Autor Wątek: Joker [SPOILERY]  (Przeczytany 40756 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John

  • Gość
Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #255 dnia: Pn, 10 Luty 2020, 11:56:58 »
Zasłużone i dobrze trafione statuetki.

Czytałem oburzenie, że taki Black Panther miał niezasłużenie więcej oskarów. Ciężko mi się nie zgodzić, że takie przeciętne filmidło dostało statuetkę za cokolwiek, jest nieporozumieniem. I niech nikt nie wyskakuje z "reprezentacją mniejszości" bo bardzo dobrych filmów z czarnoskórymi protagonistami nie brakuje, 10 razy lepszych od przeciętnej i nudnawej Pantery.

Offline Gascon200

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #256 dnia: Pn, 10 Luty 2020, 12:53:51 »
Zasłużone i dobrze trafione statuetki.

Czytałem oburzenie, że taki Black Panther miał niezasłużenie więcej oskarów. Ciężko mi się nie zgodzić, że takie przeciętne filmidło dostało statuetkę za cokolwiek, jest nieporozumieniem. I niech nikt nie wyskakuje z "reprezentacją mniejszości" bo bardzo dobrych filmów z czarnoskórymi protagonistami nie brakuje, 10 razy lepszych od przeciętnej i nudnawej Pantery.

Akurat zasłużył na nie - muzyka była dobrze wykonana, kostiumy też.
Dziwię się, że akurat czepiasz się Pantery, bo takie Bohemian Rhapsody czy Green Book znacznie mniej zasługiwały na te nominacje. Przy nich Black Panther to Ojciec Chrzestny trykociarzy :P

John

  • Gość
Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #257 dnia: Pn, 10 Luty 2020, 15:19:12 »
Wspomniałem o Panterze bo poruszałem komiksowe widowiska zasługujące na Oscary.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #258 dnia: Wt, 11 Luty 2020, 13:02:14 »
Żyjemy w czasach, w których miłość do kina tworzy nie tylko nowe wymiary, ale i liczne rewolucje w samym postrzeganiu kultury kina. Kina, które - i jest to istotna uwaga - z perspektywy wręczania oscarowych nagród, nie jest już głównie tym rozumianym przez filtr serca Hollywoodu zjawiskiem. Tegoroczna gala wręczenia Oscarów była jedną z najbardziej zaskakujących w całej swej ponad 90-letniej historii: bezapelacyjne, miażdżące i anihilujące konkurencję zwycięstwo południowo-koreańskiego "Parasite"; Brad Pitt otrzymujący pierwszego Oscara; "1917", który mimo wszystko zgarnął zbyt wiele (filmu nie widziałem, być może dla tego tytułu są to zasłużone nagrody); Gwiezdne Wojny, filmy z MCU - obrazy kina niezgarniające statuetek oscarowych, nawet jednej, za muzykę, montaż, czy scenografię i efekty specjalne. Przykładowo"Avengers: Endgame" bez Oscara za efekty specjalne, skoro film napełnił kieszenie hollywoodzkich możnych, białych kołnierzyków, kajdaniarzy, dzieci wytwornego blichtru, prawie trzema miliardami ,,filmodolarów"?! Nawet gdyby to moje rozumowanie nie miało żadnego uzasadnienia, to jednak taka uwaga odnośnie rezultatów oscarowego głosowania, ma coś na rzeczy.

Oto, co powiedział Joaquin Phoenix, niekwestionowany zwycięzca oscarowego wieczoru, który po Gali udał się do wegańskiej burgerowni w towarzystwie narzeczonej, Rooney Mary:

,,Nie czuję się lepszy od pozostałych nominowanych i innych ludzi w tym pomieszczeniu, bo wszyscy dzielimy tę samą miłość - to jest miłość do filmu. Ta forma ekspresji dała mi niesamowite życie. Nie wiem, gdzie bym był bez tego".

Słowa piękne, szlachetne, po prostu naturalne... niewymagające komentarza!

Offline Koalar

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #259 dnia: Wt, 11 Luty 2020, 13:32:22 »
Wspomniałem o Panterze bo poruszałem komiksowe widowiska zasługujące na Oscary.

