W temacie Killing Eve, to niestety drugi sezon zalicza mocny spadek. To ten typ produkcji, gdzie nie oczekuję powagi i realizmu, ale jednak w "dwójce" za bardzo scenarzyści kombinowali. Co nie zmienia faktu, że zarówno Sandra Oh, jak i Jodie Comer są rewelacyjne i fajnie się je ogląda, szczególnie gdy pojawiają się razem w jakiejś scenie. Ogromny plus za ścieżkę dźwiękową klimatycznie dostosowaną do miejsca akcji oraz to, że w krajach w jakich pojawiają się bohaterki ludzie mówią w swoim języku.