Autor Wątek: Ogólnie o filmach.  (Przeczytany 119729 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pan M

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #345 dnia: Śr, 16 Luty 2022, 16:52:52 »
Przede wszystkim to ten serial wygląda jak świetna konkurencja dla Wiedźmina Netflixa. Plastikowy, z bardzo memicznym potencjałem- ta czarna kobieta krasnolud czy tam hobbit- mało wyrazistym charakterem i stawianiem na bycie generycznym jakimkolwiek fantasy. Kolejny serial, który już po samym zwiastunie zalicza glebę w kwestii zawieszenia niewiary widza. Ja tam nie widzę żadnego fantasy, a grupę przebierańców w serialu Amazona. Zdjęcia, kostiumy, scenografia i plenery to było jednak coś w czym trylogia Jacksona zawiesiły niesamowicie wyoską poprzeczkę. Wiele mówi też, to, że po dziś dzień nikt nie zrobił lepszego fantasy live action, tyle, że to dość smutne, ze nie posunięto się ani o minimetr przez tyle lat. Ciągle czekam na dobry serial na licencji Forgotten Realms, The Elder Scrolls, Warhammer Fantasy, czegokolwiek co będzie na dobrym poziomie technicznym i bez posmaku Netflixa.
« Ostatnia zmiana: Śr, 16 Luty 2022, 16:55:02 wysłana przez Pan M »

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #346 dnia: Cz, 17 Luty 2022, 09:53:19 »
Amazon lub bardziej YT na "prosbe" Amazona usowaja dislike'i - co za piekny tolerancyjny swiat :)

« Ostatnia zmiana: Cz, 17 Luty 2022, 10:01:31 wysłana przez sum41 »

Online grzegorz.cholewa

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #347 dnia: Pn, 21 Luty 2022, 00:50:58 »
Nowa Teksańska masakra...

Enty raz próba tego prawdziwego sequela do pierwowzoru. Zapewne wkrótce nakręcą kolejną. Autorzy nie mają żadnego pomysłu by kolejne części w końcu mogły się oderwać od jedynki i pójść jakąś własną drogą. Problemem wydaje się być sama konwencja slasherowa. Jakoś nie mogą chcąc chyba skopiować unikalny i jedyny w swoim rodzaju charakter filmu z 1974. Przez co cała seria jest dość pokraczna i krąży tylko wokół oryginału, i krąży, i krąży.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #348 dnia: Pn, 21 Luty 2022, 17:50:16 »
Nowa Teksańska masakra...

Enty raz próba tego prawdziwego sequela do pierwowzoru. Zapewne wkrótce nakręcą kolejną. Autorzy nie mają żadnego pomysłu by kolejne części w końcu mogły się oderwać od jedynki i pójść jakąś własną drogą. Problemem wydaje się być sama konwencja slasherowa. Jakoś nie mogą chcąc chyba skopiować unikalny i jedyny w swoim rodzaju charakter filmu z 1974. Przez co cała seria jest dość pokraczna i krąży tylko wokół oryginału, i krąży, i krąży.


Klasyk ,,Piły" z 1974 roku, to był po prostu na pierwszy rzut oka prosty, fabularnie niezbyt inteligentny, częściowo minimalistyczny i cholernie - jak na tamte czasy - przerażający film; to było ,,to coś", co dzisiaj mogę oglądać nawet i na 20-calowym kineskopiaku ze zmaltretowanej ciągłym oglądaniem zużytej kasety VHS. Tego typu horrory/thrillery, co omawiany film, określam mianem ,,produkcją, która powinna być tylko jedna" - chodzi o fakt, że często to właśnie pierwsze filmowe dziecko twórcy w danej serii filmowej (w przypadku ,,Piły" slasherowej) jest najlepsze, w jakiś sposób nieskazitelne - jakby kolejne dzieła w serii tylko psuły jego odbiór. Tego ,,bękarta" od Netflixa to nawet ruszać nie będę. Wolę wracać do takich ikon kina, jak mroczny i przygnębiający film pt. "Kruk" z 1994 roku, który niedawno zresztą widziałem.

Online grzegorz.cholewa

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #349 dnia: Pn, 21 Luty 2022, 19:58:59 »
Klasyk ,,Piły" z 1974 roku, to był po prostu na pierwszy rzut oka prosty, fabularnie niezbyt inteligentny, częściowo minimalistyczny i cholernie - jak na tamte czasy - przerażający film;

Na pozór, bo jak wniknie się pod powierzchnię to okazuje się cholernie przenikliwym obrazem traktującym o naszej przenikniętej niedoskonałością rzeczywistości, rzekomego dzieła "boga". A reszta to mniej lub bardziej durne slashery z których lubię remake bo to dobra komercha na poziomie. 

