Autor Wątek: Daredevil: Born Again  (Przeczytany 428 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Adolf

Daredevil: Born Again
« dnia: Cz, 13 Marzec 2025, 00:34:10 »
Z jednej strony to godna kontynuacja przygód Matta z Netflixa, a z drugiej... Jakie to rozwleczone. Gdyby nie te dokręcone sceny startowe, to powiedziałbym że nic się nie dzieje. Postacie ciągle zamknięte w lokacjach, za dużo gadają. Jedna scena gdzie połamały się kości, to za mało. Wina oczywiście Marvela, bo takie coś ogląda się w sposób ciągły. Czekanie na nowy odcinek nie pomaga.

A co do 3 epizodu:
Spoiler: PokażUkryj
Poważnie zaczynam wątpić w ten serial. Wątek White Tigera jest mało spektakularny. I typ od razu wychodzi na wolność, przebiega 20 metrów i... dostaje strzała w łeb od naśladowcy Punishera? Serio? Już nie wspomnę o poziomie wykonania tego kostiumu. Rozumiem, że to nie technologia z Wakandy, ale poziom jak ze sklepu z kostiumami na Halloween.

Offline Castiglione

Odp: Daredevil: Born Again
« Odpowiedź #1 dnia: Cz, 13 Marzec 2025, 16:39:46 »
Ja jestem zadowolony. Długo czekałem na ten serial, podchodziłem z dużymi obawami - długo niewiadomą była kanoniczność serii Netfliksa, poza tym obawiałem się też tonu, jaki obiorą twórcy, czy nie będzie za bardzo trącić typowym MCU - ale jak na razie wychodzi obronną ręką. Tempo mi odpowiada, nie mam poczucia, żeby działo się zbyt mało. Kostium Tigera faktycznie słaby (no ale ta kwestia już się rozwiązała ;D), podobnie CGI w pierwszym odcinku, ale to też był tylko moment. Generalnie czuć trochę inny klimat, ale w mojej ocenie na tyle zbliżony do oryginału, żeby mi to nie zgrzytało. Przede wszystkim cieszę się, że to faktyczna kontynuacja, a nie jakiś reboot, poza tym wątki według mnie mają potencjał (Fisk jako burmistrz i to jak nawzajem trzymają się w szachu z Daredevilem), aktorsko jest dobrze, a nowe postacie póki co wypadają ok. Ja oceniam na plus, fajnie, że w marcu będzie aż 6 odcinków.

Offline michał81

Odp: Daredevil: Born Again
« Odpowiedź #2 dnia: Cz, 13 Marzec 2025, 21:06:21 »
Jakie to rozwleczone.
ktoś chyba nie oglądał serialu netflixa, gdzie było podobnie i na siłę dobijano do 13 odcinków, zanim zacznie się wygłaszać takie tezy lepiej wrócić i obejrzeć 3 pierwsze sezony bo pamięć bywa zawodna

Offline Piterrini

Odp: Daredevil: Born Again
« Odpowiedź #3 dnia: So, 15 Marzec 2025, 14:05:09 »
Różnica że serial Netflixa nie był miksem osobnych konceptów, może nie każdy wie, może nie każdy wyłapie konkretne przesłanki, ale w tym od Disneya jest kontrast jakiego w Netflixowym nie znajdziesz. Nie jest to z mojej strony krytyka, uważam że ten zrewidowany kierunek był jedynym sensownym.

Nie udało mi się poruszyć tego tematu, bo nikt zdaje się nie oglądać nowego Daredevila w moim otoczeniu (co mnie samo w sobie nieco dziwi, bo nawet Agatha'ę [koślawe uniknięcie odmiany, żeby nie pisać "Agatę"] kilka osób oglądało) - otwarcie serialu, pierwsze 15 minut pierwszego odcinka - wciąż "nie wiem" czy podobało mi się czy nie. Uwielbiam przesadzoną (np. Crank) i przestylizowaną (np. Sin City) akcję, więc ton tej sekwencji mi się podobał, z kolei wykonanie, pod względem technicznym, wyglądało jak niezły bałagan. Także mam mieszane uczucia, ostatecznie uważam tą sekwencję za silne otwarcie...

Offline michał81

Odp: Daredevil: Born Again
« Odpowiedź #4 dnia: So, 15 Marzec 2025, 21:39:00 »
Różnica że serial Netflixa nie był miksem osobnych konceptów
drugi sezon to jest miks dwóch osobnych konceptów

naprawdę proponuje powtórzyć sobie serial netflixa, bo mam wrażenie, że wiele osób nie pamięta co tam się działo