A tam, znalazłeś sobie pretekst, żeby po raz enty pojechać po filmie, który Ci się nie podoba.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

John

  • Gość
Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #260 dnia: Wt, 11 Luty 2020, 22:11:46 »
Jasne :)

Offline Gazza

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #261 dnia: Śr, 12 Luty 2020, 15:18:33 »
(...) "1917", który mimo wszystko zgarnął zbyt wiele (filmu nie widziałem, być może dla tego tytułu są to zasłużone nagrody)(...)
Skoro nie widziałeś to skąd opinia, że te 3 statuetki to zbyt wiele? Byłem w ubiegłym tygodniu na seansie w IMAX i film zrobił niesamowite wrażenie. Akurat te 3 zdaje się "techniczne" nagrody są w pełni zasłużone. Oczywiście to moje zdanie ale przynajmniej film widziałem. ;)

Offline Pan M

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #262 dnia: Wt, 23 Luty 2021, 22:41:26 »
Od premiery "Jokera" sporo już minęło a dla mnie to wciąż jeden z najodważniejszych i najlepszych filmów czerpiących z dorobku komiksowego. Autentycznie realistyczny, aż chciałoby się rzec w przeciwieństwie od Batmanów Nolana i autentycznie ciężki w przeciwieństwie od filmów Snydera. Film na tyle odarty z magii sh, że niektórzy nawet uważają, że błędnym jest  zaliczanie go do gatunku, chociaż dla mnie to już za daleko idące wnioski i traktuje go jak bardzo surową i przyziemną wariację jednak na temat Tego Jokera. Mało tego, przecież widać w nim oczywiste inspiracje "Zabójczym żartem".

Wiem, że wielu zarzuca temu filmowi podobieństwa do "Króla komedii", ale takiego filmu sh po prostu wcześniej nie było. "Joker", podobnie zresztą "Logan" wykonują ogromną robotę tym, że nie są kolejnym odcinkiem, kinowego serialu jak MCU- i nie jest to prztyk do tamtej serii filmowej, ale stwierdzenie faktu- a opowieściami dużo bardziej zogniskowanymi na opowiedzeniu jednej konkretnej historii. Historii dużo bardziej brudnej, ale też aspirującej do czegoś więcej.

Kreacja Phoenixa wybitna, oscar w pełni zasłużony. Dostaliśmy obraz powolnego staczania się w otchłań, który  z perspektywy tytułowej postaci wygląda też jednak jak droga do wyzwolenia się, znalezienia nowego porządku w chaosie i przekucia cierpienia we własna rozumianą drogę. Nie chodzi mi tutaj o apologetykę zła Jokera, bo to jest bezdyskusyjne, ale o ciekawy motyw przekształcenia się Arthura w Jokera.

Ludzie narzekali na sama ideę stojącą za tym obrazem, bo w ich odczuciu bodaj najbardziej znany złoczyńca kultury popularnej genezy nie potrzebuje. No a dla mnie zagadkowość, niejasność pochodzenia Jokera jest już właśnie na tyle ograna, że miło przyjąć coś innego.
« Ostatnia zmiana: Wt, 23 Luty 2021, 23:08:51 wysłana przez Pan M »

Offline death_bird

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #263 dnia: Śr, 24 Luty 2021, 00:04:15 »
Miałem się nie odzywać, ale skoro coś się w wątku ruszyło to dorzucę trzy grosze: pomijając rolę Phoenixa, którego generalnie lubię i jak widzę na ekranie to z automatu daję +1 do oceny końcowej tak "Joker" zwyczajnie mnie znudził.
Jako film nie prezentuje niczego odkrywczego. Jako origin zwyczajnie nie kupuję tej wersji, bo "Zabójczy żart" zrobił to lepiej i wszystko inne to ledwie Jokerowe fanfiki.
Gość, który się stacza? Nie wiedziałem, że Joker to Walter White. To prędzej powinno wyglądać jak "Upadek" z Douglasem. W tym wypadku jedno mentalne (sorry za określenie) pier...nięcie i Flecka nie ma.
Jest Chaos.
Fajnie, że ktoś zrobił "prawdziwy" film nt postaci, ale to było tak przewidywalne, tak oklepane i tak oczywiste, że po prostu nuuuda.
No i w pewnym momencie jak dla mnie siadła logika. Matka (skądinąd przypominająca mi rodzicielkę Pingwina z "Gotham") z epizodami psychicznymi to adoptowany synek też musi je mieć? Czy przez osmozę nabył? Przedobrzone.
Że już o tych urojeniach nt ojcostwa Wayne`a nie wspomnę, bo scenariusz nie mógł sobie odmówić przyjemności wrzucenia kanonicznej sceny zabójstwa. Spotkanie Flecka z małym Bruce`m to tak chamski fanserwis, że wręcz nie spodziewałem się aż tak słabej akcji.
No i kwestia kalendarza. Fleck wygląda w tym filmie na minimum 30. Wayne jr na jakieś 8. Czyli co? Gdy Batman rozwinie skrzydła to król zbrodni Gotham będzie dźwigał piąty krzyżyk na karku?
Nie wiedziałem, że Harley pociągają seniorzy.  8)
Ech...
Gdyby Phoenix zagrał kolejnego świra w kolejnym filmie o świrze to pewnie nikt nie zwróciłby większej uwagi, bo świrami Hollywood stoi. No ale to przecież JOKER we własnej osobie i to wyrwany z komiksowego getta toteż mamy wydarzenie...
Film może być, rola dobra, Oscar za muzykę traktuję w kategoriach żartu i tyle.
Ekscytacji nie podzielam, bo nie wiem czy "American Psycho" nie zrobił tego lepiej (ale widziałem dawno i szczegóły mi powylatywały). 

