Autor Wątek: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela  (Przeczytany 191793 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1650 dnia: So, 03 Czerwiec 2023, 19:08:18 »
Wszystko, absolutnie wszystko co w materii serialu animowanego, aktorskiego, filmu live action powstawało jako marvelowskie adaptacje komiksu, poza filmami Marvel Studios, które się tym tytułem podpisywały od 2008 aż do chwili obecnej, i nadal to robią, nie należy do MCU i nigdy obiektywnie należeć nie będzie, tak jakby zastosować tu twierdzenie: ,,prawo nie działa wstecz", tylko że nieco je modyfikując. Seriale Marvel Studios, to wyjątek: tutaj wszystko wlatuje do jądra Multiversum MCU - jest tak od 2020 albo 2021 roku. Owszem, osobiście należę do grona tych ludzi, którzy uparcie się trzymają swego i twierdzą, że ,,a co tam", netflixowe seriale Marvela, "Venom 1 i 2" od SMU (Sony Marvel Universe), tak na dobrą sprawę również wszystkie Spider-Many od SONY z Hollandem, mimo iż nie są ,,truelly special" prawdziwe w kontekście wiarygodności i przynależności do MCU, to takie po prostu są... i już. Nikt temu chaosowi nie jest winny, poza SONY i Marvel Studios i ich marketingiem, czy zabiegami przywracania postaci, wątków etc. w przestrzeni Marvela, które np. wcześniej u pewnego producenta się pojawiły, ale nadal ma się do nich prawa, więc trzeba ,,czyjąś pracę wykorzystać" i wtłoczyć je do MCU, aby rozszerzać tę rzeczywistość. Oliwy do ognia dodaje w tej problematycznej kwestii dodaje najbardziej najnowszy twór marvelowski "Poprzez Multiversum" z Milesem Moralesem od szanownego Sony, którego premiera na świecie zbiega się z ,,ogłoszeniami parafialnymi" Marvel Studios o rzekomej pracy nad filmem albo serialem live action z Milesem również na pierwszym planie. Sama animacja, na którą się niebawem do IMAXowego cudeńka projekcji wybieram, to jest coś co wychodzi poza skalę górnych granic pojmowania filmu animowanego jako sztuki!  8)

Offline Kadet

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1651 dnia: So, 03 Czerwiec 2023, 19:18:28 »
Wszystko, absolutnie wszystko co w materii serialu animowanego, aktorskiego, filmu live action powstawało jako marvelowskie adaptacje komiksu, poza filmami Marvel Studios, które się tym tytułem podpisywały od 2008 aż do chwili obecnej, i nadal to robią, nie należy do MCU i nigdy obiektywnie należeć nie będzie, tak jakby zastosować tu twierdzenie: ,,prawo nie działa wstecz", tylko że nieco je modyfikując. Seriale Marvel Studios, to wyjątek: tutaj wszystko wlatuje do jądra Multiversum MCU - jest tak od 2020 albo 2021 roku.

A nie od wcześniej? Znaczy, nie jestem up to speed, ale pierwsze sezony "Agentów SHIELD" na pewno działy się w MCU (tie-iny z " Mrocznym światem" i "Zimowym Żołnierzem")...
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Castiglione

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1652 dnia: So, 03 Czerwiec 2023, 22:15:13 »
Oficjalnie to w MCU poza serialami Netfliksa są też "Agents of Shield", "Agent Carter", "Inhumans", "Runaways", "Cloak & Dagger" i "Helstrom". Żadnego oficjalnego komunikatu, że to zmieniono nie było, więc chociaż wiadomo, że Feige większość z tego olewa, to włączanie tych postaci do nowych produkcji nie jest żadnym włączaniem postaci z innych światów. Co innego np. X-Meni Foksa lub stare filmy ze Spider-Manem.

https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Cinematic_Universe
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Marvel_Cinematic_Universe_television_series

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1653 dnia: So, 03 Czerwiec 2023, 23:14:23 »
Tak jak pisze @Pan M Animowane Spidery są poza MCU. To w ramach spójności wątku, bo jednak dotyczy on MCU. Ale przenikanie się tych odłamów franczyz jest tak czy inaczej niejasne, tzn. podlega w zasadzie dowolnej interpretacji - jak 'szef' Marvela powie że filmy Sony są w MCU to są w MCU (nic takiego nie powiedział oczywiście :) ), stale włączane są postaci ze starszych produkcji do tych nowszych stwarzając pozory jednego 'uniwersum', później ktoś mówi że jednak to inna wersja postaci była i można 'rozdzielić'... :D
Zmierzam do tego, że dla nas ma to jakieś znaczenie, ale ogólnie znaczenie ma tylko marketingowe/sprzedażowe.

