Autor Wątek: Ogólnie o filmach.  (Przeczytany 74117 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #555 dnia: Śr, 26 Kwiecień 2023, 17:23:06 »
Scott - bardziej twórca przypadkowych arcydzieł ( niczym Tobe Hooper czy Wachowscy albo Shyamalan ) niż faktyczny mistrz niczym Hitchcock, Kubrick lub inny Bergman. Twórca dwóch wybitnych filmów s-f - i w zasadzie tyle. Bardzo dobra na pewno jest Thelma i Louise - po tej dwójce jego trzeci najlepszy film i lubię sam Czarny Deszcz. W dalszych filmach jedynie co u niego jest wciąż na wysokim poziomie to strona wizualna. Czy to arcydzieło jak Blade Runner czy średniacki Gladiator czy niedawny niezły Ostatni pojedynek lub nieudany Prometeusz - zawsze jest na czym oko zawiesić. Trudno jednak żeby prawdziwy mistrz przepuścił taką fuszerkę jak scenariusz do Prometeusza. Kubrick przeczytałby to i wyrzucił do śmieci a nie kręcił.

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #556 dnia: Śr, 26 Kwiecień 2023, 19:58:27 »
  Świetny reżyser a nie żadnych przypadkowych arcydzieł. Oprócz dwóch wiadomych świetne Czarny Deszcz, Pojedynek, Thelma i Louise czy 1492 Wyprawa do Raju i co najmniej dobre Gladiator, Black Hawk Down, Sztorm czy American Gangster.
  "Ostatni Pojedynek" całkiem niezły, ale to chyba raczej ze względu na interesującą historię (która szkoda że została zmieniona sporo ludzi twierdzi że ze względu na poprawność, ja raczej sądzę że ze względu na konstrukcję scenariusza) niż na faktyczną jakość filmu. "Dom Gucci" słaby, Jared Leto to katastrofa, powiedziałbym że razem z Gagą położyli ten film, tyle że on położony jest na prawie każdej płaszczyźnie.
  Nie będzie żadnej "Wiecznej Wojny" ta zapowiedź to ma już kilkanaście lat, film miał powstać w 2017. Zresztą dzisiaj to już chyba jest "nieprawomyślny" temat.
« Ostatnia zmiana: Śr, 26 Kwiecień 2023, 20:09:30 wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #557 dnia: Śr, 26 Kwiecień 2023, 21:00:37 »
Świetny reżyser, który poza tymi dwoma nic wielkiego nie zrobił. Od świetnego reżysera oczekuję czegoś więcej niż niezłe zaledwie filmy typu Black Hawk Down - przydługie intro do Cod - Modern Warfare.

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #558 dnia: Śr, 26 Kwiecień 2023, 21:05:22 »
Bez komentarza.

Offline death_bird

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #559 dnia: Śr, 26 Kwiecień 2023, 21:07:13 »
Zresztą dzisiaj to już chyba jest "nieprawomyślny" temat.

Przy okazji "nieprawomyślności" to tutaj szacunek dla ludzi od castingu - w dzisiejszej dobie fałszowania historii pewnie łatwo byłoby dać się złamać i obsadzić Józefinę "po kolorze", bo zawsze mogliby łgać, że "skoro Kreolka to znaczy, że wszyscy wiedzą, że minimum mulatka". A tu proszę. Mamy Vanessę. Lubię laskę. :)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #560 dnia: Wt, 02 Maj 2023, 10:05:29 »
Uwielbam filmy z naziolami gdzie dostaja ostry oklep i znow kino funduje mi kolejna produkcję - SISU od tworcow Johna Wicka - kosmiczny wypas w kosmos ! :)


FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #561 dnia: Wt, 02 Maj 2023, 11:53:57 »
Trudno jednak żeby prawdziwy mistrz przepuścił taką fuszerkę jak scenariusz do Prometeusza. Kubrick przeczytałby to i wyrzucił do śmieci a nie kręcił.

Interesujące, czy to nie jest czasami wyraz ironii w stosunku do Scotta? Albo może do Kubricka? Nie za bardzo rozumiem tą opinię, nie wiedząc kogo dotyczy. Kubrick był specyficzny: twórca z cholernie ciężkim charakterem, który uwidaczniał się podczas pracy na planie zdjęciowym - ponoć Kubrick był dużo gorszy w stosunku do aktorów (podejście, instruowanie, motywowanie etc.), z którymi pracował, niż legendarny Alfred Hitchcock. Z drugiej strony Kubrick nadrabiał to wszystko formą gotowego obrazu filmowego: jego filmy dla niektórych są sztuką, dla innych są co najwyżej interesujące wizualnie; w każdym razie mają one wyszukaną estetykę, są wysmakowane, intrygujące, wciągające, często nie pozostawiające po seansie na widzu suchej nitki. Ale nie jest to reżyser dla każdego. Wielu również nie może podpasować Scott, i nigdy nie byłbym w stanie powiedzieć, który z tej dwójki twórców jest ,,lepszy", przystępniejszy w odbiorze bardziej zapadający w pamięć. I nie byłbym taki pewien czy Kubrick wyrzuciłby scenariusz "Prometeusza", gdyby żył w obecnych czasach, w tych czasach również realizował filmy. Po nim wszystko było by możliwe...  ;)

