Autor Wątek: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela  (Przeczytany 187470 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #270 dnia: So, 29 Sierpień 2020, 11:24:05 »
szok, młody chłop, przykry news na otwarcie weekendu.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #271 dnia: Nd, 06 Wrzesień 2020, 20:47:39 »
Poniżej oficjalna grafika Marvel Studios, upamiętniająca Chadwicka Bosemana, oddająca mu hołd...



Świat popkultury zamarł, nieuchronnie zatrzymał się w miejscu po śmierci tak znakomitej, dopiero otwierającej swe ścieżki ku pełnej karierze aktorskiej, osobowości i osobistości zarazem, jaką był Chadwick Boseman. Dla mnie ten świat w materii kinematografii, po tak smutnym wydarzeniu, stoi w bezruchu do dziś, i będzie stał długo. Przykra, cierpka i mega gorzka wiadomość dla miłośników popkultury... You will always be our King, Chadwick! Cóż, po otrząśnięciu się Marvel Studios w związku z śmiercią tego aktora, w sequelu "Black Panther" , sądzę, zobaczymy innego aktora fizycznie przypominającego swą sylwetką i wzrostem poprzedniego odtwórcę roli Czarnej Pantery. Na twarz, do szyi włącznie następcy Chadwicka zostanie nałożona siatka punktów w technologii Motion Capture etc., do czego zaimplementuje się efekty VFX zachowanego profilu czaszki wraz z twarzą Bosemana, z jego angażu w "Avengers: Infinity War / Endgame". Z głosem Chadwicka w drugim blackpantherowskim dziele MCU także nie powinno być problemu; od strony technologicznego zrestaurowania czy przerobienia lub naśladownictwa jego wokalu i akcentu, dźwiękowcy Marvel Studios sobie poradzą. Dla sequela "Black Panther" kłopotliwa pozostaje jedynie zmiana skryptu fabuły, czy całego scenariusza obrazu, plus ewentualny dobór obsady aktorskiej. Shuri mogłaby w filmie tym stać się władczynią Wakandy, T'Challa natomiast miałby bardziej drugoplanową rolę; ograniczono by w ten sposób rolę następcy Chadwicka na planie zdjęciowym wraz z dublerami.

Offline Gieferg

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #272 dnia: Nd, 06 Wrzesień 2020, 21:20:53 »
Co ty wąchasz, człowieku?

sum41

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #273 dnia: Nd, 06 Wrzesień 2020, 21:27:22 »
Korvac jak lubie Twoj styl pisania tak z BP chyba przesadziles i idziesz typowym zachowaniem jak korpo ze swym sztucznym pijarem.

Motyl

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #274 dnia: Nd, 06 Wrzesień 2020, 23:02:17 »
Nową Czarną Panterą zostanie John David Washington. Lepszego wyboru Marvel nie ma. Chyba że odpuści sequel na jakieś dziesięć lat.

Online Castiglione

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #275 dnia: Pn, 07 Wrzesień 2020, 01:18:34 »
Na twarz, do szyi włącznie następcy Chadwicka zostanie nałożona siatka punktów w technologii Motion Capture etc., do czego zaimplementuje się efekty VFX zachowanego profilu czaszki wraz z twarzą Bosemana, z jego angażu w "Avengers: Infinity War / Endgame". Z głosem Chadwicka w drugim blackpantherowskim dziele MCU także nie powinno być problemu; od strony technologicznego zrestaurowania czy przerobienia lub naśladownictwa jego wokalu i akcentu, dźwiękowcy Marvel Studios sobie poradzą.

Ta, dokładnie tak jak w przypadku Hulka, gdzie mamy nałożoną twarz Nortona na ciało Ruffalo... A nie, jednak tak nie jest.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #276 dnia: Pn, 07 Wrzesień 2020, 01:45:41 »
Wiem, że recasting nie jest obcy MCU, ale te rozwiązania stosowano raczej na początku całego projektu, nie w tak zaawansowanej fazie. W najlepszym razie  powinni zabić go  w MCU. Wybrnąć z tego w jakiś sposób podobnie jak z Leia w ep IX.

W żadnym stopniu nie popieram rozwiązań też z sw w postaci cyfrowej twarzy Tarkina.

Ja bym ostatecznie zostawił sequel bp na razie spokoju. Filmu o hulku nie ruszyli od czasu ostatniego filmu z Nortonem, tu tym bardziej mogliby na razie się zatrzymać.
« Ostatnia zmiana: Pn, 07 Wrzesień 2020, 01:50:44 wysłana przez Pan M »

Online Castiglione

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #277 dnia: Pn, 07 Wrzesień 2020, 03:28:59 »
Ja bym ostatecznie zostawił sequel bp na razie spokoju. Filmu o hulku nie ruszyli od czasu ostatniego filmu z Nortonem, tu tym bardziej mogliby na razie się zatrzymać.
A przy Hulku to nie jest też kwestia jakiegoś problemu z prawami do dystrybucji (bodajże Universal ma jeszcze jakieś prawa)?

