Forum KOMIKSpec.pl

Pozostałe => Filmy i seriale => Wątek zaczęty przez: death_bird w Śr, 24 Kwiecień 2019, 00:29:20

Tytuł: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 24 Kwiecień 2019, 00:29:20
W sumie dziwne, że nie ma własnego wątku.
Oglądacie?
Bo mnie po s.8, ep.2 robi się już cokolwiek ciężko na serduchu jak pomyślę
Spoiler: PokażUkryj
 ile fajnych postaci pewnie pójdzie do piachu
w najbliższy poniedziałek...  :(
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Tysonek w Śr, 24 Kwiecień 2019, 08:00:47
Przynajmniej mieliśmy okazję się z nimi pożegnać.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: stachel w Śr, 24 Kwiecień 2019, 08:35:15
Ostatnie dwa odcinki to typowe domykanie wątków i pożegnanie z bohaterami. Zresztą pewnie oszczędzali budżet na epickie walki, które kosztować będą jednak sporo.

A w poniedziałek prawdopodobnie będzie najsmutniejszy odcinek GoT kiedykolwiek :(
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Śr, 24 Kwiecień 2019, 10:47:53
Serial niestety mocno obniżył loty, chyba tak gdzieś od 5 sezonu to się zaczęło dziać. Na teraz to jest taki średniak oglądany przez miliony ludzi, którzy po każdym odcinku wyprodukują setki memów, gifów czy innego badziewia, które w 90% nie jest śmieszne, ani ciekawe. Wcześniej czekałem na każdy odcinek, a teraz jak jest to jakoś specjalnie nie palę się, aby zacząć oglądać.

Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 24 Kwiecień 2019, 16:45:20
@istek: Z jednej strony masz rację. Z drugiej trzeba brać poprawkę na pisaninę Martina i na brak pisaniny Martina. Ja i tak (przy wszystkich zastrzeżeniach, które siłą rzeczy również mam i to gdzieś tak od czwartego odcinka pierwszej serii ;) ) żywię spory szacunek dla scenarzystów ze względu na to ile wątków udało im się wywalić bez jakiejś straty dla atrakcyjności fabuły. Faktem jest z kolei, że gdy zabrakło książek, gdy sami musieli się starać to i momentami było słabiej, ale tak naprawdę nie jest jakoś bardzo źle.
Że momentami nudzą? Jasne. Że w o wiele mniejszym zakresie niż oryginał? Bezsprzecznie. Mój stosunek do ekranizacji to coś na kształt Hassliebe (przy czym chodzi bardziej o kształt sinusoidy niż natężenie "uczuć"). Przywiązałem się do części postaci, uwielbiam pojedyncze sceny a jednocześnie frustruje mnie jednostajność/schematyczność i fluktuujący poziom fabuły.
Ale do mankamentów już zwyczajnie przywykłem i siedzę w tym ze względu na bohaterów.
Gdyby fabuła była inna i chodziło jedynie o zmagania jednych rodów z innymi miałbym w nosie kto wygra - sympatyzowałem/sympatyzuję z obiema stronami barykady. Natomiast gdy chodzi o to o co chodzi to po prostu martwi mnie fakt, że kilka z ulubionych postaci końca nie doczeka (z tych, których brakowałoby mi najbardziej obstawiam
Spoiler: PokażUkryj
do zejścia w poniedziałek Mormonta, Theona, Podricka i być może Arię; Brienne nigdy moją ulubienicą nie była, ale i tak będzie jej szkoda - inna sprawa, że dostała najładniejsze z pożegnań
).

Także czy "GoT" to guma do żucia dla mózgu? Jasne. Ale niektórzy z nas pamiętają zapewne czasy całkowitej, absolutnej posuchy w zakresie dobrych produkcji fantasy. Dlatego wydaje mi się, że narzekanie dzisiaj na ten konkretny serial przypomina trochę narzekanie na Egmont z jego dzisiejszą ofertą. ;)
Także tego: trwaj przygodo. :)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Śr, 24 Kwiecień 2019, 17:46:33
Serial może różnić się od książek: zmieniać chronologie wydarzeń, sprawiać, że jedna postać przeżyje, a inna zginie, czy nawet dorzucać miejsca i postaci, których w książkach nie było - to nie ma znaczenia. Ten serial od początku był budowany na tym, że intrygi, knowania, polityka, czyli tak zwana gra była brutalna i boleśnie weryfikowała uczestników, którzy płacili za swoją naiwność życiem. Na tym opierała się spójność historii oraz logika zdarzeń, która została wykreowana w tym świecie. Niestety scenarzyści od kilku sezonów całkowicie zmienili ten serial, co przełożyło się na to, że postaci i ich zachowania stały się nielogiczne i według pierwotnych założeń do pewnych sytuacji nie powinno dojść, albo one wyglądały by zupełnie inaczej.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 24 Kwiecień 2019, 18:06:42
To w takim razie jakkolwiek rozumiem pojęcia typu "fanservice" czy "plot armor" musisz podać jakieś przykłady tych zachowań nielogicznych i sytuacji do których nie powinno dojść względnie które powinny wyglądać inaczej, bo też na chwilę obecną nic nie przychodzi mi do głowy co mogłoby wynikać pod tym kątem ze zmian wprowadzonych przez scenarzystów.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Śr, 24 Kwiecień 2019, 18:23:43
Nie chcę się rozpisywać, więc dam na szybko przykład i mam nadzieję, że będzie czytelny. Losy Sansy są efektem politycznych działań. To one sprawiały, że działo się to, co się z nią działo pod opieką Lannisterów, później pod opieką Boltonów, a jeszcze były w tle machinacje Littlefingera. W każdym razie chodzi o to, że przez tyle sezonów dowiedziała się ona mniej więcej z czym się wiąże gra na własnej skórze. W końcu trafia do Winterfell i dochodzi do spotkana z Dany, o której wiadomo, że bezwzględnie torowała sobie drogę do swojego celu i nie brała jeńców ogłaszając się królową i przybierając jeszcze kilka tytułów. Jesteśmy świadkami rozmowy między Sansą, a Dany odnośnie samodzielnego istnienia Północy, czy raczej będzie zniewolona pod jarzmem nowej królowej. Dla mnie taka rozmowa to kpina oraz jej charakter, bo odbywa się między dwiema osobami, które w zasadzie się nie znają, a mają spore aspirację do władzy. Można dodać, że Dany od początku nie cieszy się sympatią ludzi z północy.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 24 Kwiecień 2019, 18:39:02
Osobiście nie zauważyłem specjalnego spadku poziomu gdy pociągnięto historię poza książki. Zarówno u Martina jak i DDków są dobre i złe pomysły. Ale fajnie, że serial zmierza ku finałowi, Martin raczej rozwleka fabułę i żeby ją skończyć zacznie stosować rozwiązania deus ex-machina jak ten nieszczęsny Róg mający rozwalać cały Mur.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 24 Kwiecień 2019, 18:52:28
@isteklistek: Zupełnie nie rozumiem problemu w zw. z tą rozmową. Przecież gdyby miało być tak jak piszesz to musiałyby powstać jeszcze ze trzy kolejne serie w których Lady Stark (jak to brzmi w odniesieniu do Sansy  ;D) po zakończeniu wojen unifikacyjnych knułaby oderwanie północy od reszty Brytanii... Na to nie ma czasu. Scenariusz po prostu zasygnalizował istnienie problemu i fajnie, że to zrobił, bo podkreśla, że nawet po ew. upadku Cersei nie będzie żadnego "i żyli długo i szczęśliwie" tylko "chciałaś Smoczyco to masz i bujaj się z tym wszystkim". Sansa po otrząśnięciu się z dziecięcych mrzonek o byciu królewską laleczką dojrzała i stała się szermierzem sprawy północnej.
Natomiast zauważ, że skala myślenia jest tutaj inna. Targaryanówna chce całą wyspę aż po wał Hadriana. A może nawet zamarzą jej się kiedyś koncesje na połów wielorybów na wodach Piktów. Tymczasem Sansa nie wychodzi już poza swoje opłotki. Ona uświadomiła sobie konsekwencje takich a nie innych korzeni i została separatystką. W czym myśli podobnie jak cała mieszkająca tam zgraja (wykład na ten temat dał stary Umber w pierwszej serii). Moim zdaniem Sansa tutaj dorosła politycznie i ma pełne prawo zadawać trudne pytania. Co z tego, że Targaryanówna jest typem Wilhelma Zdobywcy. Sansa została przeczołgana przez szkołę Machiavellego. Na dłuższą metę (w sensie gdyby serial miał trwać dłużej) to obstawiałbym końcowy sukces Marii Stuart. ;) Podbić heptarchię to jedno. Utrzymać ją i rządzić nią to co innego. Daenerys więcej smoków raczej mieć nie będzie. Podejrzewam, że na stolicę powlecze się już bez nich. A w tym momencie jeżeli Północ nie będzie chciała pozostać w unii to będzie w niej nie do utrzymania. :)
Na dłuższą metę i tak nie dałoby się funkcjonować na zasadzie "bend Your knee or dracaris".  8)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: isteklistek w Śr, 24 Kwiecień 2019, 19:37:29
Dany może polec ze wszystkimi i będzie koniec, może też wygrać, a Cersei gdy cała robota zostanie wykonana ją dokończy.... może być też wielkie zwycięstwo. Ja bym nie nazwał postępowania Sansy instynktem politycznym. Doskonale zdaje sobie sprawę jak wielką armią dysponuję Dany oraz tego, że ma sporo doradców, którzy po wszystkim też będą nagrodzeni w zależności od zasług. Sansa w niczym się nie przysłużyła "Nowej Królowej", a już podczas wojny (krytyczny moment) wyciąga ręce po swoje i to wojny toczonej na dwa fronty, której wynik może być różny. Powinna wiedzieć, że bardzo szybko może być ostatnia w kolejce do czegokolwiek, albo w ogóle nie być brana pod uwagę po wszystkim. O ile w poprzednich przypadkach istniały pewne ograniczenia na które Boltonowie, czy Cersei nie mogli sobie pozwolić, o tyle tutaj Dany ma władzę absolutną i nie musi się z nikim liczyć, przed nikim nie odpowiada. Jej sojusznicy, armia są z nią z przekonania, a nie dla własnych interesów.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 24 Kwiecień 2019, 20:05:54
Przeceniasz jej sytuację.