Tyle że to co dalej piszesz odnośnie Netflixowych seriali - pamiętam jak dzisiaj - od początku było mówione (relacje w mediach itp.), że seriale Netflixa dzielą kontynuację z filmami MCU, dzieją się w tym samym świecie i wydarzenia z filmów miały wpływać na świat seriali (z tym że na obiecankach się skończyło, coś tam było napomknięte że jest bardziej chaotycznie po jakichś bitwach w mieście i tyle...). Seriale Netflixa należały do MCU "oficjalnie". Kilka lat temu Marvel zaczął się z tego koślawo wycofywać, różne enigmatyczne komentarze były po zakończeniu zlecania tych Netflixowych seriali i przy przygotowywaniu Disney+'owych, ale oficjalnie chyba nie było takich informacji (jakoby seriale Netflixa nie były częścią MCU). Obecnie widać jak to wygląda, czyli łączenie wszystkiego co się da w jedną niby-ciągłość, myślę że powrót aktorów (Daredevil, Punisher) można uznać za chwilowe pozostawienie sprawy Netflixowych seriali jak dawniej, czyli bez kwestionowania ich przynależności do MCU.


Masz rację, a największą kropką nad i jest
Spoiler: PokażUkryj
 Kingpin w Hawkeye i Daredevil w She-hulk
. Już w Daredevilu z Netflixa były konkretne zabiegi na łączenie tego jak nagłówek o bitwie w Nowym Yorku, ale Faige jakiś czas temu odcinał się od Netflixverse, mówił, że to nie jego Marvel itd. O czymś to więc świadczyło. Nie uświadczyliśmy Daredevila i Punishera z tamtego światka przy wydarzeniach z Thanosem. Generalnie długo wyglądało to jak usilne odcinanie się, ale chyba ktoś Faigiemu wyperswadował, że gość zwyczajnie traci z oczu dobre marki. Faige nie pełnił żadnej pieczy nad tym projektami, więc, to, że teraz sobie to wziął pod skrzydła nie znaczy jeszcze, że sukces tych serii to jego dzieło, tak samo jak gość nie miał nic wspólnego ze Spiderami Raimiego, a, ze sobie je przygarnęli przez ostatniego pajęczaka? No obrali strategię włączania wszystkich fajnych rzeczy nie zrobionych przez Marvel Studios, ale to nie czyni kreatywnie te rzeczy dziecmi Faigiego.

Offline michał81

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1654 dnia: Nd, 04 Czerwiec 2023, 05:57:36 »
Tylko że Spider-mana(y) należy traktować na zasadzie gościnnego występu w MCU. Kevinek nadal nie może nic z nimi zrobić, bez zgody Sony, a już była drama dotycząca Spider-mana Hollanda, kiedy Marvel chciał większych zysków i Sony chciało zabrać pająka z MCU. Zabawne jest to, że Sony przedstawiane było wtedy jako ten "zły" pomimo, że to Disney naciskał na takie rozwiązania. Ale to tak jest jak się sprzedaje markę, a potem nagle są pretensje. Z X-men mieli szczęści, że Fox sprzedawał oddział filmowy, tak to pewnie nadal byłoby ograniczanie roli mutantów w komiksach.

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1655 dnia: Nd, 04 Czerwiec 2023, 10:41:44 »
Ano, ano... wszystkie ,,Spajdery" w MCU to tylko i aż występy gościnne - według mnie przynajmniej, jak i kolegi wyżej. Ta klasa tych filmów, ta specyficzna stylistyka, która nawet bardziej fabularnie, wizualnie, także ogólnie realizacyjnie, przypada pod wizje twórcze i projektowe SMU (Sony Marvel Universe) a nie MCU. Po prostu, Trylogia Spider-Mana z Hollandem w roli głównej to wypisz wymaluj ,,flagówka" od superbohaterskiego kina SONY. A jeśli Venom nie spotka się w którymś kolejnym obrazie marvelowskich filmów ze Spidey'em, które wyszły by spod szyldu SONY, to ta wytwórnia ,,kalesony firmy Sony " sama sobie strzeli po tysiąckroć w kolano.

