Autor Wątek: Seriale DC od The CW  (Przeczytany 29980 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #75 dnia: So, 19 Październik 2019, 15:47:14 »
"The Flash" od "CW", drugi odcinek szóstego sezonu serialu. Po raz kolejny, co zaskakujące, epizod nie rozpoczyna się od słynnego powiedzonka Barry'ego Allena, wypowiadanego w tle typowych, dla wejściówki graficzno-muzycznej serialu, krótkich dynamicznie zamontowanych scenek, brzmiącego: ,,my name is Barry Allen..". Dla serialu sekwencja ta zmieniała się na przestrzeni sezonów pięciu sezonów. Zmiany nie były wyraźne; twórcy dodawali do niej jedynie inne słowa Barry'ego i ujęcia odnoszące się do aktualnego lub poprzedniego realizowanego sezonu serialu. Jednak i tak w szóstym cyklu "The Flash", jak dotąd rozpoznawalnej wejściówki jeszcze nie słyszeliśmy i nie widzieliśmy. To nie było i tak dość istotne, tak jak zauważalne, idące na gigantyczny plus dla jakości akcji, dynamiki fabuły, napięcia i nieprzerysowanego dramatu tejże produkcji, zmiany; w odcinku miało miejsce wiele ciekawych dobrze nakreślonych zdarzeń, momentów, wątków. Same efekty specjalne, których nie było nie wiadomo jak dużo, uległy wizualizacyjnej poprawie w stosunku do poprzedniego sezonu; przynajmniej tak wyglądało to z mojej perspektywy. Odcinek drugi szóstej serii opowiedziano ładnie, instynktownie splecioną z efektami fabułą, a nie samymi graficznymi udogodnieniami. Obraz był równie istotny co konstrukt fabuły, od początku do końca 42-minutowego materiału. Kluczowe w odcinku w odniesieniu do nadchodzącego powoli "Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach" w Arrowverse było przeniesienie się Barry'ego na Ziemię-3 - rzeczywistości J. Garricka, odpowiednika Flasha, jako Speedstera. Barry po znalezieniu się w laboratorium Garricka dowiedział się, że aby przenieść się do dnia 11 grudnia 2019 roku, dnia śmierci / zniknięcia Flasha, nie wystarczy zwykłe wtargnięcie do Speed Force i wylądowanie w pożądanym przez Barry'ego punkcie na osi czasu, gdyż antymateria blokuje potężne zdolności speedstera i w nieodgadniony sposób samo Speed force również. Jedynym możliwym wyjściem dostania się w samo centrum wydarzeń z 11 grudnia 2019 roku była dla Allena ekstrakcja jego umysłu za pomocą transmisji neuronalnej i tachionów. To co Barry odkrył było dla niego wystarczająco przerażające, by go doszczętnie przytłoczyć. Tego ,,letalnego" 11 grudnia jego umysł ujrzał bowiem miliony światów naraz, a każdy z nich był umierający. W macierzystej Ziemi ściana potężnych fluktuacji energii pochłonęła jego przyjaciół. Jaki z tego wniosek? Multiversum może przestać istnieć, Anty-monitor możliwe że zwycięży, tylko jak wyglądałoby realizowanie takiego tryumfu skoro większość Multiversum zostałoby anihilowane? W każdym bądź razie "Kryzys na Nieskończonych Ziemiach" zapowiada się na smakowity fanowski kąsek.

Popatrzcie na mapę tła egzotycznej antymaterii w Multiversum, i ilość równoległych światów w nim zanurzonym; wiadomo, że są ich miliony jak nie miliardy, jednak sama mapa bardziej charakter easter egga, będąc prawdopodobnie, moim zdaniem, istotną dla fanów wskazówką odnośnie przebiegu "Kryzysu", jego zakończenia, postaci i światów w nim uczestniczących. Mapę przedstawił Barry'emu Garrick, gdy ten wizytował go na Ziemi-3!



Moja ocena s06e02 "The Flash" od "CW": 9/10!