Z polityczno-militarnego punktu widzenia wygląda to tak: Daenerys jest sama, samiuteńka na obcym "kontynencie" w dodatku z każdej strony oblanym wodą. Posiłków znikąd, bo Naharis pewnie już został ukrzyżowany. Pewna może być tylko swoich dzikusów, którzy lada moment zostaną mocno przetrzepani. Czyli jest w sytuacji Hannibala w Italii.
Lokalni sojusznicy: dwóch Lannisterów, jeden Mormont, jeden zbankrutowany politycznie Snow i Varys.
Ile to jest razem dywizji?
Dokładnie zero.
Dziewucha wyłomotała samą siebie w momencie w którym przekonała do klęknięcia Snow`a. Snow - Król Północy (i król małżonek) to cała Północ, poprzez Sansę Dolina i być może Riverrun. Snow namiestnik północy to Snow, Ed i Duch (bo Sam jej nie lubi). Względnie może jeszcze kilkuset dzikusów zza wału Hadriana. Dla mieszkańców północy Snow jest kolejnym królem, który ukląkł. Jest skończony. Ich lojalność leży teraz po stronie separatystki Sansy. Rycerze z Doliny są z Sansą. Daenerys na miejscu nie ma żadnych sprzymierzeńców.
And winter is dark and full of terrors.
Gdy zaczną jej się kończyć sarissophoroi, gdy z braku trawy zaczną padać mongolskie konie jej jedynym atutem byłyby smoki.
Skończy jak Hannibal względnie Karol X Gustaw. I to na własne życzenie, bo w swej nieposkromionej ambicji i pysze nie raczyła zrozumieć/przyjąć do wiadomości tego co tłukł jej do tej pustej blond główki Tyrion: że jeśli chce rządzić na wyspie musi to robić przy pomocy rodów. Wydawało jej się, że wie lepiej i miała rację. Wydawało jej się.
Po prostu pięknym dowodem na to jest scena z przesłuchania Jaime`a. Tam dostała genialną lekcję tego czym jest więź wasalna, czym jest słowo rycerskie, czym są relacje osobiste. Czyli wszystko to o czym nie ma pojęcia.
Obecnie znowu jest w sytuacji w której była w zatoce niewolniczej.
Krótko pisząc: spaprała sprawę (niemal kubek w kubek jak Rob Stark).
Jeśli chciałaby dożyć swoich dni w ciepełku stolicy to nie ma wyjścia: musi się ugadać z Sansą.
Tak to widzę pod kątem polityki.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Deg w Pn, 29 Kwiecień 2019, 23:50:20
Największa bitwa w historii telewizji za nami, a tu nic? Wszystkim dech zaparło? ;)
Odcinek wyśmienity moim zdaniem, w pewnym momencie byłem już przekonany, że
Spoiler: PokażUkryj
nikt nie przeżyje i do końca będziemy oglądać perypetie Cersei w Królewskiej Przystani. Śmierć Theona epicka, Lady Mormont nie była mocno wyeksponowaną postacią, ale będzie pamiętana.

Fenomenalna muzyka i gra ciszą.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 30 Kwiecień 2019, 01:44:27
Wyjdę na malkontenta, ale jakkolwiek wizualnie epicko, to jednak pod względem logiki kupy to się nie trzymało niemal ani przez chwilę.
Niestety trafiłem
Spoiler: PokażUkryj
Jorah`a i Theon`a (jedni z najlepszych aktorów w tej produkcji) - przy czym Theona zabili idiotycznie; czemu ta szarża miała służyć?. Śmierć Lady Mormont i straszna i śmieszna. Generalnie cały odcinek był właśnie taki (pomysł żeby praszczury Starków wygrzebały się pazurami zza ścian był epicko idiotyczny i chyba żywcem wyjęty z jakiejś "Army of Darkness" Raimi`ego  8)) - w GoT jedyna w miarę logicznie rozpisana bitwa w ostatnich dwóch/trzech seriach to nadal Lannister v Horda (pozostałe starcia w stos. do Nocna Straż v Dzicy na murze z serii czwartej to jest po prostu regres intelektualny). No i wychodzi na to, że poza obsadą główną serialu (spodziewałem się większej rzezi wśród głównych postaci) na północy nie został niemal nikt żywy. Generalnie scenarzyści bez Martina już chyba nie potrafią szokować. Wręcz prosiło się o pożarcie jakiejś naprawdę istotnej postaci. Sansa, Tyrion (bo co do Daenerys czy Jona to nawet nie ma o czym myśleć). Z kolei zgon Melisandry równie poetycki co z tyłka wzięty.
Ale a propos Melisandry:
pytanie, które zadała mi kuzynka: skoro M. potrafiła przypalić wszystkie arakhi Dothraków od jednego to dlaczego nie mogła zapalić jednego trupa żeby wszystkie się spopieliły?  8)

P.S. Też zastanawiacie się skąd u licha na północy (a w sumie głównie za murem) uchowało się tyle dziesiątek/setek tysięcy luda? Bo przecież Night King miał zasoby (nie)ludzkie godne Armii Radzieckiej  8) - kolekcjonował te truchła chyba przez ostatnie dwa tysiące lat.  ;D


Muzyka cudo.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: TranwaY w Wt, 30 Kwiecień 2019, 09:54:47
Wynuuuudziłem się bardzo. Emocji jak na lekarstwo - i tak wiadome było, że żadna ważna fabularnie postać nie zginie, bo tak jest od dawna w GoT.
Spoiler: PokażUkryj
 Najbardziej "spektakularny" zgon to nastoletnia dziewczynka, która dla historii ma znaczenia praktycznie żadne. Theon "umierał" od kilku dobrych sezonów, a nawet nie mogli mu zaserwować jakiegoś "satysfakcjonującego" ;) końca. Jorah przyjął prawie tyle samo ciosów co Superman w walce z Doomsdayem, no ale wiadomo....trza było wycisnąć łzy z widza i Denerys.