@Up x2 post wyżej:
"Agenci TARCZY" - z tym serialem Marvela to bywało różnie w kwestii zaliczania go do MCU bądź nie. Oficjalnie jest to serial, który należy do MCU, bo: przede wszystkim nieśmiertelny ,,xD" Coulson, bo nawiązanie, ale np. tylko w dialogach między postaciami serialu do wątków rozgrywanych w linii czasu MCU; bo Thanos wspomniany w 2019 roku chyba, bodaj w sezonie 5. Ale, żeby nie było tak różowo: oficjalnie... to nie jest serial, który należy do świata/multiświata MCU, bo... według niektórych fanów za późno przypomniano sobie w Marvel Studios o istnieniu tego tworu - początkowo "Agenci TARCZY" mieli być tylko i aż dziejącym się w innym Uniwersum, czy też zupełnie na innej Ziemi Marvela serialem, tak naprawdę z osobnymi wątkami, koncepcjami Multiświata itp. Mówiąc turbo-krótko: Marvel Studios miało się od tego serialu odciąć ostatecznie, tak samo miało odciąć się od Daredevila z Netflixa i tego produktu o Agentce Carter. Ale... wyszło jak wyszło. :D


Z nieśmiertelnego Nicka Fury, w "Tajnej Inwazji" będziemy mieli bardziej przyziemnego a'la Bourne Fury. A plakat: na propsie! I te paski jak z teczek tajnych dokumentów, które zakrywają jakieś informacje, o których nikt nie powinien wiedzieć. Może być ,,grubo". Oby pykło!

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1656 dnia: Wt, 06 Czerwiec 2023, 06:56:50 »
Gotg vol 3 ma w box office 780 mln, a Spiderverse w weekend zrobilo ponad 200 mln. Wiem, ze to nie film mcu ale nie w tym rzecz. Tymczasem fast x mozliwe ze nawet nie wyjdzie na zero, juz 9 nie miala milarda a cos tam 700 mln, X na ten moment 600, przy czym za chwilę film będzie na vod, więc ta seria to co raz większa tendencja spadkowa. Syrenka ma 328 mln po 2 tygodniu takze trochę zawód z tego co mialo kosic mega kasę. Czyli kino komiksowe gra na nosie dalej konkurencji gdzie w sumie tylko avatar się broni i robilo to sw. Wystarczy, ze to są fimy z dobra prasa i nagle okazuje się, ze ludzie dają zarabiac tym filmom.

BTW Ta...realizacyjny znak rozpoznawczy Sh od Sony. Morbius to film tak zly, ze stal się memem a Venom zmarnowana szansa bo film powinnien miec kategiorie R. Prawda jest taka, ze Spidery z Hollandem robily kasę bo to najbardziej znana postac Marvela, wlaczenie do popularnego Mcu jeszcze daly pajeczakowi upgrade w box office. Cos takiego jak Sony marvel universe to niewypal, Morbius jest filmem który mogl powstac we wczesnych latach 200. Jedynie animowany spider wyszedl bo nikt nie mial przy nim spiny udawac pseudo mcu.

Offline HugoL3

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1657 dnia: Wt, 06 Czerwiec 2023, 13:39:56 »
Czyli kino komiksowe gra na nosie dalej konkurencji

Jakie jeszcze tytuły, spoza Marvela? Black Adam i Shazam klapy, Kingsman chyba też już zaorany.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1658 dnia: Śr, 07 Czerwiec 2023, 00:48:45 »
Jakie jeszcze tytuły, spoza Marvela? Black Adam i Shazam klapy, Kingsman chyba też już zaorany.
Shazam czy Kingsman to nigdy jakos nie wymiataly w bo. Shazam to bylo 300 mln z hakiem, Kingsman trzymal się 400 mln.Jasne spadek jest, ale Shazam 2 byl kiepsko promowany, zrobil znaczaco mniej ale wątpię by to byl kandydat na super wyniki patrząc na wyniki jedynki. Jak Aquaman 2 i Joker 2 polegna to będzie duzo sensowniejszy material do wnioskowania, ze to juz koniec sh w kinie.

Offline Cringer

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1659 dnia: Śr, 07 Czerwiec 2023, 08:33:54 »
SH w kinie się kończy już od niepamiętnych czasów. To trochę tak jak z upadającym rynkiem komiksowym w Polsce. Wiele osób na forum od lat o tym pisze (czy tu czy na gildii) a mimo to nikt tego nie widział.

Offline michał81

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1660 dnia: Śr, 07 Czerwiec 2023, 10:57:42 »
Patrząc po 3 części Antman (zarówno na jakość czy zarobek 475 mln) to się kończy. Zresztą inne filmy Marvela Eternals (400 mln), Shang-Chi (400 mln), Black Widow (380 mln). Oczywiście taki Strange 2 (955 mln), Thor 4 (760 mln), Czarna Pantera 2 (858 mln) zarobiły więcej, ale jakościowo są to filmy słabe/średnie. Pomijam ostatniego Spider-man bo on po prostu żerował na nostalgii, co spowodowało że zarobił (prawie 2 mld).

