Autor Wątek: Ogólnie o filmach.  (Przeczytany 120088 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #105 dnia: Pt, 22 Styczeń 2021, 16:31:08 »
Nie, to cos samodzielnego:)

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #106 dnia: Pt, 22 Styczeń 2021, 17:19:47 »
Kiblownik, bigos i tłusta kaszana w jednym. Posypało się z opóźnieniami premier kinowych na świecie: w różnych gatunkach czy Uniwersach tematycznych. "Morbius" w styczniu 2022 roku, a najnowsza odsłona "Pogromców Duchów" w listopadzie anno domini 2021. Czyli mówimy, ujmując to w skrócie, o 2020 i 2021 roku, jako o latach neutralnych dla światowej zdobyczy kultury kina. Można to porównać (chociażby częściowo) do sytuacji zwinięcia tych dwóch lat w czasoprzestrzeni jak harmonijkę, albo do ich wycięcia... Jak gdyby nigdy nic. Równie dobrze mogłoby się nic przez te 24 miesiące nie wydarzyć... absolutnie nic. Prace na planach zdjęciowych filmów i seriali wstrzymane - sypią się na łeb, na szyję. Również, co podejrzewam, premiery różnych obrazów kinowych, które zostały przesunięte na ostatni kwartał tego roku, ponownie... zostaną przesunięte. Jeśli rząd Polski ma zamiar ,,otwierać po zamknięciu po otwarciu" kina i inne placówki kulturalne, to na co do diaska pójdę do kina, np. do takiego Cinema City, a ściślej do sali IMAX, na film. 2D lub 3D w tym formacie? Na kawał solidnego blockbustera z okresu 2010-2019, np. na "Mroczny Rycerz Powstaje", albo "Star Wars: Episode VIII. The Last Jedi"?

A tak przy okazji dodam jeszcze: wczoraj, odpowiednią nastrojową porą skusiłem się na oglądnięcie "Klątwa Ju-On (2002)" - protoplasty dla amerykańskiego "The Grudge. Klątwa (2004)". Po seansie, to co mogę powiedzieć, to to, że na tym japońskim klasyku horroru, po części się zawiodłem, a z drugiej strony mógłbym rzec: cóż, nie było tak źle. Dominował tu, według mnie, zbyt wyolbrzymiony przekaz psychologiczno-emocjonalny kosztem w miarę zgrabnej i płynnej fabuły, która miałaby ,,jakoś pchać się do przodu". Mówiąc krótko, w tym filmie się zagubiłem. "Ju-on" oceniłem ostatecznie na: 5/10.

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #107 dnia: Pt, 22 Styczeń 2021, 23:18:26 »
  Legendarny w pewnych kręgach Glenn Danzig pozazdrościł Robowi Zombie i nakręcił własny składający się z trzech nowelek horror pt. "Verotika". Rzecz tylko dla fanów konkretnego kampu, aktorstwo w 90% żadne, pod względem technicznym jest beznadziejnie, aktorki występujące w filmie to sądząc po wyglądzie "aktorki" z filmów porno. Same scenariusze w sumie nie są tragiczne, idzie się pośmiać z durnowatych pomysłów, zwłaszcza z pierwszego segmentu, który rozgrywa się prawdopodobnie we Francji bo wszyscy mówią po angielsku z fatalnie sztucznym francuskim akcentem. Całość trochę w klimatach Clive'a Barkera, jak ktoś wie czego się spodziewać to nie powinien się zawieść, golizny wbrew pozorom nie jest jakoś strasznie dużo, aczkolwiek ciężko nie zauważyć że kobiece postacie biegają z reguły półnagie.
   Ogólnie rzecz biorąc byłem świadomy, że Danzig wydaje i pisze swoje własne komiksy, ale jakoś nigdy bliżej nie zainteresowałem się tematem. Sprawdziłem teraz tę "Verotikę" a tam wśród scenarzystów Grant Morrison a jednym z rysujących Simon Bisley więc całkiem ciekawie. Same zeszyty obleśne, zabawne i "przerażające". Zastanawia mnie, że w naszym kraju bardzo niewiele komiksów w takiej konwencji się wydaje. Trochę Planeta ruszyła temat biorąc pod uwagę erotykę tudzież pornografię. Sędziego Dredda i w sumie kilka innych pozycji AD2000 można podciągnąć pod kamp, Tore coś ruszyło z włoskiej pulpy a tak to trochę posucha.