O idiotyzmach w rozstawieniu wojsk i ogólnym "pomyśle" (a raczej jego braku) na bitwę nie wspomnę, bo za dużo by pisać. Ten serial nigdy nie był mocny w militarnych scenach i powinien taki pozostać....
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: wonap w Wt, 30 Kwiecień 2019, 11:45:27
po paru sezonach odpuściłem. Sięgnąłem po książkę i zdecydowanie lepsza. Od dłuższego czasu nie zaczynam już żadnych nowych seriali;)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 30 Kwiecień 2019, 13:04:04
@wonap - a przeczytałeś już całość? Bo jak dla mnie niepodważalną przewagą serialu nad książkami jest fakt, że przy ekranizacji wyleciało chyba z 50% (często durnych) wątków i w efekcie jest zdecydowanie mniejszy śmietnik. Zresztą patrząc po tym ile lat czeka się już na "The Winds of Winter" widać gołym okiem, że Martin sam już chyba przestał to ogarniać.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 30 Kwiecień 2019, 17:30:17
Jeszcze teoretycznie dwa tomy do końca fabuły a Deanerys wciąż na wschodzie siedzi i nic nie zapowiada by szybko wyruszyła na zachód. Czyli przeczuwam i u Martina ostre skróty fabularne (ktoś zadmie w Róg, Mur padnie, zombaki przejdą) i gonienie na łeb na siłę ku jakiemuś finałowi.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 30 Kwiecień 2019, 21:36:24
Jakie dwa tomy? Zwyczajnie nie wierzę, że gość pożyje na tyle długo żeby napisać "A Dream of Spring".
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Deg w Wt, 30 Kwiecień 2019, 22:48:42
Niestety trafiłem
Spoiler: PokażUkryj
Jorah`a i Theon`a (jedni z najlepszych aktorów w tej produkcji) - przy czym Theona zabili idiotycznie; czemu ta szarża miała służyć?. Śmierć Lady Mormont i straszna i śmieszna. Generalnie cały odcinek był właśnie taki (pomysł żeby praszczury Starków wygrzebały się pazurami zza ścian był epicko idiotyczny i chyba żywcem wyjęty z jakiejś "Army of Darkness" Raimi`ego  8)) - w GoT jedyna w miarę logicznie rozpisana bitwa w ostatnich dwóch/trzech seriach to nadal Lannister v Horda (pozostałe starcia w stos. do Nocna Straż v Dzicy na murze z serii czwartej to jest po prostu regres intelektualny). No i wychodzi na to, że poza obsadą główną serialu (spodziewałem się większej rzezi wśród głównych postaci) na północy nie został niemal nikt żywy. Generalnie scenarzyści bez Martina już chyba nie potrafią szokować. Wręcz prosiło się o pożarcie jakiejś naprawdę istotnej postaci. Sansa, Tyrion (bo co do Daenerys czy Jona to nawet nie ma o czym myśleć). Z kolei zgon Melisandry równie poetycki co z tyłka wzięty.
Ale a propos Melisandry:
pytanie, które zadała mi kuzynka: skoro M. potrafiła przypalić wszystkie arakhi Dothraków od jednego to dlaczego nie mogła zapalić jednego trupa żeby wszystkie się spopieliły?  8)

P.S. Też zastanawiacie się skąd u licha na północy (a w sumie głównie za murem) uchowało się tyle dziesiątek/setek tysięcy luda? Bo przecież Night King miał zasoby (nie)ludzkie godne Armii Radzieckiej  8) - kolekcjonował te truchła chyba przez ostatnie dwa tysiące lat.  ;D

Spoiler: PokażUkryj
Theon to nie miał za bardzo pola manewru, na negocjacje było już trochę za późno.
Co do Melisandre - przypomnij sobie, ile musiała się nagadać, żeby cokolwiek podpalić. Te trupy to za mało cierpliwe były, to cały sekret  8)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 30 Kwiecień 2019, 23:14:37
@Deg:

Spoiler: PokażUkryj
Theon to nie miał za bardzo pola manewru, na negocjacje było już trochę za późno.

Miał zdecydowanie bardziej sensowną opcję: w pierwszej kolejności powinien był cisnąć tą głupią dzidą. I dopiero w przypadku jej złapania/sparowania/uniku należałoby wyciągnąć miecz, krzyknąć "Tenno heika banzai!" i rzucić się na "obcego". Taktycznie pograł jak amator (no ale niemal cały ten odcinek był taktyczną głupotą), bo ruszył z bronią, którą nie da się robić w tłoku. A zauważ, że gość był łucznikiem. Powinien był wykorzystać każdą okazję do zakończenia tego z dystansu. Zakładałem, że zginie, ale zabili go zwyczajnie głupio.
 
Co do Melisandre - przypomnij sobie, ile musiała się nagadać, żeby cokolwiek podpalić. Te trupy to za mało cierpliwe były, to cały sekret  8)

A kto jej kazał podpalać żywego trupa? :o Martwych miała na pęczki. Nic tylko brać i czarować. :) Ale wiem, czepiam się - logika już od dawna nie jest mocną stroną scenariusza.  :-\
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 01 Maj 2019, 01:10:37

Spoiler: PokażUkryj

A zauważ, że gość był łucznikiem. Powinien był wykorzystać każdą okazję do zakończenia tego z dystansu.


Spoiler: PokażUkryj

Akurat pokazano jak Theon sięga do kołczana a tam brak już strzał. Człowiek wiedział więc już że zginie, więc wybrał śmierć widowiskową.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 01 Maj 2019, 10:29:08
Spoiler: PokażUkryj
To zauważyłem. Dlatego piszę o ciskaniu dzidą i szarży z mieczem w ręku. Gdyby scenariusz chciał żeby przeżył to strzał pewnie by mu nie brakowało. ;)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Deg w Śr, 01 Maj 2019, 17:24:23
Spoiler: PokażUkryj
Scenariusz podobno dostawali w ostatniej chwili, nic dziwnego, że nie zdążył się odpowiednio zaopatrzyć ;)

Spoiler: PokażUkryj

A kto jej kazał podpalać żywego trupa? :o Martwych miała na pęczki. Nic tylko brać i czarować. :) Ale wiem, czepiam się - logika już od dawna nie jest mocną stroną scenariusza.  :-\

Spoiler: PokażUkryj
Też się pewnie czepiam, ale Dothrakowie stali spokojnie w miejscu, jeden obok drugiego. Pewnie dlatego z nimi poszło tak łatwo  ;D
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 13 Maj 2019, 22:24:47
Madness.  >:(
Madness&stupidity.  >:(

Zwyczajnie nie akceptuję
Spoiler: PokażUkryj
tak bezczelnego spuszczenia do kibla rozwoju Tyriona i (szczególnie) Jaime`a.  >:(
Szaleństwo Daenerys? Chyba coś musiało dziać się poza kamerą, bo na pewno bym nie przegapił a czuję się, że przegapiłem sporo.


