Seriale - co polecacie?

[misiokles]

Władze Egmontu zgnębili Kijuca? Jak? Poprzez zatrudnienie go do namalowania wariantowej okładki?

[John]

Poprzez teatralne wykluczenie go z panelu. I nie Egmontu tylko Festiwalu - mój błąd, sorki.

[misiokles]

Wykluczono wszystkich autorów wariantów, nie tylko Kijuca. I uważaj w przyszłość na takie pomyłki byś nie był posądzony o manipulowanie faktami.

[John]

W porządku.
Ale chyba mi nie powiesz, że odwołanie tego panelu po rozdmuchanych kontrowersjach wokół Kijuca, było zbiegiem okoliczności? Przez grupkę krzykaczy chcieli się go pozbyć, więc ustawili tak sytuację.

[misiokles]

Tu się zgadzam, temat nawet na forum był mocno dyskutowany. Tylko nie twórzmy plotek, że to sprawka Egmontu 😉

[sum41]

A jak ktoś nie ma problemu z gejami to nie jest racjonalny? Do wyrażania poglądów każdy ma oczywiście prawo. Szkoda że władze Egmontu Festiwalu w Łodzi tego nie widzą, i zgnębili Kijuca przez grupkę krzykaczy, którzy nawet nie umieli dostarczyć dowodów na to że Kijuc mówił o rzekomej chęci robienia krzywdy gejom. Czego się jednak spodziewać po tych hipokrytach i masowych tworcach chochołów - naszczać na człowieka potrafią, a lemingi łykają, dowodów nigdy nie dostarczają. Jeden polski bloger manipulant jest w tym perfekcyjny, rzucający bzdurami i oskarżeniami, nie dostarczając przy tym nawet cienia dowodu. Nie podam nazwy bo nie chcę robić typkowi reklamy.

Racjonalny - chodziło mi tu że można wyrażać poglądy za i przeciw - na tym chyba polega normalne logiczne myślenie.

[marcinp]

Wtrącę sie w dyskusję,
Nie wiem czy ktoś wcześniej pisał .
Właśnie skończyłem pierwszy sezon "Pozostawieni"(Leftovers) .Genialne, bardzo polecam, świetna fabuła, cały czas zaskakuje, wszystko się klei , super gra aktorska. Serial twórcy sserialu Watchmen.
Ogólnie serial jest w czołówce seriali dekady i moim zdaniem warto, bardzo.

[Łukasz]

Kolejne sezony Pozostawionych są jeszcze lepsze . A końcówka miażdży. Bo jest bardzo emocjonalna, ale właśnie w tym tkwi jej siła.

[Krzysztof_Kuryłło]

Wtrącę sie w dyskusję,
Nie wiem czy ktoś wcześniej pisał .
Właśnie skończyłem pierwszy sezon "Pozostawieni"(Leftovers) .Genialne, bardzo polecam, świetna fabuła, cały czas zaskakuje, wszystko się klei , super gra aktorska. Serial twórcy sserialu Watchmen.
Ogólnie serial jest w czołówce seriali dekady i moim zdaniem warto, bardzo.

pierwszy sezon obejrzałem w jeden dzień co mi się nigdy wcześniej nie zdarzyło z żadną produkcją. no może Parks & Recreation oglądałem na potęgę, ale to inna historia Leftovers to pieprzony majstersztyk, z przepiękną końcówką.

Drugi sezon nie jest już na podstawie książki, ale przyznam że historia rozpędza się coraz bardziej. Trzeci momentami już był wymuszony, ale i tak bardzo satysfakcjonujący. Absolutna czołówka wszechczasów.

[John]

Racjonalny - chodziło mi tu że można wyrażać poglądy za i przeciw - na tym chyba polega normalne logiczne myślenie.

W takim razie pełna zgoda Sum41.

[Michael_Korvac]

Trzy pozytywne zaskoczenia ostatnich dni, z którymi się zetknąłem w kwestii : serialowych nowych tytułów lub kontynuacji poprzednich serii produkcji z małoekranowego świata:

- Drugi sezon "Castle Rock"; po obejrzeniu 9 z 10 odcinków, określenie tego, że serial wkracza w decydującą fazę, to mało powiedziane. Zagęszczenie atmosfery do niebotycznie odczuwalnej skali, ściśnięcie napięcia do iście namacalnej formy - w szczególności w odcinkach 7, 8 i 9, to rzecz niezwykła, to zabieg wprost ze świata powieści Stephena Kinga; jakby przenieść ten świat na ramy seriali. Rzeczywistość, która aż wyziera bezkresnym mrokiem sięgającym różnej formy, sięgającym tajemnicy! Mało tego, drugi sezon "Castle Rock" pięknie spaja całe zawarte w serialach i filmach Uniwersa w jeden funkcjonujący byt. Wystarczy popatrzeć na rolę Billa Skarsgårda w filmie "To", i

Spoiler: PokażUkryj

w macierzy obu sezonów serialu! W obu przypadkach to Wszechświat Stephena Kinga! Czyż nie jest to to samo bluźniercze, wieczne zło, apoteoza mroku i pierwotnych ślepych sił?Czy ów aktor, czy to w serialu czy w filmie nie przedstawił nam tej uniwersalnej, przepastnej siły zła?

