Autor Wątek: Diuna (2020)  (Przeczytany 26397 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gashu

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #45 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 17:03:29 »
Jak wychodził nowy Blade Runner to też wszyscy jojczyli, że Gossling się nie nadaje...

Kapral

  • Gość
Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #46 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 17:54:46 »
Nie "jojczyli", tylko narzekali.

Bender

  • Gość
Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #47 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 18:03:08 »
Jak wychodził nowy Blade Runner to też wszyscy jojczyli, że Gossling się nie nadaje...

Nadal tak uważam. 

Offline parsom

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #48 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 18:15:38 »
Nadaje się tak samo jak Cage na Ghost Ridera.

Offline Arion Flux

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #49 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 18:29:00 »
Jojczących zachecam do odswiezenia sobie Diuny-ksiazki. Zobaczycie jakim gosciem jest tam Paul Atryda. (Jak dla mnie to niekiedy wrecz wqurwiajacy w tej swej "proroczej" egzaltacji niczym jakis bohater z powiesci dla nastolatków.) Wlasnie o to chodzi, ze Paul, ktory na pierwszy rzut oka sie nie nadawal, jednak sie nadawal. Jest to przeciez stary motyw: wszyscy czekaja na proroka, a gdy sie juz pojawia, to malo kto wierzy, ze to wlasnie on (niekiedy wlaczenie z samym prorokiem).

Prawda jest taka, ze to wlasnie u Lyncha MacLachlan jako Paul zupelnie sie nie nadawal - choc wciaz jest to doskonaly film (albo przynajmniej ma doskonale sceny), to jednak niekoniecznie jako dobra ekranizacja oryginalnego zamyslu Herberta.   

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #50 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 18:32:13 »
BR2049 niezły, ale bez szału, dla mnie raczej rozczarowanie, po Labiryncie i Sicario ma u mnie Villeneuve pewne pokłady zaufania. Obsadę bardzo przyzwoicie oceniam, może z wyjątkiem Momo-i/y?, który raczej nie przypomina pierwowzoru, z drugiej strony jak na gościa grającego najczęściej mięśniaków, pewnych umiejętności aktorskich nie można mu odmówić, więc może się wybroni. No i oczywiście zostaje nieszczęsny dr. Kynes. Bardzo fajne kostiumy, liczę że będzie dobrze.

Góra
Zgadzam się, jak się dowiedziałem że gość zagra główną rolę w Diunie to specjalnie obejrzałem z nim dwa filmy. Chalamet to idealny Paul, chłopak ma wielki talent.
« Ostatnia zmiana: Cz, 10 Wrzesień 2020, 18:34:45 wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline R~Q

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #51 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 18:56:40 »
Villeneuve=Nolan

Offline Gazza

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #52 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 21:19:20 »
Moim zdaniem kanadyjski reżyser to bardziej Ridley Scott XXI wieku niż Nolan.

Offline death_bird

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #53 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 21:24:03 »
Bardzo fajne kostiumy, liczę że będzie dobrze.

Kostiumy na pierwszy rzut oka strasznie sterylne. Nie czuje się w ogóle "ciężaru" Arrakis.
W ogóle Harkonnenowie wyglądają tutaj na jakieś totalne nieporozumienie - inna sprawa, że cały zwiastun jest strasznie sterylny.


Zgadzam się, jak się dowiedziałem że gość zagra główną rolę w Diunie to specjalnie obejrzałem z nim dwa filmy. Chalamet to idealny Paul, chłopak ma wielki talent.