« Ostatnia zmiana: Śr, 24 Luty 2021, 01:15:40 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Pan M

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #264 dnia: Śr, 24 Luty 2021, 01:22:52 »

No i w pewnym momencie jak dla mnie siadła logika. Matka (skądinąd przypominająca mi rodzicielkę Pingwina z "Gotham") z epizodami psychicznymi to adoptowany synek też musi je mieć? Czy przez osmozę nabył? Przedobrzone.


Przecież fabuła mówi wprost
Spoiler: PokażUkryj
matka znęcała się nad Arthurem. Nie wiem czy potrzeba lepszego uzasadnienia do  podstaw na zaburzenia psychiczne
To, że miał tą samą obsesje na punkcie Wayne'a, to kwestia uzależnienia od matki.



Że już o tych urojeniach nt ojcostwa Wayne`a nie wspomnę, bo scenariusz nie mógł sobie odmówić przyjemności wrzucenia kanonicznej sceny zabójstwa. Spotkanie Flecka z małym Bruce`m to tak chamski fanserwis, że wręcz nie spodziewałem się aż tak słabej akcji.

Oj tam. Akurat to nie było takie złe. Rodzina Wayneów, w innej, od Batmana  nie wyidealizowanej perspektywie  gdzie Thomas uosabia dla Arthura nieczułość miasta względem niższych warstw społecznych.



No i kwestia kalendarza. Fleck wygląda w tym filmie na minimum 30. Wayne jr na jakieś 8. Czyli co? Gdy Batman rozwinie skrzydła to król zbrodni Gotham będzie dźwigał piąty krzyżyk na karku?
Nie wiedziałem, że Harley pociągają seniorzy. 8)

Pytanie, czy dostaniemy w ogóle ewentualną kontynuacje z Batmanem. Po drugie, aż tak ta różnica wieku nie wadzi. W serii  "Arkham" od Rocksteady Joker też wyglądał na nieco starszego od Batmana. Harley nie musi istnieć w ogóle w tej konkretnej interpretacji, tak samo jak nie było jej u Burtona i Nolana.
« Ostatnia zmiana: Śr, 24 Luty 2021, 01:43:44 wysłana przez Pan M »

Offline misiokles

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #265 dnia: Śr, 24 Luty 2021, 07:54:10 »
Zabójczy Żart jest originem?

Offline Gazza

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #266 dnia: Śr, 24 Luty 2021, 10:42:22 »
Poniekąd jest.

Co do filmu JOKER - jako film sam w sobie jest spoko. Ciekawe choć momentami przunudnawe studium upadku i pogłębiającej się choroby psychicznej (jeśli jako laik mogę tak to nazwać). Jako urealniony film z gatunku super hero - cóż, nie za bardzo widzę sens takich zabiegów. Z jednej strony zrywanie z tradycją komiksu i kina gatunkowego, z drugiej wrzucanie na siłę powiązań. Trochę niekonsekwentne to dla mnie. Nolanowi balans ten wyszedł lepiej. Dla mnie gdyby film oderwać całkowicie od uniwersum DC obroniłby się sam, ale pewnie zyski przyniósłby mniejsze.

Pełna zgoda co do soundtracku - Oskar w kategorii tylko umniejsza randze tej nagrody imo. Pasuje do oglądanego obrazu, ale przy ścieżkach wielu świetnych i uznanych kompozytorów to po prostu strzał w policzek dla nich i prestiżu samej nagrody właśnie.