Offline isteklistek

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #350 dnia: Wt, 22 Luty 2022, 11:40:28 »
To jest podobna sprawa jak z Hellraiserem, gdzie miała być to opowieść o ludziach, którzy szukają nowych doznań, bo wszystko, czego doświadczyli jest niewystarczające, dlatego otworzyli kostkę, albo z nudów. Gdzieś po 3 części zrobiło się to opowiastką zbrodni i kary, a cała otoczka sadomasochizmu uleciała. To całkowicie zmarnowany potencjał głównej bohaterki która na początku jest niewinną nastolatką, a później Kirsty dojrzewając mogłaby się coraz bardziej zbliżać do świata cenobitów, on byłby dla niej bardziej pożądany, realniejszy. To byłaby ciekawa opowieść.
« Ostatnia zmiana: Wt, 22 Luty 2022, 11:43:11 wysłana przez isteklistek »

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #351 dnia: Wt, 22 Luty 2022, 18:18:13 »
Jest coraz ciekawiej :)

"Twórcy Pierścieni władzy przyznają, że nie mają praw do Silmarillionu"

Showrunnerzy serialu Amazona otwarcie przyznają, że posiadają wyłącznie prawa do trylogii Władcy Pierścieni i Hobbita, nie zaś do Silmarillionu – dzieła Tolkiena, które opowiada o początkach jego obszernego uniwersum.
Źródło: https://filmomaniak.pl/newsroom/tworcy-pierscieni-wladzy-przyznaja-ze-nie-maja-praw-do-silmarilli/z22156d


Offline O.

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #352 dnia: Wt, 22 Luty 2022, 23:10:05 »
Zwiastun zwieńczenia dla mnie i tak genialnej serii przygodowo-łotrzykowo-rozrywkowej w materii kina: oto jest i on zwiastun "Jurassic World: Dominion".
pisząc młodzieżowo: omg!
zostałem kupiony, kilkukrotnie

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #353 dnia: Pt, 25 Luty 2022, 14:11:00 »
"Contagion", film z 2011 roku, jakże cholernie aktualny - choć fabularnie i pod względem tempa rozwoju akcji i wydarzeń zgodnie z obraną tu chronologią na osi czasu (od dnia 2 epidemii do...) zbyt szybki i niepoukładany. Aktorsko rozegrany z wkalkulowanym chłodem, adekwatnym do omawianej w filmie tematyki. Perełka! Moja ocena produkcji: 8/10!


Online grzegorz.cholewa

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #354 dnia: So, 26 Luty 2022, 16:13:11 »
Krzyk 5

Seria jest wymęczona już gdzieś od czasów trójki. Dwójka to uniknęła chyba tylko dlatego że była dopiero pierwszym sequelem, znaczy to jeszcze daje radę, jeszcze się ogląda bez znużenia. A może była zwyczajnie lepsza od 3, 4 i 5? Może bardziej przypominała film niż drętwą satyrę?

Coś co kiedyś było takie błyskotliwe i nowe, samo skostniało we własnym sosie. Obowiązkowe tłumaczenie zasad w slasherach, nowe mody w Hollywood. To już nie jest fajne jak w świetnej jedynce, to nudzi. Oglądanie "trójcy", która z dekadę na dekadę robi się coraz starsza to najciekawszy motyw tego filmu. Całą resztę miałem gdzieś.

Sidney i dziennikarka, mógłby być film tylko o tej dwójce ( szkoda, że już nie trójce ) i oglądanie ich losów i życia to bardziej zajmujące zajęcie niż obśmiewanie nowych wynalazków przemysłu filmowego. Szóstka będzie.

