Serialowa "She-Hulk", która niedługo zadebiutuje na Disney+, prezentuje się całkiem całkiem - i odnosi się to do mojej oceny i opinii sfery wizualnej zarówno serialu, jak i sylwetki superbohaterki: VFX (CGI jest częścią tego rodzaju efektów wizualnych), efekty specjalne, dobór pleneru/obszaru do realizacji materiału scenariusza. Nie narzekam, bo nie ma po co. Disney/Marvel Studios musiało by wydać około 40mln. dol. amerykańskich na każdy odcinek przy tym serialu, żeby to wyszło wizualnie, tak jak np. w idealnym pod tym względem "Avengers: Endgame". Może się obejrzy ten tytuł, tak dla rozrywki tylko, ale jeśli dubling będzie w nim dobry.
Anna Apostolakis-Gluzińska, jeśli się nie mylę, podkładała głos pod dublarz postaci She-Hulk/Jennifer właśnie w serialu animowanym pt. "The Incredible Hulk" z drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Liczę, że w dublarzu do live action o postaci Jennifer, też pani Anna się pojawi głosowo. A jeśli nie, to mam nadzieję na dobrą polską ekipę.