Autor Wątek: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela  (Przeczytany 231555 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline michał81

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2190 dnia: Nd, 27 Październik 2024, 17:34:15 »
Po co zasiadać do sztuki, jeśli się jej nie rozumie? Pytanie retoryczne, proszę nie odpowiadać.
Czego nie rozumie? Miernego scenopisarstwa? Robienie fanfika? Rozmijanie się z tym książkami? Udającego adaptację Tolkiena? Rings of pała to seria poziomu Wiedźminowego netflixa.

Offline Harlequinka

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2191 dnia: Nd, 27 Październik 2024, 17:48:26 »
Rings of pała to seria poziomu Wiedźminowego netflixa.

Mierząc miarą Twojego oka? Zapewne...
Adar...Soul so pure...Perfect and beautiful. Yet still...A TRAITOR. Who the f...you think YOU ARE!? You think you can do ANYTHING YOU WANT!? KILL A GOD? A FU*KING GOD OF DARKNESS?! ARE YOU LOST YOUR MIND, BOY!?

Offline Interloper

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2192 dnia: Nd, 27 Październik 2024, 17:56:22 »
Sztuka, to dzisiaj nie jest żaden wyznacznik. Bo dziś sztuką nazywany jest banan przyklejony taśmą do ściany.

Offline nori

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2193 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 12:29:28 »
O, dobre porównanie. Sztuką jest też (nie)słynne gówno w puszcze. A tym dosłownie jest rings of power. Stuprocentowym gównem. Ale jak widać, są miłośnicy takiej sztuki. Ale wiadomo, o gustach się nie dyskutuje.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Harlequinka

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2194 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 12:46:37 »
Nori, a ty nie w przedszkolu? Bo słownictwo i sposób myślenia wskazuje że tam powinieneś przebywać.
Adar...Soul so pure...Perfect and beautiful. Yet still...A TRAITOR. Who the f...you think YOU ARE!? You think you can do ANYTHING YOU WANT!? KILL A GOD? A FU*KING GOD OF DARKNESS?! ARE YOU LOST YOUR MIND, BOY!?

Offline eyesore

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2195 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 12:49:20 »
Mierząc miarą Twojego oka? Zapewne...
Nie tylko jego, baaardzo dużo osób uważa podobnie, np. również ja.
Niestety ROP (prawie jak ropa  ;) ) to straszny kupsztal i tyle,
a przepłynięcie morza wpław wejdzie do kanonu kina jak rzeczy których nawet w największej filmowej kupie nie powinno się znaleźć  ;D
I strasznie mi żal oraz przykro że coś co jest dziełem (chodzi mi o książki ale trylogie filmowe również były bardzo dobre) zostały zjedzone, zmielone, przetrawione i pojawiło się takie badziewie którego nie da się oglądać bez wyrazu twarzy "wtf".

Offline Harlequinka

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2196 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 12:54:16 »
Nie tylko jego, baaardzo dużo osób uważa podobnie, np. również ja.

Wiem o tym. Dlatego czuję się w fandomie LOTRA jak parias. ::) Między skrajnymi prawicowcami a skrajną lewicą. Którzy uwielbiają gnoić nie swoich.
Między Młotem a Kowadłem, bo z żadnymi mi nie po drodze, najwyżej na krótko.
« Ostatnia zmiana: Pn, 28 Październik 2024, 12:55:51 wysłana przez Harlequinka »
Adar...Soul so pure...Perfect and beautiful. Yet still...A TRAITOR. Who the f...you think YOU ARE!? You think you can do ANYTHING YOU WANT!? KILL A GOD? A FU*KING GOD OF DARKNESS?! ARE YOU LOST YOUR MIND, BOY!?

Offline nori

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2197 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 14:06:57 »
Harlequinka, specjalnie dla Ciebie, dostosowuję się do Twojego poziomu.

A poważnie, śledziłem Twoje wypowiedzi, jak dla mnie, normalna osoba tak by się nie wypowiadała. Jak dla mnie, jesteś jedną z osób które zostały zatrudnione, by w różnych fandomach promować wręcz na siłę to urągające inteligencji odbiorcy, wątpliwe pod każdym względem, "dzieło".

I jeżeli jesteś na siłach, możesz w logiczny sposób uzasadnić, dlaczego mój sposób myślenia i słownictwo wskazują na to, że wg Twoich słów powinienem przebywać w przedszkolu? Uważasz, że nawiązanie do przedsięwzięcia (samo określenie jest dość ważne, i pozwala na odpowiednie podejście do samego wydarzenia) z 1961 roku "Merda d’artista" które do dzisiaj jest interpretowane na różnoraki sposób, i które, wg mnie, można na szereg rożnych sposób odnieść do niniejszego serialu, jest na poziomie przedszkola?
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline michał81

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2198 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 14:42:47 »
Wiem o tym. Dlatego czuję się w fandomie LOTRA jak parias. ::) Między skrajnymi prawicowcami a skrajną lewicą. Którzy uwielbiają gnoić nie swoich.
Między Młotem a Kowadłem, bo z żadnymi mi nie po drodze, najwyżej na krótko.
Ale czego ty bronisz? Historia która mogła być ciekawa została zarżnieta przez ludzi, którzy nie powinni znaleźć się w tym biznesie. Scenariusz w wielu miejscach to jest takie "WTF?". Namonożenia głupot fabularnych, niemiłośrnie złych dialogów czy rozwiązań scenariuszowych przykrywa to co można uznać za dobre, czyli grę aktorską kilu postaci, bo większość nie radzi sobie z tym czym musiała grać. Jedynie co w tym serialu się udało to efekty specjane z jednym małym "ale". To wszystko wygląda za sterylnie, na czym się też wykładała trylogia prequeli Star Wars.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2199 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 19:11:51 »
Off top jak ta lala... a moderacji nie ma.

