Pierwszą reklamą / zwiastunem zaprezentowanym w technologii IMAX, który widziałem podczas oczekiwania na emisję pierwszych sekund filmu "The Rise of Skywalker", kinowego Epizodu IX Star Wars w formacie IMAX 3D z napisami, była zapowiedź najnowszej produkcji Christophera Nolana pt. "Tenet". Ów materiał promujący i zapowiadający bombę filmową tego reżysera, pokazany sprytnie w czasie zwiastunowym w kinie, zwiastunem raczej nazwać nie można, powód: trwał on za długo, jak na standardowy trailer (około 2, 5 minuty), i był wyrwaną z kontekstu, z którejś części filmu, określoną jego sekwencją. Nazwano to ,,prologiem", a co istotne, o tym obrazie Nolana, na podstawie tego wycinka filmu, bardzo niewiele można powiedzieć. W grę, do fabuły produkcji, wchodzą: aberracje czasoprzestrzenne, skracanie bądź usuwanie przestrzeni, jej przesuwanie (ciężko to określić) i inne składowe. Także istotny zdaje się być wątek zorganizowanego, sprawnie przeprowadzonego, zamachu terrorystycznego
we wnętrzu jakiegoś gmachu opery bądź teatru, podczas ważnego wydarzenia muzycznego, mającego miejsce zapewne gdzieś w Europie. W tym przypadku i elemencie filmu zarazem widzę tropy prowadzące do inspiracji wydarzeniami, czy też ich adaptacji, zwanymi ,,atakiem na moskiewski teatr na Dubrowce", mającymi miejsce w drugiej połowie października 2002 roku.
"Tenet", w większości albo, daj Boże, w całości nakręcono kamerami IMAX. Sam Christopher Nolan jest zwolennikiem tego rodzaju zespołu technologii używanych we współczesnym kinie.
"Tenet" zadebiuje w Polsce 17 lipca 2020 roku; zapowiada się na dynamiczny, niekonwencjonalnie zrealizowany z równie niekonwencjonalną fabułą film.