Tylko czy szybka dystrybucja ma przełożenie na to? Wydaje się, że ważniejszym czynnikiem jest marketing, a raczej jego śladowa ilość. O ile w Ameryce cokolwiek działo się na tydzień/dwa przed premierą, tak pozostałe rynki nie miały dużego nacisku np. Polski.
Pamiętajmy o wadze weekendu otwarcia. Jeśli teraz jest na takim poziomie to opóźnianie premiery streamingowej nie będzie cudownym ratunkiem. Przed premierą nikt nie wie, kiedy film trafi na streaming - dawne "45 dni po premierze" jest nieaktualnym hasłem.
Twierdzenie, że tylko sam marketing jest odpowiedzialny za finalny wynik filmu jest tylko połowicznie prawdziwe. Obecnie widzowie przyzwyczaili się, że filmy bardzo szybko trafiają do dystrybucji cyfrowej, więc ma to znaczenie ile film zarobi w dystrybucji kinowej.
Przykładem jest zeszłoroczna premiera Top Gun Maverick, kiedy widzowie nie wiedzieli czy i kiedy ten film trafi do dystrybucji cyfrowej (która finalnie i tak się odbyła, ale bardzo późno), a przez to film wykręcił kosmiczny wynik w box officie. A patrząc jakie wyniki osiągają obecnie filmy MCU czy DC, bo wiadomo, że za 1,5 miesiąca będą dostępne w streamingu, to ludzie kalkulują. I wolą poczekać miesiąc, bo wychodzi taniej dla całej rodziny i jest wygodniej.
W przypadku Shazama 2 wspomina się też o problemach jakie robił The Rock, nie chcąc łączyć swojej produkcji z nim i być może brak martekingu też być z tym związany. Kto wie.
Edit: widzę że Necr09 uprzedził mnie do rewelacji związanych z Rockiem.
I taki bonu jeszcze na koniec:
SnyderCon w Los Angeles obejmujący 'Man of Steel', 'Batman v. Superman' i 'Zack Snyder's Justice League'. Czyjeś ego jest tu za bardzo łechtane.
https://collider.com/zack-snyder-film-screenings-snydercon/