Śmiech przez łzy.
Spoiler: PokażUkryj
Arya równie dobrze mogła ze stolicy odlecieć przypadkowo zaparkowanym TIE fighter.
Niech Weiss i Benioff obiecają, że nigdy więcej nie napiszą żadnego scenariusza bez nadzoru dorosłych.  8)
Nie wiem co będzie w finale finałów, ale dla mnie ten serial skończył się
Spoiler: PokażUkryj
imprezą pożegnalną pod Winterfell.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: stachel w Pn, 13 Maj 2019, 22:52:50
Spoiler: PokażUkryj
Arya równie dobrze mogła ze stolicy odlecieć przypadkowo zaparkowanym TIE fighter.


Benioff i Weiss zabierają za trylogię w SW już niedługo, to mały cross nie zaszkodzi. (koniec ironii)

Początkowo się cieszyłem, ale po tym co się dzieje w 8 sezonie GoT, to się boję - dawno nie widziałem tak zepsutego finału serialu. Na finał już nawet nie czekam, obojętne mi to jak się skończy ta przygoda.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 13 Maj 2019, 23:00:29
Tak jakby SW mogły być jeszcze gorsze.  :(
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Deg w Pn, 13 Maj 2019, 23:29:05
Madness.  >:(
Madness&stupidity.  >:(

Zwyczajnie nie akceptuję
Spoiler: PokażUkryj
tak bezczelnego spuszczenia do kibla rozwoju Tyriona i (szczególnie) Jaime`a.  >:(
Szaleństwo Daenerys? Chyba coś musiało dziać się poza kamerą, bo na pewno bym nie przegapił a czuję się, że przegapiłem sporo.


Śmiech przez łzy.
Spoiler: PokażUkryj
Arya równie dobrze mogła ze stolicy odlecieć przypadkowo zaparkowanym TIE fighter.
Niech Weiss i Benioff obiecają, że nigdy więcej nie napiszą żadnego scenariusza bez nadzoru dorosłych.  8)
Nie wiem co będzie w finale finałów, ale dla mnie ten serial skończył się
Spoiler: PokażUkryj
imprezą pożegnalną pod Winterfell.

Spoiler: PokażUkryj
O ile szaleństwa Daenerys jeszcze można było domniemywać, to co do reszty niestety masz rację. Trudno bronić czegokolwiek :(
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 20 Maj 2019, 08:23:32
No i w sumie wyszło na moje:

Spoiler: PokażUkryj
I tak minęła Daenerys, jak mija wicher, pożar, wojna lub mór a Sansa Królowa Szkotów zasiadła na tronie ojców i włada niezależną Północą.


Tak w sumie jedyne co mnie zaskoczyło to:
Spoiler: PokażUkryj
Jon jako nowy Król za Murem. Jest w tym jakaś poetyka i nie wiem czy ta ostatnia scena nie podobała mi się najbardziej.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 28 Maj 2019, 14:58:57
Obejrzałem, wczoraj wieczorem. Bardzo fajne i chyba jedyne z niewielu możliwych sensownych zakończeń, chociaż nie bez poważnych wad:

Spoiler: PokażUkryj
   death_bird nie bardzo rozumiem skąd zaskoczenie losem Daenerys, od samego początku była ona konsekwentnie budowana jako postać wariatki równie szalonej co ojciec i brat tylko nie tak zepsutej i z dobrymi intencjami, której na sam koniec odpadła ostatnia klepka która ją trzymała po stronie dobrych, ani przez moment nie brałem na poważnie jej kandydatury do tronu, już lepsza byłaby Cersei. Za to scena jej śmierci to straszna tandeta. Kandydatura Branna na króla nie była dla mnie zaskoczeniem z tych co przeżyli na koniec był u mnie na drugim miejscu po Jonie Snow a przed Tyrionem, innych kandydatów właściwie nie brałem pod uwagę.  Snow był u mnie na pierwszym miejscu, ale to jego smocze pochodzenie okazało się jedynie zmyłką i miało wskazywać na konieczność jego starcia się z Danką. Powinienem jednak na pierwszym miejscu obstawiać to że Brann zostanie królem, był ostatnim męskim potomkiem rodu, któremu tron się należał jakoby z racji "przyczyn dziejowych" na dodatek pierwszy odcinek był tak nakręcony jakby to on był najważniejszą postacią wokół której skupi się cała intryga. Najlepsze jest to, że jego zdolności widzenia przyszłości mogą świadczyć o tym że wiedział że może zostać królem co czyni z niego sprytnego manipulatora, który niekoniecznie może nie chcieć dostać władzy w swoje ręce.
   Zgadzam się co do Jaimiego, jedna z tych postaci które są tak sympatyczne że czego by nie zrobiły to wszyscy je lubią, miałem nadzieję że przeżyje chociaż byłem pewien że zginie bo musiał odpokutować za swoje poprzednie życie. Natomiast tego, że zginie z powodu jakiegoś refluksu to było mega słabe.
   Zgadzam się i co do Jona, to była najfajniejsza scena takie słodko-gorzkie zakończenie, pewnie został szczęśliwszy za murem niż na tronie, mimo wszystko po tylu wyrzeczeniach i trudach został wygnany przez najbliższych.
 
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Deg w Wt, 28 Maj 2019, 21:27:08
Nieoficjalne alternatywne zakończenie:
Nawet zabawne.

Nie daję spoilera, bo nie ma przymusu klikania, poza tym, ktoś jeszcze nie widział?
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 28 Maj 2019, 21:52:00
Obejrzałem, wczoraj wieczorem. Bardzo fajne i chyba jedyne z niewielu możliwych sensownych zakończeń, chociaż nie bez poważnych wad:

Czy sensowne? No nie wiem.
Spoiler: PokażUkryj
Smok niszczący tron, kolegium elektorskie, wybór (jednogłośny!) gościa o którym prawie nikt nic nie wie, ta cała nieszczęsna sfajczona stolica... Fani Martina nie zostawiają na tym suchej nitki. A ja z kolei nie mam takiej wiedzy książkowej żeby choć połowę ich argumentów przytaczać. Generalnie ósma seria jest zrobiona tak po chamsku po łebkach, że jak dla mnie serial powinien był się skończyć na świętowaniu starcia pod "Winterhell". Wszystko co po imprezie to jakaś parodia. Jedyne co tam się trzyma kupy (po ep. 3) to ładne domknięcie wątku Sansy (wcześniej jeszcze Theona). Reszta to porażka a już Jaime to porażka nad porażkami.


Spoiler: PokażUkryj
   death_bird nie bardzo rozumiem skąd zaskoczenie losem Daenerys, od samego początku była ona konsekwentnie budowana jako postać wariatki równie szalonej co ojciec i brat tylko nie tak zepsutej i z dobrymi intencjami, której na sam koniec odpadła ostatnia klepka która ją trzymała po stronie dobrych

