Galadriela jest rozkapryszona i niedojrzała emocjonalnie. No ale musi taka być, bo taka jest większość współczesnych kobiet z pierwszego świata, nieodpowiedzialne, niedojrzałe i rozkapryszone.
O, widzę znalazł się wielki (pseudo) znawca kobiet, i "ich (w jego mniemaniu) okropnej natury". Pysznie, pysznie.
Sorry, ale trochę z miejsca odechciało mi się z tobą gadać.
Albo jest to sprawny zabieg marketingowy, wymyślony przez dział marketingu WEEEEE.
No zapewne dla ciebie to zabieg marketingowy.
Dla mnie raczej oznaka że ci aktorzy, to jeszcze "świeżynki" w tak zwanym gwiazdorskim świecie. Że są oni
jeszcze nie zepsuci hollywoodzkim blichtrem, i na tyle luźni & fajni; by założyć jakiś sznurek od fana.
Kadet,
Nigdzie nie powiedziałam że Amazon jest biedny...Cóż za absolutny absurd. 🤯
Miałam na myśli to, że są ludzie którym się wydaje, że skoro Amazon zapłacił masę milionów dolarów Tolkien Estate; to może zrobić ze światem Tolkiena wszystko. Zawrzeć w nim każdą postać czy nazwę.
No właśnie
nie może.Mają nadal mnóstwo ograniczeń, za które nie mogą wyjść. Czego krytykanci zwykle nie rozumieją.
Pan M, ten Drugi Gnój po Morgothcie się po pierwsze nie przedstawił swoim prawdziwym imieniem, tylko podał nicka.🤣
Więc ani Galadriela, ani my widzki-shipperki; nie miałyśmy pojęcia kto zacz:
2 razy uratował Galadrieli życie bo miał na to chęć.
(Raz nawet uratował życie Elendila, bo taki miał kaprys.)
Przynosi swej Damie śniadanie do łóżka, bez proszenia się;)
Schodzi jej z drogi.
Jara się nią, nawet gdy jest brudna i owinięta w mokrą koszulinę. 😋
Daje Pierścionek ale nie taki kupny, tylko własnoręcznie wykonany, od serca, w który przelał własną duszę!🤭
2 razy próbowała go zadźgać nożem, a jemu nawet powieka nie drgnęła. Wkurzył się na nią dopiero, gdy po jego niezwykle szczodrej propozycji współrządzenia światem, wydarła się na niego że i tak go zabije.
No wtedy chłop stracił cierpliwość, ale któżby nie stracił 🤣
Słowem nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Mnie przy powtórce sezonu ujęły takie drobnostki, jak Sauron, najpotężniejsza istota krocząca po Śródziemiu; błagający randomowego dziadka kowala o robotę typu "podaj, przynieś, pozamiataj", bo tak bardzo chciał robić to co kocha 🤪- wykuwać stal w ogniu. (Pamiętamy przecież ze to pozostałość z czasów gdy Sauron był pupilkiem Aulego).
A potem faktycznie nawet zamiatał tę kuźnię - oczy mi wyszły na wierzch.
Sorry, że rozczulił mnie Sauron z miotełką.🤣🤣
Plus pomogły jeszcze ze 2 łezki, które uronił w chwilach gdy zrobiło mu się autentycznie przykro. 😋
Każda baśń to metaforyczny "romans" Światła z Mrokiem. A że Galadriel jest Panią Światła. Sauron - Panem Ciemności. Wręcz wypada, by kusił ją do złego.😈😏🤭 Kto ma bogatą wyobraźnię, a fani Tolkiena raczej powinni takową posiadać, raczej zrozumie przekaz.
I cóż to za bohaterstwo, oprzeć się jakiejś kłębiącej się Czarnej Chmurze? Paskudnemu zjawisku? Żadne, to cholernie proste.
Prawdziwym bohaterstwem jest oprzeć się facetowi, który wygląda, gada a nawet czasem zachowuje się jak spełnienie Twoich marzeń. 😋🤭