Kina muszą, ale to muszą zostać otwarte. Fanowska gawiedzi, ludzie i ludziska! Na Brodę pradziada Bora, wszelkich Odynów i innych Bogów i bóstw! Dlatego pomyślcie, ale tak z lekka hipotetycznie, co się stanie, gdy do tego nie dojdzie, gdy na lata sale kompleksów i małych studiów kinowych zostaną zamknięte?! Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że bylibyśmy świadkami jakiejś ogromnej kulturowej zapaści, przy czym na dzień dzisiejszy globalna rozrywka kinowa, ,,stety czy niestety" w zależności od tego jaki jest nasz osobniczy stosunek do kina czy w ogóle popkultury, orbituje na krawędzi, i już z tej krawędzi prawie że przechyla się w stronę upadku. I sytuacja nie tyczy się tylko okresu Pandemii Koronawirusa w Polsce, ale i tego, co w związku z tym dzieje się na świecie. Nie wyobrażam sobie - choć to pewnie jakoś jest realne - aby potężne Studia j Wytwórnie filmowe miały by wydawać na produkcję obrazu ok. 200mln. dol. am., i nie emitować go w kinach (albo emitować lecz w sposób jakoś ograniczony), lecz na platformach streamingowych, czy w innej postaci ,,rozrywki na życzenie"... Może pomoże mi ,,keep calm and carry on" i złapanie jakiegoś flow, bo może nie będzie aż tak źle z tym czym jest ,,kino" obecnie, czym powinno być w przyszłości, i jak powinno się rozwijać. Może wyjdziemy na swoje...
"The Lord of the Rings (1978)", do tej animacji zasiadam dzisiaj w mym cyklu watchingowym. Oglądał ktoś z Was tą perełkę dość plastycznej i ekspresyjnej animacji Ralpha Bakshiego? W końcu to pierwsza audiowizualna adaptacja Trylogii "Władcy Pierścieni" Tolkiena!