Spoiler: PokażUkryj
Ok. To może teraz się dowiem: możesz wymienić gdzie i w których momentach ona jest budowana jako wariatka? Bo powtarzam sobie teraz serial i jak za tą postacią nie przepadam jakoś bardzo tak żywcem nie mogę wskazać jej akcji sprzed końcówki serii 8, które nie broniłyby się w sensie logicznym...
Przy czym nie wiem czy sensownie sformułowałem przemyślenia: mnie nie dziwi jej zgon, bo to było niemal oczywiste zważywszy na książki właśnie; mnie irytuje to, że jej wariactwo dokonało się w dwa odcinki.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: SkandalistaLarryFlynt w Wt, 28 Maj 2019, 22:25:03
Spoiler: PokażUkryj
No właśnie wybór gościa o którym nic nie wiedzą  może być w tym momencie najrozsądniejszy, bo nikt nie będzie nic do niego miał i nie wezmą się sami między sobą za łby, na tej zasadzie działała wolna elekcja w Polsce. Na dodatek mogli go znać jako dziecko jest w końcu potomkiem najbardziej szanowanego i zasłużonego rodu z Północy i Trójoką Wroną czymkolwiek by ona nie była. Ja też książek nie czytałem i w tym właśnie leży słabość serialu po nim widać, że materiał źródłowy był sporo obszerniejszy, widać że czytelnikom ten serial pewnie o wiele więcej mówił niż przygodnym oglądaczom. Czym była ta Wrona w końcu? Jakimś wróżbitą? Wszystkie postacie zdaje się są świadome kim on jest, ja jako widz nie bardzo się dowiedziałem. Dlaczego Nocny Król się go tak bał? Kim był wogóle Nocny Król i czego chciał? We wcześniejszych sezonach przecież też niektóre postacie wyskakiwały jak z pudełka.
  Od samego początku od kiedy udusiła Drogo poduszką i spaliła tę czarownicę żywcem na stosie. Ona przecież co chwilę kogoś morduje i to na różne barbarzyńskiego sposoby. Maskowane jest to nieco tym, że zabija głównie złe postacie, którym "się należy", ale w przypadku pozytywnych jak i półpozytywnych postaci takich jak Jon, Tyrion, Arya, Theon, Brienne, Jaime czy nawet Ogar podczas gdy zabijają swoich przeciwników to nikt nie uwierzy, że byliby w stanie palić kogoś żywcem, skazać na śmierć głodową, krzyżować czy stosować kary zbiorowe, jej to przychodzi bez trudu. Zresztą Tyrion i Jorah co chwilę powstrzymują ją przed namnażaniem wyroków śmierci. Jej opętanie żądzą władzy nie ustaje ani na moment, ani na chwilę nie zbacza z tej ścieżki, nawet jak się dowiaduje że Jon ma większe prawa do korony niż ona to dalej tytułuje się Królową i wyraźnie widać że prędzej mu poderżnie gardło niż odda koronę. Nie mów tylko, że brałeś ją za pozytywną postać.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 28 Maj 2019, 23:55:09
@SkandalistaLarryFlynt

Spoiler: PokażUkryj
No właśnie wybór gościa o którym nic nie wiedzą  może być w tym momencie najrozsądniejszy, bo nikt nie będzie nic do niego miał i nie wezmą się sami między sobą za łby, na tej zasadzie działała wolna elekcja w Polsce. Na dodatek mogli go znać jako dziecko jest w końcu potomkiem najbardziej szanowanego i zasłużonego rodu z Północy i Trójoką Wroną czymkolwiek by ona nie była.

No i tutaj leży Azor pogrzebany. Że obie Starkówny wesprą Brana to oczywiste. Ale: jedynymi dwoma ludźmi poza Starkami, którzy mają cień świadomości jak wyglądają jego moce to Sam i Royce (opiekun młodego Arryn`a). Reszta co najwyżej może coś słyszała. I w tym momencie powinna się poważnie zastanowić czy chce kogoś takiego na tronie - tzn. z mocami, które licho wie jak działają i licho wie co mogą narobić niedobrego. Brann jest najzwyczajniej w świecie największą niewiadomą.
Ludzie obcykani w książkowym lore twierdzą np., że z politycznego punktu widzenia najsensowniejszym wyborem w tamtej scenie był... Gendry... Podobnie jak wcześniej Robert. Gendry był świetnym kandydatem kompromisowym: brak sporej armii, brak dużego zaplecza, uzależniony od innych rodów... Ale oni całkowicie odróżniają książki od serialu. Serial do książek ma się jak pięść do nosa i tego trzeba mieć świadomość.

 
Ja też książek nie czytałem i w tym właśnie leży słabość serialu po nim widać, że materiał źródłowy był sporo obszerniejszy, widać że czytelnikom ten serial pewnie o wiele więcej mówił niż przygodnym oglądaczom.

Widzę, że wyraziłem się nieprecyzyjnie: książki czytałem, ale raz i do tego między serią 2 a 3 czyli pięć lat temu toteż mnóstwo rzeczy wyleciało mi z głowy. Ale generalną koncepcję pamiętam i dlatego tak bardzo irytuje mnie to co się stało pod koniec - o ile już od serii drugiej miały miejsce odstępstwa, z czasem coraz większe i większe, o tyle gdy materiału źródłowego zabrakło, fabuła zrobiła się płytsza a seria 8 przypomina po prostu bolid, który wyleciał z toru i przywalił w coś twardego.

Dlaczego Nocny Król się go tak bał? Kim był wogóle Nocny Król i czego chciał? We wcześniejszych sezonach przecież też niektóre postacie wyskakiwały jak z pudełka.

Ale umówmy się, że Nocny Król nie wyskoczył z pudełka. Motyw White Walkers jest motywem pierwszym i przewodnim także w serialu (początek s1.ep.1 pokrywa się z początkiem pierwszego tomu) a Nocny Król to przeciwnik największy i ostateczny. Wokół tego budowana jest fabuła. I z jego powodu (najprawdopodobniej - bo to tylko teorie fanów) John będzie musiał zabić Daenerys (z którą w książkach jeszcze się nie zobaczył, bo właśnie go zadźgano na Murze :) ).

Od samego początku od kiedy udusiła Drogo poduszką

Przecież to była eutanazja motywowana litością. Nigdy ani przez moment nie odczytywałem tego inaczej.

i spaliła tę czarownicę żywcem na stosie.

Czarownica zabiła jej syna i nie oddała jej męża. Na dobrą sprawę odbyło się to na zasadzie zawarcia paktu z diabłem, przy czym diabłem była czarownica. A że poszła z dymem? Jakiego rodzaju kary śmierci spodziewałbyś się po Targaryanównie. Że działała z zemsty? Jasne. Ale kto w tym uniwersum nie działa z zemsty?

 
Ona przecież co chwilę kogoś morduje i to na różne barbarzyńskiego sposoby.

Tam co chwila ktoś kogoś morduje na różne barbarzyńskie sposoby. Czy obdzierający wrogów ze skóry Roose Bolton jest szaleńcem? Jego ród ma taką "tradycję". Boltonowie od setek/tysięcy (? nie pamiętam) lat skórują wrogów. Targaryanowie ich palą. Gdyby Daenerys ich wieszała byłaby mniej szalona?

Maskowane jest to nieco tym, że zabija głównie złe postacie,

Ale co jest tutaj maskowane? Dziewucha po prostu zabija głównie drani. Jedynym, który nie chciał zabijać (w konkretnym momencie, bo nie dlatego, że miał z tym jakiś problem na tle ogólnym) był Ned Stark, który właśnie przez to, że ulitował się nad Cersei i jej dziećmi stracił głowę. Rzecz w tym, że nie jestem w stanie wskazać egzekucji nakazanej przez D., która byłaby nieuzasadniona. Jedyna wątpliwość to spalenie Tarlych. Ale z kolei dostali prosty wybór: "Bend your knee or dracarys". :) Oni wybrali honorową śmierć a ona była zwyczajnie konsekwentna.
Kiedyś tam miałem faktycznie wątpliwości co do śmierci Doreah w "skarbcu", ale jest wycięta scena w której ona własnoręcznie zabija Irri. Czyli znowu istnieje wyraźny powód dla tej śmierci.

To jest świetnie podane/wytłumaczone w drugim odcinku s.8 gdy Jaime stwierdza, że nie będzie przepraszać za to co robił podczas wojny, bo to była wojna a on robił co robił dla rodu. Jak wszyscy inni.

w przypadku pozytywnych jak i półpozytywnych postaci takich jak Jon, Tyrion, Arya, Theon, Brienne, Jaime czy nawet Ogar podczas gdy zabijają swoich przeciwników to nikt nie uwierzy, że byliby w stanie palić kogoś żywcem, skazać na śmierć głodową, krzyżować czy stosować kary zbiorowe, jej to przychodzi bez trudu.