John

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #76 dnia: Pn, 21 Październik 2019, 16:01:51 »
Przecież Supergirl została zaklasyfikowana jako Ziemia 38.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #77 dnia: Śr, 23 Październik 2019, 09:57:18 »
Być może zdjęcie, którym posłużyłem się w poście powyżej nie ma wyrazistości i ostrości, dlatego podrzucam niżej nową grafikę, tej samej zaprezentowanej Barry'emu przez Garricka z Ziemi-3 mapy obrazowania kształtu Multiversum i zawartych w nim światów oraz uwzględniającej szacunkowe rozłożenie antymaterii w Multiversum.



Na mapie widać wyraźnie zaznaczoną Ziemię-38, z której pochodzi Supergirl, więc żadnego błędu ze strony scenarzystów i reżysera nie było; tak jak Kara Zor-El była częścią tej rzeczywistości, tak jest w dalszym ciągu. Zwróćmy uwagę na dwa słowa widniejące nieopodal świata kryptonianki, dwie pozycje lokacji wyżej: ,,Thaddeus Brown". Przedstawiają one znaną szerzej w komiksach DC postać pod pseudonimem "Mister Miracle". Wzmianka w odcinku drugim szóstego sezonu "The Flash" od "CW", o Thaddeusie, jest najbardziej widocznym odniesieniem o New Gods w całym Arrowversum. Czyżby Mister Miracle miał się pojawić w świecie Barry'ego Allena i jego ekipy "S.T.A.R. Labs" jeszcze przed "Kryzysem na Nieskończonych Ziemiach"?

John

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #78 dnia: Śr, 23 Październik 2019, 10:44:28 »
Dziękuje Michael, teraz już wszystko jest jak należy. Może w Kryzysie w końcu dowiemy się, na jakiej Ziemi jest Lightning? Imo najlogiczniej by było gdyby już każdego serialu nie ustawiali po różnych ziemiach, i Black Lightning mieszkał na E38, wraz z Supergirl i Supermanem.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #79 dnia: Pt, 25 Październik 2019, 12:14:44 »
Odcinek trzeci szóstego sezonu "The Flash" dolał dodatkowej oliwy do ognia. A dlaczego? Wszystko rozchodzi się o tajemniczego, nazwanego przez Cisco ,,Indianą" Harrisona Wellsa, który z niewiadomo której równoległej Ziemi, i niewiadomo do końca dlaczego, przybył do Wszechświata Barry'ego Allena. Stanowczy, zdecydowany Wells w porównaniu do swoich rówieśników z innych rzeczywistości, na Ziemi, na której rozgrywa się akcja "The Flash", zjawia się nie bez powodu. Poszukuje on
Spoiler: PokażUkryj
Eternium, substancji lub rodzaju materii obecnej w Multiversum, której przeznaczenia widz nie miał okazji do końca poznać. Oprócz tego odcinka "The Flash" istota Eternium jest mi niezaprzeczalnie obca. Nie wiem do końca czym ono lub to coś w macierzy komiksowej jest
. Epizod trzeci okazał się bardzo dynamicznym materiałem, z różnym gatunkowym wkładem: akcja, dramat, zaskoczenie; przynajmniej obyło się, mówiąc krótko, bez biadolenia i płaczu Iris. Nie chce mi się wierzyć, że
Spoiler: PokażUkryj
Flash miałby zginąć w prawdziwej heroicznej walce podczas "Kryzysu", poświęcając swoje życie za ocalenie jedynej Ziemi w Multiversum. Takie emocjonalnie ciężkie zakończenie znaczącej batalii w nadchodzącym Crossoverze, byłoby dla fana Arrowverse, jak uderzenie obuchem w łeb, jak przejście jakiejś potężnej ściany energii niszczącej dobytek naszej wiedzy o Arrowverse. Ciężko w ogóle zaakceptować taki stan rzeczy, przy czym do startu "Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach" pozostało stosunkowo mało czasu. Jedynym rozsądnym wyjściem jest uważne śledzenie przebiegu wydarzeń poszczególnych odcinków z seriali Multiversum od "CW".

