Obejrzałem do końca, komiksu nie znałem wcześniej, więc wreszcie po niego sięgnąłem i łyknąłem oba tomy w jeden wieczór. Ogólnie, serial bardzo mi się spodobał, może nie jest zbyt dynamiczny, ale cały czas się coś dzieje, dialogi są całkiem sensowne, a do tego wiele postaci dostało o wiele więcej czasu i zostało bardzo fajnie rozwiniętych. Samo zdobycie mocy jest w serialu o wiele bardziej rozwinięte, i choć niektóre wątki niekoniecznie mogą się spodobać, to wypadło to naprawdę nieźle. Już zbieranie ekipy zostało świetnie w serialu zarysowane, gdy w przypadku komiksu mamy "grupkę przyjaciół studiów". Różnic jest sporo, oba dzieła spokojnie się bronią, jedyny zarzut który mam do serialu to
że pierwszy sezon tak naprawdę zamyka dopiero pewną część i jest otwarciem do kolejnego (kolejnych?) Pozostaje czekać, w moim przypadku z niecierpliwością, na kontynuację.
Naprawdę polecam, i serial i komiks, dla mnie spore zaskoczenie, tym bardziej, że patrząc na kostiumy i po pierwszym odcinku byłem bardzo sceptyczny. A i strasznie podobało mi się przedstawienie wydarzeń z przeszłości i teraźniejszości w postaci zmiany formatu obrazu, niby mały niuans, ale fajnie prezentowała się "płynna zmiana formatu".