Jon ścinał za nieposłuszeństwo (jak nakazuje tradycja rodu w którym się wychował) i wieszał zdrajców, Arya morduje w sposób nieraz paskudny (przypomnij sobie jak skasowała Trant`a :) - to było zwyczajnie obrzydliwe), że o zagładzie rodu Frey`ów nie wspomnę ( 8) ).Theon strzela ludziom w plecy i akceptuje morderstwa na dzieciach, Brienne mści się przy pomocy miecza. W zasadzie jedynym człowiekiem z zasadami jest tutaj Jaime.  ;D Który na początku w książkach odmalowywany jest jako zło wcielone.
W tych książkach morduje praktycznie każdy. Pozostaje kwestia metod (które nieraz są "rodzinne") i skali. Ci na szczycie mordują masowo. Ci na dole indywidualnie. W którym momencie D. jest gorsza od innych?
Wybór jest paskudny, ale chyba wolałbym zionięcie smoka od bycia oskórowanym.  :o

 
Zresztą Tyrion i Jorah co chwilę powstrzymują ją przed namnażaniem wyroków śmierci.

A tutaj powód wydaje mi się być bardziej prozaiczny: jak dla mnie dziewczyna zwyczajnie nie potrafi rządzić.  ;D Ona ma pewne wyobrażenia nt. władzy, ale większość z tego pochodzi od jej walniętego braciszka. A że nie wychowała się w normalnych warunkach (od dziecka ucieka jako potencjalna ofiara zabójstwa politycznego), to i trudno oczekiwać od niej wyższych standardów. A i tak zauważ, że ona co rusz stara się funkcjonować w ramach tychże podwyższonych standardów: wojna pałacom, pokój chatom. Czy Tywin nakazujący Górze rejzę po wsiach Dorzecza jest szaleńcem? Czy po prostu bezwzględnym taktykiem? Tymczasem dziunia do feralnego i idiotycznego spalenia stolicy trzęsie się nad każdym włosem spadłym z głowy prostego człowieka.

 
Jej opętanie żądzą władzy

Trochę inaczej: wychowałeś się na wygnaniu i jedyne o czym marzysz od dziecka, jedyne opowieści, które znasz od dziecka to te dotyczące powrotu do mitycznego, wyśnionego domu. Czy może raczej "Domu". Ów powrót do domu jest fundamentem Twojej osobowości. Żyjesz dla tej idei. Żyjesz tą ideą. I nagle na sam koniec, na kilometr przed metą, ktoś mówi Ci, że do domu nie wrócisz, bo to jest dom tego kogoś i ten ktoś tam od teraz mieszka. :)
Dobra.
Właśnie to do mnie dotarło ;D
W tym momencie właśnie zrozumiałem dlaczego ona oszalała.  ;D
Snow w krypcie zburzył sam fundament jej konstrukcji psychicznej. Dla mnie to teraz ma sens.

Nie mów tylko, że brałeś ją za pozytywną postać.

W tym serialu nie ma postaci pozytywnych. Daenerys jest postacią tragiczną. W stu procentach.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Śr, 05 Czerwiec 2019, 00:27:30
Post pod postem, ale trudno. Wiecie jaką teraz ksywkę ma Jon Snow?

Spoiler: PokażUkryj
Queenslayer.
  8)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 29 Październik 2019, 22:30:00
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/gra-o-tron-hbo-rezygnuje-z-prequelu/vxflcln

Hm... Ciekawe czy stała się szkoda czy dobrze zrobili.
Gdyby miało się okazać, że scenariusz leży...
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 29 Październik 2019, 22:52:39
naekranie podaje więcej szczegółów:
https://naekranie.pl/aktualnosci/gra-o-tron-spin-off-skasowany-hbo-rezygnuje-z-projektu-z-naomi-watts-1572376252

Przy czym należy pamiętać, że pilot GoT również został nakręcony od nowa i z nową obsadą.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 29 Październik 2019, 23:20:16
Wydaje mi się, że treść jest zasadniczo ta sama w obu artykułach.
Natomiast problem może leży w tym, że "GoT" miało gotową fabułę na kilka serii (co było później, wszyscy wiemy). A tutaj HBO musi klecić scenariusz na własną rękę, korzystając najwyżej z porad i wskazówek. Ilość pracy własnej, którą trzeba włożyć w fabułę jest nieporównywalna. Może zwyczajnie padła warstwa koncepcyjna.
No ale pożyjemy, zobaczymy.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Śr, 30 Październik 2019, 06:33:08
HBO ma w swoim portfolio seriale o podobnym stopniu skomplikowania, więc nie sądzę że fabuła scenariusza jest problemem, bardziej mieszczenie się w budżecie stacji. Czas akcji tysiąc lat do tyłu powoduje, że właściwie można mieć wolną rękę na dowolną fabułę fantasy, mając jedynie do odhaczenia parę punktów bazowych z Martinowych didaskalii o tamtym okresie. Kręcenie odcinków pilotażowych i dawaniu na ich podstawie zielonego/czerwonego światła jest raczej powszechną procedurą. Oj, do tej pory moje oczy krawią na wspomnienie jak wyglądał zerowy odcinek Big Bang Theory.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Mateusz w Śr, 30 Październik 2019, 10:14:46
HBO postanowiło postawić na Targaryenów (http://filmozercy.com/wpis/hbo-stawia-na-targaryenow-drugi-spin-off-gry-o-tron-zamowiony) i zamówiło cały sezon drugiego spin-offa.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof_Kuryłło w Śr, 30 Październik 2019, 11:09:26
Ciekawe czy historia będzie bazowała na "Krwi i Ogniu" Georga Martina - co może być trudne, bo sama książka to bardziej podręcznik historii niż powieść. Osobiście - nie czekam, po tym jak HBO potraktowało Grę o Tron nie interesuje mnie powrót do tego uniwersum w postaci serialowej. Plus jest tyle innych, dobrych seriali do obejrzenia że szkoda nerwów.

Ale to tylko moja opinia - po tylu latach nakręcania hajp maszyny spodziewam się ponownie rekordowej oglądalności.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 09 Listopad 2020, 16:55:20
Jako że nie znoszę oglądać seriali, które się jeszcze nie skończyły, po pierwszym sezonie zrobiłem sobie przerwę i obejrzałem, gdy już była całość. Poniżej zebrane do kupy SPOILEROWE sprawozdanie z zeszłorocznego oglądania całej serii:

Sezon 1 - 9/10 - bardzo dobrze od początku do końca (tak było jak oglądałem po raz pierwszy 8 lat temu, tak samo i przy powtórce)
Sezon 2 - 6/10 - słaby początek, potem wyraźnie lepiej, ale ostatni odcinek znowu słaby.
Sezon 3 (dokończyłem właśnie bardzo dobry odcinek 4) jest na razie na dobrej drodze by się uplasować gdzieś między nimi. Problematyczne są wątki Jona Snowa i Daenerys (nudne i nieangażujące) - w tym ostatnim co prawda teraz był niby fajny zwrot akcji ale jak się tak zastanowić, ten fajny zwrot akcji to idiotyczny zwrot akcji i nie wiem co ten genialny sprzedawca armii sobie w ogóle myślał XD.
Zastanawiam się też dlaczego straż tak pękała w obliczu tego córkojebcy, który niby mógł ich zagłodzić i w ogóle zrobić z nimi co chciał (i czuł się tak pewnie jakby miał co najmniej setki zbrojnych pod rozkazami) a de facto nie miał żadnej realnej siły i wystarczył jeden wkurwiony kolo z nożem żeby z nim zrobić porządek.
Trzeci sezon tak na 8/10, wyraźnie lepszy niż 2, do pierwszego trochę brakło.
Jedziemy z czwartym (zaliczone 2 odcinki), nowy Daario na razie na maksa nijaki.

