W drugiej połowie lipca 2023 będziemy świadkami narodzin nowego spojrzenia na gatunek biografii wojennej z elementami dramatu w kinematografii. "Oppenheimer" od Christophera Kolana każdym aspekcie tworu filmowego - od pracy preprodukcyjnej, przez scenariusz i reżyserię aż po operowanie kamerami, ustawieniem światła, scenografią, plenerem, długością ujęć i wyczuciem klimatu kina przez reżysera (mogę tak jeszcze wymieniać w nieskończoność) - zapowiada się kapitalnie. Dodajmy do tego iście gwiazdorską obsadę aktorów, ich charakteryzacje w tym obrazie i wiele innych składowych, o które zadba Nolan i jego zespół, a (być może) dostaniemy jeden z najlepszych filmów dramatyczno-biograficznych ostatnich lat. Pozostaje nam tylko iść na "Avatar: Istota wody" w formacie IMAX, by w trakcie zwiastunów przed filmem zobaczyć poraz pierwszy wyemitowany trailer do "Oppenheimer", z jakimiś ekskluzywnymi materiałami dedykowanymi do technologii IMAX. A, byłbym zapomniał... ten plakat... pure power, majestat:

Pugh, Damon - ze zdjęć z planu zdjęciowego wynika jasno: będą prezentować się niebywale gustownie i zmysłowo, jak na charakter filmu przystało.
No, ale... Downey Jr. w tej w pełni oddającej graną postać charakteryzacji... WoW!:
Mam taki hype na "Oppenheimer" Nolana, że ,,łej Panie", stanowi on na 2023 roku najbardziej wyczekiwany przeze mnie film. Za nim plasują się dość blisko: "John Wick 4" i "Shazam! 2".