Jednak sam lekko poruszę temat.

Nie spodziewałem się, że przez moje ledwo napomknięcie o rop, ale też innych serialach zrobi się taki off top.
Serial jak serial, rozumiem, że komuś się może mimo wszystko podobać- ja osobiście go nie trawię- ale nie rozumiem tej krucjaty i sugerowania komuś braku wrażliwości na sztukę.

To jest serial korporacyjnego streamingu a nie kin offowe. Do tego streamingu, który ma w ofercie sporo lepsze seriale. ROP miało być flagowcem Amazon Prime, tymczasem całą miodność skupiły seriale, po których spodziewałem się wtopy, a były naprawdę dobre, zahaczające wręcz u mnie o zachwyt vide Fallout, który jest naprawdę fajną konkurencją dla The last of us Hbo. Przy tym jest naprawdę dobrym skondensowaniem esencji tej ważnej serii gier, tymczasem rop ma w sobie zero esencji Tolkiena, słowo daje.

Swoją drogą kurde ciągle przymierzam się do założenia wątku o tamtym serialu ale jakoś totalnie brak weny.

Co do MCU jeszcze


Mnie interesuje bardziej niż Eternals, Moon Knighta czy Shang Chi. I wątpię, żebym był takim wyjątkowym, jedynym człowiekiem. Mam wrażenie, że Wanda ma dużą rzeszę fanów i choć nie występuje w tym serialu fizycznie, to dalsze losy jej przeciwniczki i
Spoiler: PokażUkryj
syna
są bardzo interesujące.

Knigth był naprawdę spoko serialem. Issac naprawdę daje radę, ale to nie jest słaby aktor więc to był pewniak. Intrygująco jest bardzo na początku, potem klimat traci na intensywności. Niestety nie przenieśli pełnej psychodeli, schiz z komiksowych przygód Knigtha. Szczególnie brakuje mi tam czegoś takiego jak klimatu z wydanej w Polsce trylogii komiksów z Marvel Now i tego grubaska z Marvel Now 2.0 autorstwa Lemira, gdzie działy się piękne rzeczy w warstwie tych bardziej narkotycznych wizji. No i w serialu strasznie to wszystko traci na wszechobecnym humorze MCU wrzucanym również do tego projektu.

Tutaj akurat muszę się zgodzić z rozkminami Adolfa, z innego tematu, ze MCU heheszkowaniem trochę rozwadnia specyfikę, autorskość konkretnych produkcji, gdzie niekoniecznie to w ogóle pasuje.
« Ostatnia zmiana: Pn, 28 Październik 2024, 19:13:49 wysłana przez Pan M »

Offline Zakrza

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2200 dnia: Pn, 28 Październik 2024, 22:02:21 »
Off top jak ta lala... a moderacji nie ma.
A jak już się pojawia, daje ostrzeżenia na chybił-trafił.

Knigth był naprawdę spoko serialem. Issac naprawdę daje radę, ale to nie jest słaby aktor więc to był pewniak. Intrygująco jest bardzo na początku, potem klimat traci na intensywności. Niestety nie przenieśli pełnej psychodeli, schiz z komiksowych przygód Knigtha. Szczególnie brakuje mi tam czegoś takiego jak klimatu z wydanej w Polsce trylogii komiksów z Marvel Now i tego grubaska z Marvel Now 2.0 autorstwa Lemira, gdzie działy się piękne rzeczy w warstwie tych bardziej narkotycznych wizji. No i w serialu strasznie to wszystko traci na wszechobecnym humorze MCU wrzucanym również do tego projektu.
Początek jeszcze spoko, ale później oglądać się tego nie dało. Chłop ma niby dwie osobowości, ale po dwóch odcinkach nie widać między nimi różnicy. Nawet w tej samej babie się zakochali. A jak już poznali swoje wspomnienia to w ogóle nie miało sensu. Nie jestem fanem Isaaca jako Spectora, bo pchają go teraz wszędzie. Tak jak teraz Pedro Pascala. No ile można?!

Offline Kyms

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2201 dnia: Śr, 30 Październik 2024, 18:02:02 »
No to znamy grafik seriali Marvela na 2024/2025. Najbardziej czekam na Daredevila i Spidera, najbardziej intryguje mnie Wonder Man (nie wierzyłem, że doprowadzą ten projekt, a taki Blade wpadłe do czeluści)

„A gdyby…? / What If…?, sezon 3” – 22 grudnia 2024
„Your Friendly Neighborhood Spider-Man” – 29 stycznia 2025
„Daredevil: Born Again” – 4 marca 2025
„Ironheart” – 24 czerwca 2025
„Eyes of Wakanda” – 6 sierpnia 2025
„Marvel Zombies” – październik 2025
„Wonder Man” – grudzień 2025

Zwiastun udostepniony przez Marvel daje wgląd w urywki poszczególnych tytułów


Więcej o samych projektach na Serialomaniaku:
https://serialomaniak.com/daty-premier-seriali-marvel-na-lata-2024-2025/



Offline Adolf

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #2204 dnia: Nd, 10 Listopad 2024, 00:49:17 »
Haha, Thunderbolts, jakie to głupie :D I ta Yelena z chomikiem...

Za to Kapitan zapowiada się na coś poważniejszego. Taki film z serii "...has Fallen"/"...w Ogniu", tylko w świecie MCU. Już nie mogę się doczekać.

Pewnie ten pierwszy film zgarnie pochwały, a ten drugi krytykę.