@Michael_Korvac
Miałem wrażenie że
Agatha wspominała że wyczuła coś dziwnego dzieje się w Westview i to ją tam sprowadziło.
Ogólnie, jako myśl podsumowująca calość serialu, od początku aż do obecnego epizodu "WandaVision", można przyjąć pewne założenie:
- twórcy produkcji, bazując na swym wcześniejszym doświadczeniu z kinową częścią MCU, bardzo dobrze, wręcz genialnie, podeszli do zobrazowania tu zasłużonej dla postaci Wandy Maximoff: prawdziwej i szczerej mocy, która ukryta jest głęboko w jej jestestwie. Nawet kończąc na ostatnio emitowanym, ósmym odcinku serialu, summa summarum kreację wewnętrznej potęgi Wandy wykreowano tak sprytnie, że oglądający serial fanatycy nie są w ogóle pewni, jak ta żeńska postać jest potężna, co, jak i ile w sobie jeszcze ukrywa. I teraz stwierdzenie, że ,,Wanda pokonałaby Thanosa, gdyby ten nagle nie rozpoczął pod Nowym Jorkiem przeprowadzenia zmasowanego ataku ("Avengers: Endgame")", zyskuje sens. Sami popatrzmy, Wanda urodziła się z jakimś wpojonym w jej organizm ,,jarzmem" magii, której podstawy, czy też źródła mocy wypływały z ,,krańca rzeczywistości", czy ,,jądra", w którym tworzą się i stykają ze sobą wszystkie wymiary Wszechświata. I jest to tak samo porównywalne (i jest to moja teoria) źródło wszelkiej potęgi dla jej magii chaosu, jak pierwotne źródło mocy dla siły Kamieni Nieskończoności. Dodajmy teraz tą gdzieś ,,zakopaną", osadzoną w jestestwie Wandy, jej moc, która musi pochodzić z jakiegoś praźródła egzystencji Wszechświata, do również bezbrzeżnej, nieskalanej multiwymiarowej siły Kamieni Nieskończoności, a otrzymamy ,,untamed power, and beyond that, something truly special". I tak znalazłem się w miejscu, że fanowsko... cóż nie mogę znaleźć porównania, czegokolwiek pod względem mocy (tych specials) u jakiejkolwiek postaci z MCU, podobnego o skali i zasięgu mocy, którą posiada Wandy Maximoff. To coś niesamowitego... I nie zdziwiłbym się, gdyby nasza bohaterka na swój sposób by się wkurzyła i powiedziała w finałowym odcinku serialu, coś w rodzaju: ,,no more mutants", po czym nastąpiło by wynikające z jej mocy swego rodzaju ,,pstryknięcie Rękawicą Nieskończoności". W ten sposób
Multiświat w MCU podzieliłby się na kolejne światy, zyskując nowe, a nie niszcząc dotychczasowych. W jednym z nich znaleźli by się ci ,,niechciani" - wyrzuceni z bazowego świata przez Wandy ,,snapping".
Mephisto w finałowym odcinku "WandaVision"? Czyżby?
Tak, Mephisto kiedyś w komiksach Marvela przyjmował manifestację...muchy
I w postaci muchy, w prawym górnym rogu kadru, ukazał się w jednym z odcinków. Czyżby? Nie samym serialem (a tak właściwie o miniserialem, bo Feige ponoć zarzekał się, że nie będzie drugiego sezonu produkcji; że ma ona zakończyć się w sposób otwarty, nawiązujący do filmu z Dr Strange'em w roli głównej z 2022 roku) "WandaVision" żyje MCU, oj nie. Warto wspomnieć o tym, co się dzieje na planie zdjęciowym czwartego filmu o Thorze i przygodach jego nowej ekipy. Jak mówi portal "naekranie.pl": ,,
Taika Waititi, reżyser Thor: Ragnarok oraz Thor: Love and Thunder znów szykuje komediowe złoto.(...) Nowe zdjęcia z planu zdradzają, że w obsadzie tej "sztuki" znalazła się Melissa McCarthy. Popularna aktorka komediowa wciela się w... Helę, którą oryginalnie grała Cate Blanchett. W pozostałych rolach zobaczymy Matta Damona jako Lokiego. Luke'a Hemswortha (brat Chrisa) jako Thora oraz Sama Neilla jako Odyna. W tym aspekcie zakładamy, że ponownie będzie to wystawianie sztuki, ale nie jest wykluczone, że Waititi wykorzystuje tych aktorów w zupełnie innej formie".