Wybaczcie, że wrzucam jednak mocno instant raka, ale nie mogłem się oprzeć
W skrócie niby lubią filmy Villeneuva, ale to się nie sprzeda bo zwiastun mówi za mało i widz nie wie o co chodzi.
Tylko, że to jest raczej zaleta, kiedy film nie pokazuje całego skrótu fabuły w parominutowym zwiastunie. Ja mam nadzieję, że film zarobi dużo jadąc na efekcie "o coś pokroju star wars, co prawda nie star wars, ale warto sprawdzić".
Pomimo tego, że sam lubię blockubstery pokroju MCU, DC, Star wars- ale kiedyś, bo to obecne jest totalnie meh- to jednak chcę, żeby produkowano więcej filmów z dużym budżetem które nie są kolejnym odcinkiem kinowego uniwersum czy gwiezdnych wojen. Są po prostu czymś innym i dają wytchnienie od tamtych filmów, które są już robione zgodnie z trendem od wielu lat.
Swoją drogą po tym zwiastunie, to coś mi się wydaje, że Villeneuve gdyby dostał w swoje ręce star wars zaorał by wszystkie dokonania Lucasa i Abramsa z resztą Disney ekipy. Nikt by już nie wykłócał się o te głupoty czy lepsze są te beznadziejnie, kopiujące starą trylogię klisze Disneya, czy koszmarnie sztywne dialogami i rażące biedą statycznych ujęć prequele.
W końcu dostalibyśmy rzeczywiście dobre star wars. No ale to raczej marzenia poza zasięgiem.
Dlatego bardziej liczę, że Diuna jako cykl jakimś magicznym sposobem wypali. Oby rzeczywiście to była jakaś nowa marka, powiew świeżości w kinowym świecie opanowanym przez ograne już star wars i super-hero- chociaż w tym drugim przypadku też się zdarzają eksperymenty pokroju "logana" i "jokera" pomimo innego, dominującego nurtu. Gdyby kręcił to Nolan to w ogóle bym się nie martwił o to czy to finansowo załapie, bo facet ma nazwisko przyciągające pieniądze, trzeba przyznać - wyjątkiem pozostaje Tenet, ale to nie o odwrócenie się widowni od Nolana poszło. Pozostaje tylko trzymać kciuki za ten film.