Mnie fascynuje jedna sprawa.
Wiemy że co odważniejsi Fremeni są w stanie wskoczyć na czerwia i kierować jego ruchem. Najwyraźniej nie jest to takie łatwe. Więc jak, u licha, wrzucają na niego całą wioskę z kobietami, starcami, dziećmi i jeszcze stawiają na nim namiot?
Podjeżdża jak autokar i zatrzymuje się?