Offline Frank_C

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #278 dnia: Pn, 07 Wrzesień 2020, 09:21:44 »
A przy Hulku to nie jest też kwestia jakiegoś problemu z prawami do dystrybucji (bodajże Universal ma jeszcze jakieś prawa)?
Podobnie z Namorem.

Offline Gieferg

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #279 dnia: Pn, 07 Wrzesień 2020, 10:38:46 »
Cytuj
W najlepszym razie  powinni zabić go  w MCU

Srsly?
Nie ma żadnych szans na zabicie postaci, której aktor dopiero co zmarł. I nie ma w tym rozwiązaniu absolutnie NIC najlepszego.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #280 dnia: Pt, 11 Wrzesień 2020, 19:51:35 »
Zarówno Cosmo, jak i Kaczor Howard swoje cameo w MCU już mieli. Ten drugi nawet dwa razy.

Ja jestem generalnie sceptycznie nastawiony do "Thor: Love and Thunder". Ragnarok moim skromnym zdaniem był krokiem w błędnym kierunku. Obdarł Thora z jego godności, klimatów dark fantasy, a zostawił w głupkowatym buddy-movie, odklejonym od klimatów MCU, jakie miał przy okazji pierwszych filmów i Avengers. Nigdy nie rozumiałem zachwytów nad tym filmem, więc jeżeli mamy mieć powtórkę z rozrywki, do tego przegiętą jeszcze bardziej, to jest to jeden z nadchodzących MCU, na które czekam najmniej.

Dark fantasy to jest w "Dark souls" a nie MCU Thorze.

Jedynka i dwójka miały taki sam Mcu luźny klimat, bo Darcy, świrujący Skarsgard i śmieszkujący Loki.

Przecież to się nijak ma do Thor: God of Thunder God Butcher i Godbomb gdzie rzeczywiście całość historii o Gorrze miała coś z fantasy w bardziej mrocznym wariancie.

Dwa pierwsze. filmowe Thory po prostu były i szczerze mówiąc z perspektywy czasu trudno mi powiedzieć o klimacie tych filmów, tak przezroczyste w moim odczuciu są.

« Ostatnia zmiana: Pt, 11 Wrzesień 2020, 19:56:14 wysłana przez Pan M »

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #281 dnia: So, 12 Wrzesień 2020, 10:58:38 »
Dwa pierwsze. filmowe Thory po prostu były i szczerze mówiąc z perspektywy czasu trudno mi powiedzieć o klimacie tych filmów, tak przezroczyste w moim odczuciu są.

Trochę w tym prawdy jest, co piszesz forumowiczu, bowiem ,,filmowe Thory" to takie dość wysmakowane fantastyczne, ale i mroczne z elementami humoru kino - po części - z racji gatunku, którego dla Kinowego Uniwersum Marvela przedtem nie było, a który wniósł dopiero "Thor" z 2011 roku i potem dwa kolejne filmy z tej serii. Przykładowo "Thor: Mroczny Świat" uważam za dość (moja ocena filmu: 8,5/10) udany i konsekwentnie zrealizowany tytuł w materii MCU - najbardziej zasłużył się on dla wprowadzenia Eteru - Kamienia, raczej artefaktu, Nieskończoności, odpowiadającego za aspekt rzeczywistości. Od Eteru do wprowadzenia postaci Thanosa - niszczyciela światów i ,,mad mana" - i scentralizowania fabuły całego cyklu filmowego tego Uniwersum wokół jego sylwetki, była już krótka droga.

A oto specyficzne podsumowanie thanosowego dziedzictwa w MCU, i mam nadzieję, że Thanos nie zginął, lecz ,, wyparował" do innego ,, wymiaru", lub przestrzeni między nimi, czy do jakiejś innej abstrakcyjnej płaszczyzny po pstryknięciu palcami Iron Mana, nałożoną na  prawą dłoń zmodyfikowaną Rękawicą Nieskończoności. Trzymam się usilnie przekonania, że Thanos grzęźnie w tej innowymiarowej pustce, czekając na otworzenie wrót do swojego dawnego świata.


Michael_Korvac

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #282 dnia: Cz, 05 Listopad 2020, 17:14:12 »
Zaległ w tym wątku tematycznym forum jakiś potężny ,,osad zastoju i grobowej ciszy"! Przecież praca nad projektami MCU, obecnie i przez ostatnie kilka miesięcy jest mniej więcej tak samo intensywna - na ile się da rzecz jasna, jak przed ogłoszeniem Pandemii Koronawirusa. Mówiąc krótko jest o czym rozmawiać forumowicze, jest co wspominać, nawet i debatować nad sprawami przykładnej "Infinity Saga" jest okazja, gdyż w tej kwestii jest nad czym - najważniejsze jak do tej pory dla MCU obrazy kinowe, których wręcz niesamowite wydarzenia nakreśliły przyszłość Kinowego Unwiersum Marvela na wiele, wiele lat w przód w tej rzeczywistości, a także w naszym świecie, gdzie filmowcy myślą nad tym, jak mają rozbrzmieć skutki ,,Krucjaty Nieskończoności" Thanosa.

