Autor Wątek: Peacemaker  (Przeczytany 370 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Deg

Peacemaker
« dnia: Nd, 05 Styczeń 2025, 08:19:52 »
Nie takie seriale mają własne tematy, więc nie czepiać się, bo Chris jest nerwowy ;)

Oglądałem ostatnio (drugi) Suicide Squad, znajomy polecił od razu przejść do Peacemakera.

Wchłonąłem 8 odcinków jeden po drugim, bez przerw.

Ostatni tak zajebisty serial superbohaterski jaki pamiętam, to chyba Robin Hood z Praedem :)

John Cena wydaje się skrojony do tej roli, T-1000 radzi sobie świetnie, wśród pozostałych aktorów trudno znaleźć słaby punkt. Vigilante? Swoją postawą przeraziłby Supermana.

Historia? Superbohaterska, wiadomo. Ale poprowadzona wyśmienicie, z wykorzystaniem wszelkich możliwych atutów.

Jak dla mnie, Gunn stworzył arcydzieło gatunku. Jeśli filmy SS wam się podobały*, obejrzyjcie Peacemakera.

Szykuje się drugi sezon :)

*Jeśli wam się nie podobały, tym bardziej obejrzyjcie Peacemakera.
This is my truth, tell me yours.

Offline Adolf

Odp: Peacemaker
« Odpowiedź #1 dnia: Nd, 05 Styczeń 2025, 11:17:56 »
Pisząc o filmach SS bardziej zniechęcasz. Napisz, że to niedojrzale dojrzała produkcja plus 18, trafiająca do fanów The Boys i mających dosyć cukierków Marvela.

A jeśli ktoś jeszcze się waha to wystarczy spojrzenie na czołówkę:

Offline Deg

Odp: Peacemaker
« Odpowiedź #2 dnia: Nd, 05 Styczeń 2025, 23:41:51 »
O właśnie, zapomniałem wrzucić czołówkę, która jest genialna i wprost mówi "Z kijem w tyłku wstęp wzbroniony" :)
Do tego świetna piosenka Wig Wam (takich glamowych brzmień w serialu jest więcej).
This is my truth, tell me yours.