Bender

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #108 dnia: Nd, 24 Styczeń 2021, 19:58:29 »

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #109 dnia: Wt, 26 Styczeń 2021, 19:12:12 »
Reakcja mojego fanowskiego jestestwa (jakże tym poruszonego) na lekko ponad 2 minutowy trailer "Godzilla vs Kong (2021)" wyglądała w ten sposób, że od początku do końca oglądania jego treści paszczę to rozdziawioną miałem aż miło. Takie to było dobre! To będzie wielka, epicka, pełna akcji, a nie jakiegoś ,,pitu-pitu" opowieść. Krytycy filmowi (nawet szkoda o tym ,, procederze i subiektywnym fachu zarazem, gadać", nigdy nie zrozumiem szkalowania i bezgranicznego krytykowania przez nich kina rozrywkowego) zapewne zjadą na całości ten piękny, aż pływający w akcji film! To będzie bomba, petarda, fenomen! Must see ASAP! Zero tolerancji i zrozumienia, dla ludzi dających temu cudeńku ocenę od 1 - 5 / 10, bo na pewno tacy się znajdą, jeszcze podsumują to zdawkowo: ,,ciekawe efekty, nieciekawa fabuła"... O opatrzności, widzisz a nie grzmisz!

I nie ma co analizować pierwszego (z późniejszymi tak samo będzie) zwiastuna "Godzilla vs Kong". Film skończy się neutralnie albo czymś na miarę zjednoczenia się Konga z Jaszczurem w celu pokonania większego zagrożenia, co byłoby najlepszym rozwiązaniem: w ten sposób postawiono by Kamień Węgielny pod budowę Monster Universe od "Legendary" i "Warner Bros".

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #110 dnia: Pt, 29 Styczeń 2021, 10:30:04 »
Disney+ zablokuje część starszych animacji z powodu rasizmu

Warto podkreślić, że Disney nie usunął tych filmów ze swojej platformy streamingowej. Są one jednak blokowanena kontach Kids. To natomiast oznacza, że rodzice będą musieli odtwarzać je za pomocą zwykłego profilu Disney+. Zmiana została wprowadzona po cichu i obejmuje następujące tytuły:

    Piotruś Pan
    Dumbo
    Księga dżungli
    Szwajcarska rodzina Robinsonów
    Arystokraci
    Zakochany kundel

Proponuje usuniecie Disneya.

Offline gashu

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #111 dnia: Pt, 29 Styczeń 2021, 10:42:03 »
Jest to dużo lepsze to niż całkowite usuwanie, albo cenzorskie nożyce.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #112 dnia: Pt, 29 Styczeń 2021, 11:54:09 »
Skoro jesteśmy przy rozrywce filmowej płynącej z doświadczaniem rozmaitych (bo to nie jest już tylko NETFLIX) platform streamingowych, to:

Johnny English Reaktywacja, film z gatunku kina akcji, coś z rodzaju dość specyficznej parodii filmów ,,bondowskich", szpiegowskich, i tych obrazów z motywami intryg politycznych, obejrzane wczoraj klimatyczną wieczorową porą, na NETFLXie. To film z grą jednego, fantastycznego aktora, Rowana Atkinsona, czyli wypisz wymaluj tytułowego ,,Jasia Fasoli" - stąd humor na tyle wysmakowany, że najbardziej akceptowalny przez miłośników tej właśnie najbardziej kultowej roli Atkinsona. Widzowie przepadający za ,,Jasiem Fasolą" po prostu będą zachwyceni, zaś ci entuzjaści komedii znudzeni tego rodzaju grą Brytyjczyka (jakby było to przysłowiowe odgrzewanie kotletów), raczej nie będą zadowoleni. Finalnie filmowi "Johnny English Reaktywacja (2011)" wystawiłem notę: 7/10!

Poniżej, moi drodzy typowy Atkinson w modyfikowanej roli Jasia Fasoli, w "Johnny English Reaktywacja (2011)". Ha!


Offline Tymon Nadany

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #113 dnia: Śr, 10 Luty 2021, 09:19:53 »
Mi Orangutan czyli małpa z wyspy Borneo w życiu by mi się nie skojarzyła z czarnoskórym, a oglądałem ten film multum razy w dzieciństwie, i nawet lubiłem ten wątek małp. A że porytym deklom z disneya kojarzy się on z rasizmem to najlepiej o nich świadczy.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #114 dnia: Śr, 10 Luty 2021, 12:26:10 »

Poniżej, rozbudowany o dodatkowe wstawki ujęciowe japoński trailer (w końcu Gojira to nadal własność TOHO... prawdopodobnie) niezaprzeczalnego hitu kinowego, bo na to się naprawdę zanosi pt. "Godzilla vs Kong (2021)". Do premiery filmu zarówno w kinach (w Polsce ten termin będzie wątpliwy; na świecie chyba również), jak i w rzucie emisji na platformę streamingową HBO Max, zostało niecałe ,,miesiąc z hakiem", co przekładając na rzeczywiste realia oznacza: tyle co i nic, czyli bardzo krótko.

