie widzom w pamięć[/spoiler]No i miał rację... tu trzeba oddać mu rację... tak głupi pomysł z Caitlyn na pewno nie wypadnie z głowy przez długie lata. Pół biedy jeszcze z wprowadzeniem takiego wątku, ale cała drama jaka z tego wyszła... przez cały odcinek Team Flash zastanawia się, którą Caitlyn "zostawić" jaką jedyną wersję, Cailtyn chodzi zła z tego powodu, po czym na sam koniec odcinka błyskotliwie STWIERDZAJĄ, że w sumie to jej decyzja i to ona powinna ją podjąć, a nie oni... No geniusze...
Gotham Knights...
Szukam co pozytywnego mógłbym napisać o pierwszym odcinku i... Nic nie przychodzi mi do głowy. No, może to, że aktorzy trzymają się założonej konwencji, ktoś powie że grają źle, ale to jest kwestia właśnie założeń serialu, aktor wcale nie ma znacząco łatwiej gdy wręcz zmuszony jest grać 'źle' (nie wiem czy dobrze przekazuję to co mam na myśli :) ), bo nie jest tak, że przedstawiają postaci w sposób niewiarygodny, to postaci są napisane w taki sposób, aktorzy trzymają się ww. konwencji.
I może o tej konwencji dwa słowa, bo nie wszystkie seriale CW są takie same, większość faktycznie jest nie najwyższych lotów (czyt.: słabe), niektóre tytuły są przeciętne, ale są też takie, które osobiście lubię, więc nie wszystko sprowadza się do kwestii stacji jako całości. Raczej upatrywałbym źródła w samej tzw. ramówce stacji, Riverdale za chwilę się kończy i dobrze byłoby czymś z silną marką zastąpić ten 'segment', coś co ma trafiać do tej samej demografii (bo wbrew powszechnej opinii CW celuje w różnych odbiorców). Oczywiście Arrowverse też się kończy, ale CW zostawia Superman & Lois, a ten serial celuje w chociażby lekko 'dojrzalszą' widownię, z tego wnioskuję że Gotham Knights ma trafić do młodszego widza, i tyle - stąd konwencja przypominająca chociażby Riverdale.
Zestawienie z Riverdale zresztą nie jest bezzasadne, przyznam że byłem przez moment zaciekawiony tym serialem, na początku niejedno 'porównanie' do Twin Peaks widziałem, z tym że szybko okazało się to 'naciągane'. Przypomnę, że pierwszy sezon Riverdale był odmienny od późniejszych, 'na moje oko' dało się to oglądać, chociaż ja nie dałem rady, poza okazjonalnie miłymi dla oka ujęciami nic w tym serialu dla mnie nie było. Co ciekawe jak gdzieś 'trafiłem' na odcinki z późniejszych serii to serial poszedł w kierunku mało zobowiązującej 'guilty pleasure', i to samo widzę w pierwszym odcinku Gotham Knights.
To jest ww. aktorstwo, czyli granie wg. założeń 'sztuczności' świata i braku konsekwencji fabularnych w ramach serialu, ale też wszystko co widać na ekranie. Z tym problem jest duży, bo widać że budżet jest niewielki, a mimo tego twórcy starają się wcisnąć elementy 'imitujące' produkcję droższą (coś jak w późniejszych sezonach Arrowverse). Stylistycznie serial stara się też wpisywać w estetykę poprzednich produkcji 'Batmanowych', co w połączeniu z ww. niskim budżetem i w większości mało wyrazistymi lokalizacjami tworzy obraz szary (dosłownie i w przenośni) i nieinteresujący.
Nie miałem żadnych oczekiwań wobec tej produkcji, a mimo tego jestem zawiedziony. Pierwszy odcinek sprawdziłem żeby wiedzieć czy 'warto' będzie z tym serialem kiedyś się zapoznać, znając inne produkcje CW widzę, że na pewno nic dla mnie w pierwszym sezonie, a w 'restart' raczej nie wierzę - albo serial padnie z końcem pierwszej serii, albo mając zadowalającą widownię będzie kontynuowany w tej samej formie (tak przewiduję tylko). O fabule celowo nie piszę, to co najważniejsze widać w trailerze, a reszta, przypuszczam że prędzej czy później się 'rozwodni' i wydarzenia nie będą miały znaczenia nawet w ramach kolejnych odcinków serialu (czyli - serial nie dla mnie i nie będę się rozpisywał, można znaleźć recenzje opisujące aspekt prowadzenia historii).
Nie polecam, jeśli chcecie usiąść w fotelu i przez godzinę 'nie myśleć' to jest masa innych, znacznie lepszych produkcji (chociażby ostatnio chwalony przeze mnie Gotham [nie Knights ;) ], niby można go opisać częściowo podobnie, ale między Gotham a Gotham Knights jest ogromna przepaść; nie wiem czy teraz Gotham jest dostępny, bo miał zniknąć - przypadek że właśnie teraz? :P ).
PS. Uwaga też na opinie w internecie, przynajmniej na IMDB jest ewidentny 'review bombing', czyli oceny 10 z jedną recenzją na koncie (oczywiście recenzją tego serialu).
Nie spodziewałem się niczego lepszego... W tej chwili zastanawiam się, jakim cudem na polskim HBO Max szybciej pojawią się premierowe odcinki tego paździerza (23 marca wskoczy 1 odcinek, kolejne będą dodawane co tydzień), a 3 sezon "Superman & Lois" stoi pod znakiem zapytania, mimo iż premiera jest tego samego dnia co GK i poprzednie sezony były dodawane u nas na bieżąco (czyt. 1 dzień po amerykańskiej premierze)..