Offline SawiK

Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #80 dnia: Pn, 28 Październik 2019, 22:12:02 »
Arrow dobiega końcu a tymczasem na choryzoncie wielkie eS, CW niezwalnia tempa. Lubię tego Supka i dam szansę:
http://filmozercy.com/wpis/superman-i-lois-lane-dostana-wlasny-serial

John

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #81 dnia: Pn, 28 Październik 2019, 22:22:29 »
Fajnie, ale klimatu nieśmiertelnego Lois & Clark na pewno nie przebije 8)


Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #82 dnia: Śr, 30 Październik 2019, 13:13:08 »
Pofałdowana, z głębokimi mięsistymi bruzdami twarz, jak u jakiegoś starca lub prastarej, potężnej, istniejącej poza zwykłą egzystencją, istoty. Tak w skrócie prezentuje się główny antagonista grupy herosów w nadchodzącym "Kryzysie na Nieskończonych Ziemiach", Anty-Monitor. I miły dla oka to widok nie jest, zważywszy na oryginalny komiksowy pierwowzór tej postaci, i ostatnie wydarzenia związane z serialem "Gra o Tron" - w szczególności zazębione wokół pewnej oryginalnej sylwetki.



Piorunująco dobra, iście paraliżująca, będąca detonatorem dla geekowskich spazmów i uciech, wiadomość! Greg Belanti z Arrowverse będzie odpowiadał za produkcję (nie wiemy dokładnie za jaką jej część, za jakie procesy itp.) serialu adaptującego komiksowe realia Uniwersum DC, który na pewno w jakimś stopniu będzie konkurował z światem małego ekranu wykreowanym przez stację "CW". Tym czym zajmie się Belanti będzie "Zielona Latarnia", widowisko z premierą na platformie streamingowej "HBO Max"! A to kiedy serial zadebiutuje na platformie, nie jest w ogóle potwierdzone. Podejrzewam, że byłby to październik 2020 bądź luty 2021 rok.

Offline stachel

Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #83 dnia: Śr, 30 Październik 2019, 13:43:46 »
Obejrzałem pierwsze 2 odcinki Supergirl z nowego sezonu. Myślałem, że gorzej niż w poprzednim być nie może, a jednak twórcy pokazali, że może. Ciekawe, czy uda im się przebić scenę z Supergirl, która zachowuje się, jakby pierwszy raz spodnie zobaczyła...

John

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #84 dnia: Śr, 30 Październik 2019, 16:00:08 »
Też widziałem 2 odcinki nowego sezonu Supergirl i w tym roku, poza odcinkiem Kryzysowym, będą to ostatnie jakie widziałem z tego serialu. Szkoda się strzępić, to było po prostu żałosne i obraźliwe. Ten serial powinien trafić do kosza po tym jak zaczną tworzyć Supermana.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #85 dnia: Cz, 31 Październik 2019, 09:52:25 »
Moje doświadczenie, jako wprawionego w boju fana serialowego Uniwersum DC od "CW", przekierowuje moje myśli i odczucia do następującego wniosku odnośnie serialu "Supergirl": jeśli w piątym sezonie produkcji nie dojdzie do jakiejś nagłej, potężnej zmiany, niczym solidne zatrzęsienie, to z odbiorem całości serialu u ,,nieamerykańskiego, zachodniego widza" będzie kiepsko. W rzeczywistości "Supergirl" nie jest złym małoekranowym widowiskiem; sęk w tym, że ciężko wyobrazić sobie, co aktualny, piąty sezon ma opowiadać, jakie wątki przedstawiać, jakie zagrożenie dla świata Kary Zor-El tworzyć, zważywszy na fakt, że przed nami najważniejsze w historii całego Arrowverse odcinki: Crossover "Kryzys na Nieskończonych Ziemiach". Samo oczekiwanie na "Kryzys" karmi nasze wyczekiwanie na rozwój wydarzeń w fabule obrazu o przygodach Kryptonianki w National City, w znacznym stopniu je podwyższając. Można odnieść wrażenie, że w 5 cyklu epizodów "Supergirl" opowiadanych jest multum wątków naraz, jakby relacje danej postaci z innymi postaciami, oraz jej los miały być tak samo opowiedziane jak najważniejsze założenia fabuły dla samego serialu. I tak sytuacja się powtarza wielokrotnie... bez końca.