Jako Henryk V wyszedł całkiem całkiem i pod kątem tego wyboru złego słowa nie napiszę (podobnie lady Jessica - Rebeccę obejrzę w każdej roli w jakiej ją obsadzą :) ), bo w końcu Paul na początku był właśnie typowym paniczykiem.
Ale cała reszta? Sorry, ale myślę o konkretnych postaciach i widzę aktorów od Lyncha.
Dla mnie cały ten film to trochę taka koncepcja jakby kręcić od nowa Ep. IV.  ::)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #54 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 22:15:49 »
   Kostiumy wyglądają bardzo dobrze i to wszystkie, Harkonnenowie wyglądają bardzo dobrze, nie rozumiem jak można narzekać na kostiumy i nie pamiętać sardaukarów biegających w "opeksach". Oj chyba niektórym tutaj nostalgia miesza w pamięci, ja też bardzo lubię ekranizację Lyncha, ale należy pamiętać że ona momentami poziomem kiczu dorównywała Flashowi. Aktorów też bardzo lubiłem, ale szczerze większość z nich, nie przypominała samych siebie, nie będą mi przeszkadzać inne twarze w reinterpretacji. Zresztą szczerze, żadnych cudów się nie spodziewam, dla mnie ta książka jest nieekranowalna, wystarczy że będzie dobrze.

Yossarian

  • Gość
Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #55 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 22:30:34 »
Świetne zestawienie obu ekranizacji - tak najłatwiej sobie porównać, scena po scenie:
« Ostatnia zmiana: Cz, 10 Wrzesień 2020, 22:34:43 wysłana przez Yossarian »

Offline death_bird

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #56 dnia: Cz, 10 Wrzesień 2020, 23:34:53 »
   Kostiumy wyglądają bardzo dobrze i to wszystkie, Harkonnenowie wyglądają bardzo dobrze, nie rozumiem jak można narzekać na kostiumy i nie pamiętać sardaukarów biegających w "opeksach".

No o to właśnie chodzi - że to wszystko wygląda tak bardzo bardzo dobrze, że aż oczy bolą. To tak jakby dzisiaj na nowo nakręcić "Mad Max" gdzie wszyscy paradowaliby w nowiutkich kurtkach od - tutaj pada nazwa domu mody specjalizującego się w skórzanych stylizacjach.
 
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Pan M

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #57 dnia: Pt, 11 Wrzesień 2020, 00:47:03 »

Ale cała reszta? Sorry, ale myślę o konkretnych postaciach i widzę aktorów od Lyncha.
Dla mnie cały ten film to trochę taka koncepcja jakby kręcić od nowa Ep. IV.  ::)

No i to już było i zwało się ep VII. Ja o Diunę jestem spokojny, bo to jest też film bardzo charakterystycznego reżysera  o swoim własnym unikalnym stylu, a nie tylko wytwór korporacyjnych tabelek i  Disneyowskiej polityki jak ep VII.


2049 w detalach bardzo różnił się od oryginału
Spoiler: PokażUkryj
tam było dużo buntu, a w kontynuacji bardziej szukanie sensu w byciu czyimś dzieckiem, matką. Jeżeli były wątki podobne jak wątek miłosny to miał bardzo unikalny, inny od oryginału pomysł. Sam wątek K, który zawodzi się prawdą na swój temat to totalnie odwrócony motyw Roya


Historie postaci są inne.

Tutaj mamy co prawda do czynienia z ekranizacją tej samej książki, ale wierzę, że aktorstwo co lepszej części obsady i autorski sznyt twórcy- oby pomimo braku Deakinsa udało się też uzyskać podobny efekt, pięknych ujęć majestatycznych widoków jak w 2049- zrobią ten film kompletnie innym od wizji Lyncha.

Co jest po prostu pewne, bo Vilunenve ma zupełnie inny styl i jeżeli na kimś się wzoruje to nie na Lnychu a Tarkowskim.

Bender

  • Gość
Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #58 dnia: Pt, 11 Wrzesień 2020, 08:19:23 »
a Tarkowskim.

W którym miejscu?

Online Martin Eden

Odp: Diuna (2020)
« Odpowiedź #59 dnia: Pt, 11 Wrzesień 2020, 10:19:54 »
Odnosicie się w porównaniach do filmu Lyncha, a jestem ciekaw, czy znany jest Wam serial. W swoim czasie zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie:

https://www.filmweb.pl/serial/Diuna-2000-31058

Zna ktoś? Ciekaw jestem Waszych opinii i porównań z tym miniserialem.