Jedynka to klasyk. Klasyczne tłumaczenie tytułu z pirackiego VHS (circa 1988) - "Policyjny glina".
Dwójkę lubię, ale to już nie ten sam poziom. Ciekawe jak by wyszło, gdyby zrealizowali scenariusz Millera (przerobiony potem na komiks przez Stevena Granta i Juana Jose Rypa).
"Robo" z 2014 r. nie był taki zły. Świetna obsada - Kinnemann dał radę. Znakomita, poruszająca scena, gdy Murphy budzi się z comy. Jose Padhilla to świetny reżyser ze społecznym zacięciem i gdy dowiedziałem się, że będzie robił "Robo" to bardzo się ucieszyłem. Ogólnie jednak efekt okazał się nieco rozczarowujący.
"Robo" - kontynuacja - miała być robiona przez Neilla Blomkampa (który podobnie jak Padhilla robi filmy akcji, ale z drugim dnem). W tym przypadku miałem olbrzymie nadzieje, ale wyszło jak wyszło. Duża szkoda.
Serialu emitowanego na Polshit nie dałem rady oglądać. Robo miał tak swojego powracającego przeciwnika, który
look'iem przypominał Freddy Kruegera.