Żyję nadzieją na konkretne zmiany w sposobie opowiadania głównej osi wydarzeń w 5 sezonie "Supergirl"; głównie chodzi o zmiany scenariuszowe po zakończeniu "Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach".

Offline Adolf

Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #86 dnia: Cz, 31 Październik 2019, 20:31:40 »
Nie wiem co Wam się nie podoba? Serial trzyma dokładnie taki sam poziom jak... zawsze. Luźne widowisko, czasem brak sensu, momentami nieporadny scenariusz. To już było. To Wy dorośliście i macie tego dosyć, co w sumie mnie cieszy.

John

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #87 dnia: Cz, 31 Październik 2019, 21:21:43 »
Adolf, właściwie to masz racje, i jak sobie teraz przypominam podobnie jęczałem na poprzedni sezon. Tylko tam, w połowie sezonu, do tego miernego serialu zawitał ktoś wspaniały. Ktoś szalony, ktoś groźny, zabawny i niezbezpieczny jednocześnie. Jon Cryer jako Lex Luthor panowie. John Cryer jako Lex, pokazał to co nieudolnie próbował pokazać Jesse Eisenberg w filmie Zacka - połączenie campu z świetnie nakreślonym szwarcharakterem. John Cryer, gość którego znałem tylko z Dwóch i Pół, dał drugiego najlepszego Lexa jakiego widzieliśmy (po Michaelu Rosenbaumie). Luthor ma pecha do filmów kinowych (jak dotąd żaned filmowy Luthor mi się nie podobał) za to szczęście do seriali.

Bardzo liczę że Lex Cryera powróci w serialu o Supermanie i Lois. Poprzedni sezon próbował być polityczny i komentujący - ja nie skomentuje za to, jak żałośnie to wypadło. A Karze Danvers (dlaczego nie Linda Danvers jak w komiksach Petera Davida, w Leesburgu a nie przereklamowanym National City? Wątek Anioła zrobiłby furorę w telewizji przy popularności Supernatural) życzę szybkiej kasacji po tym jak jej kuzyn dostanie swoją telenowele w ramówce.

Offline Adolf

Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #88 dnia: Cz, 31 Październik 2019, 21:33:50 »
Adolf, właściwie to masz racje, i jak sobie teraz przypominam podobnie jęczałem na poprzedni sezon. Tylko tam, w połowie sezonu, do tego miernego serialu zawitał ktoś wspaniały. Ktoś szalony, ktoś groźny, zabawny i niezbezpieczny jednocześnie. Jon Cryer jako Lex Luthor panowie. John Cryer jako Lex, pokazał to co nieudolnie próbował pokazać Jesse Eisenberg w filmie Zacka - połączenie campu z świetnie nakreślonym szwarcharakterem. John Cryer, gość którego znałem tylko z Dwóch i Pół, dał drugiego najlepszego Lexa jakiego widzieliśmy (po Michaelu Rosenbaumie). Luthor ma pecha do filmów kinowych (jak dotąd żaned filmowy Luthor mi się nie podobał) za to szczęście do seriali.

Bardzo liczę że Lex Cryera powróci w serialu o Supermanie i Lois. Poprzedni sezon próbował być polityczny i komentujący - ja nie skomentuje za to, jak żałośnie to wypadło. A Karze Danvers (dlaczego nie Linda Danvers jak w komiksach Petera Davida, w Leesburgu a nie przereklamowanym National City? Wątek Anioła zrobiłby furorę w telewizji przy popularności Supernatural) życzę szybkiej kasacji po tym jak jej kuzyn dostanie swoją telenowele w ramówce.