Offline HugoL3

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1661 dnia: Śr, 07 Czerwiec 2023, 11:19:00 »
Shazam czy Kingsman to nigdy jakos nie wymiataly w bo. Shazam to bylo 300 mln z hakiem, Kingsman trzymal się 400 mln.Jasne spadek jest, ale Shazam 2 byl kiepsko promowany, zrobil znaczaco mniej ale wątpię by to byl kandydat na super wyniki patrząc na wyniki jedynki. Jak Aquaman 2 i Joker 2 polegna to będzie duzo sensowniejszy material do wnioskowania, ze to juz koniec sh w kinie.

Napisałeś, że komiksowe kino gra na nosie konkurencji, a moim zdaniem to tylko filmy Marvela się liczą. Zobaczymy jak zaraz wystartuje Flash, ale z filmów DC to nie wiem czy coś w ostatnich latach poza Jokerem zrobiło zadowalający wynik.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1662 dnia: Śr, 07 Czerwiec 2023, 15:10:29 »
Przeciez Shang Chi, Eternals i Black Widow to przede wszystkim zarobkowo byly efekty covidu, więc uwzglednianie ich jako dowodu, ze kino komiksowe się konczy jest bardzo srednie.

Offline Cringer

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1663 dnia: Cz, 08 Czerwiec 2023, 00:57:15 »
Patrząc po 3 części Antman (zarówno na jakość czy zarobek 475 mln) to się kończy. Zresztą inne filmy Marvela Eternals (400 mln), Shang-Chi (400 mln), Black Widow (380 mln). Oczywiście taki Strange 2 (955 mln), Thor 4 (760 mln), Czarna Pantera 2 (858 mln) zarobiły więcej, ale jakościowo są to filmy słabe/średnie. Pomijam ostatniego Spider-man bo on po prostu żerował na nostalgii, co spowodowało że zarobił (prawie 2 mld).
Nie ma co pomijać. Filmy komiksowe zarabiają i mają się świetnie w porownaniu do reszty filmów, a te które nie zarobiły, dziwny zbiegiem okoliczności były słabe. Antman 3 zarobił mało bo to gniot a nie dla tego że jest filmem komiksowym.

Offline Pan M

Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« Odpowiedź #1664 dnia: Cz, 08 Czerwiec 2023, 06:47:33 »
Filmy komiksowe w tym roku mialy zostac rozjechane przez fast x i arielke  jak wyszlo kazdy widzi. Dla Spiderverse najwiekszym konkurentem będzie Flash, czyli ten sam gatunek. Zostala jeszcze premiera Transformerow i Jonesa z tych nie sh fimow i w sumie chyba tyle z rzeczy, które są realna konkurencja.

Btw Zestawianie Strange'a 2 z Love and Thunder jest trochę przesadzone. Strange ma problemy, jak silne powiazanie z serialem, ale to nie to co Thor 4. Komiksowa historia o Gorrze to jedna z tych lepszych z Marvel now, chociaz moim zdaniem drugi tom to nie ten pulap co pierwszy, ale rzecz nie o tym. To jest w komiksie historia z klimatem prawie dark fantasy, do tego malownicze rysunki robia swietny klimat nordyckiej sagi. Jestem swiadom, ze mcu luzno bazuje na materiale zrodlowym i tam jest masa roznic.. ale to co robi film po prostu zasluguje na zlota maline. Dostalismy beke z Zeusa, odkurzanie starozytnych memow jak ten z kozami, tanie wzruszanie antagonista w finale, Thora przyglupa, obrzydliwe momentami cgi i tony zlej rezyserii. Raimi chociaz przemycil do mcu sladowe ilosci horroru i dal fajnie zagranego zloczynce. Waititi wysral się na material zrodlowy, dajac cringowy i po prostu gorszy od komiksu Aarona wysryw, do tego zrobil to z nieskrywana radocha. Russo czy Gunn jakos potrafią wprowadzic dramaturgie a Watiiti to klaun co od 90% powaznych momentow ciagle ucieka tym dziadowskim, obrzydliwie durnym niby auto parodystycznym  humorem. Jasne GotG tez stoi mocno humorem, ale ladunek. emocjonalny vol3 to cos nieosiagalnego w Thorze Taiki.
« Ostatnia zmiana: Cz, 08 Czerwiec 2023, 06:57:47 wysłana przez Pan M »