Sporo racji. Ja bym dopisał, że sukces odniosły filmy proste do bólu, ale ładnie zrobione. Jeżeli chodzi o filmy dla dorosłych, a nie dla dzieciarni popcornożerców- chodzi o motywację bohaterów i trzymanie się historii to dostaliśmy to od Snaydera i okazało się, że został zakrzyczany przez tych, którzy domagali się ambitnego podejścia, bo sobie z nim nie poradzili. Żaden z filmów, jeżeli chodzi o DC i Marvela nie miał tak mocno nakreślonych postaci jak Batman i Superman, a na dodatek to wszystko trzymało się kupy. Green Lantern? To będą leserki od zielonego, żółtego do czerwonego strzelać po ekranie przez cały film, a gdy tego nie będzie, to wszyscy będą pisać jakie to czerstwe.
Watchemn jest bardzo dobry, ale poczekajmy do końca, bo okazuje się, że akcja zwolniła tempo na rzecz rozwijania postaci i świata przedstawionego. Niby od dwóch odcinków nic się nie dzieję, a okazuje się, że poznajemy trybiki całej intrygi i jest sporo szokujących rzeczy do których można się przyczepić, jeżeli jest się fanem komiksu, ale jeżeli ogląda się serial, to mają one całkowicie sens, ale jeżeli nie podasz widzom na tacy wyjaśnienia, to mogą polec.