Poprzedni film z tej serii był koszmarny i wyglądał jak zarzygany monitor, na którym wyświetla się gra komputerowa gubiąca klatki. Przemęczyłem w wielkich bólach, a tu się zanosi na powtórkę z rozrywki... znaczy z drogi przez mękę. Ostatni dobry film o Spider-Manie to... hmm... niby Homecoming, ale tak naprawdę zadowolony to ostatnio byłem w 2012 roku, wychodząc z kinowego seansu TASM.
Co do pierwszej części cytowanej wypowiedzi to się zgadzam, przy premierze jeszcze próbowałem poruszać wśród 'minusów' ten aspekt, ale w moim otoczeniu zdaje się że nikt nie zwraca uwagi na takie rzeczy (w ogólności przecież większość nie odróżnia dvd od 4k, a tu oczekujemy że ktoś odróżni 12 od 24 klatek na sekundę, jw. wydaje się to nie do 'przeoczenia', ale jak widać...).
Pierwszy film całkiem lubię, nie miałem oczekiwań przed obejrzeniem i nie zaskoczył mnie seans ani pozytywnie, ani negatywnie, ot poprawna animacja Spiderowa, historia potraktowana jak należy, bo faktycznie mogło być znacznie gorzej, i mam wrażenie że to wyróżnia tą produkcję, bo w innych animacjach po prostu jest masa rzeczy do jakich można się 'przyczepić', a ta jest dobrym filmem i wyróżnia się po prostu w ten sposób (najprostszy przepis - zrobić dobry film to będzie dobrze oceniany
).
Oczywiście ta kwestia warstwy wizualnej - najpierw mnie to irytowało (te 12 klatek na sekundę), myślałem że całość będzie taka 'edgy', ale prawidłowości co do użycia tego zabiegu dosyć szybko okazały się widoczne i powiedzmy że 'przeżyłem' oglądanie tego
Chociaż faktycznie - nie uważam tego efektu za coś pożądanego, nie wiem czy kwestia była ekonomiczna (połowa mniej klatek w wielu scenach to masa zaoszczędzonego czasu związanego z ich renderowaniem chociażby), czy...
As explained by one VFX artist, the Into the Spider-Verse crew starts out by animating Miles Morales at a rate of 12fps (Frames Per Second) while the rest of the movie animated using 24fps. Though largely unnoticeable to the uninitiated, it provides a clunkier Miles as he works to find out who he is. Then, as the new Spider-Man continues through the movie, his animation slowly matches up with that of Jake Johnson's Peter Parker as Miles begins settling into his new role.
https://comicbook.com/marvel/news/spider-man-into-the-spider-verse-vfx-animation-break-down/Nie brzmi to przekonująco (że cięta animacja gdy Miles jeszcze nie umiał być Spiderem). Ale jak sobie 'przypominam' Sandmana z wertykalnym rozciągnięciem obrazu w całym serialu (że niby tak wygląda bardziej "dreamlike"), to wytłumaczenie tych 12 klatek/s nie wygląda tak źle
Tyle że poza tym frameratem to wizualnie był ten film bardzo ciekawy, tj. inkorporacja komiksowych efektów wyszła tu świetnie, rozumiem że może się nie podobać jak tak kolorowo itp., ale dla mnie to też stanowiło o pozytywnej ocenie całości
Nowego filmu jeszcze nie widziałem.
PS. Co do TASM, to drugi film podobał mi się bardziej, z takich popularnych zarzutów to zgadzam się z tym odnośnie postaci Maxa i Harry'ego, wrogowie byli potraktowani 'po macoszemu' niestety, ale jako kontynuacja film mógł pokazać więcej 'świata', a wizualnie i dźwiękowo do mnie całkiem trafiał (wiem że muzyka była przedmiotem kontrowersji, mnie się bardzo podobało połączenie współczesnej elektroniki z muzyką wręcz klasyczną (ost jak ost, melomanem nie jestem
))