Autor Wątek: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela  (Przeczytany 192317 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.


Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #316 dnia: Nd, 17 Styczeń 2021, 19:17:18 »
Dnem jest Kapitan Marvel. Oglądanie sflaczałej Larson w roli jakoby pilota wojskowego było dla mnie fizycznie bolesnym doznaniem.


Offline nori

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #318 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 07:22:55 »
O kurcze, a myślałem, że tylko ja mam takie spaczenie, gdyż mimo, że jestem fanboyem MCU, to Panterka i C.Marvel to jednak dla mnie jedne ze słabszych filmów tego uniwersum, choć oczywiście, posiadają także dobre momenty.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #319 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 07:35:26 »
IMO Bp i Marvelke trapi przede wszystkim  popadnięcie w najgorszy możliwy schemat origin story. Na tym etapie MCU, to jednak wolałbym, żeby unikano typowych oklepanych originów. Dobry przykład takiego rozwiązania to taki Spider, gdzie wywalono ukazanie genezy pajączka, akcji z wujkiem Benem. Mam nadzieję, że film z Wdową też uniknie takich rozwiązań, tym bardziej, że sama postać została gładko wprowadzona w IM2 bez walenia po łbie dosłownym początkami .


Offline Gieferg

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #320 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 08:17:11 »
Film z Wdową będzie wprowadzał jej następczynię :P

Offline death_bird

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #321 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 08:40:25 »
O kurcze, a myślałem, że tylko ja mam takie spaczenie, gdyż mimo, że jestem fanboyem MCU, to Panterka i C.Marvel to jednak dla mnie jedne ze słabszych filmów tego uniwersum, choć oczywiście, posiadają także dobre momenty.

Jakie dobre momenty posiadała C.M.?
Bo z tego co pamiętam to oglądając czekałem aż coś zacznie się dziać i w tym oczekiwaniu dojechałem do napisów końcowych...
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline nori

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #322 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 08:54:57 »
Kotek i motyw buddy movie, czyli gdy na ekranie pojawiał się odmłodzony Nick Fury.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Teli

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #323 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 10:17:49 »
Jakie dobre momenty posiadała C.M.?
Bo z tego co pamiętam to oglądając czekałem aż coś zacznie się dziać i w tym oczekiwaniu dojechałem do napisów końcowych...

Sam sobie odpowiedziałeś. Najlepszy moment C.M. to włąśnie chwila gdy pojawiają się napisy końcowe i masz to wreszcie z głowy :) Choć przyznaję kotek chyba zagrał najlepiej w całej produkcji.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #324 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 11:25:02 »
C.M przede wszystkim położyła Larson. Jakoś nie mogę odpędzić od siebie myśli, że gdyby tak obsadzić w tytułowej roli Yvonne Strahovski czy Emily Blunt to film byłby dużo bardziej strawny.

Raz, że Larson robiła niepotrzebny szum w mediach dookoła blockbustera reklamując go jak jakiś manifest feministyczny. Dwa, ta aktorka w tym konkretnym filmie ograniczyła paletę emocji do bitchface i nic ponad to.

Marvelka Larson to idealne przeciwieństwo takiej WW Gadot. Napuszona, przekonana, że jest lepsza od innych, zacięta. Scena z motocyklem, to wręcz antyteza super hero  i bardziej by pasowała do "The boys" niż Marvela.

Offline death_bird

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #325 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 14:18:30 »
Film położył przede wszystkim płaski jak deska scenariusz.
Larson wbiła tylko ostatni gwóźdź. Ale tak to już jest gdy zamiast filmu robi się manifest.

Kotek i motyw buddy movie, czyli gdy na ekranie pojawiał się odmłodzony Nick Fury.

Niepotrzebnie przypomniałeś mi tego kota. Motyw z okiem był jednym z najgłupszych w całej historii MCU.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline nori

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #326 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 14:19:31 »
Oki, Kot, z wyłączeniem motywu z okiem. Fakt, jak to zobaczyłem, to pojawiło się jedno duże WTF.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline death_bird

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #327 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 14:24:22 »
No to jeżeli najlepszym motywem całej superprodukcji był kot to w zasadzie nie ma pytań.
Już nawet Czarna Pantera stoi o pół poziomu wyżej, bo tam raz czy drugi można było się uśmiechnąć.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #328 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 14:41:00 »
Oko to najlepszy dowód jak MCU potrafi spieprzyć źle dopasowaną  komedią albo poważniejsze, albo po prostu ciekawsze motywy.

Komedia komedią, ale to jest już za dużo i wychodzi nieintencjonalna żenada. Podobnie było z tańczącym Ronanem.

Offline SawiK

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #329 dnia: Pn, 18 Styczeń 2021, 14:47:27 »
Ja juz niemal zapomniałem o czym były te dwa "arcydzieła" pukające do dna od spodu. Nie mam zamiaru sobie ich przypominać, a jedyne plusy to to że skończył się seans 😎