O ile sam aktor mi nie podszedł, tak gra aktorska Johna Cryera mnie kupiła. Na tle tego czegoś co zaprezentował Eisenberg, to każdy aktor potrafiłby zrobić to lepiej. A tutaj facet po prostu wykorzystał okazję. Idealnym Luthorem był oczywiście Kevin Spacey. Problem w tym, że nie w Superman Returns, a w House of Cards.

Co do serialu o Supermanie, to cudów bym w nim nie upatrywał. To znowu produkcja od CW. Plus jednak, że coś świeżego. Na Supergirl brakuje pomysłu, a co raz bardziej przybierająca na masie aktorka nie wiele sobą reprezentuje.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Seriale DC od The CW
« Odpowiedź #89 dnia: Pt, 01 Listopad 2019, 12:48:45 »
"The Flash" z czwartym epizodem 6 sezonu, który, jako 42-minutowy odcinek, co najważniejsze, nie rozczarował i pokazał nam tę właściwą genezę Bloodworka - wraz ze stosunkiem tej postaci do innych ludzi, dostrzegania ich słabości, która nie wypełnia ,,Credo" i wartości, w które Ramsey a.k.a Bloodwork wierzy, rozwija się w bardzo dobrym kierunku. Siła serialu wybrzmiewa, tak jak powinna. "The Flash" tą część sezonu kreuje pod siłę samego Crossoveru, "Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach". Szczególnie dobrze rozpisane w epizodzie, mająca odpowiednią wartość emocjonalną, dla postaci i dla widza, nie sprowadzona do czegoś płytkiego a głębokiego, rozumianego i bardzo ludzkiego, jest scena dialogu między Barrym Allenem a Joe Westem, w której oboje dają wyraz swojemu przytłoczeniu, rozgoryczeniu zmieszanym z bólem, a to z najgorszego powodu, jaki mogą sobie wyobrazić: nieuniknionej niewiadomej losu Barry'ego, bo najgorsze jest to, że nie wiadomo czy Allen zginie, i nic a nic na ten moment nie można zrobić. Rozumiem więc emocje im towarzyszące: tyle wspólnych lat razem w obliczu tego, co nadchodzi zdaje się być krótką migawką przelatującą przed oczyma. Cisco i Caitlin, na wieść o tym, co szykuje się 10 grudnia 2019 roku, i co ujrzał wtedy w przyszłości swym przeniesionym przez Speed Force i tachiony umysłem Barry, zareagowali nieco inaczej. I ta rozróżniona emocjonalność na poziomie postaci może tylko się podobać. A co do uzupełnienia historii Ramseya, jako Bloodworka w odcinku czwartym szóstej serii "The Flash", otrzymaliśmy właściwą dla tego typu złoczyńcy ciężką osobowość, zaburzoną, ze skłonnościami psychopatycznymi, ujawnioną nie w momencie zachorowania matki Ramseya na nieuleczalny nowotwór, z którym nie robiła ,,nic aby zwyciężyć śmierć" i przetrwać, co dla Ramseya było istotne, bo wskazywało na słabość i podrzędność istoty ludzkiej. Obłęd widoczny w jego oczach, zatracony instynkt życia i śmierci - wszystko to Sendhil Ramamurthy, aktor odgrywający postać Ramseya i Bloodworka w serialu wyłożył w iście profesjonalny sposób. To był najlepszy epizod produkcji od początku aktualnego jej sezonu. Flow był widoczny na każdej płaszczyźnie możliwej do przekazania i doświadczenia przez widza; czysta satysfakcja i piękno, jak na ostatnio kreowane standardy CW przystało. A znając życie recenzenci z "naekranie.pl" ocenią ten odcinek w granicach: 6/10, a czwarty epizod piątego sezonu "Supergirl w okolicy noty: 2 lub 3/10. Na razie zgaduję, ale zapewne tak też będzie wyglądało ich ocenianie, i jest to z ich strony dziwne, bo odstrasza oglądających seriale" CW". Ten odcinek "The Flash" (s06e04) oceniam na: 9/10.
« Ostatnia zmiana: Pt, 01 Listopad 2019, 12:50:35 wysłana przez Michael_Korvac »