Offline Murazor

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #267 dnia: Śr, 24 Luty 2021, 11:15:37 »
Zabójczy Żart jest originem?
Poniekąd jest.
To żeby doprecyzować - są flashbacki z "poprzedniego" życia Jokera.

Offline Pan M

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #268 dnia: Śr, 24 Luty 2021, 12:05:57 »
Poniekąd jest.

Co do filmu JOKER - jako film sam w sobie jest spoko. Ciekawe choć momentami przunudnawe studium upadku i pogłębiającej się choroby psychicznej (jeśli jako laik mogę tak to nazwać). Jako urealniony film z gatunku super hero - cóż, nie za bardzo widzę sens takich zabiegów. Z jednej strony zrywanie z tradycją komiksu i kina gatunkowego, z drugiej wrzucanie na siłę powiązań. Trochę niekonsekwentne to dla mnie. Nolanowi balans ten wyszedł lepiej. Dla mnie gdyby film oderwać całkowicie od uniwersum DC obroniłby się sam, ale pewnie zyski przyniósłby mniejsze.

Pełna zgoda co do soundtracku - Oskar w kategorii tylko umniejsza randze tej nagrody imo. Pasuje do oglądanego obrazu, ale przy ścieżkach wielu świetnych i uznanych kompozytorów to po prostu strzał w policzek dla nich i prestiżu samej nagrody właśnie.

Eksperymenty zawsze są w cenie, tym bardziej, że przecież DC  i Marvel słyną z różnych wariacji, nie tylko core’owych  wersji znanych postaci. Jeden czy dwa takie filmy to przyjemne urozmaicenie od typowo komiksowej formy. Nie jestem też jednak zwolennikiem robienia wszystkich filmów superhero na taką nutę, ba zauważalna tendencja u części ludzi na zasadzie uznania Batmanów Nolana za jakiś szczyt gatunku, który  miałby narzucać formę całemu gatunkowi filmów kompletnie do mnie nie przemawia. Zdecydowana większość osób o takim podejściu po prostu nie lubi superhero z całym bagażem tej konwencji.

Co do oscarów, w kontekście superhero jeszcze większą wtopą była nominacja Black Panther do najlepszego filmu. Ni to specjalnie dobry film Marvela, Infinity War z tego samego roku zlekceważono a to już był dużo bardziej reprezentatywny film. Takiej nominacji nie dostał nawet "The Dark Knight" Nolana. Akademia nie przepada za sh, zrobiła tylko wyjątki dla  kreacji jak Ledgera i Phoenixa, dlatego ten wyjątek dla tego filmu wygląda tym bardziej słabo. "Joker" chociaż leciał na hypie jednej wybitnej roli- a nominacji do filmu i tak nie dostał-a Bp to taki przeciętniak aż zęby bolą.
« Ostatnia zmiana: Śr, 24 Luty 2021, 12:12:00 wysłana przez Pan M »

Offline death_bird

Odp: Joker [SPOILERY]
« Odpowiedź #269 dnia: Śr, 24 Luty 2021, 12:26:38 »
Dla mnie z kolei za bardzo i za mocno chcieli koniecznie podciągnąć ten film pod Batmana.
Tak jakby w księgowości ktoś panicznie się bał, że jeżeli nie będzie wyraźnych i czytelnych powiązań z Gackiem to film na siebie nie zarobi.
Zrozumiałbym gdyby Wayne senior pojawił się raz czy drugi w telewizji w kontekście wyborów a matka Fleck`rzuciłaby stwierdzeniem typu "To ten buc zwolnił mnie 30 lat temu. Bez odprawy".
Na koniec mogliby poinformować, że kandydat wraz z żoną został zastrzelony przez nieznanego sprawcę.
To byłoby ok i przede wszystkim byłoby to wystarczające nawiązanie "do uniwersum". A tak to tłukli ludzi po oczach tak bardzo faktem, że "to jest TEN JOKER, TEN OD BATMANA", że po prostu wyglądało to słabo.

Zabójczy Żart jest originem?

Ja go traktuję w ten sposób.
Nawet jeśli nie spełnia norm formalnych (jeżeli takowe funkcjonują) to moim skromnym zdaniem świetnie przedstawia sposób w jaki zwykły gość stał się tym kim się stał.
« Ostatnia zmiana: Śr, 24 Luty 2021, 12:28:38 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".