Dziewczyny się potwornie zżyły z tymi postaciami, relacją Spuffy. Z typowych śmiertelnych wrogów na linii Pogromczyni - Wampirzy Zabójca 2 wcześniejszych Pogromczyń - przeszli do etapu gdzie zaczęli na sobie polegać. Zaufać choć wydawało się to niemożliwe. Spike we wszystkim Buffy pomagał. Gdy umarła, poświęcając się dla świata, Spike był tym który najbardziej po niej rozpaczał. A gdy powróciła, odmieniona i jakby "ciemnostronna", był jedyną osobą spośród rodziny i najbliższych przyjaciół która jej nie odtrąciła; akceptując Buffy taką jaką jest. I to było naprawdę świetnie zbudowane.