Kong dający łupnia Jaszczurowi solidnym ciosem swego rodzaju Stormbreakerem (tak, fani są naprawdę specyficzni, utwierdzając się w przekonaniu, że to wzięty wprost z "Infinity Saga" potężny oręż Thora), to poezja dynamiki tej produkcji, szaleńczego tempa jej akcji, no i zróżnicowania w całej gamie efektów wizualnych tu zawartych! Muste see! ASAP!



sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #115 dnia: Pt, 12 Luty 2021, 14:08:36 »
Idziemy coraz ostrzej widze, no ale to ja jestem inny...w ten sposób podmieniają świadomość historyczną u naszych dzieci, to będzie długo falowy proces.

Pierwsze spojrzenie na Jodie Turner-Smith w roli Anny Boleyn, drugiej żony Henryka VIII Tudora.

Trzyczęściowa produkcja brytyjskiej stacji Channel 5 zadebiutuje jeszcze w tym roku i ma być — według słów twórców — "thrillerem psychologicznym, przedstawiającym ostatnie miesiące życia królowej, która, nie mogąc zapewnić Henrykowi męskiego potomka, musi się zmierzyć z patriarchalnym społeczeństwem średniowiecznej Anglii".



Ciekawe czy doczekamy się produkcji, w której niewolnicy przywożeni z Afryki do USA byli również biali 8)
« Ostatnia zmiana: Pt, 12 Luty 2021, 14:10:18 wysłana przez sum41 »

Offline Chmielu

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #116 dnia: Pt, 12 Luty 2021, 14:42:42 »
O, kolego, za lat dziesięć jak napomkniesz, że Anna Boleyn nie była jednak czarna będą płonąć samochody, a dumni czarni bracia odbiorą ze sklepów sprzęt AGD na podstawie specjalnego bonu :)
No chyba, że ...j w sweterku skutecznie przyciemni Słońce (zaczyna już w czerwcu w Szwecji) i będzie po zawodach.

"Boleyn" jest wysoko postawioną poprzeczką debilizmu, ale jednak przebili ją nowym Predatorem.
To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #117 dnia: Pt, 12 Luty 2021, 15:15:08 »
Z tym Predatorem to bym sie jaral gdyby to była indianka ale w czasach Aztekow/Majow czekal bym na taki film a tak niestety mam wywalone bo pewnie nic ciekawego nie wyjdzie a najlepszy Predator to Predator II.

Offline death_bird

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #118 dnia: Pt, 12 Luty 2021, 15:38:11 »
Henryk VIII wyjdzie na rasistę?  ;D ;D ;D
Zajebiście.  ;D ;D ;D

No... chyba, że też będzie czarny...  ::)
Ale wtedy przedstawienie go jako czarnego charakteru może być cokolwiek rasistowskie...  :o
Nie zazdroszczę tym Brytolom.  8)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #119 dnia: Pt, 12 Luty 2021, 15:44:02 »
Idziemy coraz ostrzej widze, no ale to ja jestem inny...w ten sposób podmieniają świadomość historyczną u naszych dzieci, to będzie długo falowy proces.

Pierwsze spojrzenie na Jodie Turner-Smith w roli Anny Boleyn, drugiej żony Henryka VIII Tudora.


Powyższe stwierdzenie, a właściwie potwierdzenie pewnej popkulturowo-społecznej informacji, która rozsiała się w eter ,,internetów"... aż miło, w jakiś sposób potwierdza to, że obecnie żyjemy w epoce nie przemian, ale zmierzających do krutacznie dziwacznych zmian, czasach; czasach, które należałoby ochrzcić mianem ,,rewolucji świadomości zbiorowej społeczeństwa"... A może derewolucji? No bo sami popatrzmy na to, co ukazała informacja, o której to mowa: Anna Boleyn czarnoskórą kobietą?! Oh, Mein Gott! Nie chcę urządzać jakiejś prowokacji na forum, ani wzbudzać kontrowersji; nie chcę też dostać ,,bana" za tego typu słowa, ale sądzę: Anna (a właściwie to Ann, ale chyba to to samo) Boleyn w serialu aktorskim, który w jakiś sposób ma przenieść pewne aspekty życia minionych epok Cywilizacji na ekrany seriali, co wiązałoby się z wiarygodnością, rzetelnością i przyłożeniem się twórców do wykonywanego zadania, tak aby było to komfortowe pod względem historycznym i społecznym - okazuje się być afoamerykanką / mulatką. A to odnosząc się do dziejów ludzkości, nie powinno mieć miejsca... Chyba że było inaczej, w co szczerze wątpię; czy jest to skandaliczne w materii serialu, który co prawda jest fikcją, jednakże bazuje on na źródłach historycznych, cóż, ciężko jest mi się do końca na ten temat wypowiadać. A jeśli by potraktować tę nadchodzącą produkcję jako adaptację, albo coś alternatywnego, innego, równoległego, to może i prezentacja Ann Boleyn jako czarnoskórej kobiety mogłaby być akceptowalna. Kto wie...