Ostatnio obejrzane filmy; miałem mega udany dzień, jeśli chodzi o filmy, które wybrałem sobie w kinie na seans. Jednego dnia padły trzy obrazy moim łupem:

"Martwe Zło: Przebudzenie (2023)" - (ocena: 9/10): ,,Przebudzenie" martwego zła  Raimiego czuć było w kościach podczas seansu i... długo, długo po - niespodziewana rewelacja pod każdym względem, w każdym aspekcie. To film z bardzo dobrym montażem - świetnie posklejany i pocięty w odpowiednich momentach. Dzięki temu jest dynamicznie, jest suspensowo i ogólnie bardzo dobrze: napięcie i odpowiedni efekt został tu osiągnięty. A to nie tylko dzięki montażowi; dochodzi do tego gra ,,Żony Ragnara" a także odważne zaangażowanie młodziutkich aktorów. A, i jeszcze jedno: chcę mieć te płyty winylowe w kolekcji - kto widział film ten wie. :D ! Gdyby przenieść się w czasie, a raczej w przeszłość do innego filmu, to grany przez Johnny'ego Deppa bohater filmu "Dziewiąte wrota" nie szukałby tajemniczej szatańskiej księgi a tych winyli z zacnego "Evil Dead Rise".

"Egzorcysta Papieża (2023)" - (ocena: 7/10): ,,A kuku"... Tak! Russell Crowe jako naczelny Egzorcysta Watykanu. Interesując fabuła, ciekawy przebieg narracji, udane wątki prowadzone równolegle do historii głównego bohatera. Bardzo ,,widowiskowa" - momentami poważna, momentami zabawna interpretacja kapłana Stolicy Papieskiej, który walczy z demonami... oraz haniebną historią Watykanu. Ach, ten Russell Crowe!


"Suzume no Tojimari (2022)" - w polskich kinach emisje są dopiero teraz (ocena: 9/10) - fiu, fiu! Ależ perełka! Jedno z najlepszych filmów anime, jakie widziałem w życiu. Przed tym tytułem w mojej skali ocen tego rodzaju filmów znajdują się jedynie: "Ghost in The Shell" z lat 90-tych, "Akira" z 1988 roku, może również "Paprika" z 2006. W "Suzume" zaskoczyły: wyborna, pełna emocji fabuła, ale najlepsza w tym wszystkim była szata graficzna! Piękne tła, piękne, łagodne kontury postaci, wypełnienia, które potrafiły znaleźć idealną równowagę z agresywnymi grafikami pewnych elementów związanych z, nazwijmy to, antagonistą fabuły.



Offline OokamiG

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #562 dnia: Śr, 03 Maj 2023, 18:42:31 »

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #563 dnia: Pt, 05 Maj 2023, 13:41:02 »

"Diuna 2", czy jakkolwiek ten film się zwie w swojej kontynuacji części pierwszej, wizualnie prezentuje się w kontekście tego jak będzie wyglądał ten obraz w kinie, cholernie pięknie, niezwykle zacnie objętościowo, tzn. panoramicznie szeroko, gdzie z kadrów wizualia aż będą się wylewać, kipieć, przy czym zachowany zostanie odpowiedni balans intensywności koloru, kontrastu, czy jakości efektów specjalnych. Podejrzewam, że aby w pełni podjarać się wizualnie tym, co "Diuna 2" nam zaprezentuje, trzeba będzie obejrzeć ten film tylko i wyłącznie w najwyższej technologii kinowej: pochłaniający zmysły i uwagę widza dogłębnie format IMAX, Dolby Atmos 4K w salach CC lub Heliosa (Dream), czy w ScreenX od CC. Nie wyobrażam sobie nawet w najgorszych snach, aby kino pokroju "Diuna 2" obejrzeć w ,,zwykłej" sali kinowej. A to, czy się na to wybiorę... cóż, Denis Villeneuve nie ukazuje w swych filmach pięknej i ambitnej fabuły danego dzieła, które realizuje. Jest o tyle dziwnie, że kompletnie nie ogarniam świata Diuny: żadnego filmu nie widziałem z tego cyklu, ani żadnej książki nie czytałem. Dlatego... czas pokaże.

Może lepsza będzie klasyka, co? Hmmm. Polecam:

"Podejrzenie (1941)", reż. A.Hitchcock - Joan Fontaine i Cary Grant w rolach głównych. Hitchcock ,,prawie!" w swoim stylu. Dowcipnie, filuternie, z odpowiednią dozą napięcia i pomysłem na wcielenie scenariusza w życie. Typowo taki Hitch, którego widać w grze aktorskiej głównych postaci. Ocena: 8/10

"Conjuring 2" - Valak to najbardziej zmarnowana kreacja demonicznego zła, czy mrocznego bytu w dziejach kina, a to za sprawą filmu "Zakonnica"; sequel "Zakonnicy" - wrzesień 2023, a coś czuję, że uratuje on honor Valaka. W "Conjuring 2" pykło wszystko - jeden z najlepszych horrorów w historii kina. Zdecydowane: 10/10.