A tym czasem w kwestii tego, co rozgrywa się pod sztandarem MCU mamy same dobre wieści: reżyser Destin Cretton ujawnił na mediach społecznościowych, że zakończył główne prace nad filmowym projektem "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings". Cała produkcja rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku i miała zakończyć się znacznie wcześniej, jednak była to jedna z pierwszych produkcji, nad którą prace musiały zostać wstrzymane ze względu na pandemię koronawirusa. Panowane prace wznowiono tego lata, gdy australijscy urzędnicy zaczęli łagodzić ograniczenia.

Oznacza to, że Koronawirus temu obrazowi nie jest wcale taki straszny. Ów film zapewne mocno osadzony w konwencji sztuk walki, to pierwszy projekt MCU ukończony w dobie tej cholernie dziwnej i irytującej Pandemii. Teraz przyszedł czas na dokrętki, na które ekipa "Shang-Chi" i odpowiedni aktorzy będą musieli wrócić... jeśli wirus im na to szybko pozwoli. Postprodukcja, jak wszelkie montaże, miksowanie, dogrywanie i tworzenie odpowiednich warstw dźwięku tej produkcji, pójdą spokojnie swoją drogą - z tym przez najbliższe 8 miesięcy nie będzie problemu. Jestem dumny z tego prawie że ukończonego dzieła; hype na ów film jest przeogromny. I oby nie było długich obsuw; jego lipcowa premiera anno domini 2021 nie powinna być zagrożona. Nawet jeśli będzie zgoła inaczej, i kasę na bilety trzeba będzie szykować na styczeń czy luty 2022 roku, i tak nie zrobi to tej produkcji na złe; nie zaniży to moich oczekiwań wobec "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings".



Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #283 dnia: Cz, 05 Listopad 2020, 20:03:30 »
Obstawiam kolejny nudny i odtwórczy origin story, którego celem będzie zawojować wschodnie rynki. Marvelowi średnio to póki co wychodzi, ciężko mówić o jakiejś dobrej serii z azjatyckim Hulkiem czy pół tuzina innych postaci. Bo chyba nikt poza graczami Future Fight nie słyszał o White Fox, Lunie Snow, Wave czy Aero.

Szkoda, bo Hickman fajnie użył Shang-Chi w swojej sadze Avengersów. Tutaj będzie kolejna dłubanina o bohaterze który ma jakąś tam moc/upada/odzyskuje wiarę w swoje możliwości i pokonuje Wielkiego Złego.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #284 dnia: Pt, 06 Listopad 2020, 16:39:56 »
"Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings" będzie bardzo ważnym dla nowego cyklu filmowego MCU (czyżby ponownie miałby trwać 11lat?) obrazem. To nie będzie miałki ani nudny film, jakby to był ,,odgrzewany bigos i kotlet" w jednym. Nie. Sztab twórców pracujący nad tym tytułem przedstawi nam produkcję napakowaną akcją, stylowymi i technicznymi choreografiami walk rodem z netflixowskiego "Daredevila", z sensownie poskładanymi wątkami, dającymi naprawdę mocną fabułę, której nawet nie będzie brakować dramatyzmu. Być może dla "Shang-Chi" istotne będzie to w jakiej kolejności w stosunku do innych filmów z MCU obraz ten się pojawi. W grę wchodzi tu wprowadzenie jednego z ważnych super-łotrów dla nowego długiego cyklu filmowego MCU, Mandaryna. A jak i czy dobrze zrobi to "Shang-Chi", to się okaże.

W opcji budowania kolejnych tworów filmowych przez Marvel Studios, ciekawe zabrzmi to, że Disney i Marvel Studios odzyskało prawa do postaci: Power Mana i Iron Fista; wygasła umowa na linii Marvel - Netflix, więc niebawem zrobi się ciekawie. Stąd nasuwa się pytanie, jakie plany na ponowne wykorzystanie tych postaci ma Marvel Studios? To samo tyczy się Deadpoola, który - jak podają jakieś plotkogenne źródła - ma pojawić się z jakąś drobną ,,trzecioplanową" rolą czy w lekkim zaakcentowaniu w formie cameo w "Doctor Strange in the Multiverse of Madness". Szykują się lata mnóstwa niespodzianek i zmian w całym Kinowym Unwiersum Marvela. Po tym, co Thanos i Mściciele nabroili w "Infinity Saga" pstryknięciami Rękawicami Nieskończoności, spodziewać się można dziwnych skutków w sercu Multiversum - od wprowadzenia drużyn X-Menów i Fantastycznej Czwórki po przedarcie się do głównego świata Annihilusa, Galactusa, Kanga Zdobywcy, czy Imperium Shi'Ar.