Sezon 4 - 9/10 - najlepszy obok pierwszego. Kilka solidnych kopniaków (pojedynek był najmocniejszym z nich), dobry finał.

Jestem w trakcie sezonu 5 (po szóstym odcinku) i choć ogląda się dobrze, to jednak brakuje jakichś mocniejszych uderzeń i znowu mamy do czynienia ze spadkiem formy (choć wciąż ogląda mi się lepiej niż najsłabszy jak dotąd S2). Wątek Daenerys dalej nudzi, choć miał kilka niezłych momentów, Snow nieco na plus w stosunku do tego co było wcześniej, ale znowu Arya w Bravos jest dość męcząca.
Sezon 6
- Arya w Bravos irytuje i nudzi jak mało co, mam już dość tego wątku
- zwrot akcji ze Snowem z rodzaju rzeczy, których nie lubię ale było do przewidzenia i wyniknęło z tego kilka dobrych momentów jak choćby wieszanie gnojka
- łapię się na tym, że coraz częściej kibicuję Lannisterom, szczególnie przeciw wkurzającemu Wróblowi
- postacie wracające po nieobecności trwającej półtora sezonu idą do natychmiastowej odstrzału? Słabo.
- z drugiej strony - Bran wrócił po całym sezonie nieobecności i najchętniej bym go już pożegnał.
- Ramsay to już totalny zwyrol i zło wcielone, generalnie niby nie jest to ciekawy typ postaci, ale czasami, jak w tym wypadku, się sprawdzają
- zabójstwo Trystane'a to chyba jakieś załamanie czasoprzestrzeni było... do tej pory nie wiem jak to się stało. Teleportacja? Dafuq?

Spadek formy po czwartym sezonie jest coraz bardziej odczuwalny, ale wciąż jeszcze ogląda się nieźle. Sezon 6 skończył się w miarę, choć motyw z zadźganą Aryą, której po chwili nic nie jest był MOCNO z dupy, jeszcze bardziej z dupy to, co się stało z Freyem. Bitwa fajnie zrealizowana, ale Snow to idiota. Z kolei Ramsay dostał na co zasłużył, wątek Wielkiego Wróbla zakończony satysfakcjonująco.

Obejrzałem też pierwszy odcinek sezonu 7 - ja p***ole, wątek Aryi i cały ten myk z maskami rodem z Mission Impossible to dno zupełnie nieprzystające do czegokolwiek w tym serialu... to był pomysł Martina czy scenarzystów?

Sezon 7 - po pięciu odcinkach myślałem, że w sumie nie jest tak źle, oglądało się całkiem spoko, sytuacja rozwijała się nawet interesująco, po czym w odcinku 6 fabuła widowiskowo się wykopyrtnęła serwując stek bzdur jakiego w tym serialu jeszcze nie było. Ot panowie scenarzyści wymyślili sobie, że fajnie by było jakby Nocny król miał własnego smoka - tylko jak do tego doprowadzić? Zorganizujmy iście kretyńską potyczkę ekipy Snowa z armią Nocnego Króla, która na każdym kroku straszyła scenariuszowym partactwem, no i potem misja ratunkowa i na deser jeszcze totalnie daremne zamknięcie wątku wujaszka zza muru... A no i jeszcze wątek Aryi osiąga nowe poziomy żenady - o co jej w ogóle chodzi?

W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czemu Danka nie spali w cholerę całego tego króla z jego armią, a ten wyciąga Lodową Dzidę Zagłady :)
Ok, zaciskam zęby i zabieram się za finałowy odcinek s7.
...
Już wiadomo o co chodziło Aryi - o nic, poza tym, że chciała zmylić widzów żeby zrobić wielkiego finałowego twista. Odcinek do bólu przegadany, z paroma przewidywalnymi zwrotami akcji i fajną sekwencją finałową. Ok, szykuję się na najgorsze...

Problem jeszcze w tym, że w sumie nie ma tu komu kibicować. Wszyscy są albo "czystym złem" (Cersei), albo antypatyczni (Arya/Sansa/Daenerys), albo pierdoły (Snow), nawet Tyrion odkąd dołączył do teamDaenerys stał się cieniem samego siebie. W sumie chyba tylko Jaime jeszcze jako tako daje radę...

Sezon 8 Sezon 8 odcinek 1 - w sumie bez większych uwag, zabrakło tylko...
Sezon 8 odcinek 2 - przegadany i o niczym, prawie zasnąłem
Sezon 8 odcinek 3 - tu już mam luki bo chwilami mi się oczy zamykały - idiotyczna taktyka (chooy z dothrakami), o jakieś 20 minut za dużo nudnej nawalanki - cała bitwa miewała przebłyski, ale w większości była mocno nieciekawa (ale mnie generalnie nie bawią nawalanki z zombiakami), no i sposób likwidacji głównego bossa... oh, well...

Na chwilę obecną wiem, że w przeciwieństwie do Rzymu, Black Sails czy Deadwood do tego serialu nigdy nie wrócę, no ale zobaczymy jeszcze jak się to skończy. Na nic ciekawego już nie liczę.
Sezon 8 odcinek 5 - w sumie zaskoczenie na plus, spodziewałem się wszystkiego co najgorsze, tymczasem dostałem najlepszy odcinek w sezonie :P Jak na razie największy problem sezonu jest taki, że mają za mało wydarzeń do pokazania i wszystko się ciągnie i ciągnie i ciągnie, aczkolwiek w tym odcinku tempo było spoko.

Jedziemy z finałem.
(…)
Zaliczone.
Nie wiem o co chodzi, ale to nawet nie stało koło tego czego się po tej serii spodziewałem zważywszy na jakieś chore akcje z petycjami i płacze połowy internetu. Nie ma w tej serii żadnego odcinka tak dennego jak ten z polowaniem na zombiaka w s7, owszem, kilka wątków pewnie dałoby się poprowadzić lepiej, ale jak napisałem po odcinku 5 główny problem jest taki, że mieli materiału na 3-4 odcinki, a nie 6, przez co ogląda się to już dość męcząco. Poza tym jest w sumie ok, bez szału i nigdzie w pobliżu poziomu serii 1,3 i 4, ale ujdzie.
Całe szczęście, że dali sobie spokój z żenującym pomysłem z maskami.

Co mi się nie podobało:
- Robak jako prawa ręka zbrodniarki, który mordował ludzi w stolicy, też powinien beknąć, a nie jeszcze wyjeżdżać z jakimiś żądaniami.
- Bran na tronie bo dla mnie gość i cały jego wątek, był daremny od początku do końca
- no i Davos z zakładaniem rodu nieźle popłynął :)
najlepsze sezony (1, 4) 9/10, najsłabsze (2,6,7,8) - 6/10
Całościowo dla serialu - 7/10, nawet najgorsze sezony wciąż były lepsze niż Stranger Things :P

-------
Teraz jak o tym myślę, mam ochotę obniżyć do 6/10. Tak czy inaczej, choć z początku było naprawdę dobrze, to na samą myśl o ponownym oglądaniu sezonów 5-8 dostaję drgawek. Tym samym moja przygoda z GoT się skończyła i  więcej do tego nie wrócę.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: SawiK w Pn, 09 Listopad 2020, 22:46:00
Warto iść dalej niż 1odc 8 sezonu? Tam właśnie jestem a opinie w internetach nie zbyt pochlebne 😔
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: xanar w Pn, 09 Listopad 2020, 23:08:16
Oglądaj do końca  :)  "Best Season Ever"  :)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 09 Listopad 2020, 23:10:28
Cytuj
Warto iść dalej niż 1odc 8 sezonu? Tam właśnie jestem a opinie w internetach nie zbyt pochlebne