"Nad obręczą" - koszykarski klasyk, ale tak jakby... słabo nakręcony. No i na kiego wafla był tam potrzebny Marlon Wayans. Cóż, przynajmniej plus za koszykarskie wstawki i dynamiczne sceny tego rodzaju. Ciekawostka: w filmie tym ginie bohater grany przez 2Paca... Trochę ,,meh", bo jest to prorocza wizja śmierci tego rapera w rzeczywistości.  ::) Ocena filmu: 6/10.

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #564 dnia: Pt, 19 Maj 2023, 13:05:39 »
Tak kreatywnej a zarazem smiesznej recenzji jeszcze nigdy nie ogladalem, mega polecam :)


Bender

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #565 dnia: Pt, 19 Maj 2023, 17:01:56 »

sum41

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #566 dnia: Pt, 19 Maj 2023, 20:57:12 »
Wczoraj widziałem ten trailer i bardzo mnie zaciekawił bo wydaje się to coś nowego i dość originalne.

Bender

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #567 dnia: Pt, 19 Maj 2023, 23:30:14 »
Lubie go wiec trzymam kciuki, choć mam torchę obawy żeby to nie był jakis taki zlepek Oblivion i District 9

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #568 dnia: Pn, 22 Maj 2023, 17:19:30 »
"Pixels (2015)" - 7/10, ocena może i - jak na mnie! - zawyżona, ale widowisko to pod patronatem SONY okazało się dość dobrym filmem w gałęzi rozrywki. To swego rodzaju nostalgiczny powrót do growych korzeni w połączeniu z dobrym komediowym akcentem i ciekawymi rozwiązaniami wizualnymi! To jak wyglądały ,,sześcienne piksele" - bryłki egzotycznej materii, którą Obca Inteligencja atakowała ludzkość, wywołało na mnie spore dość pozytywne wrażenie. Gdyby tylko "Pixels" nie było tak pocięte: odniosłem wrażenie, że Columbus zdecydował się wyrzucić w montażu dzieła co najmniej pół godziny materiału. Temu filmowi brakowało... scen, ,,mięska treści", informacji! A, i jeszcze jedno: Sandler i Kevin James to zawsze idealny duet komediowy; zawsze gdy ta dwójka występuje razem niejedna scena zyskuje ciekawego komediowego wymiaru!

"Utracone taśmy Czarnobyla (2022)" - 10/10. Nagroda na jednym z festiwali. Tak, to film, który ogląda się w absolutnym osłupieniu, z ,,emocjonalnym nożem na gardle"! Wydźwięk ,,taśm" jest okrutnie dramatyczny, jakby nazbyt realny, paraliżujący, i - że tak to ujmę - dosadnie obciążający tą paskudną prawdą wokół wszystkiego co związane z wydarzeniami w Czarnobylu, prawdą którą bardzo ciężko przyjąć do wiadomości: zarówno jednostce jak i zbiorowości. Ach, na pewno polecam ów dokument (to nie jest dokument, tylko pieprzone świadectwo zawarte w formie archiwalnych materiałów video zmontowanych z wypowiedziami świadków czarnobylskiej katastrofy z 1986 roku) od HBO - to jest swego rodzaju wersja / odpowiednik "O północy w Czarnobylu", reportażu, tworu z gałęzi literatury faktu, z tym że ów film jest o wiele bardziej namacalny i intensywniejszy w przekazaniu tego czym tak naprawdę była ta katastrofa, kto za nią odpowiadał i jakie jej echo ciągnie się do dziś.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #569 dnia: Śr, 12 Lipiec 2023, 09:38:00 »
Post pod postem... no ale trudno. Ej, ludzie weźcie żyjcie coś w tym dziale forumowym!


Dziennikarzyny to ,,dziwne ludki". Drapieżne gadziny, które żerują za każdą kolejną sensacją do potęgi entej. Raz piszą dobrze, raz nie potrafią nawet stworzyć artykułu, który może zachęcić do szerszego zaangażowania się ze strony czytelnika: potrafią jedynie nakreślić tytuł newsa na poziomie przedszkolaka albo z gazet śmieciowych brukowców. No k***a, przecież każdy, kto jest w miarę rozsądnie obeznany w historii kinematografii, jej rozwoju, licznych przemianach, stosowanych na przestrzeni lat technologiach, i jest we wszystkim na bieżąco ten wie, że "Oppenheimer" Nolana będzie wybitnym tytułem, który w Box Office walczyć raczej będzie, ale o pierdyliard Oscarów to już tak. Z tym ,,płaczem", to już tak do********li, że aż przykro wchodzić na portal "naekranie". Konstrukcja nagłówków takiego poziomu, a nie powiem o stronie technicznej i stylistycznej niekiedy tam pisania, woła o pomstę do nieba. To była moja ostatnia wizyta na tym serwisie. Zaglądnę tam ,,raz na ruski rok", czyli za kolejne kilkanaście miesięcy albo i nigdy. Wolę już hipsterów i yuppies z szanownego Filmwebu, czy FDB lub IMDb. Ja je******ę. XD