Mówiąc zwięźle i na temat, "HBO GO" ma bardzo słaby wachlarz filmów, seriali, bajek, czy filmów/seriali dokumentalnych;
Serial można nazwać wieloma rzeczami, ale beznadziejny to trochę przesada :P
Dlaczego? Co w nim jest takiego fajnego? Bo ja nie dostrzegam absolutnie nic. Bez ładu i składu.
4. Originy bohaterów są ciekawie poprowadzone, a nawet sama geneza Negative Mana doprowadziła mnie do urojenia łzy, a oglądając ten serial robiłem to jeszcze kilka razy, czasem ze smutku, czasem ze śmiechu. Ale hej, może mam inny stopień wrażliwości i empatii :PPrzy scenie z ósmego odcinka, tej muzycznej, się na końcu popłakałem i się nie wstydzę przyznać. Ogólnie wątek Negative Mana był dla mnie przekozacki.
1. Główny złoczyńca jest świetnie grany przez Alana Tudyka, jeden z lepszych serialowych superhero villianów, wyżej mógłby być Deathstroke z seriali CW czy Kingpin z Daredevila. Dla mnie także jeden z niewielu przypadków, gdzie łamanie czwartej ściany faktycznie działa. Reszcie bohaterów również nie brakuje uroku.
2. Nie brakuje różnych pokręconych sytuacji, jak w komiksie Morrisona. Nawet jeśli nie działają, mają ode mnie plusa za same pomysły. Jak nie przekonuje cię obraz zjadający miasto czy nożyco-ludzie (komiks) czy nawalający się szczur z karulachem czy miasto uwięzione w ciele osła (w serialu) to nie wiem co cię może przekonać. Może po prostu takie rzeczy nie są dla ciebie i wolisz coś mniej dziwniejszego.
3. Humor to najbardziej subiektywna rzecz moim zdaniem (hehe). A mnie akurat bawi, nawet jeśli jest żenująco :>
4. Originy bohaterów są ciekawie poprowadzone, a nawet sama geneza Negative Mana doprowadziła mnie do urojenia łzy, a oglądając ten serial robiłem to jeszcze kilka razy, czasem ze smutku, czasem ze śmiechu. Ale hej, może mam inny stopień wrażliwości i empatii :P
No i coś co się niezbyt często widzi w capeshitowych rzeczach - zamiast ''zero to hero'' mamy ''hero to zero''
Jak już pisałem - może nie lubisz dziwniejszych rzeczy, a coś spokojniejszego. A może wręcz przeciwnie - lubisz, ale z jakiegoś powodu DP do ciebie nie trafia...
Jak już pisałem część 2: nazwanie tego beznadziejnym to spora przesada :P
Zgadza się. Dlatego właśnie nie znoszę Morrisona, bo nigdy nie bawiły mnie te jego schizy. Właśnie to wszystko, o czym napisałeś, wywołuje u mnie podczas oglądania odruch uniesienia lewej brwi i do głowy wpada mi myśl "WTF?!". Lubię porządek, a nie chaos, lubię logikę i konsekwencję. Dlatego każde tego typu "dzieło" nazwę beznadziejnym i wcale nie będzie to przesada, nawet lekka :)
No a serialowy Doom Patrol to przecież w wymowie rzecz w pełni klarowna. Jak wytniemy wszystkie shizy zobaczymy historię o akceptacji. Jakby ktoś spytał o czym to, to w paru słowach napisałbym po prostu-
superhero nie zawsze znaczy super.
Trzeci sezon serialu „Doom Patrol” pojawi się w ofercie serwisu HBO Max już 23 września. Tego samego dnia zadebiutuje też w Polsce za sprawą serwisu HBO GO. Premierowo pokazane zostaną aż trzy odcinki. Kolejne epizody będą debiutowały co tydzień.
Premierowo pokazane zostaną aż trzy odcinki.Fantastyczna wiadomość :)