Mi się wydaje, że niezależnie kogo by wzięli, to by nie wypaliło. Snyder od początku w swojej wizji był spójny i nic się nie gryzło - od początku Superman był zdystansowany, "boski" wobec świata, a Batman to paranoik, który nikomu nie ufał, zawsze gotowy rzucić się do ataku nawet do "przyjaciół". Konsekwentne budowanie świata i motywacji bohaterów jest trudne do zrobienia, a tutaj ma to miejsce w kilku filmach - są przyczyny i skutki w fabule, które się łącza, a żeby to dostrzec trzeba uważnie śledzić to, co się dzieję na ekranie, a także co jest między wierszami (np. motyw Martha, który jest wyśmiewany przez większość w necie jest bardzo dobrze przemyślany i zastosowany w filmie, ale do tego trzeba wiedzieć kilka rzeczy takich, jak np. jak bardzo się dla Bruce'a liczyła rodzina, co w nim wyzwalało wspomnienie o rodzicach. Takich zabiegów jest mnóstwo, ale nie są podane na tacy, dlatego widz czasem ma problem, aby wiedzieć o co chodzi.).
DC teraz ma własną platformę i postawiło poprzeczkę bardzo wysoko, bo zdystansowało bardzo mocno inne seriale od CW - Titans jako pierwszy serial jest bardzo dobry, choć ma swoje problemy, ale ma świetnie napisane postacie i relacje między nimi - nie wypadają one sztucznie. Doom Patrol ma ciekawych bohaterów, wciągającą fabułę i intrygującego antagonistę, który manipuluje całą drużyną przy tym dobrze się bawiąc - widzowie są przyzwyczajeni do typowego starcia, które jest rozwałką, gdzie dobry wychodzi zwycięsko ze starcia, dlatego mogą nudzić się i narzekać, że to się przeciąga.