Autor Wątek: Komedia warta grzechu  (Przeczytany 859 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline death_bird

Komedia warta grzechu
« dnia: Cz, 09 Maj 2019, 22:37:35 »
Temat zakładam z potrzeby chwili.
Chciałem w kontekście "pajęczej" dyskusji nt. M. Tomei polecić Towarzystwu świetną produkcję z jej udziałem i nie znalazłem odpowiedniego wątku.
Zatem: widzieliście jakąś dobrą, inteligentną, przewrotną komedię i chcecie się podzielić odkryciem ze swiatem? Śmiało. :)

Wracając zaś do Marisy.
Film z roku 1992: "Mój kuzyn Vinny".
https://www.filmweb.pl/film/M%C3%B3j+kuzyn+Vinny-1992-1249

Joe Pesci jako niewydarzony prawnik, Ralph "Karate Kid" Macchio w roli jego pechowego kuzyna i Marisa jako dziewczyna niewydarzonego prawnika. Świetna komedia sądowa z dosyć przewrotną, naprawdę dobrze napisaną fabułą. Dzisiaj takich już się nie pisze.(?)
Patrząc na Filmweb aż dziwię się ocenie. Spokojnie dałbym 8.5.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline LordDisneyland

Odp: Komedia warta grzechu
« Odpowiedź #1 dnia: Cz, 09 Maj 2019, 23:03:22 »
Pamiętajmy także o udziale prześlicznej Marisy w "The Toxic Avenger" - obchodzimy w tym roku 35 rocznicę premiery tego obrazu  ;)


A co poleceń- dla mnie filmem, który w pełni spełnia wymagania, jest "Schizopolis" Soderbergha, tak naprawdę to mój ulubiony film w jego dorobku. Drugim, który śmiało mogę polecić, jest "The Invention of Lying", ale tu mogę być- jako fan Gervaisa- mocno nieobiektywny.
No i trzecie dzieło- tak trochę na krawędzi tematu- to "Accion Mutante" de la Iglesii :)
« Ostatnia zmiana: Cz, 09 Maj 2019, 23:12:20 wysłana przez LordDisneyland »
,, - Eeeeech.''