Z Gunnem będzie podobnie, jak z Ayerem. Filmy super bohaterskie to maszynka do robienia wielkich pieniędzy i to się liczy przede wszystkim, dlatego, zaczyna się od tego kto ma być w filmie i kto ma zagrać tę postać. Druga rzecz film ma zarobić na siebie w kinach, więc ma być do tego przystosowany, czyli kolorowo, sporo humoru i akcja za akcją, aby widz się nie zdążył znudzić, a jak na chwilę wyjdzie do toalety czy po żarcie, to aby nic nie stracił i po powrocie na salę na fabule i dalej się orientował, co się dzieje na ekranie.
Ciekawe, czy będzie zmiana obsady w SS. Jeżeli tak, to spodziewał bym się, że w pierwszym rzędzie brani będą pod uwagę idole nastolatków, którzy mogą być gwarantem liczb w kinach.