O ile pewna sztuczność w ruchach Iron Mana była do przyjęcia to taka Czarna Pantera jest kompletnie nie do przyjęcia. I tutaj też leży przewaga Batmana, nakręcony został głównie za pomocą tradycyjnych technik z ograniczeniem komputerówki do niezbędnego minimum i wygląda świetnie. Za 50 lat ludzie będą oglądać ten film i będą dalej chwalić stronę wizualną,pracę kamery , oświetlenie, klasę operatorów czy montażystów itd., włączą "Infinity War" i powiedzą "łał ale gónwo".
O I tu się bardzo zgadzam :> Bezpieczna formula marvelowskich filmów jest dla nich tak samo zaletą (bo widownia pojdzie do kina i wyjdzie z kina z neutralną oceną w najgorszym wypadku) jak i wadą, które z perspektywy czasu sprawia, że po kilku miesiącach od premiery filmu (co widać często w przypadku originów) mało kto o nich pamięta, i się kończy na ''no to było fajne, ale za 2 razem już tak niezbyt''. MCU to taki typ serialu gdzie ogladanie pojedynczego odcinka po kilka razy lub więcej to domena tylko naprawdę wielkich fanów.
A podkręcajac tę opinię efekt powyższego jest taki, że tak naprawdę jedyne filmy z tego uniwersum, o których widownia (także i ja) będą w ogóle pamietać za kilka lat to przede wszystkim obie części Strażników Galaktyki, Ragnarok, Winter Soldier i moooże któraś część Avengers (wymieniłem oczywiście moje przykłady) - właśnie z racji bycia mocno autorskimi produkcjami, które robią coś wiecej niż następną nieciekawą historię z dobrze odważoną recepturą średniego CGI, heheszków i powagi. A i tak mało kto będzie je wymieniać w swoich top 10 filmów ogółem Imo, może tylko 1 czy 2 by się znalazły w moim rankingu.
Możecie krytykować nowe Star Wars, ale prawda jest taka, że są kinem żywotnym, które było, jest i (co co tego pewien nie jestem) będzie istnieć, i to bez filmu co rok. Minęły już 2 lata od premiery The Last Jedi, a ten film nadal powoduje kolejne zajadliwe dyskusje wśród różnych fanów - nie wspominając o prequelach i Oryginalnej Trylogii, które robią to od kilkunastu/ kilkudziestu lat.
Czy ludzie nadal gadaja o takim, nie wiem, o Ant-Manie albo pierwszym Thorze? Czy zwracają uwagi na szczegóły filmów i ogólnie nadal sie nad nimi rozwodzą? Czy nadal jakoś się interesują takimi filmami jak Black Panther, Homecoming czy Captain Marvel?
No właśnie.
I zaraz pewnie jakaś osoba napisze, że ''ale nie muszą wywołałać dyskusji''. I owszem macie rację. Jest coś jednak na rzeczy, jeśli pytam się znajomych, co pamiętają o filmach z MCU, to oni wymieniają głównie Avengers, Strażników Galaktyki i parę innych, ale reszty nie pamiętają. I ponownie, opieram się na moim otoczeniu, nie musi tak być wszędzie, w Ameryce/Afryce może być inaczej.
Tak, wiem że zboczyłem z tematu trochę, może Admin go przenieść jak chce