Aż nie chce mi się myśleć o tym, jak zakończy się drugi sezon "Castle Rock", o ile będzie jakiś twist fabularny, albo cliffhanger. Bo z przyjemnością obejrzałbym kolejny cykl historii osadzonych w prowincjonalnym stephenkingowskim miasteczku. Ocena "Castle Rock", przed finałowym odcinkiem drugiej serii, jak dla mnie to: 8,5/10


- Szósty sezon "Vikings" od "History Channel"; 3 odcinki za nami. Jest bardzo dobrze, choć miejscami mało płynnie i zbyt eklektycznie: wątek Lagerthy, choć ciekawy i ,,rozumialny" ze względu na to, co postać przeszła przez lata bojów i walk, jednak trąci stagnacją, która niedługo zniknie... albo i nie. Natomiast Ivar i książę Rusi Kijowskiej, Oleg, wygląda na to stworzą ciekawy sojusz. I tu się robi zagadkowo, gdyż nie wiadomo do końca jak jeden widzi drugiego w kwestii zdobycia Kattegat, ba, większości terenów Normanów. Czy to będzie sojusz, i np. Ivarowi, będzie zależało wyłącznie na zemście, a nie zdobyciu Kattegat. A może każdy z nich z przyjemnością ujrzy jak drugiemu zaciska się pętla na szyi, od której ten ginie? Na taki finał całego serialu czekałem. Będzie widowiskowo, krwawo i dramatycznie.

- "The Movies That Made Us od "Netflixa"; serial dokumentalny, analogiczny do "The Toys That Made Us", opowiadający o kultowych produkcjach w historii kina, które zrewolucjonizowały popkulturę, samo kino i wpłynęły na postrzeganie filmów i rozrywki przez ludzi. W pierwszym sezonie omówiono tytuły: "Dirty Dancing", "Kevin sam w Domu", "Szklana pułapka", "Ghostbusters". Ten serial, tą innowację od "Netflixa" da się lubić! Ciekawe spojrzenie ,,od kuchni" na tę gałąź popkultury.

[Gazza]

"Przystanek Alaska" to podstawa! Mam ogromny sentyment do niego - serial mojej młodości. Aktualnie ponawiam lekturę i oglądamy z córką sobie z doskoku (klasa maturalna więc nie ma za wiele czasu dla staruszka ), a ta jest serialem zachwycona! Nadmienić muszę, że to pokolenie iphone i spędzania połowy życia w internecie więc tylko świadczy to o ponadczasowości i klasie serialu. Wspomniany wcześniej do bólu konserwatywny ex-astronauta Morris Minifield to jeden z moich ulubieńców. Zresztą - w tym serialu da się lubić wszystkich! Kucharz Adam wymiata!

(...) Wystarczy popatrzeć na rolę Billa Skarsgårda w filmie "To" (...)

Niby tak, ale należy pamiętać, że Klaun Pennywise to nie jakieś wcielenie zła tylko obcy, który rozbił się miliony lat temu na naszej planecie. Swoją drogą kreacja młodego Skarsgarda jest kapitalna!

[Michael_Korvac]

"The Expanse", to serial z gałęzi fantastyczno-naukowej myśli ludzkiej, któremu śmiało można przypisać miano serialu z gatunku Space Opera. To jeden z najlepszych, ,,brudnych", szczerych małoekranowych spaceoperowych dzieł ostatnich lat. "The Expanse" jest obecnie własnością "Amazon TV", który, co tu dużo mówić, uratował tę produkcję. Serial, dzięki temu potentatowi rozrywki, którego oferta platformy streamingowej nie jest wcale taka zła, solidnie odżył, dostając 4 sezon, który został niedawno wyemitowany w całości (albo z odstępem 2-3 dni w emisji 10 odcinków) na "Amazon Prime". Dzisiaj ,,ruchem jednostajnie przyspieszonym" zabieram się za pierwszy odcinek nowej serii "The Expanse". Jak wiemy trzeci sezon produkcji zakończył się widowiskowo, adekwatnie do nazwy serialu - eksploracja nowych Światów, otwarcie możliwości dla Układu Słonecznego. Ciekawe jak Układowa Wojna Domowa, bo tak osobiście nazywałem "The Expanse" i jego polityczne tło, przeniesie się na to, co stało się w finale trzeciego sezonu.

A oto trailer czwartej serii odcinków "The Expanse":

[Lou]

Obejrzałam cały 4. sezon The Expanse i jest słabo. Najgorszy sezon z wszystkich dotychczasowych. Holden irytuje równie mocno, Avasarala straciła nieco swój charakter, główny zły Pasiarz jak czarny charakter z Andromedy. Być może ten sezon bardziej odpowiada książkom - nie czytałam, bazuję na wersji filmowej - ale najwyraźniej przestaję być targetem tego serialu.

[Gazza]

Mnie nawet pierwszy sezon nie porwał więc dałem cancel tej serii. Nie wiem, może jak będę na bieżąco z najważniejszymi to wrócę do tego ale jakoś bez podniety u mnie...