Jak już tyle przemęczyłeś, to nie ma sensu nie dokończyć.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 09 Listopad 2020, 23:34:36
Pierwsze dwa odcinki można obejrzeć. Później równia pochyła.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Pn, 09 Listopad 2020, 23:41:22
Równia pochyła zaczyna się od piątego sezonu.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Pn, 09 Listopad 2020, 23:44:58
Z tego co zauważyłem SawiK pyta o ostatnią serią a nie o całość produkcji.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Juby w Pn, 09 Listopad 2020, 23:56:18
@HUDY
Ja bym na twoim miejscu odpuścił. Szkoda czasu, bo finał cieniutki. Ew. dopatrzyłbym jeszcze dwa odcinki, bo w trzecim jest chyba starcie w Winterfell i uznał je za zakończenie serialu. Lepsze niż kolejne trzy odcinki.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 10 Listopad 2020, 00:05:14
Z tego co zauważyłem SawiK pyta o ostatnią serią a nie o całość produkcji.


Stwierdzasz, że równia pochyła zaczyna się od trzeciego odcinka, więc ja na to, że nie tam się zaczyna, bo zaczyna się dużo wcześniej, a spadek poziomu postępuje równo od czterech sezonów i moim zdaniem nie ma jakiegoś gwałtownego spadku w samym tylko ostatnim sezonie.

Sam oglądałem go będąc nastawionym na totalny syf i okazało się, że nie było tak źle. Ot trochę tylko gorzej niż w sezonie 7.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: xanar w Wt, 10 Listopad 2020, 00:42:18
No nie, faktyczny spadek jest tak jak napisałeś, ale ten ósmy sezon to już bezdennie głupi.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 10 Listopad 2020, 08:29:51
Stwierdzasz, że równia pochyła zaczyna się od trzeciego odcinka, więc ja na to, że nie tam się zaczyna, bo zaczyna się dużo wcześniej, a spadek poziomu postępuje równo od czterech sezonów i moim zdaniem nie ma jakiegoś gwałtownego spadku w samym tylko ostatnim sezonie.

Naprawdę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
I tak. Stwierdzam, że w przypadku ostatniej serii równia pochyła zaczyna się od trzeciego odcinka. Pierwsze dwa idzie jeszcze obejrzeć.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: SawiK w Wt, 10 Listopad 2020, 08:54:25
Tak koledzy pytałem o sezon 8. Dzięki za rady obejrzę jeszcze odc 2 i 3 lubię zbrojne bitewki 😄
 Za dzieciaka zawsze co niedziela oglądałem klasyki miecza/szpady itp na tvp2, ah te lata 90te 😎
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 10 Listopad 2020, 10:19:03
Akurat bitwa to chyba najnudniejszy moment tego sezonu.  W porównaniu z bitwą bękartów kompletna padaka.

Naprawdę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Ty masz z tym takie problemy, że aż trudno w to uwierzyć.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: xanar w Wt, 10 Listopad 2020, 10:20:36
Z tą bitwą największy problem jest taki, że nie wiele widać na tym ekranie  :)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 10 Listopad 2020, 10:22:16
To jeden. Drugi jest taki, że trwa ze trzy razy dłużej niż powinna, biorąc pod uwagę ilość pomysłów jakie na nią mieli. Trzeci jest taki, że się kończy jak się kończy - nie dość że rozczarowująco to jeszcze mega-sztampowo z wykorzystaniem najgorszego schematu na wygrywanie bitew w światach fantasy/sf, serio,
Spoiler: PokażUkryj
późniejsze wyczyny Danki
to w porównaniu do tej bitwy zajebista rozrywka, przynajmniej pośmiać się można :)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 10 Listopad 2020, 11:07:56
Ty masz z tym takie problemy, że aż trudno w to uwierzyć.

Co gorsze - nie potrafisz przyznać się do błędu.

@SawiK - jeżeli obejrzysz odcinek nr 3 to równie dobrze możesz obejrzeć i nr 4.
Ale wtedy już będziesz spadał głową w dół głębiej i głębiej do studni absurdu. ;)
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 10 Listopad 2020, 11:20:12
Cytuj
Co gorsze - nie potrafisz przyznać się do błędu.
Gorzej z tobą niż by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.

Widac bez schematu się nie obejdzie. Skoro ktoś pyta jaki jest poziom i mu mówią, że równia pochyła (w ramach sezonu) to mówię, że się z tym nie zgadzam, w ramach całego serialu równia pochyła jest, ale w skali sezonów, a nie odcinków ostatniego sezonu.  Jak ktoś pyta o poziom ostatniego sezonu, to można wyrazić opinię o poziomie tegoż dając kontekst całościowy dla lepszego zobrazowania sprawy. Czego dokładnie nie ogarniasz?

W ramach ostatniego sezonu akurat odcinek z bitwą jest jak dla mnie najbardziej gówniany (z conajmniej kilku powodów), więc nie zgadzam się, że jest tylko gorzej.  Nie powiem już dokładnie, który z pozostałych jest lepszy, a który gorszy, bo oglądałem półtora roku temu i nie pamiętam co dokładnie było w którym - faktem jest że sezon mimo że najkrótszy to wydaje się przegadany i rozciągnięty na siłę (co się tyczy także bitwy), a pod sam koniec serwuje zwroty akcji, które dla wielu odbiorców są nie do przełknięcia.

Dla mnie akurat zwrot akcji z
Spoiler: PokażUkryj
Danką
był  sygnalizowany na różne sposoby od dawna i nie miałem z nim żadnego problemu. Inni z tego powodu rwą włosy z głowy, pewnie zwłaszcza ci którzy
Spoiler: PokażUkryj
nazwali swoje dzieci Khaleesi czy Daenerys
LOLz :D ale im się akurat nie dziwię.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: death_bird w Wt, 10 Listopad 2020, 14:07:58
Jak ktoś pyta o poziom ostatniego sezonu, to można wyrazić opinię o poziomie tegoż dając kontekst całościowy dla lepszego zobrazowania sprawy.

Opinia? Świetnie.
Szkoda tylko, że obok tematu a nie na temat.


Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w Wt, 10 Listopad 2020, 15:00:57
Było jak najbardziej na temat, a że dalej nic nie kumasz to już tylko twój problem. Dłużej walić głową w mur juz mi się nie chce.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: parsom w Wt, 10 Listopad 2020, 15:07:30
Z tą bitwą największy problem jest taki, że nie wiele widać na tym ekranie  :)

Potem to chyba zmienili, ja pamiętam że było widać całkiem sporo.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: xanar w Wt, 10 Listopad 2020, 15:59:44
Mogło tak być.
Te smoki to jak w RPG'u z odcinkami chyba skila zdobywały,
Spoiler: PokażUkryj
w tej bitwie jeden smok nie mógł murka zniszczyć jak ten John Snow się za nim chował, później jednego z kuszy zestrzelili, a na koniec jeden całe miasto kosił jak kosiarka i wszytko niszczył tym swoim podmuchem, budynki wybuchały itd
.
Tytuł: Odp: GoT - ostatnia prosta
Wiadomość wysłana przez: misiokles w Wt, 10 Listopad 2020, 19:02:55
Potem to chyba zmienili, ja pamiętam że było widać całkiem sporo.

Nie, nie zmienili. Ci, którzy oglądali odcinek w HBO satelitarnym mieli mniejszą kompresję obrazu i było widać więcej niż w HBO GO, które jak powszechnie wiadomo - jakością nie grzeszy.