Seria tak skostniała jak samo Hollywood. 5/10.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #355 dnia: Nd, 27 Luty 2022, 17:34:37 »
"Krzyk 5" - tak, będę bronił tego filmu. Może nie jest to znaczące, czy w ogóle jakieś bardzo dobre super duper ,,dzieło" w kontekście wzoru i czegoś bardzo ważnego dla kinematografii, ale jest to druga zaraz po "Krzyk" z 1996 roku najlepsza odsłona z tej słynnej wescravenowskiej slasherowej serii. W ,,piąteczce" zagrało wszystko co powinno zagrać, tak aby wywołać u widzów, jak i krytyków/dziennikarzy, liczne powody do zadowolenia. Dodam tylko skromnie jeszcze, że "Krzyk 5", jak na moje doświadczenie z filmem, okazał się meta-kinem - tym produktem, który przerósł twórców i samą ideę gatunku plus Uniwersum, które film reprezentuje. Seria ta jest tak specyficzna, że główny motyw ,,psychopatycznego stalkerowego zabójcy, którego tożsamości nigdy nie znamy", będący jej znakiem rozpoznawczym, jakby sam z siebie powoduje, że kolejnych produkcji w Uniwersum Krzyk może być tyle ile dusza zapragnie... Bo idei, wzoru i symbolu nie sposób uśmiercić.


"Lśnienie" z 1980 roku... tak, to słynne ,,coś", co zachwyciło świat, a rozsierdziło Stephena Kinga. Film, który jest kiepską ekranizacją bądź adaptacją książki (zależy jak do tego tytułu podchodzimy), ale za to kupuje po całości tym, jakim okazuje się być bytem pojedynczym. Gdyby książka Kinga nie istniała, a powstał film ze scenariuszem takim jakim go sprzed 40 laty napisano, to podziału na jego zwolenników i przeciwników by nie było. Jako niezależny film, "Lśnienie" Kubricka wypada niebotycznie rewelacyjnie, w każdym aspekcie produkcji, w każdym jej etapie zachwyca. Te kubrickowskie długie ujęcia, które pozwalają widzowi trwać w scenie i poczuć emocje i film w każdym calu; te naturalne przestrzenie, ten minimalizm i szerokie obiektywy i jednopunktowa perspektywa - po prostu, moi drodzy, dzięki takim zabiegom operatorskim patrzymy przez wąską dziurkę od klucza wizji, którą chciał przekazać nam Kubrick; widzimy takie kino, jakie tworzy i rozumie tą sztukę sam reżyser. "Lśnieniu" dałem ocenę: 9/10 - ten minus z oceny za to złe przelanie treści książki na scenarius, a potem na fizyczny film. Obejrzałem go dzięki płycie UHD filmu: polski lektor, opcja szerokich korzyści graficznych wynikających z HDR plus kanał dźwiękowy w Dolby. Ach, dobrze mieć teraz "Lśnienie" Kubricka w swojej kolekcji.

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #356 dnia: Cz, 31 Marzec 2022, 16:08:12 »
Czarny pobil czarnego - media maja problem  - ktory z nich jest rasista ? !

 

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #357 dnia: Cz, 31 Marzec 2022, 20:57:54 »
Na świętości Hollywoodu! Akt desperacji Willa Smitha? Nagrane czy też odegrane? Gdzie wszystko to miało by być częścią blichtrowego show, które miało by zrobić nam kisielek w majtach? Umysł przeciętnego (i tego ponadprzeciętnego i jakiegoś tam jeszcze też) człowieka w ogóle nie chwyta w sidła tego, co na Gali Oskarowej 2022 powyczyniał Will Smith. Jeśli aktor będzie miał jakieś problemy, to nie tyle co będzie miał reperkusje tego ,,plaskacza" w prawie, ale siądzie to na jego renomie i uznaniu w oczach Akademii, świata, w oczach tych, których określamy ,,twórcami rozrywki"! Każdy znał Chrisa Rocka; każdy wiedział - ten kto był na Gali rzecz jasna - że ten aktor/komik ma mocno cięty żart, który potrafi być cierpki i dwuznaczny. Dlatego każdy kto był częścią tego widowiska, nie mógł mieć żadnych pretensji do Chrisa. Absolutnie. Trzeba umieć znać swoje miejsce w szeregu, także znać się na żartach, docenić atmosferę. Ajć... te Hollywoody, spełniają te marzenia, ale kuku w głowie też robią. Nie umiem ocenić tej sytuacji w żaden normalny i nienormalny sposób. Akcja poza schematem.  :-[ :-[

Offline Koalar

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #358 dnia: Cz, 31 Marzec 2022, 21:15:00 »
Przecież to ustawka. Jakby to było na ringu wrestlingowym, toby jeszcze tupnął nogą, żeby zrobić dźwięk uderzenia, ale że to Hollywood, to puścili z taśmy.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline HugoL3

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #359 dnia: Cz, 31 Marzec 2022, 22:14:12 »
Dobrze zrobił, szkoda że go nie poskładał.