Z ostatnio obejrzanych na Amazonie:
"Koło czasu" - pierwszy sezon, producyjniak fantasy, 5/10. Obejrzałem do końca jedynie dlatego, że jakieś 25 lat temu czytałem pierwsze tomy tego cyklu autorstwa Roberta Jordana. I miałem mgliste wrażenie, że to była dobra rozrywka. Serial do zapomnienia. Chociaż nie schodzi poniżej pewnego poziomu, to do powrotu do książek mnie nie zachęcił. Natomiast jedna rzecz była w tym serialu zabawna. Otóż w kilku odcinkach bohaterowie jadą przez lasy. I lasy te wydały mi się jakieś takie swojskie. To znaczy nie były to żadne egzotyczne dżungle, tylko wszystko wyglądało jakbyśmy byli w jakimś bardziej naturalnym lesie w Polsce. Dopiero po wszystkim sprawdziłem, że ten serial był kręcony w Czechach. I momentami to widać. W sensie, że plenery leśne, które dla Amerykanów pewnie będą egzotyczne, dla nas są swojskie.
"Expanse" - szósty sezon, science fiction, 9/10. Każdy kto lubi sf pewnie już i tak zna. Kto nie zna to polecam. Dla mnie idealny serial rozrywkowy. Szkoda, że to już koniec.